🩷🩵 MAJOWE MAMY 2026 🤰🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Zosiasamosia dziękuję ♥️
Jestem spokojniejsza 😉
Firest też myślałam o tych suplementach a potem od drugiego trymestru zamierzałam brać Prenacaps Multi 2 ale jest tam witamina A i też się zastanawiam jak z tą witaminą jest 😅 tyle tego na rynku że człowiek się gubi 😂Firest lubi tę wiadomość
Żona od: 08.2020
Starania od: 01.2024
💃31 długie cykle, długa faza lutealna, BMI 29,32, dieta
*HSG 01.2025 drożne
* diagnoza Pcos 04.2025
🕺31 na ogół zdrowy -
Monika33 wrote:Masakra z tymi wirusami ☹️i synek jakieś leki bierze?? Ja póki co gardło odpuściło ale kaszel delikatny mam i drapie w gardle strasznie
Tak tak, on ma 3x dziennie krople do oczu z antybiotykiem dicirtineff. Ale faktycznie mu pomagają. Już dużo ładniejsze ma oczka. Nie ma też śladu ropy. My dla niego mamy ogromną osobną apteczkę bo jest malutki i często coś łapie. Pediatra też nam zalecił przez każde pięć pierwszych dni miesiąca podawać mu syrop neosine 3x dziennie. Troszkę pomogło bo w zeszłym roku kiedy zaczęliśmy przygodę ze żłobkiem był chory bardzo często. Teraz jest troszkę bardziej odporny ale nadal dużo łapie.
Mi został z objawów katar ale już lżejszy. Nie mam zatkanego nosa. Gardło delikatnie drapie ale zaczął się mokry kaszel więc biorę zalecony przez lekarza syrop i liczę, że się wykuruje. Na całe szczęście ginekolog mi powiedział, że przeziębienie dla maluszka nie jest groźne i często się zdarza w ciąży byle by nie przerodziło się w nic gorszego. Polecam jeszcze pić taką słabą herbatę z miodem cytryną i imbirem. Ja piję tylko jedna dziennie rano i fajnie łagodzi takie objawy przeziębieniowe. ( Tylko zanim dodasz miód musi odrobinkę przestygnąć tak by nie była gorąca a ciepła).
Ale przyznam że teraz zaczynam się bać powrotu do pracy. Pracuje z dziećmi więc z chorobami mam doczynienia na co dzień . W poprzednich ciążach nie korzystałam z L4 w pierwszej praktycznie pracowałam do końca a w drugiej niestety poroniłam. Teraz coraz częściej się zastanawiam co zrobić. Chciałabym pracować bo to zajmuje trochę głowę i po prostu lubię swoją pracę. Tylko po tych wydarzeniach sprzed poł roku często pojawia się strach... Ostatnio co chwilę sprawdzam bieliznę czy coś się nie dzieje..mam schize bo to 72 dzień ciąży ostatnio delikatne plamienie pojawiło się w 78 i to już był koniec. No ale myślę, że tak już będzie do rozwiązania. Podobnie z tego co widziałam mają wszystkie dziewczyny po stracie .Monika33 lubi tę wiadomość
-listopad 2022 ⏸️ - ciąża biochemiczna
- grudzień 2022 ⏸️
- wrzesień 2023 Staś ♥️👶
- październik 2024 starania o rodzeństwo
-listopad 2024 ⏸️- ciąża biochemiczna
- grudzień 2024 ⏸️
- luty 2025 poronienie zatrzymane 11/12 tydzień💔
- kwiecień 2025 ⏸️ciąża biochemiczna
- maj 2025 ⏸️ ciąża biochemiczna
25 .08 .2025 ⏸️
30.08.2025 pozytywna beta
2021 Nadczynność tarczycy -
zosiasamosia wrote:Moja córka skończyła we wrześniu 2 latka. ❤️
Mój mąż całą noc się kręcił. Dopadła go jakaś jelitowka. A ja dalej mecze się z zaparciami. Już nie wiem co lepsze. Bo czuję się jak balon. W pierwszej ciąży też miałam ten problem. Dodatkowo doszły hemoroidy. Które już powoli dają o sobie znać po tych zaparciach. Jabłka i inne rzeczy nigdy na mnie nie działały. Mogę miksować dowolnie śledzie z jogurtem i zagryźć czekoladka. Już nie wiem jak temu zapobiec bo to po porodzie była najgorsza rzecz z jaką musiałam się męczyć.
Miałam kilka szwów po pęknięciu plus te hemoroidy. Ciężko mi było przez pierwszy tydzień funkcjonowac. Mogłam tylko leżeć albo chodzić.
Kurcze. Współczuję. Ja też miewam z tym problem ale mi wtedy wmuszam w siebie jabłko i na pusty żoładek jem jogurt naturalny i u mnie działa... Moze spróbuj owsianki nocnej ? Kiedy się jej nie gotuje cały błonnik zostaje w jedzeniu. Wystarczy poł szklanki płatków owsianych zalać szklanką mleka zamieszać przykryć miseczkę i odstawić do lodówki na noc. Rano nadaje się do spożycia. Możesz do tego dodać miód, orzechy, owoce, rodzynki czy co tam lubiszWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października, 13:41
zosiasamosia lubi tę wiadomość
-listopad 2022 ⏸️ - ciąża biochemiczna
- grudzień 2022 ⏸️
- wrzesień 2023 Staś ♥️👶
- październik 2024 starania o rodzeństwo
-listopad 2024 ⏸️- ciąża biochemiczna
- grudzień 2024 ⏸️
- luty 2025 poronienie zatrzymane 11/12 tydzień💔
- kwiecień 2025 ⏸️ciąża biochemiczna
- maj 2025 ⏸️ ciąża biochemiczna
25 .08 .2025 ⏸️
30.08.2025 pozytywna beta
2021 Nadczynność tarczycy -
MaGdaLenkA wrote:Cześć Dziewczyny,
Mam do Was pytanie ponieważ zaczęłam trochę się martwić. Jestem aktualnie w 10 tygodniu ciąży, przed drugim badaniem USG i przed badaniami prenatalnymi. Do tej pory przyjmowałam suplementy PrenaCare start, które w składzie nie mają jodu. Te same suplementy brałam przed ciążą. Jest to moja pierwsza ciąża także cóż, z każdym dniem się uczę wszystkiego i zagłębiam tematy. I tak przeczytałam, że zalecenia są takie aby w całej ciąży jak i przed suplementowac jod.
Moje pytanie jest takie czy któraś z Pań mająca już ciąże za sobą, urodziła zdrowego dzidziusia pomimo że nie przyjmowała jodu? Zapewne dzisiaj pobiegnę do apteki i wykupie Pregne Plus bo takie zaleciła mi wczoraj po konsultacji ginekolog ale z natury nie da mi ten temat spokoju zapewne do kolejnej wizyty. Wiem też że każda ciąża jak i kobieta jest inna i w sumie liczę może trochę że mnie uspokoicie.
Ja myślę że trochę cie uspokoje. Jod znajduje się w wielu produktach, mlekach, serach, jajkach. Oczywiście jak czasem wejdzie ryba, jakąś makrela czy śledź, krewetki czy sushi to już w ogóle rewelacja.
Ja robiłam badanie na jod z dziennej dawki moczu i bez suplementacji miałam wynik w drugiej połowie normy. Tylko opierając się na diecie - no i pamiętaj wszystka sól w Polsce jest jodowana.
Niemniej teraz w suplemencie przyjmuje jego małą dawkę ale nie musisz się martwić o jego niedobory 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października, 14:26
Scandi-B lubi tę wiadomość
✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️ 2.23 🥹
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️
-
zosiasamosia wrote:Moja córka skończyła we wrześniu 2 latka. ❤️
Mój mąż całą noc się kręcił. Dopadła go jakaś jelitowka. A ja dalej mecze się z zaparciami. Już nie wiem co lepsze. Bo czuję się jak balon. W pierwszej ciąży też miałam ten problem. Dodatkowo doszły hemoroidy. Które już powoli dają o sobie znać po tych zaparciach. Jabłka i inne rzeczy nigdy na mnie nie działały. Mogę miksować dowolnie śledzie z jogurtem i zagryźć czekoladka. Już nie wiem jak temu zapobiec bo to po porodzie była najgorsza rzecz z jaką musiałam się męczyć.
Miałam kilka szwów po pęknięciu plus te hemoroidy. Ciężko mi było przez pierwszy tydzień funkcjonowac. Mogłam tylko leżeć albo chodzić.✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️ 2.23 🥹
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️
-
Ania, dzięki na pewno spróbuję
Ssilvia pewnie masz rację. Mało się ruszam. Po pracy głównie siedzimy w domu bo pogoda nie sprzyja nawet spacerom.
Spróbuję ta nocna owsiankę. Śliwki sprawdziłam też nie pomagają. Kupiłam też w poprzedniej ciąży babkę plesznika i dodawałam do wody ale jakoś nie widziałam efektów. No nic trzeba dalej próbowacSsilvia lubi tę wiadomość
-
zosiasamosia wrote:Ania, dzięki na pewno spróbuję
Ssilvia pewnie masz rację. Mało się ruszam. Po pracy głównie siedzimy w domu bo pogoda nie sprzyja nawet spacerom.
Spróbuję ta nocna owsiankę. Śliwki sprawdziłam też nie pomagają. Kupiłam też w poprzedniej ciąży babkę plesznika i dodawałam do wody ale jakoś nie widziałam efektów. No nic trzeba dalej próbowac
Mi nic nie pomogą , jestem jak balon,bolą mnie już jelita ,dostałam od gin syrop lactulosa 3 x po łyżce stołowej coś tam rusza ale dupy nie urywa 🫢 -
Wiolami wrote:Mi nic nie pomogą , jestem jak balon,bolą mnie już jelita ,dostałam od gin syrop lactulosa 3 x po łyżce stołowej coś tam rusza ale dupy nie urywa 🫢
Musimy to przetrwać 😅 mnie męczy okropna zgaga i też nic nie pomaga✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️ 2.23 🥹
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️
-
Wiolami wrote:Mi nic nie pomogą , jestem jak balon,bolą mnie już jelita ,dostałam od gin syrop lactulosa 3 x po łyżce stołowej coś tam rusza ale dupy nie urywa 🫢
No wlasnie , dupy nie urywa a powinno 😅
Ja mam lekkie zaparcia, napisałam lekkie bo raz na dzien/ na dwa dni jestem w toalecie, ale w porównaniu z tym ze przed ciaza byłam 2x dziennie to jednak są to zaparcia. Ostatnio mialam w pracy spodnie ktore chyba uciskały troche jelita. Po wyjściu z pracy czułam ze potrzebuje do toalety, wiec wróciłam taksówką i prosiłam męża zeby mi drzwi szeroko otworzył bo nie wiem czy zdążę 😂😂 jaka to była cudowna ulga 😂a od wczoraj znow nic 🫤 -
Ssilvia wrote:Musimy to przetrwać 😅 mnie męczy okropna zgaga i też nic nie pomaga
O rany,też mam ale czasami i nie mogę obczaić po czym 🫢
Kassialka,zosiasamosia u mnie to z 3-4 dni nie jest,a jak pójdę to pójdzie ciut i koniec.
Już nie wiem co tu zjeść żeby jakiejś rewolucji dostać 😂 na weekend to bezpiecznie bo w domu 🤣 -
Ania 93 wrote:Tak tak, on ma 3x dziennie krople do oczu z antybiotykiem dicirtineff. Ale faktycznie mu pomagają. Już dużo ładniejsze ma oczka. Nie ma też śladu ropy. My dla niego mamy ogromną osobną apteczkę bo jest malutki i często coś łapie. Pediatra też nam zalecił przez każde pięć pierwszych dni miesiąca podawać mu syrop neosine 3x dziennie. Troszkę pomogło bo w zeszłym roku kiedy zaczęliśmy przygodę ze żłobkiem był chory bardzo często. Teraz jest troszkę bardziej odporny ale nadal dużo łapie.
Mi został z objawów katar ale już lżejszy. Nie mam zatkanego nosa. Gardło delikatnie drapie ale zaczął się mokry kaszel więc biorę zalecony przez lekarza syrop i liczę, że się wykuruje. Na całe szczęście ginekolog mi powiedział, że przeziębienie dla maluszka nie jest groźne i często się zdarza w ciąży byle by nie przerodziło się w nic gorszego. Polecam jeszcze pić taką słabą herbatę z miodem cytryną i imbirem. Ja piję tylko jedna dziennie rano i fajnie łagodzi takie objawy przeziębieniowe. ( Tylko zanim dodasz miód musi odrobinkę przestygnąć tak by nie była gorąca a ciepła).
Ale przyznam że teraz zaczynam się bać powrotu do pracy. Pracuje z dziećmi więc z chorobami mam doczynienia na co dzień . W poprzednich ciążach nie korzystałam z L4 w pierwszej praktycznie pracowałam do końca a w drugiej niestety poroniłam. Teraz coraz częściej się zastanawiam co zrobić. Chciałabym pracować bo to zajmuje trochę głowę i po prostu lubię swoją pracę. Tylko po tych wydarzeniach sprzed poł roku często pojawia się strach... Ostatnio co chwilę sprawdzam bieliznę czy coś się nie dzieje..mam schize bo to 72 dzień ciąży ostatnio delikatne plamienie pojawiło się w 78 i to już był koniec. No ale myślę, że tak już będzie do rozwiązania. Podobnie z tego co widziałam mają wszystkie dziewczyny po stracie .Ania 93 lubi tę wiadomość
-
a mi to się zawsze wydawało, że suszone owoce to zapierają
ja byłam dziś na spacerze i bardzo leciutkie plamienie, widoczne na majtkach i papierze i później już nic. Może muszę leżeć 😰starania o pierwsze od czerwca 2023
35l.👱🏻♀️ 32l.👨
03.2024 💔 9tc
07.24 cytologia, hpv negatywny (zabieg konizacji w 2022)✅
10.24 hormony OK, jajowody drożne✅
11.24 biocenoza, MUCHa✅ badania nasienia ✅
12.24 histeroskopia i biopsja endo ✅
02.25 - 06.25 4xIUI ❌
30.08 ⏸️ naturals
15.09 7mm, serduszko ❤️ 6+4
02.10 2.4cm Misia 🐻 9+1
23.10 5.8cm Bobaska, 157 💓
-
kitka_ wrote:a mi to się zawsze wydawało, że suszone owoce to zapierają
ja byłam dziś na spacerze i bardzo leciutkie plamienie, widoczne na majtkach i papierze i później już nic. Może muszę leżeć 😰kitka_ lubi tę wiadomość
✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️ 2.23 🥹
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️
-
Jeju, podziwiam👌 siłownia, fitnesy, aeroby teraz w ogóle u mnie nie do pomyślenia. Od kilku tygodni mam taką zadyszkę nawet jak trochę szybciej podejdę na przystanek. Jak rozmawiam z kimś albo coś prezentuję i mam dłuższy monolog, to też łapię zadyszkę i się zapowietrzam. Czekam na ten ‚złoty okres’ ciąży żeby sobie pospacerować czy jakkolwiek się ruszyć, póki co jestem jak ten flak, nie do życia😳👩 35
• oba jajowody niedrożne❌
• zabieg radiologiczny selektywne HSG+lipiodol - udane udrożnienie jajowodów✔️
~~~~~~~~~~~~
👨 37
Teratozoospermia (0%)❌
Uszkodzone DNA chromatyny plemników (39%)❌
~~~~~~~~~~~~
09.2024 - diagnoza I: niepłodność męska,
03.2025 - diagnoza II: niepłodność żeńska,
08.2025 - ciąża naturalna😊
-
Firest wrote:Jeju, podziwiam👌 siłownia, fitnesy, aeroby teraz w ogóle u mnie nie do pomyślenia. Od kilku tygodni mam taką zadyszkę nawet jak trochę szybciej podejdę na przystanek. Jak rozmawiam z kimś albo coś prezentuję i mam dłuższy monolog, to też łapię zadyszkę i się zapowietrzam. Czekam na ten ‚złoty okres’ ciąży żeby sobie pospacerować czy jakkolwiek się ruszyć, póki co jestem jak ten flak, nie do życia😳
Ja też jestem bez sił i bez formy, a przed ciążą trenowałam 4x w tygodniu 🫠 tęsknię za tą aktywnością i tym poczuciem siły i sprawczości...
Teraz jak idę szybciej to zaczynam łapać zadyszkę i muszę sobie tłumaczyć 'powolutku, na spokojnie' 🥲🥲
Ah, czekam na 2 trymestr z niecierpliwością żeby wrócić do rozciągania - muszę popracować nad otwarciem bioder bo to moja pięta achillesowa od zawsze, ale liczę że relaksyna ciążowa pozwoli mi w końcu nad tym popracować.Firest lubi tę wiadomość
👱♀️'93 👱♂️'94
💊: euthyrox
⏸️ 04.01.2025/11 dpo
14 dpo: beta 40
16 dpo: beta 85,4
5+2: malutka kropeczka w macicy 🥺
9+0: CRL: 1,24 cm, FHR -, poronienie zatrzymane
💔 14.02.2025 (7+4 / 9+3)
⏸️ 08.09.2025/14 dpo
18 dpo: beta 874,9
20 dpo: beta 2006
7+0: CRL 0,87 cm, FHR+
8+4: CRL 1,84 cm, FHR 176
💊: acard 1x150, luteina 2x100
🩺: 13+0
-
iiaawaak wrote:Ja też jestem bez sił i bez formy, a przed ciążą trenowałam 4x w tygodniu 🫠 tęsknię za tą aktywnością i tym poczuciem siły i sprawczości...
Teraz jak idę szybciej to zaczynam łapać zadyszkę i muszę sobie tłumaczyć 'powolutku, na spokojnie' 🥲🥲
Ah, czekam na 2 trymestr z niecierpliwością żeby wrócić do rozciągania - muszę popracować nad otwarciem bioder bo to moja pięta achillesowa od zawsze, ale liczę że relaksyna ciążowa pozwoli mi w końcu nad tym popracować.
ja tez się czuje bez sil, jakby nie to ze mam wykupiony plan i męża , który mnie wyciąga to bym tez nie chodziła. za każdym razem myślę sobie ze dzisiaj nie dam rady, ale maz mnie zachęca żebym chociaż poszła na macie sobie poleżała
no to biorę sobie słuchawki i jakiś serial i wybieram wygodny rowerek chociaż 20 min w tempie żółwiaa potem idę na matę i robie rozciąganie
i wracam zadowolona mimo wszystko... jakoś się układa w jelitach , mdłości mniejsze y humor tez.
no i niestety mam 3 kg na wadze więcej.. co dla mnie jest tragedia, bo wydaje mi się strasznie dużo jak na 9 tydzień ciążyale cale dnie śpię i niestety ciagle cos jem, na mdłości najbardziej mi pomagają weglowodowany. Odrzuca mnie od białka i warzyw
iiaawaak lubi tę wiadomość
✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️ 2.23 🥹
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️
-
Ssilvia wrote:ja tez się czuje bez sil, jakby nie to ze mam wykupiony plan i męża , który mnie wyciąga to bym tez nie chodziła. za każdym razem myślę sobie ze dzisiaj nie dam rady, ale maz mnie zachęca żebym chociaż poszła na macie sobie poleżała
no to biorę sobie słuchawki i jakiś serial i wybieram wygodny rowerek chociaż 20 min w tempie żółwiaa potem idę na matę i robie rozciąganie
i wracam zadowolona mimo wszystko... jakoś się układa w jelitach , mdłości mniejsze y humor tez.
no i niestety mam 3 kg na wadze więcej.. co dla mnie jest tragedia, bo wydaje mi się strasznie dużo jak na 9 tydzień ciążyale cale dnie śpię i niestety ciagle cos jem, na mdłości najbardziej mi pomagają weglowodowany. Odrzuca mnie od białka i warzyw
Ale widzę progres jeśli chodzi o jedzenie, mogę zdecydowanie więcej rzeczy jeść niż jeszcze 2 tyg temu. Wróciła chęć na warzywa, mięso, ryby, nabiał. Nie wszystko się przyjmuje, ale jest coraz lepiej 🙏 -
Monika33 wrote:To dobrze że synek już czuje się lepiej i Ty już łagodniejsze objawy to pewnie będzie teraz ustępować wirus 🥰 właśnie ja miód wczoraj piłam w syropie i dziś cukier niestety 104 więc odstawiam i muszę gorzkie żeby dietę wprowadzić trochę. Na glukozę mi nie pomaga niestety ☹️a miód pomaga w przeziębieniu ale niestety nie mogę. A to prawda że już schiza będzie bo ja mam to samo jeszcze od pół godziny boli mnie dziwnie brzuch i już się boje pójść do łazienki ☹️ dopiero od mamy wróciłam z dzieciakami
Monika33 lubi tę wiadomość
-
Nie chodzę na siłownię, zrezygnowałam całkowicie. Boje sie szczerze mówiąc ze cos sie stanie. Spacery jak najbardziej i chciałabym poszukać jakis pilates dla kobiet w ciazy w swoim mieście.
Dziewczyny czy wy juz jesteście na etapie nie zamartwiania sie bo juz ten tydzień ciazy, czy moze po prenatalnych tak bedzie ? Zastanawiam sie czy dziewczyny po złych przejściach juz sa spokojne ? Ja nadal nie, nadal sprawdzam przy każdej wizycie w toalecie czy nie ma krwi... Nawet dzis mi sie śniło ze była:( chciałabym juz tak luźno zyc i sie cieszyć z tej ciazy. Teraz mysle o przyszłej srodzie bo mam wizytę w luxmedzie pierwsza. Przed wczoraj przy zastrzyku chyba poszło jakies naczynko, wylała mi sie plama jak z atramentu.. okropnie sie z tym czuje psychicznie