X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    Izalika przykro mi :( trzymaj sie cieplutko.

    Dziewczyny gratuluje pieknych maluszkow i serduszek :)

    I witam nowe mamusie :)

    Ja mialam 2 cc i teraz bedzie 3. Mimo ze mialam je ze wskazan medycznych to rewelacja. Zadnych kroplowek. Zadnych tabletek przeciwbolowych. Zadnych boli. Zadnego strachu o dziecko. I kiedy ja smigalam i wszystko przy dziecku robilam to zal bylo patrzec na dziewczyny po sn ktore nawet siedziec z bolu nie mogly, takze to wszystko zalezy od kobiety organiznu jak zareaguje na dany porod.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pojawiły się owe legendarne mdłości,a miałam nadzieję że mnie ominą...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 17:45

  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 29 września 2017, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja coraz mniej sie stresuje wizyta, wczesniej panikowalam a dzisiaj stoicki spokoj. Mimo wszystko dziewczyny co ma byc to bedzie, ale prosze trzymajcie kciuki zeby bylo serduszko i zeby wszystko bylo ok ;) wizyta na 20:45 zanim sie wyszykuje, dojade to juz nie bedzie czasu sie odezwac, takze napisze jak wroce co i jak ;)

    dziewiec.zero, kamciaelcia, Fatalita, Katka., Sela lubią tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • JustaFin Ekspertka
    Postów: 132 58

    Wysłany: 29 września 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lukrecja współczuję mdłości, ja od 2 dnj mam spokój. A wcześniej rzygałam okropnie. Mąż mnie przez to wykopsał z pracy i dopiero wczoraj poszłam mu pomóc. W poprzednich ciążach nie miałam tego problemu ;)
    J.S powodzenia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 17:52

    Timo Jan ur. 2011
    Emma i Ella ur. 2014
    oar8w1d3bj59zkzi.png
  • Rillia Ekspertka
    Postów: 206 54

    Wysłany: 29 września 2017, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S. mamy podobne terminy! Moje Maleństwo jest ciut mniejsze niż Twoje:) Więc jestem bardzo zainteresowana co zobaczysz i jak duży jest Twój Okruszek:)
    Trzymam kciuki!

    Mila i Boo czekają na Karolka
    dev133pb___.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alez bym cos zjadla a nie wiem co, marzy mi sie. Dzwonila polozna, konfliktu serologicznego brak cale szczescie, tsh spadlo do 1,18(szybko! Trzy tygodnie brania 2xw tyg wyzszej dawki i z poziomu 1,95) cukier 99 gorna granica ale dzien wczesniej objadlam sie ciastek ;D wiec spoko nie przywiozuje uwagi, morfologia ok po za tym ze crp dalej podwyzszone (juz od okolo roku prawdopodobnie od kamienia w woreczku zolciowym)
    Zimno mi strasznie!! A dzisiaj w nocy tylko 3st ma byc brrr

    Feeva ja tez chodze prywatnie, ale moj gin przyjmuje tez w przychodni i wyglada to tak ze do niego chodze na usg prywatnie a badania zleca mi w przychodi. Troche sie nabiegam ale zawsze kasa w kieszeni :) twoj prywatny nie ma gdzies dyzurow w przychodni?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 18:57

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 września 2017, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukier dla ciezarnych < 92 z krwi zylnej a <90 na glukometrze
    U mnie na czczo 99 bylo wskazaniem do krzywej cukrowej na początku obu ciąż

    dziewiec.zero lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 29 września 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wieczorowo :)

    Co by tu zjeść dziewiec.zero? Ja mam dziś fazę na warzywa, pokroiłam pomidora, ogórka, rzodkiewkę i avocado,to wszystko przegryzłam kiełbaską wiedeńską i zapiłam sokiem jabłkowym. Mam fazę na sok jabłkowy.

    W kwestii porodu, przeżyłam dwa. Pierwszy był mniej bolesny ale trudny. Drugi bardzo bolesny ale idealny. Czy się boję? Jak cholera. Ale urodzić trzeba. Trzeba zmierzyć się z tym, bo nie ma innej drogi, nie można porzucić brzucha i zwiać, choć ma się na to wielką ochotę. Po porodzie miałam tyle euforii w sobie, że chciałam i mogłam biegać po szpitalu z dzieckiem na ręku. Mogłam wziąć nagie, cieplutkie i jeszcze mokre dziecko na swoim nagim brzuchu, poczuć jak jest niezwykle ciepłe, patrzeć w jego oczy a ono patrzyło w moje, tak długo, mądrze i uważnie. Mogłam poczuć jak szybko uspakaja się tuląc do mnie. Mogłam od razu przystawić do piersi. Poznawać się nareszcie, po tak długim oczekiwaniu. Nigdy wcześniej ani później nie czułam się tak szczęśliwa, spełniona, tak kompletna. Owszem, byłam na dole lekko obolała, ale to nic. Chodziłam, myłam się, opiekowałam noworodkiem, podczas gdy koleżanka obok z łóżka majaczyła całą noc na morfinie, nie miała mleka, rana źle się goiła i dostała zakażenia.

    Nie ma jednej drogi. Nie każdy poród przebiega prawidłowo. Ja się boję cesarki. Boję się też porodu sn. I nie mogę doczekać się momentu, gdy położą mi dzieciątko na brzuchu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 19:21

    Mała Matylda, dziewiec.zero lubią tę wiadomość

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • JustaFin Ekspertka
    Postów: 132 58

    Wysłany: 29 września 2017, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam ochotę na coś dobrego :) a Wy tu o ciastkach i warzywkach :) ja sobie zażyczyłam od mężusia łososia i słodką bułeczkę. Niebawem wróci to się najem na noc ;) dzieci dzisiaj śpią u dziadków to mamy labę :-D

    Timo Jan ur. 2011
    Emma i Ella ur. 2014
    oar8w1d3bj59zkzi.png
  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 29 września 2017, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hoope wrote:
    Witam wieczorowo :)

    Co by tu zjeść dziewiec.zero? Ja mam dziś fazę na warzywa, pokroiłam pomidora, ogórka, rzodkiewkę i avocado,to wszystko przegryzłam kiełbaską wiedeńską i zapiłam sokiem jabłkowym. Mam fazę na sok jabłkowy.

    W kwestii porodu, przeżyłam dwa. Pierwszy był mniej bolesny ale trudny. Drugi bardzo bolesny ale idealny. Czy się boję? Jak cholera. Ale urodzić trzeba. Trzeba zmierzyć się z tym, bo nie ma innej drogi, nie można porzucić brzucha i zwiać, choć ma się na to wielką ochotę. Po porodzie miałam tyle euforii w sobie, że chciałam i mogłam biegać po szpitalu z dzieckiem na ręku. Mogłam wziąć nagie, cieplutkie i jeszcze mokre dziecko na swoim nagim brzuchu, poczuć jak jest niezwykle ciepłe, patrzeć w jego oczy a ono patrzyło w moje, tak długo, mądrze i uważnie. Mogłam poczuć jak szybko uspakaja się tuląc do mnie. Mogłam od razu przystawić do piersi. Poznawać się nareszcie, po tak długim oczekiwaniu. Nigdy wcześniej ani później nie czułam się tak szczęśliwa, spełniona, tak kompletna. Owszem, byłam na dole lekko obolała, ale to nic. Chodziłam, myłam się, opiekowałam noworodkiem, podczas gdy koleżanka obok z łóżka majaczyła całą noc na morfinie, nie miała mleka, rana źle się goiła i dostała zakażenia.

    Nie ma jednej drogi. Nie każdy poród przebiega prawidłowo. Ja się boję cesarki. Boję się też porodu sn. I nie mogę doczekać się momentu, gdy położą mi dzieciątko na brzuchu.

    Oj tak, ten moment kiedy kładą Ci dzięciątko na brzuchu to najwspanialsza chwila jaka może być... Zdecydowanie :) Mimo, że to dopiero początek ciąży, to ja już bym chciała być po porodzie :D Albo chociaż go jakoś ominąć :P No ale cholera nie da się.
    Pamiętam jak urodziłam młodego, to pierwsze co powiedziałam, że się cieszę, że to chłopak, bo nie będzie musiał tego przeżywać :)

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Cukier dla ciezarnych < 92 z krwi zylnej a <90 na glukometrze
    U mnie na czczo 99 bylo wskazaniem do krzywej cukrowej na początku obu ciąż

    To i tak jeszcze nie najgorszy ;) u mnie na czczo 137. W poorzedniej ciazy insulina 4 razy dziennie mega duze dawki a cukier nigdy dobry nie byl i corcia od 32tc nie rosla a teraz powtorka z rozrywki z tym ze mi cukrzyca nie cofnela sie po poprzedniej ciazy :/

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 września 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardziej pisałam by dziewczyny zwracaly uwagę bo nie mozna bagatelizowac cukru na czczo bo niby w normie, ale to sa normy dla nieciezarnych
    Jedno ciastko na pewno nie wplynie na wynik
    Lepiej badanie poważnie powtorzyc...
    W pierwszej ciazy krzywa cukrowa w 7tc-prawidłowa, pow. 24 tc-prawidłowa
    W drugiej ciąży krzywa cukrowa w 7tc- nieprawidłowa...insulina nocna. Po ciąży krzywa prawidlowa ale w wartosciach nieciazowych czyli moje na czczo 94 w normie
    Teraz nikt mi nie zlecil krzywej. Wystarczyły wartości glikemii na czczo na glulometrze...powyżej 90. Mam już insulinę nocna

    Podwójna mama
    Na czczo pow 126 to już stwierdzana jest cukrzyca(nieciazowa)
    Wtedy nawet nie mozna pić glukozy

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Mamusiagusia Ekspertka
    Postów: 212 290

    Wysłany: 29 września 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S wrote:
    A ja coraz mniej sie stresuje wizyta, wczesniej panikowalam a dzisiaj stoicki spokoj. Mimo wszystko dziewczyny co ma byc to bedzie, ale prosze trzymajcie kciuki zeby bylo serduszko i zeby wszystko bylo ok ;) wizyta na 20:45 zanim sie wyszykuje, dojade to juz nie bedzie czasu sie odezwac, takze napisze jak wroce co i jak ;)

    J.S. Ja też czekam na Twoją wizytę:) Moja dopiero 7.10, a jestem w ciąży chyba 3 dni, krócej niż Ty, więc jestem mega ciekawa co się teraz w moim brzuszku dzieje:)
    Daj znać co i jak:)

    f2w3s65g4ccg8c2j.png
    f2wl3e5e9no7pv96.png

    31.10.2017r. Nasz Aniołek - tak bardzo Cię pragneliśmy ;(
    Insulinooporność i hiperinsulinemia
    MTHFR - obie hetero:(
  • MysiaMarysia Autorytet
    Postów: 334 229

    Wysłany: 29 września 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam wieczorem,
    ja dziś ponownie czuję się ekhm jakbym po prostu kaca miała, cała czas mdli, nie mam na nic ochoty. ale cóż, jeszcze trochę ;-)

    Bardzo chciałam rodzić sn, chodziłam do szkoły rodzenia, bylismy oboje ( ja i mąż) dobrze teoretycznie przygotowani. Przeszliśmy też wizytę kwalifikacyjną do porodu SN w prywatnym szpitalu na nfz. No i co? w 36tc cięcie w trybie nagłym. Po cc wstałam szybko, od razu zajęłam się córką, karmiłam piersią. Pomagałam dziewczynom po SN, które nie mogły wstać z łóżek. Jedna dziewczyna straciła tyle krwi, że nie miała sił wstawać do maluszka, wiec jej podawałam dziecko do łózka.
    Drugi poród: cc. Chciałam naturalnie, a jakze. Ale gin sie sprzeciwiła. Zbyt duze ryzyko przy moich prolemach z ciśnieniem. Miałam już jedno dziecko, nie chciałam ryzykować.
    Teraz: nie myślę nawet o sn. Ciągle w głowie mam myśl, zę nie udało się, że nawet przez moment nie poczułam jak to jest "rodzić". Tak wyszło, nie mogłam mieć na to wpływu - najważneijsze, że moje dzieci są zdrowe. Bo nie liczy się to, jak przyszły na świat, ale to, ze są zdrowe, szczęśliwie i kochane, i ze mają też obok siebie mamę....

    SN czy CC to dyskusje odwieczne. CC na życzeie osobiście nie oceniam, nie potępiam. Tak samo jako karmienia piersią i podawania MM. Nie lubię kiedy ktoś ocenia mnie, nie znając mnie - dlaczego więc ja mam oceniać innych?

    to se posmęciłam na noc :D idę zaraz położyć dzieci i spaaaaaaaać

    Jagna <3 15.04.2018
  • Katka. Autorytet
    Postów: 719 844

    Wysłany: 29 września 2017, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva wrote:
    Byłam u gina, nie dał mi skierowania na NFZ na te zakaźne bo powiedział ze jeśli prowadze ciąże prywatnie a nie u nich i nie jestem ich stałą pacjentka to musze zrobic badania prywatnie. Nosz kur**. Zapierdzielaja z pensji na te wszystkie składki a i tak gowno sie należy. Alez jestem zła!!
    Ale przynajmniej widziałam swojego Bąbelka i wszystko z nim dobrze. Serduszko bije jak szalone no i moje dziecko ma juz 2,11cm :) według pomiarów to mój 9t3d :)
    jrqcky6s6nfq_t.jpg
    <3

    Feeva lubi tę wiadomość

    klz9piqvvra11kd2.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Cukier dla ciezarnych < 92 z krwi zylnej a <90 na glukometrze
    U mnie na czczo 99 bylo wskazaniem do krzywej cukrowej na początku obu ciąż
    Spojrzalam jeszcze raz na zapis i fakt jest 92 a nie 99 ;) moja omylka. Niestety nie widzialam wynikow na zywo wiec n i e znam norm. Polozna tylko powiedziala ze jest na gornej granicy. Czyzby kryteria cukrzycowe sie zmienialy? 4lata temu mialam cukier 97 i nikt nic nie mowil, wyn k ki glukozowe byly idealne. Zobaczymy co powie doktorek w poniedzialek. Tymczasem zakaz ciastkow ;)

    Mam arbuza w lodowce i chcialabym go zjesc ale tak o tej porze hihihi

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Jedno ciastko na pewno nie wplynie na wynik
    To nie bylo jedno ciastko... to byl trylion ciastek i ciasto drozdzowe z truskawkami o godzinie 19 hahahaha tak tak wiem tylko pogratulowac ;) dla swietego spokoju powtorze badanie w przyszlym tyg.

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 września 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewięć.zero
    Nie wiem jak normy 4lata temu ale już 3 lata temu bylo 92 na czczo. Jednak moj gin nowe normy zapisał sobie bo ciągle mu je przypominalam.
    A lab zawsze podaje normy dla nieciezarnych(jak tsh)
    Cukrzyca ciążowa dopadła mnie w drugiej ciazy i na czczo bez zmian ale zmienialy sie normy na krzywej cukrowej. Np po 2h bylo 140 a jest 152
    W tej ciąży też jest nowość- godzinę po posiłku mam miec 140(a było trudniej bo 120)
    Jesli poza ciąża na czczo mam wysoko(czyli te94) to w ciąży już kwalifikowalam się do krzywej. Bez ciąży jest to w normie :) ale ja od staran badalam ten cukier na czczo i byl wysoki(91-102), na glukometrze oczywiście
    Taki mój urok :)
    Teraz bez ciastkow i lepiej spokojnie powtorzyc

    A z tym ciastkiem specjalnie napisalam ;) ja nieciastkowa w ogóle a słodka mamusia ze mnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 20:30

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2017, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozne normy sie pozmienialy moze i to tez, np w poprzedniej ciazy nikt nie badal mi poziomu tsh czy ogolnie hormonow. Endo pytala jakie bylo tsh w poprzedniej ciazy i nie potrafilam jej odpowiedziec co zrozumiala i jak sama powiedziala- nue bylo wtedy obowiazku badania

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 września 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja o tsh zawsze prosilam ;) lekarz kierował
    Wtedy bylo w normach :) a teraz niestety nie

    A teraz coś mnie tchnelo i zrobilam prywatnie tsh przy drugiej bhcg ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 20:42

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 152 153 154 155 156 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ