Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Poza tym wiecie, to nie jest przecież tak, że w szpitalu się odbywa 15 planowanych cesarek w jednym czasie i się okazuje, że nie ma zespołu, żeby zrobić nagłe CC ratujące życie 🙃
Ja miałam CC ratujące życie dziecka, po prostu natychmiast mnie odpieli od KTG i zawieźli na salę.
Co do opłat za poród, no to też takie rozkminy, hmmm... Ja mam w swoim otoczeniu dwie młode mamy, które miały w ostatnim czasie CC bez wyraźnych wskazań medycznych, pierwszy poród, ale bardzo bały się SN i nie chciały. Jasne, CC to duże koszty, ale obie odprowadzają składki, w tym jedna od naprawdę dużych kwot.
Jednocześnie w PL mamy darmową opiekę zdrowotną dla każdej kobiety, która ma obywatelstwo PL lub kartę pobytu. Więc może być w ogóle nieubezpieczona, nie odprowadzać składek, a i tak wszyscy płacimy za jej wizyty u gina, badania lekarskie, pobyt w szpitalu i poród (nawet jak SN to też kosztuje).
No i też pytanie - czy większym obciążeniem dla budżetu państwa jest jeden / dwa porody CC kogoś odprowadzającego składki, czy np. 10 porodów SN nieubezpieczonej kobiety?Klaudiaaa13, juszka_ lubią tę wiadomość
-
Juanita41 wrote:Ech, masz rację...niestety pokazuje to, że polska sluzba zdrowia zawsze będzie troche "chora"... mnie to strasznie wkurza, bo wszyscy sa za cc na życzenie, ale to są ci sami lekarze, którzy wykonują zabiegi u kobiet z nowotworami ginekologicznymi, gdzie czas ma znaczenie (nikt nie mysli o tym, że ten sam zespol zamiast cc na zyczenie mógłby uratowac komuś zdrowie a nawet życie☹️
Mnie się jednak wydaje, że głównym problemem nie są kobiety, które chcą CC, tylko to, czemu tak jest. Czyli zła opieka w trakcie porodów w wielu przypadkach. Tudzież być może niektórzy lekarze nadmiarowo wysyłają na cesarki - przecież kobieta nie zna się na medycynie i ma prawo ufać swojemu lekarzowi, kiedy ten twierdzi, że SN w jej przypadku byłby ryzykowny.Lexia, Juanita41, Klaudiaaa13, Kate@@ lubią tę wiadomość
-
Lexia, mi nie chodzi o ukrywanie minusów CC (czy SN), ale czym innym są ogólne informacje, a czym innym są konkretne historie opowiadane ze szczegółami.
Jakoś mam to na uwadze, że co najmniej kilka dziewczyn pisało tu o gorszym czasie i o zaburzeniach lękowych i po prostu myślę, że takie historie im nie pomagają.Lexia, Klaudiaaa13, juszka_, PonyShake, Isabella16 lubią tę wiadomość
-
I właśnie, czasem jak rozmawiam ze znajomymi, to niestety ale wiele uważa CC za krótki, nieszkodliwy zabieg, porównywalny do wycięcia migdałków. Przyczynia się do tego kwestia, że większość nienagłych cesarek nie wymaga pełnej sedacji, zabieg trwa relatywnie krótko no i jest wykonywany często. I na prawdę niewiele z moich rozmówczyń określiło go jako "operację".
Tak na prawdę nad zasadnością cesarki głębiej w moim środowisku rozmyślały tylko dziewczyny z wykształceniem z jakiejś dziedziny medycznej (sama jestem fizjo, więc też znam ich trochę). Poza branżą, starsze pokolenie itp- gloryfikują cc jako szybką i bezproblemową opcję zakończenia ciąży. Moja mama do dziś dziwi się, że mimo tego że doskonale znałam historię jej traumatycznego porodu (mojego), to nie załatwiałam sobie od gina skierowania na cc, tylko szukałam szkoły rodzenia, do której dojeżdżałam 45 min w jedną stronę i położnej do porodu, której płaciłam stawkę, która spokojnie pokryłaby 2 wizyty prywatne u gina w celu wystawienia skierowania na cc. I w sumie każda jej znajoma w podobnym wieku podobnie do te mojej "fanaberii" o SN podchodziła 🤷🏼♀️ ja ich nie winię, same miały fatalne doświadczenia, natomiast domyślam się, jak to może wpłynąć na kogoś, kto ma małą wiedzę medyczną, bo zwyczajnie kształcił się w zupełnie innej branży.👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Soleil_ wrote:Lexia, mi nie chodzi o ukrywanie minusów CC (czy SN), ale czym innym są ogólne informacje, a czym innym są konkretne historie opowiadane ze szczegółami.
Jakoś mam to na uwadze, że co najmniej kilka dziewczyn pisało tu o gorszym czasie i o zaburzeniach lękowych i po prostu myślę, że takie historie im nie pomagają.
Okej, rozumiem w kontekście zaburzeń lękowychSoleil_ lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Soleil_ wrote:Lexia, a co do tej położnik bez lukru na IG, to dla mnie to nie jest wiarygodna osoba, jak kiedyś się wypowiadała, że CC powoduje u dzieci autyzm 🤡🤡🤡
Więcej do niej nie wróciłam 😅
Nie znam historii 🤔 chętnie w sumie pogrzebię i dowiem się, o co chodzi 😉👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Juanita41 wrote:Ale to sa Ci sami lekarze, którzy wykonują zabiegi u kobiet z nowotworami ginekologicznymi...uznając że połowa to cc na życzenie,dla mnie to mega dużo.
Uwierz mi że jak ktoś ma ZDIAGNOZOWANY nowotwór złośliwy to jest zawsze traktowany priorytetowo i nie musi czekać miesiącami na zabieg bo jakiś lekarz ma już w kalendarzu wcześniej wpisane cesarki. Mam w swoim otoczeniu osoby które doświadczyły nowotworu i nie musiały czekać na operację praktycznie w ogole. To diagnozowanie trwa wieki a nie czekanie na operację.Klaudiaaa13, Soleil_, Isabella16 lubią tę wiadomość
💁🏼♀️32 💁🏻♂️36 🐶8
05.2024 cb
10.09.2024 ⏸️
07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
ptp 19.05.2025 🤰🏼 -
Ja się wypowiem trochę od strony byłej studentki położnictwa i uważam, że dopóki te stare położne pracują to lepiej nie będzie 😐 oczywiście nie chcę wszystkich wrzucać do jednego worka, ale z tych które poznałam w czasie praktyk, to większość to sfrustrowane, wyzbyte empatii i z przedpotopowym podejściem. A młodych się kształci coraz mniej albo uciekają za granicę. Teraz to przynajmniej się poprawiła ta sytuacja z zarobkami to może będzie trochę lepiej. Spotkałam też wspaniałe starsze położne, żeby nie było. Ale mam przeczucie, że to była mniejszość a większości się po prostu nie chce, są przeładowane pracą i odpowiedzialnością często też za decyzje lekarzy. Nas na studiach się ciągle straszyło prokuraturą. Ja przez to wszystko to rzuciłam, bo to było po prostu jakieś toksyczne środowisko dla mnie. Studiowałam jakieś 10 lat temu, mam nadzieję że jest już lepiej, ale traumatycznych historii z porodów pewnie się nie zapomina.
-
Lexia wrote:I właśnie, czasem jak rozmawiam ze znajomymi, to niestety ale wiele uważa CC za krótki, nieszkodliwy zabieg, porównywalny do wycięcia migdałków. Przyczynia się do tego kwestia, że większość nienagłych cesarek nie wymaga pełnej sedacji, zabieg trwa relatywnie krótko no i jest wykonywany często. I na prawdę niewiele z moich rozmówczyń określiło go jako "operację".
Tak na prawdę nad zasadnością cesarki głębiej w moim środowisku rozmyślały tylko dziewczyny z wykształceniem z jakiejś dziedziny medycznej (sama jestem fizjo, więc też znam ich trochę). Poza branżą, starsze pokolenie itp- gloryfikują cc jako szybką i bezproblemową opcję zakończenia ciąży. Moja mama do dziś dziwi się, że mimo tego że doskonale znałam historię jej traumatycznego porodu (mojego), to nie załatwiałam sobie od gina skierowania na cc, tylko szukałam szkoły rodzenia, do której dojeżdżałam 45 min w jedną stronę i położnej do porodu, której płaciłam stawkę, która spokojnie pokryłaby 2 wizyty prywatne u gina w celu wystawienia skierowania na cc. I w sumie każda jej znajoma w podobnym wieku podobnie do te mojej "fanaberii" o SN podchodziła 🤷🏼♀️ ja ich nie winię, same miały fatalne doświadczenia, natomiast domyślam się, jak to może wpłynąć na kogoś, kto ma małą wiedzę medyczną, bo zwyczajnie kształcił się w zupełnie innej branży.
Może gdyby też nie było możliwości wykupowania dedykowanej położnej za te stawki, o których piszesz i każda położna w publicznym szpitalu sprawowałaby opiekę nad rodzącą w takim zakresie i z takim poszanowaniem jak te, którym się za to specjalnie płaci, to sytuacja z SN byłaby w tym kraju lepsza 😔
Nie piszę tego absolutnie personalnie, po prostu luźna myśl, że w moim idealnym świecie tej opcji nie powinno być. Ale jest więc się korzysta.juszka_, Lexia lubią tę wiadomość
👩🏻
36 lat, PCOS; AMH 6.82; niedoczynność tarczycy
🧑🏻
39 lat, problem z morfologią plemników; ruchliwość i ilość poniżej normy
2021 - rozpoczęcie starań
11.2023 - histeroskopia -> stan zapalny endometrium
2.2024 - punkcja (27 🥚 -> 8 ❄️ -> embrace dla połowy); hiperstymulacja
❄️2 zdrowe 6AB & 5AB
❄️4 nieprzebadane, 1 nieinformatywny
4.2024 - transfer ❄️ 6AB - beta 0 💔
7.2024 - transfer ❄️ 4AB - cb 💔
28.08.2024 - transfer ❄️ 5AB (acard, neoparin, encorton, intralipid, accofil, relanium, UTM):
6 dpt bHCG 42,2; 8 dpt bHCG 99,1;
10 dpt bHCG 269; 12 dpt bHCG 869;
14 dpt bHCG 2352; 26 dpt CRL 0,73cm, jest 💓
1. prenatalne - ryzyka niskie, CRL 6,74cm
🩵 it's a boy 🩵
2. prenatalne - 390g bobasa
-
Mimblanee wrote:Ja się wypowiem trochę od strony byłej studentki położnictwa i uważam, że dopóki te stare położne pracują to lepiej nie będzie 😐 oczywiście nie chcę wszystkich wrzucać do jednego worka, ale z tych które poznałam w czasie praktyk, to większość to sfrustrowane, wyzbyte empatii i z przedpotopowym podejściem. A młodych się kształci coraz mniej albo uciekają za granicę. Teraz to przynajmniej się poprawiła ta sytuacja z zarobkami to może będzie trochę lepiej. Spotkałam też wspaniałe starsze położne, żeby nie było. Ale mam przeczucie, że to była mniejszość a większości się po prostu nie chce, są przeładowane pracą i odpowiedzialnością często też za decyzje lekarzy. Nas na studiach się ciągle straszyło prokuraturą. Ja przez to wszystko to rzuciłam, bo to było po prostu jakieś toksyczne środowisko dla mnie. Studiowałam jakieś 10 lat temu, mam nadzieję że jest już lepiej, ale traumatycznych historii z porodów pewnie się nie zapomina.
-
Juanita41 wrote:Tez uważam, że każdy ma prawo decydować za siebie, ale w przypadku cesarki na życzenie (bez wskazań medycznych) kosztem zabiegu (albo raczej roznica miedzy kosztem cc a porodu sn) powinna być obciążana kobieta rodzaca. W cc jednak musi być zaangażowany sztab ludzi (z mojego cc pamietam, że byl anestezjolog, 2 ginekologow, polozna), w tym czasie moze sie okazac że ktos kto naprawdę potrzebuje pomocy nie uzyska jej na okreslonym poziomie.
Zgadzam sie, ze znieczulenia powinny być lepiej dostepne, ale z drugiej strony ten anestezjolog czesto jest obciazony cc na życzenie, zamiast być przy znieczuleniu.
Niestety w PL wygląda to tak, że kobieta często wybiera lekarza o ktorym wie że kieruje na cc na życzenie,płaci mu za wizyty prywatne po to, żeby uzyskać skierowanie.
Sprawdzałam właśnie odsetek cc w Hiszpanii, w szpitalach publicznych jest na poziomie 22 %, w szpitalach prywatnych prawie 40 %. Takie podejscie jest dla mnie ok, bo w szpitalu prywatnym kobieta placi sama albo pokrywa to jej ubezp prywatne za ktore ona placi. W Polsce 48 % to cc a w zasadzie wiekszosc dzieci rodzi sie w szpitalach publicznych, wiec cos tu chyba jest nie tak.
Kochana wybacz ale ja płacę składki i to nie małe, więc uważam że każda kobieta powinna mieć wybór, sama nastawiałam się na SN życie przypisało mi inny scenariusz w którym nie dość że muszę rodzić CC to jeszcze w szpitalu III stopnia referencyjności. Więc dla mnie komentarz, że ktoś powinien pokryć różnicę pomiędzy jednym a drugim porodem jest nie na miejscu po to płacę składki i posadki żeby mieć zapewnione wszelkie zabiegi w ramach opieki zdrowotnej .Klaudiaaa13, Isabella16 lubią tę wiadomość
-
Czytam te dyskusję o porodach i CC i powiem Wam, że ja jestem jak najbardziej za tym żeby każdy decydował o sobie, bo też to my ponosimy ostateczne konsekwencje takowych decyzji. I nic mi do tego jeśli ktoś sobie życzy CC..nie wydaje mi się żeby to zabierało 'miejsce' na sali pooperacyjnej komuś kto potrzebuje operacji z zagrożenia, czy to nowotworowe sprawy czy inna cesarka na CITO.
Racja jest w tym, że u nas dużo się tego robi, ale wieże że Polki to twarde babki wiec jest tego jakąś poważna przyczyną, której można szukać czy to wątpliwej opiece czy czemukolwiek innemu.
Ja na ten moment cieszę się, że nie nastawiam się na nic. W sensie..inaczej..nastawiam się na SN, ale nie dlatego że uważam że cesarka to zło, tylko w mojej głowie SN to jest standardowa droga, taka jaka od dawien dawna, a CC do droga którą mogę pójść jeśli mi ktoś powie, że tak trzeba. Ale nie jestem niczym ztraumatyzowana (no moze poza wywołaniem poronienia, ale to chyba lekko inna historia) i jakoś żadne historię mnie nie przeraziły żebym miała jakiś strach przed sn czy CC. Może tak lepiej..ale wczoraj odbyłam rozmowę z moją reumatolog, gdyż choroby reumatyczne stawów też mogą być wskazaniem do CC (żeby nie nadwyrężać miednicy i tamtych okolic, które no k tak już są zdeformowane itd). No ale okazuje się że w moim przypadku nie ma takiej potrzeby, bo akurat okolic miednicy i kręgosłupa nie miałam nigdy zajętych chorobą, raczej nogi i ręce. Ale też mnie się spytała czy chciałabym CC, bo jak najbardziej można takie wskazanie dać, bo ogólnie chórowy zaawansowane stawów są wskazaniem, ale wybór zostaje mój jeśli czuje się na siłach.
Trudne tematy, ale jakże ważne.
Ja od rana walczę z przeziębieniem też jak połowa z Was..imbir, cytryną, pomarańcz, miód, czosnek i cebula. Wali w całym mieszkaniu. Muszę się cała wykąpać razem z włosami przed dzisiejsza wizyta żebym tam nie poszła do gabinetu z taką intensywna wonią.
Pierwszy raz zrobiłam gałganek Aliny, co prawda mam po prostu w miseczce te specyfiki, ale wydaje mi się że to na prawdę działa. Nos czystszy i kaszel mniejszy..
Zdrowiejmy!!Klaudiaaa13, Isabella16 lubią tę wiadomość
👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
Juanita41 z całym szacunkiem ale chyba trochę Cie poniosło z tym dopłacaniem do porodów poprzez cc Bo idąc tym tokiem myślenia osoby palące powinny płacić za operacje onkologiczne przy raku płuc, a pijani kierowcy którzy spowodowali wypadek w ogóle nie powinni być leczeni Bo w tym czasie ktoś inny może potrzebować pomocy. A co z kobietami które rodziły naturalnie a nagle z przyczyn medycznych musi być cesarka? W sumie miały jakby dwa porody to za któryś niech zapłacą 😁
Oczywiście mowie to w ramach zartu i nie mam na celu nikogo urazić ale w Polsce wygląda to jak wygląda, zwłaszcza w mniejszych miastach a dla każdej matki najważniejsze jest żeby dziecko przyszło na świat bezpiecznie a która drogą to już kwestia drugorzędna - nie nakładajmy sobie jeszcze presji pod tym względemFrutellka , juszka_, Klaudiaaa13 lubią tę wiadomość
-
Jak ktoś chce mieć cesarkę na życzenie i sobie za nią płaci prywatnie (albo za wizyty u lekarza który wypisze jej skierowanie) to już jest w jego interesie żeby dowiedzieć się jak zabieg wygląda i jakie mogą być jego konsekwencje. Jak ktoś taki uważa że to zwykły zabieg to niech sobie tak myśli, to on będzie później ponosić konsekwencje tej decyzji.
Nie wiem po co na siłę przekonywać inne kobiety do porodu siłami natury skoro tego nie chcą/ boją się/ mają traumy. Trochę mam wrażenie że je tym obrazamy „bo pewnie nie wiedzą jak ta operacja wygląda więc trzeba im to wytłumaczyć” 😃 😅 a serio pisze to wszystko jako kobieta która chce rodzić SN
I zgadzam się w 100% ze wszystkimi wiadomościami dziewczyn na temat opieki położniczej która niestety u nas leży i kwiczyWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:52
Klaudiaaa13, Soleil_, Isabella16 lubią tę wiadomość
💁🏼♀️32 💁🏻♂️36 🐶8
05.2024 cb
10.09.2024 ⏸️
07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
ptp 19.05.2025 🤰🏼 -
Kate@@ wrote:Może gdyby też nie było możliwości wykupowania dedykowanej położnej za te stawki, o których piszesz i każda położna w publicznym szpitalu sprawowałaby opiekę nad rodzącą w takim zakresie i z takim poszanowaniem jak te, którym się za to specjalnie płaci, to sytuacja z SN byłaby w tym kraju lepsza 😔
Nie piszę tego absolutnie personalnie, po prostu luźna myśl, że w moim idealnym świecie tej opcji nie powinno być. Ale jest więc się korzysta.
Zgadzam się z Tobą w pełni. W idealnym świecie każda położna powinna zapewnić tę opiekę za darmo, w publicznym szpitalu.Klaudiaaa13, Kate@@ lubią tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Zmieniając temat jak u was wyglądały wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego? Ja szukałam gdzieś daleko a okazało się, że jest taka Pani w moim mieście i współpracuje z ordynatorem szpitala i bierze udział w zabiegach i jest polecana 😅 nawet zajęcia taneczne dla kobiet w ciąży.
Wspomniała, że teraz na tym etapie sprawdzałaby mięśnie i pokazała mi ćwiczenia a po 30 tygodniu ćwiczenie oddechów i masaże krocza. Ale czy to nie za późno na masaż krocza i takie rzeczy? -
Chciałam się tu coś bardziej rozpisać, ale stwierdziłam, że nie ma sensu. Dajmy po prostu decydować kobietom samym za siebie. Nigdy nie będziemy w stanie wejść do głowy takiej osoby i zrozumieć w 100% skąd decyzja taka a nie inna. To trochę jak z tematem aborcji. Brakuje nam w życiu akceptacji decyzji innych, nawet jak my uważamy inaczej. Lepiej skupić się w życiu na tym na czym NAM osobiście zależy i dążyć aby NAM żyło się tak jak tego chcemy. Bez oceniania, bez zbędnego argumentowania. Świata wpisem na forum nikt nie zmieni.
Mimblanee, Klaudiaaa13, Nalli, Magdanka, Soleil_, Isabella16, MaAnia lubią tę wiadomość
-
Masaż krocza wykonuje się po 36 tygodniu
A ćwiczenia oddechowe czyli oddech do przepony możesz wykonywać codziennie (kładziesz sobie ręce na dolne żebra i starasz się oddychać tak aby je rozprężyć-na wydechu tylko trzeba uważać aby się nie przewentylować to tak max 10 powtórzeń można 3 razy dziennieWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 15:43
-
My też teampolska na wakacje, kiedy będzie pogoda.
Moja siostra z półrocznym dzieckiem była na wakacjach w Hiszpanii i powiedziała, że nigdy więcej 😅 wszystko zależy od dziecka. Ale znam i takich, którzy wybrali się z kilkumiesięcznym dzieckiem po Europie pociągami. Młoda była na piersi, odeszło jedzenie. Luz.
🤰AsiaF, wspolczuje, bardzo dlugo to trwa. A może jakieś plukanki obkurczające/lagodzace? Albo warto pójść do periodentologa od dziąseł?
🤰Kulcia, bardzo współczuję straty.
🤰Lexia, zgadzam się z Tobą, należy rzetelnie rozważyć temat. Wśród moich prawie rówieśniczek i rówieśniczek-lekarek też króluje CC, bo wg nich CC planowe jest bezpieczniejsze niż SN, a to jest tak poważna operacja. One po prostu wolą same cierpieć po operacji niż mialoby się stać coś dziecku (takie argumentacje królują wśród nich).
🤰Nalli, a u Ciebie są widoczne gołym okiem problemy na tle reumat? Ja się bujam z diagnozą i nic, dostałam się teraz do instytutu reumatologii w waw, lekarka zleciła mi masę badań tyle że wg niej warto zrobić po ciąży, bo teraz bez sensu. Rezonans stawów krzyzowo-biodrowych jest ok, wyniki badań ana graniczne, obniżone dopełniacze i ta potworna suchość oczu i w jamie ustnej.. podobno wychodzą jakieś nowe leki biologiczne, natomiast trzeba mieć diagnozę.
🤰Klaudiaaaa13, wypytała o stan zdrowia, dolegliwości, popracowała powieziowo u mnie, a później na kolejnej wizycie majtki w dół i badanie. Włożyła palec do pochwy i kazała na wdechu na maxa zaciskać i na wydechu puścić i na odwrót-na wydechu zaciskac i puścić na wdechu. Potem popracowała na zewnątrz przy pośladkach u mnie, a dokładnej przy guzach kulszowych i na sam koniec zbadała znów wewnętrznie. Różnica była duża na plus. W domu to ćwiczenie mam robic codziennie (zaciskanie i puszczanie na wdechu i wydechu po 10 razy) przez 2 tygodnie i wizyta.38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA