Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w pracy musiałam powiedzieć szybko (4 tygodnie temu). Właściwie to wysłałam smsa, bo tak się kontaktujemy często. Najpierw, że jestem w szpitalu, potem, że z powodu wczesnej zagrożonej ciąży niestety muszę zostać w domu. L4 wysłałam poczta.
U mnie było o tyle "gorzej", że dopiero co wróciłam po poronieniu (3miesiące dochodziłam do siebie). Postawiłam po prostu wszystko na jedną kartę
Dziewczynom w pracy też napisałam prawdę, bo oczywiście były pytania.
Kciuki za wizyty
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
dzień dobry!
u mnie dziś pada i pogoda do d... szkoda, bo miałam sporo spraw zaplanowanych do zrobienia "na zewnątrz". No nic, nie ucieknie.
Mój pracodawca to wielka firma, nikt mnie tam nie kojarzy od lat. Zwolnienie wyślę pocztą. O ciąży i przerwaniu urlopu wychowawczego poinformowałam na początku mailem a potem wysłałam oficjalne pismo pocztą. tyle że u mnie inna sytuacja, bo od pierwszej ciąży do pracy nie wróciłam w ogóle Zapewne też nie wrócę już do tej firmy.
Wcześniej, przed ciążami pracowałam oczywiście dłuższy czas, mieliśmy świetny zespół, zgrany, przyjazny... po latach nastąpiły zmiany, ludzie się pozwalniali, szefowie pozmeiniali - w tej chwili nie znam tam totalnie nikogo - łącznie z moją przełożoną.
Ja dziś odpukać, czuję się w miarę dobrze. Moze powoli zaczyna odpuszczać....
trzymam kciuki za wizyty dziewczyny, wierzę że wszytko będzie dobrze!! Musi być, nie ma innej opcji!!!!!
U mnie równiutko dwa tyg do wizyty juuupiiiMamaDi lubi tę wiadomość
Jagna 15.04.2018 -
A ja dziś tez wizytuje się popołudniu.
Tą krzywą cukrową to jeszcze w pierwszym trymestrze się robi czy już w drugim? Bo jakbym miała teraz zrobić przy moich negatywnych nastawieniach na słodkie mogło by się skończyć jakimś pawiem kolorowym. -
nick nieaktualny
-
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty.
U mnie tez pogoda okropna, pada deszcz i tak szaro, a wczoraj pieknie swiecilo sloneczko. Mdlosci mam jak cholera, ale stoje przy garach, cos gotowac trzeba. Odrzucilo mnie calkowicie od miesa, nie moge nawet na nie patrzec -
Witch15 wrote:A ja dziś tez wizytuje się popołudniu.
Tą krzywą cukrową to jeszcze w pierwszym trymestrze się robi czy już w drugim? Bo jakbym miała teraz zrobić przy moich negatywnych nastawieniach na słodkie mogło by się skończyć jakimś pawiem kolorowym.
Krzywą cukrową robi się około 24 tygodnia, ja robiłam wczesniej ze względu na moje problemy z cukrem i insuliną. Za te kilkanaście tygodni czeka mnie to jeszcze raz, ale mam nadzieję, że już lepiej to zniosęZuzanka już z nami
-
Jak radzicie sobie ze zmęczeniem? Ja to po prostu chodzę jak zombie i w pracy ledwo funkcjonuję... Przestałam pić kawę, a wcześniej piłam po 3 dziennie i ciężko teraz bez niej.
Czy jak się chce iść na zwolnienie to ginekolog po prosto od tak to daje? -
nick nieaktualnyDziewczyny , dzwoniłam przed chwilą do laboratorium i pani powiedziała że muszę zrobić 3 klasy toksoplazmozy i 2 klasy różyczki oraz HIV . Bo na te badania nie dostałam skierowanie na NFZ ...
Koszt tych 3 badań we wszystkich klasach to 216zł . Wy też miałyście te wszystkie klasy robione ? Jak wyglądało to u was cenowo ?kotek87 lubi tę wiadomość
-
Paulettaa wrote:Dziewczyny , dzwoniłam przed chwilą do laboratorium i pani powiedziała że muszę zrobić 3 klasy toksoplazmozy i 2 klasy różyczki oraz HIV . Bo na te badania nie dostałam skierowanie na NFZ ...
Koszt tych 3 badań we wszystkich klasach to 216zł . Wy też miałyście te wszystkie klasy robione ? Jak wyglądało to u was cenowo ?
wyszło mi ze na różyczkę byłam szczepiona i przeszłam cytomegalie.
Dziewczyny powodzenia na wizytach.
ja powiedziałam szefowej od razu po I usg jak były tylko pęcherzyki żeby miała czas na znalezienie kogoś. Ona wiedział ze staram się o dziecko i że dwa razy poroniłam.
Na zwolnienie ide na koniec kwartału czyli po 25.10.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 11:39
-
nick nieaktualny
-
Doti, jest niebezpieczna jezeli nigdy jej nie mielismy i nagle pojawila sie w ciazy, jednak jesli mielismy juz, to nie jest ona niebezpieczna. Trzeba sie jej pozbyc ze wzgledow estetycznych i aby nie roznosic. Niebezpieczna jest opryszczka na narzadach rodnych, a nie ta wargowa.
U mnie tez te badania tyle kosztuja. -
Dzień dobry
Ja chodzę na fundusz, nie robiłam toxo w żadnej ciąży, hiv był obowiązkowy w pierwszej (inaczej nie przyjmowali do porodu), potem już nie robiłam. Różykę też nie, przechorowana i szczepiona.
Płacę tylko za usg dodatkowe, prywatnie. Płaciłam też za wymaz w poprzedniej ciąży. To jedyne płatne badanie.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope, moja znajoma tez chodzi na nfz i nie robila toxo, hiv ani rozyczki. Nie mam pojecia od czego to zalezy. Generalnie podobno hiv nie jest obowiazkowy, ale nie wiem ile w tym prawdy, bo ja mialam te wszystkie zlecone lacznie z wirusami watrobowymi i kiłą.