X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
Odpowiedz

Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼

Oceń ten wątek:
  • Juanita41 Znajoma
    Postów: 23 22

    Wysłany: Dzisiaj, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie zrozumiałyście mnie zupełnie, każda powinna mieć zapewnioną opiekę na najwyższym poziomie, położną która się nią zajmie, czy też dostęp do znieczulenia, a także świadomość że jak coś będzie nie tak to od razu zostanie podjęta wlasciwa decyzja o Cc. Dla mnie jednak cc to operacja, kobieta może nie wiedzieć jakie są jej konsekwencje i decyzja o cc ZAWSZE powinna zostać podjęta przez lekarza.
    Dla mnie po prostu, cc na życzenie, tak jak lekarze rodem z PRL, czy też położne wrzeszczace na pacjentki, czy też brak dostępu do znieczulenia nie są czymś normalnym i zaburzają poprawne funkcjonowanie systemu. Nie oceniam, każdy ma prawo do własnych decyzji (dlatego też nie jestem już częścią tego systemu i wolę mieszkac za granicą). I już więcej nie wypowiadam się w tym temacie...

    👱‍♀️41 🧔‍♂️45 👦6

    preg.png
  • FENIX87 Autorytet
    Postów: 274 328

    Wysłany: Dzisiaj, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa13 wrote:
    Zmieniając temat jak u was wyglądały wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego? Ja szukałam gdzieś daleko a okazało się, że jest taka Pani w moim mieście i współpracuje z ordynatorem szpitala i bierze udział w zabiegach i jest polecana 😅 nawet zajęcia taneczne dla kobiet w ciąży.
    Wspomniała, że teraz na tym etapie sprawdzałaby mięśnie i pokazała mi ćwiczenia a po 30 tygodniu ćwiczenie oddechów i masaże krocza. Ale czy to nie za późno na masaż krocza i takie rzeczy?
    Moja urofizjo na pierwszej wizycie mnie zbadała zewnętrznie, ustaliła, że mięśnie mam mocne, trenuje, tak więc zaleciła tylko ćwiczenia dna miednicy. W przyszłym tygodniu mam druga wizytę i ma mi już ułożyć ćwiczenia pod przygotowanie do porodu, ale masaz krocza mówiła że pozniej, nie pamiętam czy po 30tc ale napewno jeszcze nie na tej wizycie a jestem w 24tc

    Klaudiaaa13 lubi tę wiadomość

    👱‍♀️37👨‍🚒38🐕13
    Nadciśnienie wrodzone, niedoczynność tarczycy, hashimoto, PCOS, insulinooporność
    05.2024-👼Poronienie zatrzymane 💔9tc
    3.10.2024-🤰7+1tc (usg 6+4tc) ❤️ bije
    24.10.2024- 9+6tc ❤️186ud. 3cm szczęścia
    12.11.- 12+4tc 1 🧬 CRL 6,65cm ❤️ 170ud.
    21.11. 92g bobasa
    19.12. Mamy małego (225g) mężczyznę 💙
    8.01. II 🧬 412g zdrowego chłopaka
    12.03. III🧬

    preg.png
  • Karo_97 Znajoma
    Postów: 20 11

    Wysłany: Dzisiaj, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę pierwszy raz rodziła i nie chce nastawiać się ani na CC ani na SN. Spróbuję naturalnie, ale jeśli będą przeciwskazania to jestem gotowa na CC. Myślę że takie podejście jest bezpieczne dla głowy, bo według mnie żadna z dostępnych opcji porodu nie jest satysfakcjonująca 😂 więc co będzie, to będzie, oby bezpiecznie.

    Doświadczenia mam tylko tyle, że w 2017 roku miałam wycinany wyrostek i pamiętam jak ciężko było mi wstać z łóżka po zabiegu i że te pierwsze dni nie były komfortowe, a co dopiero cięcie po całej długości brzucha. Tak czy siak, będzie bolało 😅

    Nalli, Juanita41 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Lolitka Ekspertka
    Postów: 129 201

    Wysłany: Dzisiaj, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a moze niech kazda z nas robi to co uwaza za stosowne ?;) sa takie co musza miec cesarke a marza o normalnym porodzie, sa takie co zaplaca kazde pieniadze za cesarke i sa tez takie ktore beda chcialy rodzic naturalnie w wodzie w domu itp... wydaje mi sie ze to tak indywidualna kwestia ze nie dogadacie sie czyja racja jest najracniejsza :)

    Nalli, Juanita41, Asia2121, MaAnia, Alis96 lubią tę wiadomość

    💉💊euthyrox,acard,clexane
    💉 accofil (❌️ 11+4 tc)
    💊 cyclogest (❌️ 16+5 tc)
    duphaston, encorton(❌️ 18+2 tc)
    preg.png
  • Frutellka Autorytet
    Postów: 5438 6970

    Wysłany: Dzisiaj, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie można komuś napisać, że skoro chce CC na życzenie to powinien pokryć koszty no bez przesady - tutaj o to chodzi. Nie znasz historii to nie oceniaj tyle w temacie. To tak jakby napisać paliłeś fajki całe życie to masz raka i za leczenie masz płacić mimo, że pół życia odprowadzasz składki.

    MaAnia lubi tę wiadomość

    “Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”

    ❄️- czeka na Nas na zimowisku;)

    preg.png
  • Nalli Autorytet
    Postów: 578 964

    Wysłany: Dzisiaj, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:

    🤰Nalli, a u Ciebie są widoczne gołym okiem problemy na tle reumat? Ja się bujam z diagnozą i nic, dostałam się teraz do instytutu reumatologii w waw, lekarka zleciła mi masę badań tyle że wg niej warto zrobić po ciąży, bo teraz bez sensu. Rezonans stawów krzyzowo-biodrowych jest ok, wyniki badań ana graniczne, obniżone dopełniacze i ta potworna suchość oczu i w jamie ustnej.. podobno wychodzą jakieś nowe leki biologiczne, natomiast trzeba mieć diagnozę. izyta.

    Wiesz co, ja się leczę od 21roku życia i tak zmiany były widoczne gołym okiem, a deformacje stawów zostały już na zawsze w niektórych miejscach. Teraz na wiosnę po 2gim poronieniu miałam okropny nawrót choroby i od tego czasu jestem na sterydach, bo w ciąży na początku miałam zalecenie żeby utrzymać, teraz zeszłam do najniższej możliwej dawki i mam nie schodzić do 9 miesiąca. Mam Łuszczycowe Zapalenie Stawów, jak mnie zaatakowało właśnie na studiach to zaczęło się od tego że napuchly mi palce u rąk i nóg, całe stopy (wszystkie stawy).miałam opuchnięte, ale do tego stopnia, że któregoś dnia rano do łazienki szłam na czworakach, bo nie mogłam stanąć na nogi. Chodzilam po ortopedach, aż ktoś wysłał mnie do reumatologa, 2tygodnie na oddziale w celu diagnozy. Było na prawdę ciężko i w końcu byłam leczona metotreksatem, najpierw w tabletkach, potem wiele lat w zastrzykach. Choroby te mają to do siebie, że jak się zdiagnozuje (co nie jest łatwe, bo są do siebie bardzo podobne), i wdroży się leczenie to może być na prawdę dobrze przez długi czas, ale zawsze wróci kiedyś, i to nie na 2tygodnie tylko na miesiące albo lata, potem znowu puszcza.
    Mogłabym książkę napisać...teraz w ciąży nie jest źle, to też ponoć charakterystyczne, ale ja już wiem że wróci po porodzie,karmieniu...
    A jaką masz diagnozę? Z tym że badania po ciąży to prawda, teraz te przeciwciała szaleją..wszystko może wyjść albo zostać utajone. Ja np mam dodatni wynik na toczeń, ale to było już w ciąży i żeby to potwierdzić to muszę poczekać na czas po połogu...
    Tak czy siak, współczuję bo to cholerstwo straszne i to jedna z tych chorób które bardzo doskwierają, a zazwyczaj ich nie widać jak nie wskazesz zmian palcem. Do dziś pamiętam jak mając te 21lat i stojąc na nogach że łzami w oczach w tramwaju, jak usiadłam na miejscu to mnie babcie komentowały że nie ustępują i że chamstwo. A ja na prawdę przeżywałam najgorszy ból fizyczny w życiu z każdym krokiem.

    pp2018 lubi tę wiadomość

    👱‍♀️33 👱‍♂️34
    Starania od 11.2022
    05.2023💔 11tc
    03.2024💔 8tc
    diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
    zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins

    09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
    11.09 beta 63.7! prog 23.4
    13.09 beta149:)
    26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
    08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
    18.10 2.36 żelusia🐻
    31.10 4.7 CRL pimpusia
    13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
    20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
    preg.png
  • juszka_ Autorytet
    Postów: 302 593

    Wysłany: Dzisiaj, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy którejś z Was drętwieją dłonie? Właśnie przeżyłam chwilę paniki bo zdrętwiała mi dłoń, potem miałam wrażenie że odrobinę drętwieje mi język (ale to już chyba sobie wmówiłam) :P wszystko minęło po jakiś 10minutaxh ale strasznie się stresuje :(

    💁🏼‍♀️32 💁🏻‍♂️36 🐶8

    05.2024 cb
    10.09.2024 ⏸️
    07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
    07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
    ptp 19.05.2025 🤰🏼
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1712 1916

    Wysłany: Dzisiaj, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalli wrote:
    Wiesz co, ja się leczę od 21roku życia i tak zmiany były widoczne gołym okiem, a deformacje stawów zostały już na zawsze w niektórych miejscach. Teraz na wiosnę po 2gim poronieniu miałam okropny nawrót choroby i od tego czasu jestem na sterydach, bo w ciąży na początku miałam zalecenie żeby utrzymać, teraz zeszłam do najniższej możliwej dawki i mam nie schodzić do 9 miesiąca. Mam Łuszczycowe Zapalenie Stawów, jak mnie zaatakowało właśnie na studiach to zaczęło się od tego że napuchly mi palce u rąk i nóg, całe stopy (wszystkie stawy).miałam opuchnięte, ale do tego stopnia, że któregoś dnia rano do łazienki szłam na czworakach, bo nie mogłam stanąć na nogi. Chodzilam po ortopedach, aż ktoś wysłał mnie do reumatologa, 2tygodnie na oddziale w celu diagnozy. Było na prawdę ciężko i w końcu byłam leczona metotreksatem, najpierw w tabletkach, potem wiele lat w zastrzykach. Choroby te mają to do siebie, że jak się zdiagnozuje (co nie jest łatwe, bo są do siebie bardzo podobne), i wdroży się leczenie to może być na prawdę dobrze przez długi czas, ale zawsze wróci kiedyś, i to nie na 2tygodnie tylko na miesiące albo lata, potem znowu puszcza.
    Mogłabym książkę napisać...teraz w ciąży nie jest źle, to też ponoć charakterystyczne, ale ja już wiem że wróci po porodzie,karmieniu...
    A jaką masz diagnozę? Z tym że badania po ciąży to prawda, teraz te przeciwciała szaleją..wszystko może wyjść albo zostać utajone. Ja np mam dodatni wynik na toczeń, ale to było już w ciąży i żeby to potwierdzić to muszę poczekać na czas po połogu...
    Tak czy siak, współczuję bo to cholerstwo straszne i to jedna z tych chorób które bardzo doskwierają, a zazwyczaj ich nie widać jak nie wskazesz zmian palcem. Do dziś pamiętam jak mając te 21lat i stojąc na nogach że łzami w oczach w tramwaju, jak usiadłam na miejscu to mnie babcie komentowały że nie ustępują i że chamstwo. A ja na prawdę przeżywałam najgorszy ból fizyczny w życiu z każdym krokiem.

    🤰 Nalli, ech.. to też się nacierpiałaś.
    Może Sjogren, a może jeszcze coś innego. Ciągle słyszę, że do dalszej diagnostyki, a ból jest jak chodzę, jak leżę, jak stoję.. ech..

    Mamusie, jak któraś nie była jeszcze u okulisty, to warto się skonsultować. Przynajmniej raz kobieta w ciąży powinna odwiedzić okulistę, a mamusie z wadami wzroku częściej, szczególnie z krótkowzrocznością i po zabiegach operacyjnych na oczy.
    Ja już dziś odfajkowałam, źrenice takie wielkie mam dalej, że szok!

    Niestety nie wiem, co się ze mną działo rano, ale zakręciło mi się w głowie idąc do metra, a jak wychodziłam, to szukałam ławki na peronie, żeby szybko usiąść, bo miałam mroczki przed oczami i taką ciężką głowę. Mam nadzieję, że to chwilowe osłabienie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:24

    38 👱‍♀️, 37🧔‍♂️ AMH 0,82
    28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
    🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)

    6.09, 8.09 ⏸️
    9.09 beta 704, prog 39,50
    11.09 beta 1861, prog 43
    18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
    01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
    10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
    🩺 8.11 12+5 prenatalne
    🩺 3.01 połówkowe
    🩷🩷🩷🩷
    Euthyrox 50

    KIR AA

    preg.png
  • Mimblanee Autorytet
    Postów: 342 710

    Wysłany: Dzisiaj, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalli bardzo współczuję choroby, brzmi strasznie. Ja przez około 3 lata miałam dzień w dzień silną pokrzywkę łącznie z obrzękami i też podejrzewano toczeń, ale ostatecznie nie zdiagnozowano nic. Choroba na razie jest w remisji po długotrwałym leczeniu hydroxyzyną i lekami biologicznymi, ale już się martwię, że wróci po porodzie. To był koszmar, a funkcjonować trzeba i chodzić do pracy. A najgorszy brak zrozumienia wśród innych albo ludzie patrzący na opuchniętą twarz jakby się było alkoholikiem ☹️

    Gorączki jak na razie nie mam od południa, ale już mąż wrócił z pracy i go też wzięło. Katar okropnie mi dokucza, mam ten prenalen do nosa ale nic to nie daje. Co za zaraźliwe dziadostwo. W moim otoczeniu póki co jeszcze tylko tato zdrowy, reszta już się rozłożyła wszyscy.

    preg.png
  • Isabella16 Koleżanka
    Postów: 44 89

    Wysłany: Dzisiaj, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juszka_ wrote:
    Dziewczyny, czy którejś z Was drętwieją dłonie? Właśnie przeżyłam chwilę paniki bo zdrętwiała mi dłoń, potem miałam wrażenie że odrobinę drętwieje mi język (ale to już chyba sobie wmówiłam) :P wszystko minęło po jakiś 10minutaxh ale strasznie się stresuje :(

    Mi dretwieja dlonie, a czasem nawet mam oslabione w nich czucie. Czuje, ze nie mam sily podniesc szklanki 🙈 moja ginekolog mowi, ze w ciazy to normalne i wiele kobiet w ciazy doswiadcza zespolu ciesniu nadgarstka, takze nie ma sie czym martwic, mimo, ze jest to uciazliwe.

    juszka_ lubi tę wiadomość

    👩‍🦳 30l
    👨 36l
    💊Endometrioza
    💊 Adenomioza
    💊Niedoczynność tarczycy
    💊Insulinooporność

    preg.png
  • Isabella16 Koleżanka
    Postów: 44 89

    Wysłany: Dzisiaj, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o temat porodu sn czy cc to uwazam, ze kazda z nas jest dorosla i podejmuje dla SIEBIE na dany moment jak najlepsza decyzje.

    Mimblanee na katar mi bardzo pomogly inhalacje z szalwii. Duzo zdrowka dla Ciebie 🥰

    Nalli bardzo wspolczuje choroby i wiem jak to jest jak nie widac choroby i jest sie oceanianym przez otoczenie. Ja choruje na endometrioze, jak mialam 12 lat wracalam do domu busem z tak ogormnym bolem miesiaczkowym, ze doslownie sie z bolu zataczalam. Oczywiscie musialam sie nasluchac starszych Pan, ze taka mloda a juz pijana, nikt nawet nie zapytal, czy ze mna wszystko dobrze, od razu bylo zalozenie ze jestem pijana.

    Mimblanee lubi tę wiadomość

    👩‍🦳 30l
    👨 36l
    💊Endometrioza
    💊 Adenomioza
    💊Niedoczynność tarczycy
    💊Insulinooporność

    preg.png
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1868 3867

    Wysłany: Dzisiaj, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ładna krzywa mi wyszła 👌🏼😉 mam nadzieję, że kolejnej nie będę musiała powtarzać już nigdy 😂 albo chociaż nie przez kolejne 10 lat ;P
    Na czczo 85,91
    Po godzinie 147.82
    Po 2h 102.82

    Morfologia się coraz bardziej rozjeżdża i widać, że podłapałam od córki jakiegoś wirusa katarowego, bo poza tym, że RBC i HCT lecą, to wyszły mi delikatnie podwyższone białe krwinki i neutrofile. Hemoglobina dalej ponad normą ale ledwo 🤷🏼‍♀️ w miarę się trzyma od 3 badań na podobnym poziomie.
    Czekam jeszcze na siuśki i dla formalności toxo

    juszka_, pp2018, Isabella16, Soleil_, Ania40, aganieszkam lubią tę wiadomość

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Mimblanee Autorytet
    Postów: 342 710

    Wysłany: Dzisiaj, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi tak właśnie teraz przyszło do głowy, że pewnie te wymioty co miałam to już był początek choroby (tak mam od zawsze, że rozpoczynam infekcje wymiotami) i co prawda nie miałam wczoraj w szpitalu jeszcze gorączki, ale przecież zrobili mi morfologię i crp (wyników nikt ze mną nie omówił, ani nie dostałam ich do domu, więc założyłam że jest ok 🤷🏻‍♀️) i co nikt nie dopatrzył się w tych wynikach, że mnie jakieś choróbsko łapie... Dziwne. No chyba że coś wyszło i uznali, że to od zatrucia. Ale czasami, jak chodzę do różnych lekarzy, to mam wrażenie, że już bym się sama lepiej zdiagnozowała 🤪

    pp2018 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1712 1916

    Wysłany: Dzisiaj, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimblanee wrote:
    Nalli bardzo współczuję choroby, brzmi strasznie. Ja przez około 3 lata miałam dzień w dzień silną pokrzywkę łącznie z obrzękami i też podejrzewano toczeń, ale ostatecznie nie zdiagnozowano nic. Choroba na razie jest w remisji po długotrwałym leczeniu hydroxyzyną i lekami biologicznymi, ale już się martwię, że wróci po porodzie. To był koszmar, a funkcjonować trzeba i chodzić do pracy. A najgorszy brak zrozumienia wśród innych albo ludzie patrzący na opuchniętą twarz jakby się było alkoholikiem ☹️

    Gorączki jak na razie nie mam od południa, ale już mąż wrócił z pracy i go też wzięło. Katar okropnie mi dokucza, mam ten prenalen do nosa ale nic to nie daje. Co za zaraźliwe dziadostwo. W moim otoczeniu póki co jeszcze tylko tato zdrowy, reszta już się rozłożyła wszyscy.

    No właśnie, inni nie wiedzą o chorobie albo brak zrozumienia... Też tego doświadczałam, tym bardziej, że u mnie tego nie widać. Jak powiedziałam w pracy z czym się zmagam codziennie, jak wygląda mój dzień, co potrzebuje robić, żebym była w formie, to było niemałe zdziwienie. Zdecydowałam się w końcu powiedzieć, bo miałam jednak bardzo dużo wyjść prywatnych przez pewien czas. Forów przy rodzielaniu projektów chyba nigdy nie miałam przez to, ale czułam duże wsparcie.

    Mimblanee lubi tę wiadomość

    38 👱‍♀️, 37🧔‍♂️ AMH 0,82
    28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
    🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)

    6.09, 8.09 ⏸️
    9.09 beta 704, prog 39,50
    11.09 beta 1861, prog 43
    18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
    01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
    10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
    🩺 8.11 12+5 prenatalne
    🩺 3.01 połówkowe
    🩷🩷🩷🩷
    Euthyrox 50

    KIR AA

    preg.png
  • Soleil_ Autorytet
    Postów: 706 1020

    Wysłany: Dzisiaj, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szałwii w ciąży nie wolno jak coś

    Mimblanee, Mary2094, Isabella16 lubią tę wiadomość

    👨‍👩‍👦: 2015 🩵
    👨‍👩‍👦‍👦: 2025 🩵
    preg.png
  • Klaudiaaa13 Ekspertka
    Postów: 164 150

    Wysłany: Dzisiaj, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kulcia bardzo mi przykro z powodu babci 💔

    Dziewczyny dziękuję za odpowiedź odnośnie krzywej i urofizjo.

    Juszka ja miewam drętwienie rąk, najczęściej jak leże na temat którymś boku. Ostatnio przy zwykłym badaniu ciśnienia robi mi się dłoń czerwona i mrowienie w niej dostaje, jak skończy mierzyć się ciśnienie to odczuwam ulgę niesamowitą.

    Mimblanee ja po wyjściu ze szpitala po poronieniu miałam wyniki krwi dostępne na IKP, na wypisie ze szpitala załączonym w IKP były dostępne wszystkie badania krwi - historia leczenia ➡️ zdarzenia medyczne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 19:58

  • Mary2094 Autorytet
    Postów: 415 326

    Wysłany: Dzisiaj, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania40 wrote:
    Serio podważyli skierowanie na cc ???

    Ja pierwsze dziecko rodziłam SN
    Drugie dziecko Cc - wskazanie „brak zdrowego dziecka” … takie wskazanie z dup.y ale mi dało poczucie bezpieczeństwa i nikt nic nie podważył. Teraz też dr mówi o cc (bo druga ciąża cc i wiek) ale teraz bije się ze to można podważyć !

    Tak podważyli bo stwierdzili że jeszcze nerki nie mają aż takiego wymiaru aby kończyć ciążę w 37tc, i że oni poobserwują i wtedy zadecydują jak zakończyć ciążę. I tak tym sposobem miałam indukcję i zakończoną ciążę w 39+5tc pomimo że miedniczka miała 20mm

    🙍‍♀️30
    🙍‍♂️33
    👧02.03.2021

    PCOS , Insulinooporność, 2 lata starań - finalnie wykonana histeroskopia
    Miesiąc po histeroskopii 🤰


    preg.png
  • Mary2094 Autorytet
    Postów: 415 326

    Wysłany: Dzisiaj, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juanita41 wrote:
    Hmm...a czemu dopiero 2 lata? Z doświadczenia z pierwszym synem, pamiętam ze 1-2 lata to był najgorszy czas na lot samolotem, dziecko chce się ruszać a nie siedzieć w miejscu, dodatkowo od skończenia 2 lat zgodnie z wymaganiami musi siedzieć na swoim miejscu przy starcie i lądowaniu. Mój syn pierwszy lot (ok 3h) miał w wieku 3 miesięcy i to był chyba najlepszy lot, przespał caly przyssany do piersi. Teraz tez planujemy przylot do Polski jakoś lipiec- sierpień, oczywiście jeśli wszystko bedzie ok. W naszym przypadku wyjazd samochodem to byla masakra, maly nie lubił być w foteliku, natomiast w samolocie był wtulony we mnie i wszystko było ok.
    Oczywiście kazdy bobas jest inny, ale obserwujac też inne podczas lotu widać że im mniejsze tym latwiej.

    Nie namówię mojego męża na lot z takim małym dzieckiem, to jest główny temat rzeka..
    więc wolę nie mieć do słuchania jego gadania że wymyślam, tak więc poczekam aż będzie dziecko starsze i ruszymy dopiero gdzieś na wakacje dalej.

    Juanita41, Lexia lubią tę wiadomość

    🙍‍♀️30
    🙍‍♂️33
    👧02.03.2021

    PCOS , Insulinooporność, 2 lata starań - finalnie wykonana histeroskopia
    Miesiąc po histeroskopii 🤰


    preg.png
  • Mary2094 Autorytet
    Postów: 415 326

    Wysłany: Dzisiaj, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juszka_ wrote:
    Niestety narosło dużo mitów wokół porodów siłami natury, przede wszystkim właśnie mówi się o komplikacjach, nieprzewidywalności, niedotlenieniu dziecka itd, a przecież takie rzeczy się już prawie nie zdarzają, bo mama i dziecko są bez przerwy monitorowane. Jeśli się coś dzieje to od razu jest reakcja i cesarka 🤷🏼‍♀️

    Z drugiej strony w Polsce jednak dopiero od niedawna mówi się o jakichkolwiek znieczuleniach, wcześniej było z nimi bardzo ciężko, dlatego kobiety mają za sobą traumatyczne porody (bo np nie było anestezjologów w szpitalu i nie miał kto podać znieczulenia). Więc w sumie nic dziwnego że za drugim razem decydują się na cesarkę 😀 a czasami nawet za pierwszym razem bo się tak boją po opowieściach koleżanek.
    Cc to poważna operacja, ale wykonywana chyba najczęściej na świecie, względnie bezpieczna.

    Ja uważam że każdy powinien decydować za siebie- jestem za cesarką na życzenie i zawsze myślałam że tak też będę rodzić, ale dopóki nie będzie wskazań to jednak spróbuję SN :)

    Ja właśnie dziękuję za to ze nie miałam tej cesarki że jednak ta jedna lekarka zanegowała to CC gdzie początkowo byłam zła, że spróbowałam pomimo indukcji. Teraz chce poród siłami natury ale nie indukowany, chcę nauczyć się dobrze oddychać.

    Juanita41 lubi tę wiadomość

    🙍‍♀️30
    🙍‍♂️33
    👧02.03.2021

    PCOS , Insulinooporność, 2 lata starań - finalnie wykonana histeroskopia
    Miesiąc po histeroskopii 🤰


    preg.png
  • Nalli Autorytet
    Postów: 578 964

    Wysłany: Dzisiaj, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pp2018- a próbowałaś różnych naturalnych metod? Na te stany zapalne często zalecają dietę przeciwzapalną w stylu bez glutenu. Ja szczerze najdłuższa remisję miałam jak odstawiła mięso, słyszałam dużo tych historii. U mnie to nie był powód, ale tak się złożyło. Też te wszystkie wyciągi z kurkumy ( w ciąży chyba akurat nie za bardzo).

    No endometrioza też jest niewdzięczna..w ogóle nie widać, a ścina z nóg..

    Jestem po wizycie, synuś 563gram już ma, serduszko powtórnie sprawdzone bo na połówkowych jakoś słabo było widać. Pokazał swój słodki mały nosek. Niestety pół twarzy przykrywa łożysko, ale nosek widać. O taki:
    https://zapodaj.net/plik-a4T5k7vKSr
    I pierwszy raz czułam jak podczas USG się denerwuje i zaczął kopać:) jeju co za szczęście iść na USG wiedząc że on tam żyje a nie w jakimś stresie jak na początku..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 20:16

    Lexia, pp2018, Mimblanee, Soleil_, FENIX87, Mary2094, Isabella16 lubią tę wiadomość

    👱‍♀️33 👱‍♂️34
    Starania od 11.2022
    05.2023💔 11tc
    03.2024💔 8tc
    diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
    zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins

    09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
    11.09 beta 63.7! prog 23.4
    13.09 beta149:)
    26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
    08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
    18.10 2.36 żelusia🐻
    31.10 4.7 CRL pimpusia
    13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
    20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
    preg.png
‹‹ 528 529 530 531 532
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ