Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witajcie!
Ja mam zupełnie inny stosunek do kredytu, nie czuję stresu. Może to dlatego, że przez kilka lat wynajmowaliśmy mieszkanie, a wysokość raty to podobna kwota. Jeśli świeżo po studiach, przy niższych zarobkach i mniej stabilnym zatrudnieniu daliśmy radę to i teraz damy . A tak w ostateczności mieszkanie z kredytem też można sprzedać. Znam dwa takie przypadki, podyktowane zmianą planów życiowych, a nie sytuacją finansową, ale udało się jeszcze na tym zarobić.
Kiedyś podliczyliśmy ile wydaliśmy na wynajem, niewiele brakowało do połowy wartości naszego mieszkania. Szkoda tak tracić pieniądze. Na wyobraźnie działał mi też fakt, że jedno z wynajmowanych mieszkań właścicielka kupiła na kredyt, czyli niejako my go spłacaliśmy. Nigdy więcej.
Majowa, cieszę się że miło spędzasz czas i masz pomoc w codziennych obowiązkach. Nie wybiegaj myślami do mniej przyjemnej przyszłości kiedy teraźniejszość oferuje Ci tyle dobrego
Asix, jestem pełna podziwu dla Waszych podróży z dwójką maluchów!😍
Śliczna Milenka, trudno uwierzyć w skłonność do łobuzerstwa 😉
Cola, tulę i życzę dużo siły oraz zdrowia dla Adasia i dla suni. Jak tam wizyta, weterynarz powiedział coś istotnego? Przykro mi, że mąż tak Cię zawiódł, mam nadzieję że chociaż zrozumie i przeprosi.
Powrót do pracy budzi we mnie obawy, dotyczą przede wszystkim tego jak Zosia zaaklimatyzuje się w żłobku i czy nie będzie często chorowała. Staram się odpychać od siebie te myśli i chwytać pozytywów. Placówka, którą wybrałam robi dobre wrażenie, Zosia uwielbia dzieci. Jeśli któregoś dnia będzie jej wyjątkowo ciężko wytrwać do końca dnia będę mogła zabrać ją do pracy. Oczywiście to nie wchodzi w grę jako rutynowe działanie, ale sporadycznie zostanie zaakceptowane. Moja praca ma wiele wad, ale stosunek do macierzyństwa pracownic jest pozytywny. No i mój powrót do pracy jest czasowy, za kilka miesięcy mam nadzieję zajść w drugą ciążę.
Dzisiejsza noc to jakaś porażka – pobudka od 1:30 do prawie 4. Zosia była w pełni obudzona, śmiała się, gadała, wydawała polecenia typu „nosić”, „woda”, "da lala", inicjowała zabawę w akuku, tzn. wtulała buzię w materac i radośnie mówiła „nie ma”. W dodatku oczekiwała, że to ja dotrzymam jej towarzystwa i gdy mąż próbował mnie zastąpić krzyczała na całe gardło. Rano nawet dwie kawy jedna po drugiej nie postawiły mnie na nogi, dopiero teraz trochę odżyłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 14:49
-
MajowaMama my mamy z Kattalinną Jelonek Decor, ale ja ze swojej jestem zadowolona 😁 tzn ta bawełna premium to jest dokładnie to czego się spodziewałam. Tylko, że u nas wózek jest grany dość sporadycznie, może to też ma znaczenie. Co do górnego wiązania to się zgadzam, że jest do dupy. Ja myślałam żeby na górze oparcia zrobić dwie pętelki i do nich przywiązać te sznurki, bo mnie to strasznie wkurza, że zjeżdża ta wkładka trochę.
Kattalinna a kysz! Sio, moce nieczyste! Nic nie wiedziałam, nic nie widziałam, a teraz muszę mieć peonie i rajskiego ptaka. I samoloty. I orki. Aaaaaa 🙈
A jeszcze bym chciała łapacze snów, rowery, plaster miodu, katleje i magmę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 16:19
kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMała Matylda,masz rację co do tego,że niema co zbytnio myśleć o przyszłości. Skupiam się teraz na tym co mam.
Wynajmowanie mieszkania to wyrzucanie pieniędzy w błoto, wiadomo jak mus to mus, ale nas serce boli jak komuś płacimy tyle pieniędzy.
Asix też miałam pisać, że podziwiam Was za wyprawy z 2 dzieci, fajnie, że macie taką możliwość i chęci
Tego Jelonka w takim razie odpuszczam, zamawiała któraś z Milutek? -
Mala Matylda, wspolczuje takiej nocki bardzo... Znam to niestety z doswiadczenia. Duzo sily ci zycze i kciuki aby taka noc sie nie powtorzyla, u nas niestety czesto ma przerwy 2-3h w nocy
A ja dzis dziewczyny umieram z bolu brzucha, okres polaczony z ostra biegunka, do tego facet mnie wkurza i mam wszystkiego dosyc. -
Ale mamy piękne dziewczyny na forum 😍
Zdrowka dziewczyny 😘
Jakos nie mam weny do pisania, nic sie u nas nie dzieje ciekawego, mamy jakis kryzys z narzeczonym..tzn on mi wypomnial, ze niby nie chce z nim nigdzie wyjsc (nie pamięta chyba, ze ostatnio Kamil po godzinie robil histerie o cyca jak zostal z tesciowa) i ogolnie mam go gdzies, nie caluje go ani nic...Nie wiem sama co o tym myslec, nie moja wina, ze jak przychodzi wieczor marze o tym zeby isc spac, a przez ciaze libido mam zerowe
-
Dzieki Cola :*
Katy, narzeczony tez moglby sie wykazac wiekszym zrozumieniem, ze jestes caly dzien z dzieckiem + w ciazy to tez czasem nie ma sie checi na nic. Moze sprobojcie jeszcze zostawic Kamila z kims i wyjsc na jakas fajna kolacje, do kina? Macie taka opcje czy tylko z tesciowa?
Ja sie ze swoim poklocilam max max max. Poszedl wczoraj na urodziny, mowi do mnie ze nie bedzie pil bo nawef nie chce, o 3 do niego zadzwonilam a on nawet nie odebral, napisalam tez nic nie odpisal i wrocil uwaga o 5 pijany. Normalnie mam takiego wkurwa, ze rzucam talerzami i juz padlo tyle slow ze az mi jest troche zle, ale w odwrotna strone czyli on do mnie tez niezle poszlo.
Jestem taka wsciekla. -
Wspolczuje J.S
No wlasnie, zwłaszcza, ze nawet jak jest w domu to i tak ja wszystko robie...Myslalam wlasnie o kinie tylko to dosyc duzo czasu zajmie wiec moze najpierw cos innego, a jak bedzie ok to kino..Tylko wlasnie problem z kim Kamila zostawic, z tesciowa by został, ale tez raczej niedlugo, a wolalabym jednak zeby zostal z kimś innym tylko nie bardzo jest z kim -
Dzień dobry.
Dziewczyny forumowe wszystkie super i takie duże już ,nie wiem czy moja też jest już taka duża tylko ja tego nie widzę czy co?
Wszystkich bolączek i chorób współczuję ,chyba zaczyna się ten czas kiedy wszelkie infekcje znów nas będą atakować , wrzesień za pasem aż strach się bać.
Właśnie wrzesień,czy wy macie pojęcie że my będziemy wchodzić w trzeci trymestr?
Kąty facet to jednokomorkowiec jemu trzeba sto razy coś powtarzać zanim dotrze,choć pewnie nawet dla ciebie jeszcze ta ciąża jest trochę nierealna więc dla niego tym bardziej. Jeśli chce żebyście razem spędzili czas to przecież możecie we trójkę w końcu Kamil też jest już teraz członkiem waszego związku nie jest tylko dodatkiem . Jak chcecie wyjść razem ok , spróbujcie jak się uda że Kamil będzie grzeczny to ok jak nie to wrócicie a on może zrozumie dlaczego ciężko dziecko zostawić,zawsze będziesz mieć okazję wygarnąć mu "a nie mówiłam?"
J.S faceci to inny gatunek . -
Katy, moze sproboj zostawic z tesciowa na chwile, tak jak pawojoszka mowi jak znowu Kamil bedzie plakal to juz nie bedzie meczyl, bo bedzie wiedzial, ze i tak nie macie co robic z malym.
Pawojoszka te wasze ciaze to mi tak leca, ze az sama w to nie wierze.
Zdexydowanie inny.... -
No tak chyba zrobimy tylko nie wiem kiedy :p Ogólnie wczesniej chodzilismy w trojke na spacery itp ale teraz przez ten remont ciagle chodze sama z Kamilem..Myslalam, ze dzisiaj pójdziemy razem to skonczyl klasc tapete i poszedl spac, kazał sie obudzic o 17 wiec ide wlasnie na spacer sama...Nie zabronie mu spac przeciez jak w nocy jezdzi xd