Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
J. S. u nas 3 pokolenia pod rząd i ciąże mnogie ale mamy trojaczkowe podziwiam i skladam poklony. Moja wyobraźnia aż tak daleko nie sięga. Przecież są 2 piersi, 2 ręce, jak troje ogarnąć? A tak serio to i piękne i bardzo trudne jednoczesnie. Tu już potrzebna niezła logistyka.
-
Kamciaelcia a już byłaś u gina? Nigdy nie mów nigdy
U mnienw rodzinie nie było bliźniąt, siostra m już miała chłopców, więc byłam pewna, że na nas nie trafii. No i trafiło jak wyszłam z usg to się cieszyłam i wyłam jednocześnie. A mąż skakał z radości. Bo nie on chodził z big brzuchem. Choć dziewczynki z 33tc więc sie długo nie nachodzilam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 18:00
-
Nie mam pojęcia jak troje ogarnac, to juz wyższa szkola jazdy
Ja moze i bym chciala blizniaki, jednak mnie to przeraza, jakbym sobie poradzila, ciezko mi to sobie wyobrazic. Gdyby sie okazalo ze ciaza blizniacza, to pewnie ze bym sie cieszyla, ale lek bylby ogromny
-
J.S. u nas było trochę stresu bo dziewczynki wczesniaki, ale dały radę i jeszcze Timko był mały i chciał mieć mamę dla siebie. Czasem się dwoiłam i troiłam, żeby nie był zazdrosny. Do kompletu dziewczynki nie były spiaco-jedzącymi niemowlaczkami, tylko wrzaskuny. Ciekawe, czy Okruszek będzie grzeczną dzidzią?
-
Bylam dzis na USG. Jeszcze w innym gabinecie. Zrobili mi USG przezbrzuszne. Dowiedzialam sie, ze ciaza sie nie rozwija i dalej wylada na 5 tygodni a pecherzyk wydaje sie zapadniety. Nawet nie wiem co to oznacza, ale raczej nie wrozy niczego dobrego.
Jutro mam na 10 rano isc do szpitala. Kolejne USG i jesli diagnoza bedzie potwierdzona bede miala wywolywanie poronienia.
Dziewnie sie czuje, spodziewalam sie takich wiesci, wiec mysle, ze w jakims sensie bylam na to przygotowana.Siedze dzis caly dzien w domku, przespalam pol dnia I nie mam ochoty nikogo widziec. Ale nie bylo zadnej lzy. Jescze mam mala nadzieje, ze moze jutro diagnoza sie zmieni.
Czy wie ktoras z was na czym polega wywolywanie poronienia?
-
Choklito tulę Cię mocno. Nadzieja umiera ostatnia. Przed Timko byłam w ciąży, niestety ją straciłam w 11tc. U mnie było samoistne poronienie, usg miałam dopiero po wszystkim, czy się oczyscilam. Czasem podają tabletki wywołujące skurcze macicy.
Pamięta, ze po burzy zawsze wychodzi słońce :-* -
anulek2627 wrote:Dziękuję J.S Mam nadzieje że wszystko się nam ułoży. Najgorsze jest tylko to że mieszkamy za granicą. Nie wiem jak tu to wszystko wygląda. Kiedy powinnam iść pierwszy raz do lekarza ?
-
Choklito - przede wszystkim bardzo Ci współczuję. Ja miałam wywoływane poronienie w maju tego roku. Na początku podawane są tabletki do szyjki macicy np. cytotec i oczekiwanie na krwawienie. Mi niestety mimo 4 dni podawania tabletek nic się nie działo i byłam łyżeczkowana. Jakbyś miała jakiekolwiek pytania to napisz priv. Trzymaj się mocno.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Choklito wywoływanie poronienia polega na podaniu do jamy macicy tabletek artrotec lub cytotec potem trzeba leżeć nie wstawać przez 1 godz .Tabletki te pomagają otworzyć się szyjce macicy wywołują skurcze macicy ,ścianki macicy zaczynają się obkurczać i wywołują krwawienie.28.03.2015 aniołek
26.12.2015 aniołek
22.09.2017 aniołek
[/url]