Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy Wy też jesteście dziś wyplute? Ja powinnam się wziąć za robotę, miałam intensywny dzień zaplanowany a nie robię nic. Spalabym... Śniadanie zjadłam koło południa - nasmażyłam racuchów z jabłkami. Były też na drugie śniadanie albo lunch i obiad też załatwią. Nie mam totalnie weny na nic... Mam nadzieję, że to pogoda i jutro będzie lepiej
-
kattalinna mam to samo...
Tyle tylko co pulpety ugotowalam w sosie pomidorowym, zjedliśmy z Mężem i jak zległam na kanapie tak siedzę. Mieliśmy jechać na zakupy ale nie chce mi się. Włosów też mi się nie chce myćChyba będą musiały wytrzymać do jutra
Jutro już będzie mus bo na 12:00 mam szkołę rodzenia
Czemu w domu nic samo nie może się zrobić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 15:30
-
Moje włosy też będą czekać do jutra... "Rano" tylko do sklepu skoczyłam po mleko - musiałam windą zjechać na dół bo spożywczy w bloku. Kurtka na domowy dres, włosy w kucyk i tyle. Jutro rano przyjeżdża koleżanka na kawę, też będzie powód do wstania.
-
Ja też planuję jakiś krótki wyjazd pod koniec wakacji z małym, ale gdzie w obrębie województwa. Może jakaś agroturystyka albo nad jezioro. Mój mąż nie ma prawa jazdy, więc nie chcę sama prowadzić gdzieś dalej. Zresztą najważniejsze, żeby zmienić otoczenie i trochę psychicznie odpocząć. Góry i morze to jak mały będzie większy. Tylko najpierw trzeba zmienić auto na większe. Mamy duży wózek i niestety może być problem z jego zapakowaniem do auta.
-
Hoope, masz rację. Tylko to się robi samo
i to jak perfekcyjnie!
My planujemy z Małą ruszyć jakoś na przełomie sierpnia/września na weekend na Mazury chociaż. Gdziekolwiek, cokolwiek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 16:02
-
Mi też się nic nie chce a dodatkowo jestem jakaś wściekła. Musiałam jechać do endokrynologa rano i tak mi się nie chciało, że myślałam, że coś rozwalę po drodze ze złości, że muszę. Teraz jestem po kontroli u dentysty, znalazł, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, jakiś ubytek - a bezpośrednio przed ciążą było idealnie. Pierwszy sprawdzian przed porodem - borowanie bez znieczulenia - zaliczony.
Ja mam mdłości cały czas.Ale podobno mogą właśnie w 3 trymestrze wrócić.
My w wakacje mamy huk pracy i pewnie nigdzie się nie zdołamy wyrwać, ale wrzesień na pewno.
Przyszły do mnie dresiki ciążowe z HM- o mój Ty cudzie...chyba kupię jeszcze cztery pary i będę je nosić na każdą okazję. Poza tym zamówiłam w końcu koszule ciążowe i szlafrok do szpitala, zawsze to jakiś postęp.
Ze sprzątaniem musze uważać, bo w ogóle nie czuję, że się męczę a potem nagle padam na kanapę jak nieżywa i mam wyrzuty sumienia.. jakoś nie jestem w stanie się przyzwyczaić, że wydolność jednak nie ta..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 16:24
-
Mi sie ciezko dzis oddycha, nie mam sily.
Jestem wsciekla, pamietacie jak wtedy mialam stluczke i sprawa poszla do sadu? Uwierzyli niemcowi, sprawe odbyto zaocznie, mam do zaplaty 650 zl grzywny. Mam takiego nerwa, ze nic mi sie przez to nie chce. -
Hej. Ja po wizycie USG oceniajacej dlugosc szyjki wynik 3.1 cm. Nie jest zle ale zważywszy na to ze w niecaly miesiąc skrocila sie ponad 1 cm i mimo magnezu i luteiny brzuch mi twardnieje ten drugi lekarz do ktorego chodzę nie prowadzący radzi zalozyc pessar. Moja ginka prowadzaca na ostatniej wizycie mowila ze juz nie ma wskazan do założenia wiec pewnie nie będzie zadowolona jak na kolejna wizyte pojade z pessarem. Co byscie zrobily bo ja chyba wole sie zabezpieczyć tym pessarem?
Hoope lubi tę wiadomość
-
Ja bym się słuchała lekarza prowadzącego i nie podejmowała działań bez jego wiedzy, w końcu po to go wybieramy, żeby to on prowadził ciążę. Kwestia tego, czy ufasz swojej prowadzącej... Zawsze ją możesz przycisnąć o pessar.
Kamska lubi tę wiadomość
Matylda
-
Kamska trudne pytanie. Są lepsze i prawdziwe leki na to niż tylko witaminy. Szyjka krótsza ale czy miękka? Pewnie nie. Ja bym jednak posłuchała lekarza prowadzącego, ma szerszą wiedzę i powinien decydować.
Chyba powinnaś podjąć decyzję ze swoim lekarzem.
A tu taki artykuł.
https://mamaginekolog.pl/porod-przedwczesny/Kamska lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Tanda, u mnie te okulista w marcu i po kontrolach. Zapomniałam wpisu do karty - ktoś sie o to upomina? Mi osobiście wystarczy, że ja wiem.
Kamska, nie mam pojęcia, co bym zrobiła. Kiedy byłaś u prowadzącej? Czy ona jest świadoma jaki jest teraz stan szyjki? Może do niej zadzwoń, powiedz jej co i jak, i jeszcze dopytaj?
I: uwaga, uwaga, kupiłam dziś glukozę, idę jutro na stracenie. Na kolację dużo białego pieczywa na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że już nie mogę. Słodycze też dziś wpadły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:08
Kamska lubi tę wiadomość
-
My już po badaniu
Mały jest śliczny waży już 1350g
Ułożony glowkowo
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1ac3103ddef0.jpgKropka88, Tanda, kattalinna, Fermina, kamciaelcia, Sela, Feeva, Katka., Cola87, Kamska, amygdala, J.S, Mycha666, Wowka, efwka83, Hoope, Mała Matylda, D_basiula lubią tę wiadomość
-
Fermina wrote:Tanda, u mnie te okulista w marcu i po kontrolach. Zapomniałam wpisu do karty - ktoś sie o to upomina? Mi osobiście wystarczy, że ja wiem.
Mój lekarz tylko przypomina, że takie rubryki w karcie są i warto odbyć te konsultacje i mieć je odnotowane, bo w szpitalu zależy na kogo się trafi. Ale nie naciska, znam dziewczyny co nigdzie nie były. Ja to dla siebie robię przede wszystkim.
Czasem nie sprawdzają a czasem patrzą czy zęby wyleczone, bo stany zapalne w zębach mogą wpływać znacząco np. na crp.Matylda