Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Rany boskie, dziewczyny, jaka masakra. Mała w ogóle nie płakała jak ją pani wzięła, bo ona idzie się "babi dzidzia", a ja totalny wodospad pod salą. Taka uryczana poszłam do samochodu i tam siedziałam chyba z 15 minut i wyłam. To był durny pomysł z tym żłobkiem. Durny, durny, durny. Czuję się okropnie. Teraz siedzę w domu, wszystko już zrobiłam i nie wiem co począć. Jeszcze godzina. Mam nadzieję, że szybko zleci 😭
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2019, 09:38
-
nick nieaktualnyDobry
Dziękuję za życzeniaWowka, imponujesz mi pamięcią, marnujesz się, powinnaś być lekarzem, naukowcem, albo prawnikiem
Weekend spędziliśmy bardzo miło, byliśmy na festynie baniek mydlanych, a wczoraj na obiedzie, lodach, kawusi i placu zabawZuzia dorwała zabawki innych dzieci i tamte darły się "to nasze, zostaw to"
White, początki ciężkie, ale mi też by chyba serce pękło, jakbym musiała oddać Zuzię do żłobka. Widziałam małego misia, kochane serduszko
Inne dzieci, które udało mi się zobaczyć też urocze.
Życzę wszystkim miłego dniaWowka, rano myślałam o Tobie, że wracasz do pracy, ja bym pewnie całą noc nie spała ze stresu, powodzenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 08:15
White Innocent, Katy, Feeva, Wowka, Cola87 lubią tę wiadomość
-
tak
dzieci oddelegowane
tez czuję sie jak najgorsza matka...
a jeszcze mi gorzej, bo wiem, że jutro juz beda płakać/histeryzować/walczyć...ech
i jestem zła matka bo Patryczkowi nawet papa nie zrobilam...wprowadziłam do sali, na sale wszedł sam (dzieci i zabawki), zamieniłam z pania dosłownie dwa słowa, podałam imie(naklejaja na plecach dzieciom) i wyszliśmy...Patryś stał i patrzył, nie chciałam juz robić poooooożegnania, jest mi z tym źle
no ale pierwszy był Piotrus...najpierw prypomniał sobie, ze zna to miejsce kiedy kapcie zakładałam...kilka kroków dalej usiadł na podłodze i nie wiedział co i jak...weszła jego pani, podał reke ale ruszyl, gdy druga podałam mu ja...nie wchodziłam dalej, zrobiłam papa i poszedł...ale 3 minuty później wprowadzałam Patryczka i mijałam Piotrusia-nie widział nas...stał zdezorientowany patrząc na sale, taki sam, smutny...ech...
mam juz drugi pokój wysprzatany...
odbieramy chłopakow po 14
i taka prawda-jutro raczej bedzie gorzej... -
Majowa, faktycznie gwiazda i te noooogi 😍
Ale z tymi zawodami to poleciałaś mega stereotypowo. Bo że jak ktoś nie jest lekarzem, prawnikiem czy naukowcem to juz mu pamięć nie potrzebna? Inne zawody.to gorsze? Wiem, że nie miałaś złych intencji ale słabo trochę wyszło... Szczególnie jak się patrzy na lekarzy np... O studentach medycyny czy prawa nie wspominając 😉 -
Kamcia, Ty też dasz radę! Chłopaki poradzą sobie lepiej niż mama 😘
Wariancja, jak tam u Was?
Wiem, że gdybym ja Bożenkę miała do żłobka prowadzić to też bym umierała... Takie już serce matki. Trzymam kciuki dziewczyny!kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry u nas dzieciaki te ze szkoły to już wracać będą niedługo bo dziś krótko tylko jakieś rozpoczęcie i chwila organizacyjna. Przedszkolaki zostawione ,Szymon to weteran jego nie wzrusza choć przedszkole nowe i nie wie za bardzo co i jak ,ale Patryk to im dzisiaj da popalić nawet się rozebrać nie dał ,pójdę po nich koło pierwszej coby tak na pierwszy dzień nie siedzieli długo. A Ulka jeszcze śpi leniuch mały.
White będzie dobrze najtrudniejszy pierwszy tydzień potem się przyzwyczaisz 😋. Ciesz się że mała nie robiła histerii bo w tedy to by dopiero było. Matki to są jednak dziwne ,dziecko zadowolone ,matka wyje i weź tu zrozum kobietę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2019, 10:26
-
U nas bez placzu, ale tak jak mowi Kamcia, jutro trzeba sie przygotowac na placz... Mloda ponoc pocieszala jakas ryczaca trzylatke dajac jej jabluszko 😍
Ja jestem detka, na sama mysl chce mi sie plakac, ale staram sie nie demonizowac i racjonalnie do tego podchodzic. Matce czesciej trudniej odciac pepowine.
Dziewczyny powodzenia jutro 😊
kamciaelcia, kattalinna, Wowka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja to bym sie bala, ze Kamil by plakal przez jakies inne placzace dziecko :p Chociaż z nim to ogolnie byloby ciezko bo malo co przebywa z innymi ludzmi, do pradziadka sie w miare szybko przyzwyczaił o dziwo xd
Na pewno dzieciaki sie szybko zaklimatyzuja, trzymam kciuki 😘 Domyslam sie, ze tez bym ryczala jakbym musiala Kamila gdzies teraz zostawiac, nie wyobrazam sobie nawet jak to bedzie jak pojde rodzic... -
I ja zostalam zmuszona zyciem oddac Olunie do zlobka. Moja mama jest ciezko chora co okazalo sie tydzien temu, ja rycze caly tydzien. Ola tez bardzo plakala pani ja wziela na sile. Inne dzieci tez plakaly, ehhh
-
ech
Piotrek swoja babcie widział na oczy 2x w życiu, więc nawet nie pisze o bywaniu z kims...
zaganiana robota mysle mniej choc nie znaczy mniej intensywnie wymyslam...ojej...w tym pierwszym tyg to nawet nie ma jak zapytac o szczegóły...nie ma jak szczegółów o dziecku przekazac bo jest sie jednym z wielu rodziców
moi zaraz jedza drugie danie i do spanka
Piotrus taki rozumny, a Patrys taki malutki...bedzie wesoło
juz nawet nie pisze, że jak jakies dziecko słysze to od razu sie reaguje