Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się wczoraj cały dzień do dupy czułam, nie przeszło do wieczora, ból głowy jak na migrenę i niedobrze, myślałam że wieczorem 🤮 ale zasnęłam z synem i to mnie chyba uratowało 😅 wstałam dzisiaj dalej z bólem głowy, wzięłam apap żeby już się nie męczyć... Ogólnie miałam rano jakiś kryzys, że większość tej ciąży to samopoczucie do dupy, żelazo którego nie da się podnieść, ciągłe infekcje (mialam 3, z czego globulki brałam 4 razy, bo okazało się, że jedne w ogóle nie zadziałały 🤦🏻♀️) no i zaczęłam czytać jak sobie pomóc w naturalny sposób. Na jednej grupie dziewczyny polecały pierzgę i pyłek pszczeli na podniesienie żelaza, więc zamówiłam, dodatkowo miód malinę witaminę i jeszcze olejek intymny, który ma w składzie olejek z drzewa herbacianego, mam nadzieję, że pomoże zapobiegać infekcjom. Ciekawa jestem jak te wszystkie rzeczy się sprawdzą. Serio mam dość brania sorbiferu, po którym czuję się gorzej niż trup, a który ledwo ledwo podnosi mi wyniki 😤 od listopada jeszcze nie dobiłam do normy. Ehh. Mieliśmy wczoraj jechać po szafę, ale rolnicy strajkowali, więc wycieczka przełożona na jutro. W związku z tym w przyszłym tygodniu mam zamiar przejrzeć ciuszki, odłożyć większe rozmiary, a mniejsze posortować do prania. Po świętach pewnie ruszę z resztą wyprawki. Robi się poważnie 😅🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
To ja się czuję dobrze, słońce nakręca mnie do ruchu. Umyłam już wszystkie okna, śpię bardzo dobrze, w ogóle nie budzę się w nocy.
Odnoście ruchów to ja już od jakieś czasu czuję bardziej wypychanie i przelewanie niż kopniaki, ale podobno tak ma być.
Ja już ostatnio sortowałam, w jednej szufladzie 56, w drugiej 62, a reszta w szafie czeka na swoją kolej. Wyprałam pierwsza część ubranek i została mi tylko te białe. Zasnatawiam się czy pierzecie też te kokony, kocyki i inne tekstylia? Bo o ile ręczniczki czy pieluszki ja piorę to kokon sobie chyba daruję.
Ja dzisiaj też byłam u drugiego lekarza na kontroli i też skierował mnie to instytutu ze względu na podejrzenie tej wady serduszka. Te przepływy mam jeszcze gorsze niż tydzień temu, ale nic mi na ten temat nie powiedział.
I jeszcze dostałam receptę na szczepionkę Boostrix Polio, ale niestety w aptekach jest niedostępna i dopiero w następnym tygodniu się zaszczepię. -
JJJ wrote:Ja się wczoraj cały dzień do dupy czułam, nie przeszło do wieczora, ból głowy jak na migrenę i niedobrze, myślałam że wieczorem 🤮 ale zasnęłam z synem i to mnie chyba uratowało 😅 wstałam dzisiaj dalej z bólem głowy, wzięłam apap żeby już się nie męczyć... Ogólnie miałam rano jakiś kryzys, że większość tej ciąży to samopoczucie do dupy, żelazo którego nie da się podnieść, ciągłe infekcje (mialam 3, z czego globulki brałam 4 razy, bo okazało się, że jedne w ogóle nie zadziałały 🤦🏻♀️) no i zaczęłam czytać jak sobie pomóc w naturalny sposób. Na jednej grupie dziewczyny polecały pierzgę i pyłek pszczeli na podniesienie żelaza, więc zamówiłam, dodatkowo miód malinę witaminę i jeszcze olejek intymny, który ma w składzie olejek z drzewa herbacianego, mam nadzieję, że pomoże zapobiegać infekcjom. Ciekawa jestem jak te wszystkie rzeczy się sprawdzą. Serio mam dość brania sorbiferu, po którym czuję się gorzej niż trup, a który ledwo ledwo podnosi mi wyniki 😤 od listopada jeszcze nie dobiłam do normy. Ehh. Mieliśmy wczoraj jechać po szafę, ale rolnicy strajkowali, więc wycieczka przełożona na jutro. W związku z tym w przyszłym tygodniu mam zamiar przejrzeć ciuszki, odłożyć większe rozmiary, a mniejsze posortować do prania. Po świętach pewnie ruszę z resztą wyprawki. Robi się poważnie 😅
Robi się bardzo poważnie:/ my po świętach będziemy wózek sprawdzać i łóżeczko, zobaczymy czy będzie ok jak się to złoży 🙈 ale samopoczucie też mam kiepskie, zwłaszcza dzisiaj. Nie wiem czy to pogoda czy przesilenie hormonów. -
Sara10 wrote:To ja się czuję dobrze, słońce nakręca mnie do ruchu. Umyłam już wszystkie okna, śpię bardzo dobrze, w ogóle nie budzę się w nocy.
Odnoście ruchów to ja już od jakieś czasu czuję bardziej wypychanie i przelewanie niż kopniaki, ale podobno tak ma być.
Ja już ostatnio sortowałam, w jednej szufladzie 56, w drugiej 62, a reszta w szafie czeka na swoją kolej. Wyprałam pierwsza część ubranek i została mi tylko te białe. Zasnatawiam się czy pierzecie też te kokony, kocyki i inne tekstylia? Bo o ile ręczniczki czy pieluszki ja piorę to kokon sobie chyba daruję.
Ja dzisiaj też byłam u drugiego lekarza na kontroli i też skierował mnie to instytutu ze względu na podejrzenie tej wady serduszka. Te przepływy mam jeszcze gorsze niż tydzień temu, ale nic mi na ten temat nie powiedział.
I jeszcze dostałam receptę na szczepionkę Boostrix Polio, ale niestety w aptekach jest niedostępna i dopiero w następnym tygodniu się zaszczepię. -
Ja już od kilku dni w nocy mega kiepsko śpię, milion wizyt na siku i potem w dzień muszę chociaż 1-2h drzemki zrobić. Z pierwszej ciąży też tak kojarzę 8 i 9 msc, że spać nie mogłam. Dziecko przygotowuje mamusie do nieprzespanych nocy 😁😂
KiNiAW, Kadża lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
O, ja też miałam dziś energii sporo - pogoda była przepiękna!
Poza tym nadrabiam zaległości towarzyskie i spotykam się z koleżankami - fajny czas
Pierzecie wszystkie nowe ciuszki? Bo te które kupiłam używane to wiadomo, ale nad nowymi trochę się zastanawiam 🙈
Miałam wczoraj podczas spaceru jakiś atak bólu pleców w okolicy nerki prawej...już się przestraszyłam, że ból zostanie że mną do końca, ale na szczęście mąż trochę pomalował, poleżałam i przeszło.
Dostaliśmy zdjęcia z sesji ciążowej i jestem baaardzo zadowolona! Teraz będę czatować na noworodkową 😂
W Newbie znów promki i nie mogę się powstrzymać tam można majątek zostawićhttps://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10053;96/st/20240518/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/8f60/preg.png -
Dziewczyny poradźcie, bo sama już nie wiem. Planuje kp ale wiem, że na początku różnie z tym może być i planuje zakupić jakąś butelkę. Ale po przeczytaniu miliona opinii już sama nie wiem na jaką się zdecydować. Czy philips avent czy lovi czy jeszcze coś innego.
Olix - ja tam przeprałam używane jaki te nowe, bo nie wiemy kto ich dotykał więc wolałam wszystko przeprać i wyprasować. Ma spokojną głowę wtedy 😊 -
Sara10 wrote:To ja się czuję dobrze, słońce nakręca mnie do ruchu. Umyłam już wszystkie okna, śpię bardzo dobrze, w ogóle nie budzę się w nocy.
Odnoście ruchów to ja już od jakieś czasu czuję bardziej wypychanie i przelewanie niż kopniaki, ale podobno tak ma być.
Ja już ostatnio sortowałam, w jednej szufladzie 56, w drugiej 62, a reszta w szafie czeka na swoją kolej. Wyprałam pierwsza część ubranek i została mi tylko te białe. Zasnatawiam się czy pierzecie też te kokony, kocyki i inne tekstylia? Bo o ile ręczniczki czy pieluszki ja piorę to kokon sobie chyba daruję.
Ja dzisiaj też byłam u drugiego lekarza na kontroli i też skierował mnie to instytutu ze względu na podejrzenie tej wady serduszka. Te przepływy mam jeszcze gorsze niż tydzień temu, ale nic mi na ten temat nie powiedział.
I jeszcze dostałam receptę na szczepionkę Boostrix Polio, ale niestety w aptekach jest niedostępna i dopiero w następnym tygodniu się zaszczepię.
Też kokonu nie piorę 😊 -
Olix wrote:O, ja też miałam dziś energii sporo - pogoda była przepiękna!
Poza tym nadrabiam zaległości towarzyskie i spotykam się z koleżankami - fajny czas
Pierzecie wszystkie nowe ciuszki? Bo te które kupiłam używane to wiadomo, ale nad nowymi trochę się zastanawiam 🙈
Miałam wczoraj podczas spaceru jakiś atak bólu pleców w okolicy nerki prawej...już się przestraszyłam, że ból zostanie że mną do końca, ale na szczęście mąż trochę pomalował, poleżałam i przeszło.
Dostaliśmy zdjęcia z sesji ciążowej i jestem baaardzo zadowolona! Teraz będę czatować na noworodkową 😂
W Newbie znów promki i nie mogę się powstrzymać tam można majątek zostawić
Prałam i nowe i używane 😊 -
Izulek21 wrote:Dziewczyny poradźcie, bo sama już nie wiem. Planuje kp ale wiem, że na początku różnie z tym może być i planuje zakupić jakąś butelkę. Ale po przeczytaniu miliona opinii już sama nie wiem na jaką się zdecydować. Czy philips avent czy lovi czy jeszcze coś innego.
Olix - ja tam przeprałam używane jaki te nowe, bo nie wiemy kto ich dotykał więc wolałam wszystko przeprać i wyprasować. Ma spokojną głowę wtedy 😊
U mnie 3 ciaza I zawsze miałam philips avent jestem mega zadowolona 😊Izulek21 lubi tę wiadomość
-
My jutro składamy łóżeczko. Po świętach mam zamiar zacząć prać i prasować, wszystkie i nowe i używane. W międzyczasie spakuje torbę do szpitala. Kokonu prać nie będę.
KiNiAW lubi tę wiadomość
👩'91
👨'86
👦 03.05.2017
👧 10.05.2024
DHEA-S 254,0 (95,8-511,7)
AMH 4,79 ng/ml
08/09.2023 - 3 lata starań
Po 3 latach starań
10.09 - 14dpo ⏸️
11.09 - 15dpo beta 310 mlU/ml, progesteron 31, 9 ng/ml
13.09 - 17dpo beta 595 mlU/ml
15.09 - wizyta, jest pęcherzyk ciążowy ❤️
23.09 - 26dpo beta 11571 mlU/ml
27.09 - crl 0.38 cm
11.10 - 1,73 cm leniuszka, widoczne ❤️
30.10 - wizyta, niewypał - trzeba wrócić do pierwszego lekarza 😒
03.11 - crl 5,26 cm, zdjęcie USG 3D 💗
29.11 - płeć wciąż nieznana
20.12 - prawdopodobnie dziewczynka 💗
15.01 - potwierdzona dziewczynka, 500 g, szyjka zamknięta 4 cm 💪
14.02 - wizyta, ułożenie główkowe, bardzo ruchliwa 👧
14.03 - 1636 g 👧, 💗146, ułożenie główkowe
11.04 - 35+0 tc 2400 g 👧
18.04 - 36+0 tc 2560 g, ułożenie główkowe, bardzo nisko
10.05. - 39+1 tc godzina 11, 3000g, 52 cm 👧❤️ -
Nasze łóżeczko już przywiezione i postawione 😊 A dziś częściowo co popralam do szpitala też spakowałam ale muszę zerknąć na listę czy wszystko mam. Dziewczyny jaki rozmiar kapturków na sutki kupujecie? Bo mi babka doradziła M i mam wrażenie że duże i chyba muszę kupić S🤔
-
Nadzieja2 wrote:Nic się nie działo. Wszystko książkowo, nie musiałam leżeć. Zdażyło się to dosłownie nagle. Podejrzeniem jest infekcja , która mogła nie dać żadnych objawów bo nie zawsze daje.
W poniedziałek będzie więcej lekarzy to więcej się dowiem, będę informować co u mnie.
Dzięki dziewczyny za wsparcie 😍❤️
To jest czasami przerażające, że wszystko w ciąży może się wydarzyć... nagły zwrot akcji. Bądź dzielna! Będzie dobrze! Oby czas zleciał ci szybciutko i poszło wszystko dobrze! 🥹 -
Hej, codziennie was czytam, ale brakuje mi czasu na pisanie. Raz odpisałam ale.zapomnialam wysłać... haha.
Ja bez zmian, kiepsko śpię. tzn jak śpię to dobrze ale czesto sie budze przez skurcze nog. wczesniej lydki tylko teraz I stopy I piszczel czasem. No I siku co godzinka. Ja juz spakowana, dzidzia oprana, poukladana w szafie, wszystko z wyprawki mam. Sny tez mam czesto, I takie glupie ze az szok. Ale w poprzednich ciazach I pologu tez,mialam. Najgorszy sen w pierwszej ciazy jak bylam, to horror nie bede pisac bo po c o ludzi straszyc ale pamietam az do dzis. W poniedziałek bylam u poloznej wszystko ok, we wtorek zwiekszyli mi dawke insuliny. mlod sie fajnie rusza, uwielbiam to uczucie. dopadaja mnie te leki przed porodem. tzn przed cesarka. oby nie, oby byl natural y. az mnie poty oblewaja na Sama mysl o cc znowu. jestem przemeczona, ciagle pada, deprecha mnie lapie _-_i ciagle zmeczona -
Ja piorę wszystko, ubranka, różki, pieluszki itp zwłaszcza nowe, bo za dużo się naczytałam jakim syfem to jest pryskane, żeby przeżyło podróż do sklepu bez pleśni i moli. Poza tym pracowałam kiedyś w sklepie z ubraniami (damskimi co prawda, ale i tak) i jak widziałam jak to się wala w pudłach, po podłodze gdy spadnie z wieszaka... To zdecydowanie polecam prać 😅 no i kto to dotyka/przymierza... Do dziś pamiętam panią ą ę, która przymierzyła dwie pary białych spodni i obie od środka były całe brązowe od jakiegoś samoopalacza czy Bóg wie czego 🤦🏻♀️ jak można świadomie niszczyć towar udając wielką elegancką panią to nie rozumiem.
Co do butelki to my mieliśmy najzwyklejszą lovi, choć syn i tak był antybutelkowy, tylko cyc 😅 teraz chciałabym przyzwyczajać od początku do butelki z moim mlekiem, żeby mieć więcej luzu gdybym chciała gdzieś wyjść.
Kinia a po co kupujesz kapturki? Przydawały Ci się poprzednim razem? Z tego co się orientuję najlepiej wybrać je z cdl jeśli rzeczywiście są jakieś wskazania, by je wprowadzić. Ja z takich bajerów do karmienia mam tylko muszle laktacyjne, choć nie używałam ich zbyt często, bo nie chciało mi się ich ciągle myć i wyparzać 😅 w ogóle kp poszło nam jak z płatka, zero problemów, bóli, zastojow, zapaleń, ciekawa jestem czy tym razem też będę mieć tyle szczęścia...🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Ela3 wrote:Hej, codziennie was czytam, ale brakuje mi czasu na pisanie. Raz odpisałam ale.zapomnialam wysłać... haha.
Ja bez zmian, kiepsko śpię. tzn jak śpię to dobrze ale czesto sie budze przez skurcze nog. wczesniej lydki tylko teraz I stopy I piszczel czasem. No I siku co godzinka. Ja juz spakowana, dzidzia oprana, poukladana w szafie, wszystko z wyprawki mam. Sny tez mam czesto, I takie glupie ze az szok. Ale w poprzednich ciazach I pologu tez,mialam. Najgorszy sen w pierwszej ciazy jak bylam, to horror nie bede pisac bo po c o ludzi straszyc ale pamietam az do dzis. W poniedziałek bylam u poloznej wszystko ok, we wtorek zwiekszyli mi dawke insuliny. mlod sie fajnie rusza, uwielbiam to uczucie. dopadaja mnie te leki przed porodem. tzn przed cesarka. oby nie, oby byl natural y. az mnie poty oblewaja na Sama mysl o cc znowu. jestem przemeczona, ciagle pada, deprecha mnie lapie _-_i ciagle zmeczona
Ja na szczęście miałam póki co kilka ataków skurczy łydek i póki co cisza ale sikanie to jakiś dramat. Przed wyjściem jestem w stanie pójść z 2 razy a po nie całej godzinie znowu się chce i tylko szukanie wc. W nocy to już z zamkniętymi oczami do łazienki chodzę 😅
Ja ostatnio mam sny, że mały już jest z nami albo, że zaczynam rodzić.
To Ty już gotowa w pełni jesteś ☺️ ja po świętach ogarnę pakowanie walizki i w sumie też już będę gotowa. -
Nadzieja2 wrote:Dzień dobry dziewczyny,
Dnia 17marca o 3.40 urodził się Jan.
1720g, 45cm.
Poród bardzo długi i ciężki. Urodziłam naturalnie, długość porodu nie została skracana ze względu na dobro dziecka. Mały w inkubatorze, dostał tlen by mu było łatwiej , choć radzi sobie dobrze.
Urodzony dokładnie 32+0.
Nie udało się dłużej utrzymać ciąży, odszedł czop, było krwawienie, dostałam skurczy przepowiadających.
Mąż był cały czas obok. Nie wyobrażam sobie jakby miał nie być.
Trzymajcie kciuki za Janka, by sobie teraz dobrze radził.
Dziękuję każdej z Was za każde dobre słowo tu.
Nadrabiam zaległości z 2 tygodni...
Zdążyłam życzyć wszystkiego dobrego, a zaraz doczytałam, że już maluszek jest z Tobą 💙 Powodzenia i duzo sił dla całej waszej rodzinki! 🥰 -
JJJ wrote:Ja piorę wszystko, ubranka, różki, pieluszki itp zwłaszcza nowe, bo za dużo się naczytałam jakim syfem to jest pryskane, żeby przeżyło podróż do sklepu bez pleśni i moli. Poza tym pracowałam kiedyś w sklepie z ubraniami (damskimi co prawda, ale i tak) i jak widziałam jak to się wala w pudłach, po podłodze gdy spadnie z wieszaka... To zdecydowanie polecam prać 😅 no i kto to dotyka/przymierza... Do dziś pamiętam panią ą ę, która przymierzyła dwie pary białych spodni i obie od środka były całe brązowe od jakiegoś samoopalacza czy Bóg wie czego 🤦🏻♀️ jak można świadomie niszczyć towar udając wielką elegancką panią to nie rozumiem.
Co do butelki to my mieliśmy najzwyklejszą lovi, choć syn i tak był antybutelkowy, tylko cyc 😅 teraz chciałabym przyzwyczajać od początku do butelki z moim mlekiem, żeby mieć więcej luzu gdybym chciała gdzieś wyjść.
Kinia a po co kupujesz kapturki? Przydawały Ci się poprzednim razem? Z tego co się orientuję najlepiej wybrać je z cdl jeśli rzeczywiście są jakieś wskazania, by je wprowadzić. Ja z takich bajerów do karmienia mam tylko muszle laktacyjne, choć nie używałam ich zbyt często, bo nie chciało mi się ich ciągle myć i wyparzać 😅 w ogóle kp poszło nam jak z płatka, zero problemów, bóli, zastojow, zapaleń, ciekawa jestem czy tym razem też będę mieć tyle szczęścia...
Bylam tak pogryziona przez córkę i synka że wprowadzałam i kończyło siw i tak zastojem mleka i zapaleniem piersi bol potworny 😬😪