Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hoope
Cześć dziewczyn tak robiła, dostawaly receptę i kupowały
Ja mam od przychodni. To przychodnia wystawia mi paragon za szczepienia. Jak deklaruję szczepionki wychodzę z założenia że przychodnia je zagwarantuje
Nawet nie pytalam jak z tymi 5w1 bo ja też wolę 6w1 -
nick nieaktualnyEfwka u nas tez się zdarza ale to wina siurka przynajmniej u nas jak sie wywinie do góry, bo w baby dream też się zdarzało. Ale pampersy nie wiedzialam ze są aż tak perfumowane, dramat.
Jeszcze dady nie próbowałam.
Nasza przychodnia powiedziała, że nie przyjmuje z zewnątrz, bo szczepionki są niestabilne. Nie wiem ile prawdy a ile po prostu o kase -
Kira super wieści
Fermina będzie dobrze, my tu wszystkie trzymamy kciuki za Was(daj znać co się tam pisze na ktg)
Następna sprawa wyszła, o której nie mam zielonego pojęcia, jak te szczepienia... mój mąż rozmawiał ze znajomym i uparł się na te nfz, a mnie przeraża myśl o tylu wkłóciach... masakra. Z czego pamiętam ze szkoły rodzenia to chciałam właśnie te 6w1 ew. 5w1...
Mama jak po ktg??? udało się spotkać z lekarzem?
Kira91, Fermina lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Nynka wrote:Efwka u nas tez się zdarza ale to wina siurka przynajmniej u nas jak sie wywinie do góry, bo w baby dream też się zdarzało. Ale pampersy nie wiedzialam ze są aż tak perfumowane, dramat.
Jeszcze dady nie próbowałam.
Moje nie pachną w ogóle. To chyba od paczki zależy, bo pamiętam, że przy córce jedne mi tak słodko pachniały. Teraz mam już którąś z kolei paczkę i żadna nie miała zapachu.Matylda
-
Wkoncu was nadrobiłam z czytaniem i mogę cos napisac..
A więc byłam u lekarza i pytam recepcjonistki czy dzisiaj mam tylko ktg i czy jest może pani doktor. A ona że dzisiaj tylko ktg... Więc jak już mnie podłączyła do ktg to mówię jej że potrzebowałam krótko wejść do dr bo muszę się coś poradzić, ok powiedziała że zapyta.
I siedziałam pod tym ktg ale mała wogole się nie ruszala, może spała, była poprostu spokojna i po 15min kazali mi dalej ktg na leżąco robić, wtedy mała zaczęła szaleć więc i ktg wskazywalo ruchy. Już byłam spokojniejsza. Na ktg zapisaly się pierwsze skurcze już i później poszłam na konsultacje do dr. Ogólnie chyba chciała tylko skonsultować całe ktg ale powiedziałam jej że zależy mi na tym żeby mnie obejrzała bo coś mi się pojawiło na wargach sromowych i nie wiem czy to od golenie 2 tyg temu czy może to cos innego, że obawiam soe że to może być opryszczka. Od razu wzięła mnie na fotel i zaczęła jakaś lupka obserwować. Na początku sama nie była pewna co to może być i też mówiła że jeżeli nie boli i nie piecze to raczej nie opryszczka. Zaczęła coś dotykać i naciągać i mówi że to raczej zylaki (tak jak któraś z was sugerowała). Aż wkoncu wykluczyła opryszczke całkowicie.
I teraz sama już nie wiem co myśleć.
W każdym bądź razie gdybym miała jechać na porodowke to tak sobie myślę że i tak powiem o tym wszystkim w szpitalu żeby jeszcze sami ocenili sytuację....
Nie wiem już sama czy jestem cos w stanie podziałać czy póki coś zaufać lekarzowi -
Mama32 dobrze, że to nie opryszczka. Pewnie zapytaj jak chcesz jeszcze raz lekarza w szpitalu, będziesz spokojniejsza. Dzisiaj rano czytałam o tych żylakach, podobno bardzo często się pojawiają w III trym ciąży, po porodzie szybko znikają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 18:16
W końcu się udało...
-
Mama, cieszę się, że to nie opryszczka! Ufam, że lekarka ma doświadczenie w tych sprawach.
Leżę pod ktg już prawie godzinę, moje oporne ciało produkuje bardzo liczne i doskonale odczuwalne skurcze od 40 do 80 z przewagą tych ostatnich. Położna kiwa głową z aprobatą i mówi, że widzi mnie na porodowce. Wiem, że jeszcze może się wszystko zdarzyć, ale zawsze to jakieś światełko nadziei.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 18:58
Kira91, Sela, Hoope, Mała Matylda, Katy, pumka1990, D_basiula lubią tę wiadomość
-
Fermina , trzymaj sie cieplo I czekamy na pozytywne wiesci!!!
Mnie mecza masakryczne skurcze, takie na jakie czekalam,ale nieregularneczas sie raz wydluza raz skraca. No nic, czekam na takie co 5minut I jedziemy
Fermina, Sela, Hoope, D_basiula lubią tę wiadomość
-
Jestem znowu przed gabinetem u dentysty. Bol byl tak silny ze chodze po scianach.
Hoope, moj tez taki jest siusiak, prania mam non stop.
Moj w czapce jezdzi, takze buszu nikt nie podziwia, jakos mam obawy zeby go wystawic z gola glowa, boje sie o uszy ze przewieje. -
Kira, Fermina już nie mogę się doczekać. Co chwile tu wchodze i sprawdzam co u Was ach
J.S masakra jakaś z tym Twoim zębem... ciekawe co dentysta powie. Trzymaj się jakoś. Oby Ci szybko pomogli.
Jangwa skoro tak mówisz, że skakanie na piłce i masaż sutków Ci pomógł to zaraz dosiąde swoją piłeczke hehe (bo męża się nie da)
Mnie dzisiaj męczyły ok. 2 h skurcze ale nie były jakieś bardzo mocne i jak zwykle ucichły.W końcu się udało...
-
U mnie 3/4 cm rozwarcia, jak sie skurcze przez noc nie nasila/nie odejdą wody to rano wjeżdża oksy. Chyba będę chodzić po korytarzu i masować suty cała noc. Co optymistyczne - tętno Małego wyszło w normie.
Hoope, Mała Matylda, Katy, Sela, Feeva, J.S, D_basiula lubią tę wiadomość
-
Istnieje kilka szczepionek na krztusiec, darmowa jest najstarszą z nich, zawiera najwięcej antygenów i jednocześnie powoduje najwięcej odczynów poszczepiennych. Polska jest ostatnim krajem w Europie, który ją stosuje, prawdopodobnie dlatego, że jest u nas produkowana i jest tania. Jej plusem jest to, że zapobiega zachorowaniu i nosicielstwu. Pozostałe szczepionki na krztusiec (w preparatach 5w1 i 6w1) są bezpieczniejsze, ale zapobiegają tylko zachorowaniu, można być nosicielem bakterii i zarażać innych. Bez względu na rodzaj szczepionki i mimo kilku dawek odporność nie trwa całe życie tylko maksymalnie kilkanaście lat, ale ta choroba jest niebezpieczna u małych dzieci, młodzież i dorośli przechodzą ją raczej łagodnie. Od około 30 lat częstotliwość zachorowalności na krztusiec w Polsce wzrasta, a przechorowanie uodparnia na znacznie krótszy czas niż szczepionka, można chorować wielokrotnie.
W przypadku samodzielnego zakupu szczepionek trzeba zwracać dużą uwagę na czas i metodę transportu do domu, a potem do przychodni oraz na sposób przechowywania. Czytałam szczegółowe wytyczne, nie potrafię ich przytoczyć, ale są dość restrykcyjne. Nie zastosowanie się może wpływać na bezpieczeństwo i skuteczność stosowania, więc jeśli ktoś zamierza samodzielnie kupować szczepionki powinien poszukać dokładnych informacji.
Mama32, cieszę się, że to nie opryszczka. Dla własnego komfortu psychicznego możesz oczywiście jeszcze dopytać w szpitalu, ale na ten moment postaraj się o tym nie myśleć, szkoda nerwów
Fermina, sporo dobrych wieści, oby tak dalej! Mam nadzieję, że rano przeczytam, że jesteś już po, trzymam kciuki aby tak było
Kira, super, że u Ciebie też rusza. Widać, że nadchodzi weekend. Po cichu liczę, że też się załapię
Jangwa, dziękuję – właśnie takich słów potrzebuję
Sela, ja też nie mam co liczyć na męża…
J.S, współczuję, mam nadzieję że stomatolog Ci pomoże.
Podczas spaceru wstąpiłam do Biedronki, zauważyłam że jedynki Dada są w wersji Premium oraz Extra Care – wiecie czym się różnią, któreś polecacie?