🩷🩵 MAJOWE MAMY 2026 🤰🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka787 wrote:Hej. Czytam to forum od dawna,alw dopiero postanowiłam sie przywitać. Teoretycznie termin mam na 31.05.,ale dopiero za tydzień pani dr oficjalnie potwierdzi ciaze (bedzie wtedy 7+4). Wczoraj na wizycie (6+4) mowila,ze niby widzi pulsujące serduszko,ale woli sie wstrzymać jeszcze tydzien...ta ostrożność wynika z mojego powikłanego wywiadu gin... to moja 3 ciaza. W dwie pierwsze zaszłam od razu w 1 cyklu starań, w pierwsza a wieku 24 lat, druga 26. Niestety druga ciaza zakończyła sie martwym porodem w 32 tygodniu ciazy... w pierwszej ciazy mialam cholestaze.ciazowa i stan przedrzucawkowy.oststnie 1,5 mies spędziłam w szpitalu. Urodziłam zdrowego synka w 36+6 tyg. W drugiej ciazy mialam innego lekarza,który zbagatelizował temat,żadnych leków mi nie dał na cholestaze,nie wysłał do szpitala,podczas rutynowej kontroli okazało się,ze dziecko nie żyje...trauma... obecnie mam 34 lata i przez pcos,niedoczynność tarczycy I insulinoopornosc mialam kłopot z owulacją,tj jej brak. Udalo sie po 1 cyklu stymulowanym letrozolem i ovitrelle. Dodatkowo obecną ginekolog-endokrynolog kazala zrobic badania genetyczne na trombofilie i tez wyszły mi 2 homozygotyczne mutacje pai i mftr czy jakoś... od poczatku starań u niej jestem na acardzie 75 (obecnie w ciazy 150), metforminie,eutyroxie 75 (teraz 100) I heparynie 4000j.m.plus worek witamin. Teraz czekam na wizytę u hematologa. Przez cholestaze czeka mnie tez wizyta u hepatologa.wczesniej nie mialam kłopotów z cukrem nigdy,ale obecnie mam insulinoopornosc, więc pewnie diabetyk tez mnie czeka.moja pani gin po potwierdzeniu ciazy przekazuje mnie pod opiekę pani ordynator najlepszego szpitala w naszym mieście wojewódzkim,podobno od zadań specjalnych... strach jest ogromny...wcześniej nigdy bym nie pomyślała,ze moze mnie spotkać obumarcie płodu przez cholestaze.teraz wiem jaka to niebezpieczna choroba,o której sie prawie nic nie mówi,bo mało kobiet dotyka,a jest śmiertelnie niebezpieczna dla dziecka plus w moim wypadku stan przedrzucawkowy tez niebezpieczny dla matki...chciałam wszystkie dziewczyny ostrzec,ze jesli drapiecie sie w ciazy,to tego nie bagatelizujcie i nie pozwólcie lekarzowi tego olać zeby nie powtórzyć mojego scenariusza.ja wyniki wątrobowe wszelkie mialam dobrezusg woreczka zyste,a myślałam,ze sie zadrapie...dopiero po lekach ręką objął i oczywiście po porodzie.
Witamy 🤗🤗🤗
Matko jaka historia, współczuje bardzo. Smutno się robi odrazu jak czyta się Twoją sytuację.
Życzę teraz samych pozytywnych wiadomości i starania się myślenia pozytywnego chociaż zdaję sobie sprawę że może być ciężko…💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Ja juz po wizycie. 2,52cm czlowieczka 🥹❤️ serduszko bije, ruszał sie tak śmiesznie 🥹 z OM 9+5 a z USG wychodzi 9+2. Trochę mi ulżyło, mąż byl tak zestresowany jak na mnie czekał że cały zbladł 😅
Wizyta trwała długo, bo duzo pytałam. Muszę pójść do endokrynologa jednak, bo TSH niskie. Co do za wysokiego żelaza lekarz powiedział ze nie jest idealne ale nic na razie nie robimy.
Zapytał czy juz mam miejsce na prenatalne, jak mu powiedziałam gdzie to potwierdził ze dobry wybór. Tak jak juz czytałam i utwierdził mnie, że te miejsca na NFZ nie do konca sa do polecenia. Wolę być spokojniejsza wiec idę prywatnie do polecanej placówki. Pytałam o NIFTy itd, stwierdził ze szkoda pieniędzy i chyba też nie jestem przekonana.
A_nulka, Ania 93, Agat99, Laurelli, Nicole123, Cavarathiel, ami_ami, Wiolami, Lila777, zosiasamosia, Scandi-B, kitka_, Matylda88 lubią tę wiadomość
-
Jestem już po wizycie, według lekarza jest wszystko w porządku, serduszko bije
Plamieniami mam się na razie nie przejmować, powiedział to drugi lekarz, więc chyba muszę wierzyć. Ale ja oczywiście sobie już swoje wkręcam, w poniedziałek na usg zarodek miał 0,58mm a dzisiaj czyli można powiedzieć po 4 dniach 0,74mm. Niby wiem, że może się to różnić przez aparat usg no ale już w głowie mi siedzi czy nie za mało urósł. Lekarz w klinice wyliczył mi termin porodu na 29.05.2026r. i tego kazał się trzymać a tutaj lekarz na 06.06.2026r. Z kliniki wychodzi dzisiaj 7 tydzień a tutaj 6+3...
Kassialka, Ania 93, A_nulka, Agat99, Laurelli, Nicole123, Karpatka95, Wiolami, Lila777, Scandi-B, kitka_, Matylda88 lubią tę wiadomość
👱♀️ 31 👨33
Starania od 2018.
Niepłodność idiopatyczna.
07.2025 - kwalifikacja do in vitro ☘️
🗓️24.07 START ❤️
💉Menopur
💉Ovaleap
💊Primolut Nor
🗓️08.08 punkcja - ❄️❄️❄️❄️
Przygotowanie do transferu:
💊Lametta
💉Ovitrelle
💊Duphaston
🗓️10.09 transfer (5-dniowa blastocysta)
10 dpt - beta 38.83, progesteron 30.27
12 dpt - beta 94.99, progesteron 27.64 (147%)
14 dpt - beta 247.50 (162,8%)
17 dpt - beta 1246.39 (194,3%)
20 dpt - beta 3146 (153%)
23 dpt - beta 7647 (143%)
26 dpt - USG CRL 0.58 cm i ❤️ -
Agat99 wrote:Mi właśnie endokrynolog przepisał Accard ze względu na wcześniejsze poronienie, któraś z Was bierze ? Jakie macie wskazania ?
Mi przy Pai mimo wszystko nie dali acardu, dostałam go i heparynę dopiero jak mi wyszedł antykoagulant toczniowy, o czym się dowiedziałam w 6 tc. Także czuję się bezpieczniej mając cokolwiek dodatkowo.
Bezimienna miałam dokładnie taką sytuację jak Ty… 😞 do dzisiaj nie znamy przyczyny i nigdy się już nie dowiemy, ale też mi lekarze mówili, że to nie wina mutacji, chociaż już sama nie wiem. Fakt, że z lekami jest większe poczucie bezpieczeństwa 😊
Kropka 787 witamy i bardzo współczuję takich przeżyć i jednocześnie dziękuję, że się tym z nami podzieliłaś, warto mieć to z tyłu głowy, słyszałam o tej chorobie, ale nie wiedziałam, że może mieć tak tragiczne konsekwencje…
Mój Mąż na wszystkie wizyty chodzi ze mną, co mnie bardzo cieszy, bo wspólne oglądanie Bąbelka na ekranie jest niepowtarzalnym doświadczeniem 🥰
Przyłączam się do kciuków za dzisiejsze wizyty! ☺️
Agat99 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i słowa wsparcia. Teraz tez biore dupka,bo jestem na cyklu sztucznym.poziom mam dobry,ale moja pani gin-endo chce zeby byl ok 60 (norma do ok 40),no ale tak chce. Ja zawsze ciaze przechodziłam bezobjawowo,takze poza sennością,zachciankami i bólem piersi,to wszystko super. W 3 trumestrze wszystko sie zmienia o 180 stopni.teraz sie martwię tym serduszkiem...niby mi pokazala jak pulsuje i powiedziala "to nie jest tak,ze ja go (bicia serca) nie widzę,ale poczekajmy jeszcze tydzien".6+4tyg. No i sie martwię...
-
Kropka787 wrote:Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i słowa wsparcia. Teraz tez biore dupka,bo jestem na cyklu sztucznym.poziom mam dobry,ale moja pani gin-endo chce zeby byl ok 60 (norma do ok 40),no ale tak chce. Ja zawsze ciaze przechodziłam bezobjawowo,takze poza sennością,zachciankami i bólem piersi,to wszystko super. W 3 trumestrze wszystko sie zmienia o 180 stopni.teraz sie martwię tym serduszkiem...niby mi pokazala jak pulsuje i powiedziala "to nie jest tak,ze ja go (bicia serca) nie widzę,ale poczekajmy jeszcze tydzien".6+4tyg. No i sie martwię...
Mam wrażenie ze niektórzy lekarze nie potrafią być delikatni. Ja o poronieniu dowiedziałam się tekstem w stylu "tu jednak nic sie nie rozwija tak jak myślałam, dam skierowanie do szpitala".
Zamiast uspokoić to nas nakręcają. Nie martw sie na zapas, jest duzo historii ze ciążę sa młodsze i serduszko widać pozniej. Poza tym jakość sprzętu tez jest ważna. Ja byłam u 2 gin i pierwszy nie zauważył 2 pęcherzyków a drugi juz tak 😂 -
Kassialka wrote:Mam wrażenie ze niektórzy lekarze nie potrafią być delikatni. Ja o poronieniu dowiedziałam się tekstem w stylu "tu jednak nic sie nie rozwija tak jak myślałam, dam skierowanie do szpitala".
Zamiast uspokoić to nas nakręcają. Nie martw sie na zapas, jest duzo historii ze ciążę sa młodsze i serduszko widać pozniej. Poza tym jakość sprzętu tez jest ważna. Ja byłam u 2 gin i pierwszy nie zauważył 2 pęcherzyków a drugi juz tak 😂
To prawda niektórzy lekarze w ogólnie nie zastanawiają się nad tym co mówią, a nie wiedza jak bardzo ich słowa maja na nas wpływ. Ja miałam pierwsze usg 6+3 i tez lekarz pokazał mi na monitorze jak cos mruga, czyli serce bilo, ale mówił ze nie da się usłyszeć. Ale jak go pomęczyłam to tak przyłożył to urządzenie ze jednak się dało usłyszec, tylko mu się nie chciało bo to się trzeba było trochę nagimnastykować.
w ogóle kiedyś miałam taka historie ze u mojego kota w mordce pojawiła się czarna cysta/ torbiel, no i poszłam z nim do weterynarza i na początek mówi do mnie ze to czerniak złośliwy... a potem jak zrobil badania okazało się ze stan zapalny od zęba i ślina mu się zgromadziła. a jak juz się prawnie pożegnałam z kotem. nie rozumiem po co tak mówią jak nie wiedza a człowiek im ufa...✨ 32 lata 🎀 | On 34 – wyniki OK 🦸♂️✨
🌿 Hashimoto
💛 czas starań - 12 miesiecy
💊 Leczenie & suplementy
• 🦋 Euthyrox (T4) 75 mcg
• 📉 Dostinex – prolaktyna z 23 ➝ 11 ng/mL w 1 miesiąc
• ☀️ Witamina D, 💉 B12 (z 250 ➝ w górę)
• 🧠 DHEA, NAC, ubichinol, melatonina – na owulację 🌸
• 💊 Acard 100 mg w II fazie + Encorton 5 mg
✅ Badania & wyniki
Profil antyfosfolipidowy – OK
Trombofilia – wykluczona (PAI hetero)
AMH – 2.9 🌟
Helicobacter & pasożyty – brak 🚫
MUCHA & cytologia – prawidłowe 🧫💖
Ferrytyna - 90 ng/mL
CA 125 - negatywny
🔄
Jajowody – drożne ✅
29.09.2025 - pierwsze USG 6 mm + ❤️ 2.23 🥹
15.10 - drugie USG 2.23 ❤️

-
Ja też po wizycie, wszystko ok wygląda. 12 mm dzieciaczka, serduszko 151 uderzeń. 🩷🩵
USG pokrywa się z OM
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października, 18:51
A_nulka, Kassialka, anilewe, Agat99, Karpatka95, Laurelli, Nicole123, Lola_a, Ania 93, Fox, Wiolami, Lila777, zosiasamosia, Polczi5, Cavarathiel, Monika33, Scandi-B, IT_Girl, kitka_, Matylda88 lubią tę wiadomość
-
A masz może w te wyniki w innych jednostkach ?bo szczerze mówiąc tych w ogóle nie kojarzę ,a trochę się tej glukozy na robiłam (cukrzyca ciążowa )Monika33 wrote:Dziewczyny mam wyniki glukozy 5.18 po godzinie 4.47 a po 2 h -4.10. tak miałam w poprzedniej ciąży jak robiłam w 3 miesiącu ☹️czy ktoras z Was miała podobnie? Mamy 10+3
anilewe, Monika33 lubią tę wiadomość
🙋♀️29
PCOS
Długie cykle, owulacyjne
Hormony w normie
Jajowody drożne
🙋🏼♂️30
Badanie nasienia
06.2022 morfologia 0%
08.2022 morfologia 6%
02.2022 5tyg 💔
11.2022 5tyg 💔
11.2023 start invitro ❤️
Punkcja ➡️33🥚➡️❄️❄️❄️❄️
25.01.2024 transfer 4.1.2🤞
10.2024 Nasz wyczekany maluch 💙
08.2025 Naturalny cud ❤️


-
Melduję się po wizycie😀
Narzeczony był ze mną 😀
3,87 cm małego człowieka,machał rączkami ,gin stwierdziła że współczuje lekarzowi na prenatalnych bo jest takie ruchliwe bobo😂 serducho pięknie bije, słyszeliśmy serduszko rośnie książkowo z usg 10+6 ♥️
Tak bardzo się cieszę😍
Lola_a, Agat99, Laurelli, Ania 93, Fox, A_nulka, Kassialka, ami_ami, Lila777, Nicole123, zosiasamosia, Cavarathiel, Scandi-B, IT_Girl, kitka_, Matylda88 lubią tę wiadomość
-
A tak mnie zaciekawiło, w Polsce na każdej wizycie jest USG wykonywane?
Jak widziałyście maleństwo z serduszkiem to później po jakim czasie znowu je widzicie na usg ?💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Dziewczyny gratulacje udanych wizyt 😍 bardzo mnie cieszą takie wiadomości ❤️🥰
Laurelli, Wiolami lubią tę wiadomość
-
Laurelli wrote:A tak mnie zaciekawiło, w Polsce na każdej wizycie jest USG wykonywane?
Jak widziałyście maleństwo z serduszkiem to później po jakim czasie znowu je widzicie na usg ?
Chyba już standardowo na każdej wizycie, szczerze mówiąc to nie widzę sensu wizyty bez usg. Mi kazali przyjść na kolejną wizytę za miesiąc i dla mnie to bardzo długo ale widzę, że tak zazwyczaj zalecają.
Byłam dziś w aptece i było kilka osób ale byłam 2 w kolejce, gdy farmaceutka zobaczyła na recepcie kod ciążowy powiedziała, że następnym razem od razu po wejściu mam mówić, że jestem w ciąży, bo należy mi się obsługa beż kolejki 😉 raczej nie będę pewnie aż taka odważna zeby to robic w tak krotkich kolejkach, ale w laboratorium na pewno będę z tego korzystać, bo tam zawsze tłumy.
Dziewczyny super informacje po dzisiejszych wizytach! Gratulacje pięknych ❤️🧡💛 -
Nie wiem jak jest na NFZ, bo nie prowadziłam tak ciąży. Z tego co słyszałam to na NFZ są gwarantowane chyba tylko 3 usg na wizytach+prenatalne. Ale jedna moja znajoma prowadziła ciążę na nfz i miała usg na każdej wizycie co 4tyg, więc może to zależy od lekarza. Ale zdjęcia z usg z kontrolnych wizyt niestety nie dostała żadnego 😢.Laurelli wrote:A tak mnie zaciekawiło, w Polsce na każdej wizycie jest USG wykonywane?
Jak widziałyście maleństwo z serduszkiem to później po jakim czasie znowu je widzicie na usg ?
Ja chodzę tylko prywatnie co 2 tyg i na każdej wizycie mam usg i pamiątkowe zdjęcie do domu 🥰. W 2 trymestrze będę chodzić rzadziej, pewnie co 3-4 tyg. -
Karpatka95 wrote:Nie wiem jak jest na NFZ, bo nie prowadziłam tak ciąży. Z tego co słyszałam to na NFZ są gwarantowane chyba tylko 3 usg na wizytach+prenatalne. Ale jedna moja znajoma prowadziła ciążę na nfz i miała usg na każdej wizycie co 4tyg, więc może to zależy od lekarza. Ale zdjęcia z usg z kontrolnych wizyt niestety nie dostała żadnego 😢.
Ja chodzę tylko prywatnie co 2 tyg i na każdej wizycie mam usg i pamiątkowe zdjęcie do domu 🥰. W 2 trymestrze będę chodzić rzadziej, pewnie co 3-4 tyg.
Ja prowadzę na NFZ i póki co na tych 2 wizytach (były w odstępstwie 2 tygodni) miałam usg i dostałam po jednym zdjęciu, kolejna wizyta za 4 tyg, więc zobaczę jak będzie wtedy, ale też nie wyobrażam sobie wizyty bez usg, więc mam nadzieję, że ten trend się utrzyma 😊 no i liczę na to, że i z badania prenatalnego uda się wyprosić chociaż 1 zdjęcie na pamiątkę 😍
Gratuluję dziewczyny dzisiejszych wizyt! 😍 codziennie nie mogę się nadziwić jaka ta grupa jest świetna, że możemy się dzielić takimi informacjami i wspierać będąc na podobnym etapie ciąży 🥹 zanim tu trafiłam to maltretowałam chata gpt, aż się biedak zaczął zacinać 🙈😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października, 18:41
Karpatka95, Laurelli lubią tę wiadomość











