Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
J.S. musi być dobrze, oby wyniki to potwierdziły, trzymam kciuki.
Co do teściowej to w życiu nie wyobrażam sobie mieszkać ze swoją...zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy, ma przeszło 60 lat, jest na emeryturze i dorabia sobie opiekując się dziecmi wiec wobrazacaie sobie pewnie ile mam "dobrych rad" od niej..co powinnam miec, czego nie itp..moja maminka mi się tak nie wpieprza jak ona.. -
Patk masz rację, ktoś kto pracuje w ZUSie nie może być fajny
J.S ja się nie pomodlę, ale trzymam kciuki z całych sił. Niech to nie będzie początek leczenia a jego koniec. A Ty jak się czujesz?
Moja teściowa nie żyje. Była spoko.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
JS ja też trzymam kciuki. I nie zapominaj o sobie w tej całej sytuacji.
Kamcia, już po usg?
Moja teściowa też jest spoko. Wczuwa się bardzo bo to jej pierwszy wnuczek. Ale mieszkać bym z nią nie mogławogole nie chciałabym mieszkać z którymkolwiek z naszych rodziców.
-
Patk, Hoope ZUS to jest styl życia
Tesciowa w sumie nigdy nie bierze wolnego, bo się martwi, że sobie ZUS bez niej nie poradzi
Serio
A ostatnio pracuje 1,5 h dziennie więcej niż powinna i to za darmo, bo ktoś tam się zwolnił czy cos i one muszą nadrabiać, a boją się powiedzieć komuś wyżej, więc pracują za darmo
Nie wspominając, że tesciowa za własne pieniadze kupuje taśmy klejace, markery, długopisy itp itd. Nie wiem czy to ona jest psychiczna, czy wszyscyTwierdzi, że kazdy tak robi
Ale jej siostra tez pracuje w ZUSie, tylko w innym oddziale i puka się w czoło jak to słyszyWięc obawiam się, że to jednak teściowa ma nierówno pod sufitem
Patk, kattalinna lubią tę wiadomość
Zuzanka już z nami
-
Haha Patk, nie moge
Moja tesciowa tez niestety nie zyje, a byla naprawde wspaniala kobieta.
Hoope, dzieki, ja dobrze, fizycznie nawet bardzo dobrze a psychicznie jako tako, staram sie myslec pozytywnie bo inaczej to chyba bym juz zwariowala. Bedzie dobrze.
Jeszcze jak na zlosc musze znalezc elektryka, wlaczylam dzis piec gazowy ale siedze i czuje, ze zimno w domu, nawet sie nie skapnelam ze cos nie gra. Wchodze do lazienki i zamarlam, serio, myslalam ze piec nam sie spalil i w glowie juz mialam czarny scenariusz, ze bedziemy musieli wydac kilka tysi na nowy sprzet, ani sie wykapac, ani nagrzac, zero.
Podlaczylam do drugiego gniazdka a tam dalej nie dziala, pociagnelam przedluzacz z przedpokoju i sie wlaczyl, padly mi wszystkie gniazdka w lazience. Nie wiem w ogole jak to jest mozliwe i czym moglo zostac spowodowane, ale na szczescie piec dzialaJutro poszukiwania elektryka i mam nadzieje, ze to jakas pierdola
-
Gupia, trzeba było zostać
Tanio skórę sprzedałaś?
J.S to dobrze, oj dobrze, jeszcze tego brakuje, żeby życie zaszkodziło Tobie lub dziecku. Jesteście już tak daleko.
Kelegena czekasz na córkę? Bo wiesz, dziedziczy się co drugie pokolenie, także tegoJuż mam współczuć? Bo ja mam swoją pierwszą teściową w domu, były mąż zostawił mi na pamiątkę swoją mamusię pod postacią córki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 16:58
J.S, Katy lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualnyMoja tesciowa jest ok, ale na odleglosc. Zlote serce, ale ja nie znosze jak ktos wpycha nosa, a wiem, ze w kwesti opieki nad dzieckiem bylabym narazona na tysiace rad z przed 100 lat. Podobnie z moja mama. Gdybym z nia mieszkala codziennie bylyby awantury
-
Kolagena, a teściowa ma chody w ZUSie? Będę po macierzyńskim szukać pracy, najlepiej cieplej posadki do emerytury więc ZUS idealny
choć bardziej bym chciała w urzędzie dzielnicy, bo najbliżej domu
tylko znajomości mi brak:-P
Będziesz mieszkać blisko mnie w sumie, choć podejrzewam, że teraz też podobna odległość tylko w drugą stronę. Będziemy się w połowie drogi w parku umawiać z wózkami -
Jak co drugie pokolenie to mi ulżyło, nie będę miała małej szwagierki w domu
chociaż to chyba bardziej skomplikowane, bo kuzyn męża ma taką córkę, a to to samo pokolenie co nasza. Jak u nich gen się zaplątał, to i u nas może. Najwyżej wyślemy do przedszkola z internatem
Mycha666, Patk lubią tę wiadomość
-
Wiadomo, dowcipy o teściowych nie wzięły się znikąd. Moja teściowa jest w porządku, ale czasami muszę się gryźć w język jak mi daje dobre rady. Może Wam pisałam, że kazała mi dziecięce ciuszki ręcznie wyprać w temp. 30 stopni? Hmmm... przemilczmy to.
-
Mycha w płatkach mydlanych? No to do dzieła, szoruj ciuszki
W linii męskiej rany... tylko nie to... Mój syn jak mój ojciec albo brat albo brat mojego TZ? Och nie... Mówiłam, że chcę Rozalkę! Fiflak nie rób mi tego.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Mycha666 wrote:Taaa własnie szukam tarki do ubrań za rozsądną cenę
Mam przepis na oczyszczenie flaków, efekt murowany. Surowy brokuł (kawałek), 3 morele suszone, zmiksowane dwa banany z twarożkiem. Idealna mieszanka do treningu bólu porodowego. Polecam.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Po zakupach myślę że za tanio
, wracam i będę negocjować. Pominę już fakt że pewnie obylo by się bez tego przekupstwa bo facet pewnie by sterowanym patykiem przez szmatę nie tknął takiego wieloryba
Chociaż gdyby ponętnie pokrecić... brzuchem
haha już miałam to przed oczami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 18:45
-
nick nieaktualnyAsix wrote:Dziewczyny które kupowały nawilżacz powietrza który polecacie? nie za iliony bo na rynku tego jest tyle że już się pogubiłam.
dzięki temu mam centrum dowodzenia z łóżka, ciekawe tylko ile podziała, albo kiedy się zgubi. Porównania z innymi nie mam, ale jest ok. Odnośnie nawilżania, ostatnio kupiliśmy do sypialni kwiaty: aloes, drzewko szczęścia i skrzydłokwiat, nie wiem czy to dzięki nim, ale poprawiła się nam wilgotność w pokoju, w nocy utrzymuje się na wysokim poziomie. Nawilżacz tylko włączam wieczorem, wcześniej sporo przez noc spadał poziom wilgotności, a teraz super.
Kelegena teściowa udanaprzynajmniej wesoło mieliście. Zus.... pozostawiam bez komentarza, załatwić tam coś to jest totalna masakra, panie zachowują się jakby 1-dzień pracowały i żadna nie wie, jak poprawnie przyjąć dokumenty. O poczcie polskiej nie wspomnę, wyobraźcie sobie ostatnią akcję u mnie. Przez przypadek się dowiedziałam, że mam do odebrania list na poczcie, awizowany 2-krotnie, tylko nikt tego awizo nie widział, w skrzynce brak, u sąsiadów brak, w dzień kiedy rzekomo był po raz drugi awizowany byłam w domu cały dzień, więc pewnie awizują na poczcie, bo po co przynieść. I jak udowodnić, że nie otrzymałam awizo? Porażka.