Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
O matko, czy ja pomyliłam forum??? Jakie niejedzenie słodyczy??
ja też wpierdzielam i ciężko mi wytrzymać, żeby nie zjeść czegoś słodkiego 1dzień. Wage mam mniejszą niż przed ciążą o jakieś 2kg ale grubaskiem nie jestem (chyba heh) przy 177 waże 60kg.
Kurcze dzieć mi nie chce zasnąć...W końcu się udało...
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Chyba dzieci dzisiaj ładnie śpią(albo mi się forum zablokowało heh)
U nas od rana takie akrobacje na kocu, że zaczne się chyba modlić, żeby mi te puzzle dzisiaj przyszły.
Ogólnie noc od północy do 7 rano z 6 pobudkami na cyca... masakra ledwo żyje... a jak u Was?
W końcu się udało...
-
Dzień dobry,
Oczywiście, że nie śpimy.
Uwaga, będzie marudnie, możecie scrollować.
Sela, sama pytasz to odpowiadam. Moje śpiące w nocy z max jedną pobudką dziecię dziś od 21 do 7 budziło się 7 razy, jadło raz i to mało. Jak spało to jęczało i łkało rozdzierająco. Temperatura w nocy 37,3, to nic nie znaczy. Wodnista kupa rano, to też nic nie znaczy. W nocy dałam ibufen, wydłużyło to czas pomiędzy pobudkami do 1h45m, ale tylko raz. Widać, że coś Rekina meczy, to druga taka noc...
Jestem bezsilna.
JS, babcia zrezygnowała z kontynuacji chemii, bo po poprzednich czuła się potwornie. Nie miała siły, nie była w stanie ustać na nogach, mdlała, a mieszka sama. Zdecydowała, że w jej wieku wcale nie jest powiedziane, ze rak zdąży ją wykończyć, a chemia na pewno tak. Że woli być samodzielna. Zapisalismy ją teraz na radioterapię i szanujemy jej decyzję.
Sorka, marudzę, jak stara baba po ciąży w szary listopadowy dzień... -
Dzień dobry (?)
Hoope, liczę że warto, bo w zeszłym roku obkupiłam siebie i Wiki (jeszcze wtedy w unisexy) ciuchowo
Nie wiem jak z innymi produktami.
Kombinezon i tak mam, więc na zime jesteśmy przygotowane.
Wowka, ze snem u nas tak samo. Upatruje tych zębów jako usprawiedliwienia, ale nic..
Dziś spanie w ramionach mamy, inaczej płacz. Mówię wczoraj do męża, że może po prostu potrzebuje dużo bliskości, na co mąż skwitował: "Tak, chyba od 6 miesięcy"
Przytulaj, nie oczekuj, obserwuj :*
A z babcią. Spróbowała, może ma rację, że chemia wykończyłaby ją szybciej....
Jak zaawansowane jest to raczycho?
...
Ja też żrę słodycze, bo jedzeniem tego nazwać nie można. Zresztą...wszystko żre, chodzę wiecznie głodna. Na całe szczęście waga jest wyjątkowo łaskawa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 09:35
Wowka lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fatalita, pamiętając Twoje ciążowe zdjęcia, to jedz czekoladę i wszystko inne, na zdrowie
Nie bardzo się znam na tych medycznych terminach związanych z nowotworem. Ale z tego co rozumiem, to rak naciekł na sąsiednie tkanki, węzły chłonne też były zajęte i zostały wycięte. Po tym lekarze mówią, że rak złośliwy, ale przerzutów nie znaleźli. Nikt nie potrafi powiedzieć ile czasu mogą się one rozwijać. Stąd decyzja babci.
Już dzisiaj spaliśmy razem że Skrzatem. Jak tak dalej pójdzie to przemebluje sypialnie
Jak macie łóżko otwarte z trzech stron, to dosuwacie je do ściany, żeby spać z dzieckiem? Bo ja nie śpię, bo boję się, że Rekinu spadnie... -
Cześć, nie odzywałam się bo jestem totalnie rozbita, nie odniosę się nawet do niczego. Kontynuując historie z kręcenie i w nadgarstkach, machaniem to nagrałam filmik i wysłałam go dalszej ciotce która jest pediatra na noworodkach. Zadzwoniła i stwierdziła żebym pokazała filmik jutro na tym szczepieniu bo może być to niepokojące. Oczywiście poszperałem w necie i oprócz komentarzy że to normalne i dzieci tak robią z emocjito jest to też jeden z objawów autyzmu. Czuje okropny strach, zamiast cieszyć się jakie Adaś robi postępy, daje cześć, ćwiczy na czworakach akrobacje i próbuje raczkować, śmieję się pięknie itp. to ja teraz doszukuje się czy przypadkiem jakieś inne zachowania mogą na autyzm wskazywać. Nikomu nie życzę...mam nadzieję że jutro się coś więcej dowiem.
-
My od 19.30 już spalismy, nawet ładnie zasnęła przy utulankach z youtuba, nie musiałam bujać, Ale już została w lozku. Tak więc do 19.30 zanotowalam 6 karmien, nie wiem ile pominęłam bo w nocy z lekka nie ogarniam. 2 razy wstawałam dodatkowo żeby ja pobujac i uśpić bo sie rozbudzala i nie mogła sama zasnąć. 3 raz Bujalam Po 6 jak mąż wyszedł do pracy z nadzieja że jeszcze zasnie. I zasnęła. Wstalismy o 8.
Teraz trwa pierwsza drzemka.
Trochę ja musiałam nanosic żeby wkoncu zasnęła. Utulanki grają, szumis chodzi, a ja kończę kawę. Pewnie zaraz sie obudzi.
Aaaa juz kiedyś pisałam że jestem typowa blondynka z dowcipów?
Wczoraj ogarnęłam wkoncu dlaczego moje dziecię tak mało je obiadów, deserów itp.... Za plytko wsadzilam łyżeczkę do dzioba dlatego więcej wypychala językiem jak polykala. Wczoraj zaczęłam wkladac praktycznie całą łyżeczkę do dziubka i zjadła pół sloiczka pasterniaka, wcześniej to były 2-3 łyżeczki.
Jaka matka głupia była, sama z siebie się śmiałamWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 11:26
kattalinna lubi tę wiadomość