Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Olka, z początku ciąży miałam robione igg i igm, a teraz mam wyniki tylko igg, ale nie wiem jak było zaznaczone na skierowaniu bo go nie mam, nie mam też tych wyników z początku, bo są w karcie u lekarza, a tego kodu do internetu już nie mam więc nie sprawdzę...
-
en szlafrok to chyba tak z dbalosci o wygode pacjentek.. ze troche czyms dupke mozna przykryc. ja jakis szlafrok mam, ale mysle ze np ocjonalnie jakas bluza rozpinana, tak n wszelki wypadek tez moze byc.domi05 wrote:Dziewczyny powiedzcie proszę, czy szlafrok w szpitalu jest taki niezbędny? Nie mam szlafroka, w domu nie używam, a dać min. 70zł za coś co użyję kilka razy wydaje się zbędnym wydatkiem... Szukałam jakiegoś, ale albo są bardzo grube i ciepłe albo jakieś takie sztywne, w ogóle mi się nie podobają... i nie wiem czy jest sens kupować, może wezmę tylko cienki sweterek gdyby było chłodno?
nikt ci glowy nie urwie

-
Z tego co wiem ureaplasma, mykoplasma, chlamydia prowadzą do przedwczesnego porodu. Dlatego przed in vitro trzeba zrobic posiew i wyleczyć jeśli się ma. One nie dają praktycznie żadnych objawów, ale w ciąży bardzo niebezpieczne. Pewnie jest więcej różnych bakterii, ale ja te pamietam bo te musiałam mieć zrobione przed inf wlasnie.
Co do szlafroka, nie jest konieczny w szpitalu, wystarczy ulubiony, rozpinany sweterek lub bluza.
domi05 lubi tę wiadomość
-
oj dokladnie w moim przypadku to tez sie to potwierdza..z synem mialam taki chyba w 33-34 a teraz dop 27...az sie bojeNegra wrote:Iwa- a lekarka nie sugerowała, że to może być fragment czopa? Słyszałam, że u jednych odchodzi cały na raz, a u innych po kawałeczku i trwa to całymi tygodniami. Nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości, bo tego nie doświadczyłam. Sprawdziła Ci Ph?
Dziewczyny- macie piękne brzuszki! Wszystkie, bez wyjątku
Pasia- dziś zadzwoniła do mnie koleżanka i w trakcie rozmowy zapytała mnie, czy to prawda, że w drugiej ciąży brzuch rośnie szybciej i jest większy. Przytaknęłam, bo u mnie tak właśnie jest. Też mam wrażenie, że niedługo pęknę.... Nie jesteś z tym sama
O tyle dobrze, że ja tym razem nie puchnę. Z synem w 36tc wyglądałam, jakby mnie ktoś napompował 
-
Negra wrote:Iwa- a lekarka nie sugerowała, że to może być fragment czopa? Słyszałam, że u jednych odchodzi cały na raz, a u innych po kawałeczku i trwa to całymi tygodniami. Nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości, bo tego nie doświadczyłam. Sprawdziła Ci Ph?
Dziewczyny- macie piękne brzuszki! Wszystkie, bez wyjątku
Pasia- dziś zadzwoniła do mnie koleżanka i w trakcie rozmowy zapytała mnie, czy to prawda, że w drugiej ciąży brzuch rośnie szybciej i jest większy. Przytaknęłam, bo u mnie tak właśnie jest. Też mam wrażenie, że niedługo pęknę.... Nie jesteś z tym sama
O tyle dobrze, że ja tym razem nie puchnę. Z synem w 36tc wyglądałam, jakby mnie ktoś napompował 
pytałam, ale powiedziała że gdyby czop to inaczej to wygląda, bo u mnie zero śluzu, zresztą powiedziała, że jeśli dalej będzie się coś pokazywać to mam do niej dzwonić, na razie spokój.
-
xpatiiix3 wrote:Hej kochane.! Ja tylko tak na szybko wpadam napisać ,że u Nas w porządku ja dalej w szpitalu na dożylnym antybiotyku w posiewie wyszła bakteria, która była przyczyną odejścia wód.. No i rozkręcamy laktacje
2 doba odciągania mleczka i 50-70ml ściągam, także jestem pozytywnie zaskoczona myslalam ,że dzisiaj po 30-40 dopiero będzie ,no ale grunt to nastawienie
Liviś ma sie dobrze jest naświetlana i jest karmiona jeszcze przez sondę, poza za słabym jeszcze odruchem ssania wszystko z Nią w porządku
Pozdrawiamy 
PS. Zamówiłam wczoraj 2 staniki do kp z tej firmy co Negra polecała dzisiaj mama mi przywie ,bo dopiero paczkę babcia odebrała i napisze jutro Wam co i jak
Super, dzielne dziewczyny
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Negra wrote:Nie wiem, jak Wy, ale ja się od razu lepiej i pewniej czuję, jak mam na sobie ładną bieliznę

Hehe ja też mam na sobie to cacko i mogę z czystym sumieniem polecić też te staniczki ,mam 70h
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 20:46
Negra, pasia27 lubią tę wiadomość
Livia

Nela

Marcel

-
hej dziewczyny, u mnie wczoraj i dziś maluch chyba siedzi na pęcherzu, strasznie uciska, jakbym miała kamień w podbrzuszu. Do tego jak tylko podejdę gdzieś kawałek dalej lub szybciej to łapią mnie bóle w pachwinach, bóle u dołu brzucha (robi się taki twardy wówczas) + bolesny ucisk na nerw gdzieś w pośladku. Trochę mnie martią te ograniczenia
w takim momencie nie mogę się zgiąć bo ucisk staje się zbyt bolesny a wydaje mi się że nie mam jeszcze tak dużego brzucha... z tym że jestem dość niska i drobna. Do tego codzienne pobolewanie kręgosłupa. Dobrze że mam już zwolnienie, bo nie uśmiechałoby mi się dojeżdżać prawie godzinę do pracy i tam wysiedzieć bez możliwości położenia się na chwilę.
Co do zakupów, czekam na wypłatę
na razie miałam kilka większych wydatków mieszkaniowych, bo chcemy zdążyć z odświeżeniem mieszkania przed majem

-
KokoszaNell opisałaś dokładnie moje dolegliwości. Myślisz że to normalne na tym etapie? Ja zaczęłam panikować, w nocy wstałam spakowałam torbę do szpitala ale jak skończyłam przeszło, cały dzień było w miarę ok ale teraz znowu łapią mnie skurcze i ciężko mi nawet z boku na bok się przewrócić. Wizytę miałam mieć we wtorek ale jutro pojadę niech zbada mnie jakiś lekarz bo niestety mojej pani doktor nie ma w tym tygodniu, co za pomysł żeby na narty wyjeżdżać kiedy ja jestem w ciąży
a do wtorku to chyba oszaleje ze strachu. Chyba że jeszcze w nocy na IP pojadę.
Wczoraj dostałam kolejną torbę (taką z ikei) ubranek, już nie chciałam brać bo mam pełną szafę ale nie chciałam nikomu zrobić przykrości i jak w domu przejrzałam to powiem wam że same perełki, wszystko jak nowe a nawet kilka bodziaków z metkami. Śmiałam się do męża że powinniśmy szybko dorobić jeszcze dwójkę żebym miała okazję chociaż raz każdą rzecz założyć
pasia27, Różyczka lubią tę wiadomość
-
Sama mam dylemat ale na allegro sa za 25-25zl wiec to jeszcze nie majątek..a sa cieniutkie..domi05 wrote:Dziewczyny powiedzcie proszę, czy szlafrok w szpitalu jest taki niezbędny? Nie mam szlafroka, w domu nie używam, a dać min. 70zł za coś co użyję kilka razy wydaje się zbędnym wydatkiem... Szukałam jakiegoś, ale albo są bardzo grube i ciepłe albo jakieś takie sztywne, w ogóle mi się nie podobają... i nie wiem czy jest sens kupować, może wezmę tylko cienki sweterek gdyby było chłodno?
Osobiście bym nie brala ale jednak nie wiadomo jak będzie teraz ...
Po pierwsze mogą przychodzić pielgrzymki do pacjentek na sali i warto sie troche okryć..z reszta raz bylam na dole w szpitalu po picie wiec tez ubralam hehe no i tak na koncu gdy ja juz bylam do wypisu a czekałam na małego bo miał wysokie Crp to k tak na sale przychodzilo z 15osob na obchód..lekarze..studenci..pielęgniarki i juz wtedy bylam w szlafroku..po co mieli mnie oglądać w koszuli haha no ale mowie albo pozycze na ten okres szpitala albo zobaczę w Pepco albo na necie za 30zl
-
Negra wrote:Pati- dzielna Livcia, ssać szybko się nauczy i pójdziecie do domku.
Mam pytanie o tą bakterią, którą u Ciebie wykryli: czy wcześniej miałaś jakieś sygnały/objawy infekcji? Bakteria była w moczu, czy w pochwie?
Aaaa i mam nadzieję, że będziesz zadowolona ze staników!
Posiew z pochwy odmrazu po przyjęciu mi zrobili wczoraj wynik był. Miałam właśnie ostatnio infekcje takie żółte upławyLivia

Nela

Marcel

-
U nas na izbie juz sie przebierasz w koszule no i szlafrok..pozniej sie lazi bo a to usg..a to bada ordynator..a to cos tam..a odwiedzający laza w kurtkach....troche głupio w koszuli opiętej he
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 21:48
-
A jesli chodzi o szlafrok to ja wole miec ze soba bo jak bylam w szpitalu w zeszlym roku (operacja kolana) to nie wyobrazam sobie jakbym miala go nie miec. Caly czas jakies kontrole, studenci, wizyty rodzinne u innych pacjentow. Czasami musialam przejsc korytarzem do innego pokoju. A ludzi wkolo pelno. Niewiem jak to jest w szpitalu po porodzie ale szlafrok to jednak zawsze jakies zabezpieczenie. Zakryjesz sie i nic nie widac
pasia27 lubi tę wiadomość

-
No takpasia27 wrote:W sumie bluza to dobry pomysł :-)tylko czy ja się dopne w jakas?haha

Nie pomyslałam, że większość rzeczy będzie za ciasna
No moze warto poszukac szlafroczka, ale w cenie okazyjnej, bo szkoda kasy na cos co bedzie służyć 3 dni.
pasia27 lubi tę wiadomość
-
Szlafrok przydaje się w różnych sytuacjach w szpitalu: jak wołają na badania, albo np trzeba przemaszerować przez cały oddział na usg, to położne każą założyć szlafroki. Jak ostatnio leżałam na Patologii, to np. co któreś ktg było robione w zabiegowym (reszta w salach). Wtedy w rakim zabiegowym kladziesz się na leżance, podwijasz koszulkę i odsłaniasz brzuch (i razem z nim tyłek), żeby ktg można było podłączyć. A drzwi do gabinetu otwarte, a pod nimi kolejka chętnych do przyjęcia ciężarnych łącznie z mężami. Więc położne też prosiły o zabranie szlafroka i przykrywały nim odkryte pupy, żeby nie świecić

Po znieczuleniu wielu dziewczynom jest zimno- wtedy przydaje się do ogrzania.
Oczywiście nie musi to być koniecznie szlafrok- dlugi sweter, taki za pupę tez może być
A na txm24 jest teraz wyprzedaż szlafroków- cienkie są po 28-30 zł. Szału nie robią, ale w sumie nie muszą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 22:15
pasia27 lubi tę wiadomość











