Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehh Ci nasi faceci.. Mój jakiś czas temu stukał palcem w brzuch i mówił "Młody wychodź już, bo tata się doczekać nie może", a ja z przerażeniem że lepiej niech jeszcze taty nie słucha i grzecznie w brzuszku czeka na odpowiedni termin
Nacia, pasia27, Carolq lubią tę wiadomość
-
klaudia1534 wrote:Ehh Ci nasi faceci.. Mój jakiś czas temu stukał palcem w brzuch i mówił "Młody wychodź już, bo tata się doczekać nie może", a ja z przerażeniem że lepiej niech jeszcze taty nie słucha i grzecznie w brzuszku czeka na odpowiedni termin
Jakbym widziala mojego mezatez stuka w brzuch i mowi zeby tak nie kopal bo mamusie to boli a jak chce to niech juz wyjdzie bo wszyscy na niego czekaja. A ja tylko modle sie zeby dotrzymac do tego 9 miesiaca
to sa wlasnie faceci...
pasia27 lubi tę wiadomość
-
hahah mój też powtarza małemu zeby jeszcze tam posiedział, albo dzwoni do mnie i mówi że poskarży się synciowi i mnie kopnie w brzuch. Nie powiem bo ciągle pyta jak tam mały, czy łobuzuje, jak się czuję ale od pewnych spraw jest daleko i jak bym sama nie zaczęła np. wyprawki robić to by się nie wziął za nic bo przecież mamy czas... ale faceci już tacy są i nic na to nie poradzimy. Jak chcę coś to i tak zawsze na swoim postawię i jest tak jak ja chce a on przeważnie mi ustępuje bo wie że nie odpuszczę
Wkurza mnie tylko tym że ja odkładam każdy grosz bo kasa potrzebna a on ciągle coś wymyśla co musi kupić i tym sposobem gówno zostaje z odłożonych pieniędzy. Dlatego kupuję na bieżąco i już.
ach to se ponarzekałam heheheheh -
U mnie tak pół na pół
czasem nie zauważa że jestem w ciąży i mam już ograniczenia, szybciej się męczę itp., a czasem jest nadopiekuńczy. Co do zakupów, z tym oszczędzaniem mamy podobnie
ale ja "najgrubsze" rzeczy już kupiłam, więc mam z głowy, zaś wyprawka kosmetyczna to chwila moment. Ciuszków mam już chyba za dużo
zależało mi tylko na kupnie suszarki i też postawiłam na swoim, mamy nieduże mieszkanie bez balkonu i jak oddam sypialnię na pokój maluszka to chyba na głowie będę suszyła ciuchy. Ale od wczoraj stoi
-
nick nieaktualnyoj dziewczynki
u mnie to juz trzecia ciażano o dwóch poronieniach nie wspomnę ...
także ten -- mój jest daaaleko od spraw wyprawkowych - zresztą i ja jeszcze gdzieś w tyle -przy trzecim dziecku tak to jest - ale Wam pierworódkom sie wcale a wcale nie dziwieto jest piękne prawda?? te listy - te zakupy
ależ to cieszy
no cóż ja wózeczek dostanę od kolezanki po 8 letniej dziewczynce - co prawda mialam dwa wózki - kazde dziecko miało swój - ale oddałami na zwrot nie mam co liczyc niestety -- ponoć nie nadają sie do uzytku echhh
marzyłam o takim 3 funkcyjnym zeby ten fotelik na stelazu zamocowac - samo lato bedzie - byłoby najwygodniej -- ale chyba skorzystam z oferty kolezanki i te 1500zł zainwestuje w jakies mebelki do pokoju i troche wyprawki ... pozatym w gondoli mój mały jeżdził max do 5 miesiąca potem spacerówka była za masywna - wiec kupiliśmy zwrotniejszą i tym sposobem wózeczek na długo sie nie przydałale jeszcze pomyślę no i zobaczę jak to bedzie z finansami
czekam na kaskę z us - i wezmę sie za zakupy w gemini ... troche ciuszków juz uzbierałam - ale mimo wszystko allegro czeka/ale to dopiero po świętach / koszule jedną juz mam - szlafrok za waszą radą zamówiłam w textyl market za 30zł - cieniutki -ale szlafrok muszę mieć koniecznie - wiem z autopsji .... kapcie i jeszcze ze dwie koszule dokupię później
do porodu wezmę jakąś swoją najstarszą
bo będzie raczej do wyrzutu
chociaz ostatnią po porodzie z synkiem mąż odrazu wyprał i leży czyściutka w szafie - nic jej sie nie stało
Negra - a ty w Białęj bedziesz rodzić ??? dzieki za info o zakupach w gemininie chce kupowac rzeczy nie potrzebnych ,a wiem ,że w tym całym nawale adrenaliny przedporodowej -częstoi gęsto niektóre zakupy są naprawdę zbędne
buziaki :*
-
nick nieaktualnypamietam ze przy pierwszym dziecku kupiłam a nie uzylam ani razu -albo kilka
* sterylizator do butelek
* przewijak nie usztywniany - absolutny kicz -zsuwał sie z komody - 2x razy jedynie użyłam
* laktator /okazało sie ,że nie karmiłam piersią
*wkładki laktacyjne /z/w/
*kosmetyki firmy jonson - uczulały /polecam Nivea lub Bambino/
* taki tiul na łóżeczko - nie pamiętam jak to się nazywało /podobne do firanki / zbierało tylko kurz - założone na miesiąc było potem wylądowało w szafie
jak coś jeszcze sobie przypomne to napiszętola2014 lubi tę wiadomość
-
Eh candles... Slomce nie jesteś sama.. Tez mam podobna sytuacje. Moze nie do tego stopnia.. Ale.. Nie zauwaza ze brzuch juz spory wiec ciężko mi pewne rzeczy robic; jak stronę z bolu bo czy brzuch ciągnie czy skurcz, to zaraz słyszę bez przesady nie udawaj.. Z wyprawka tez jestem kompletnie sama, bo cyt:"ty lepiej wiesz". Jak sie spytalam czy zamierza dać choc troche kasy bo ja zeszlam prawie calkowicie to uslyszalam ze przeginam z kupowaniem (no tak bo kocyki, pampersy, kilka ciuszków, inhalator termometr chusteczki nawilżane to przeciez moje widzimisię... awsze sa tertra wata. A mala owinę moim swetrem bedzie taniej!!) dopiero jak zaczekam się drzeć i ryczec zaczail co zrobil zle.. Oczywiście tłumaczenie ze przeciez on nie ma niczego na myśli i w ogóle zebym wyluzowala.. Ehhh czasem mam ochote go udusić. Golymi rękoma. I wyrzucić z domu (ale cóż zrobic.. Jak takie sknerstwo i brak mózgu w pewnych sytuacjach to z domu wyniósł.. Moja tesciowa jest mistrzynia taktu i ogląda..a jak cos powie to sie człowiek zastanawia czy śmiać sie czy plakac czy wyjsc z pokoju)(i tak np ja wciazy uslyszalam ze powinnam pracować jak najdłużej bo kasa sie przeciez przyda.. Nie żeby co ale jestem pielegniarka na SORze w szpitalu klinicznym-wiec mam wszystko..wlacznie z na chwile ovlbecna swinska grypa na oddziale.. Ale jej córcia pracujaca jako przedszkolanka to na l4niech idzie jak najszybciej!!)
-
Candless,
faceci są z Marsa, pamiętaj
Mój ma na wszystko czas, ostatnio mu mówię, że fajnie by było, żeby zamontował rolety i złożył przewijak i łóżeczko przez wyjazdem ( wylatuje na kilka dni w marcu ), że potem są święta a jeszcze firmę mamy i trzeba się zajmować cały czas, on swoją pracę, a ja się coraz gorzej czuję i nie daję rady powoli...a on taaa, zrobi się, a łóżeczko to po co składać? Że chyba pierwsze pół roku nie będzie potrzebne ... no żesz! On myślał, że będę spała z dzieckiem sama w łóżku przez 6-cy???!!! Aż boję się pytać co jeszcze ma w głowie ...Oczywiście z montażem rolet też mu się nie spieszy ( a mi tak bo przecież wiadomo, ze się trochę nakurzy i nie chce nic szykować w pokoiku dopóki tych rolet nie będzie )a on nieee! nic się nie nakurzy bo będziesz cały czas trzymać odkurzacz jak ja będę wiercił...spoko, ale nasz odkurzacz waży tone i ma dość krótka rurę...
Ogólnie nie ma pojęcia za bardzo o wyprawce itp. Sama mam sobie zakupy zrobić ( łącznie z wózkiem, ale się zbuntowałam ), wszystko naszykować, posprzątać itp.
A ja mu mówię: człowieku ogarnij się! My się nie kłócimy jeszcze o te sprawy, ale jego tempo mnie zwyczajnie wkurwia i prędzej czy później wybuchnę, albo tak się wkurzę, że zadzwonię do jego ojca albo kolegów, żeby mi pomogli przygotować pokoik bo on nie ma czasuCarolq, pasia27, candles88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóżyczka wlasnie co Ci faceci maja w głowie to nikt nie wiem
mój tak samo ze trzeba jakieś bajki sciągnąć bo jak nie bedziemy mieli chwili to sie ja położy na bujaczku
I puści bajkiech oni za bardzo chyba nawet nie wiedza jak to ugryź
albo ej taka mała to wanienkę przecież jak ja położymy na płasko to sie nie zmieści ;P ja juz przestałam sie wkurzać zaczynam sie tylko śmiać z tych głupolek
a czas zanim mój maź cos zrobi zawsze jest liczony w jednostkach jutro albo za chwile
-
o rany dziewczyny,ja już myślałam,że tylko u mnie tak jest i jestem jakaś nietego,bo ciągle narzekam...ale widze,ze u Was też jest dobrze,kurde glupie chlopy,ja to swojemu powiedzialam zrobie odlew z gipsu brzucha,zamontuje mu bandziocha przed soba i zobaczymy jaki bedzie cwany....
chyba poszedl po rozum do glowy,bo przyjechal wczesniej z pracy przytulil mnie i zapytal "niunia,czemu sie klocimy??" no ja pierdziele on dalej nie widzi problemu!najbardziej mnie wkurza,ze przychodzi z pracy i zawsze jest zmmeczony,a takiej strasznie ciezkiej pracy nie ma....no i jeszcze to,ze on nie wykazuje sie chociaz checia posprzatania....nic kompletnie,rece opadają
Carolq lubi tę wiadomość
-
Alicce wrote:pamietam ze przy pierwszym dziecku kupiłam a nie uzylam ani razu -albo kilka
* sterylizator do butelek
* przewijak nie usztywniany - absolutny kicz -zsuwał sie z komody - 2x razy jedynie użyłam
* laktator /okazało sie ,że nie karmiłam piersią
*wkładki laktacyjne /z/w/
*kosmetyki firmy jonson - uczulały /polecam Nivea lub Bambino/
* taki tiul na łóżeczko - nie pamiętam jak to się nazywało /podobne do firanki / zbierało tylko kurz - założone na miesiąc było potem wylądowało w szafie
jak coś jeszcze sobie przypomne to napiszę
Woda dalam mu kilka razy.w butelce ale nie zassal i tylko gryzl smoka..
Ale za to podgrzewacza uzywalam do picia,ppdgrzania jogurcikow,obiadków,deserkow -
Alicce wrote:pamietam ze przy pierwszym dziecku kupiłam a nie uzylam ani razu -albo kilka
* przewijak nie usztywniany - absolutny kicz -zsuwał sie z komody - 2x razy jedynie użyłam
* taki tiul na łóżeczko - nie pamiętam jak to się nazywało /podobne do firanki / zbierało tylko kurz - założone na miesiąc było potem wylądowało w szafie
jak coś jeszcze sobie przypomne to napiszę
Owidzisz, bo mam komodę z przewijakiem (tj taką półeczką już wbudowaną) i zastanawiałam się czy kupować na to usztywniany przewijak czy coś miękkiego skoro ma leżeć na tej półce i nie mogłam się zdecydować, to już wiem
Co do baldachimu to mam podobne odczucia tzn uroczo to wygląda, ale moze być niepraktyczne po prostu.Carolq lubi tę wiadomość
Rudzina -
nick nieaktualny
-
Jak czytam wasze historie to aż mi lżej na duszy bo myślałam że tylko mój mąż się za bardzo tym wszystkim nie przejmuje. Wiadomo ja świruje trochę z wyprawka i mam z tego mega radoche a on nawet ostatnich zakupów ciuszkowych nie chciał oglądać mówi się trudno jego strata
-
Cześć dziewczyny, jednak dobrze że przyjechałam na kontrolę wczesniej. Zostałam pod kroplówką na dwa dni a dla małej sterydy na rozwój płuc. Jestem przerażona bo jednak miałam nadzieje ze tylko panikuję. Nie chciałam zostawać bo panicznie boję się szpitali ale dla dobra dzidzi i swojego spokoju lepsze dwa dni tu niż wrócić za tydzień na porodówkę. W sobotę mieliśmy iść z mężem na warsztaty, najwyżej wyślę go samego, przecież bezpieczny poród powinien tak samo jego jak i mnie interesować
Co do zachowania facetów w ciąży, mój przez pierwszy trymestr kiedy zaraz po powrocie z pracy szlam spać spisał sie super, ogarnął mieszkanie, nawet pranie robił, zajmował się mną. Później ja poszłam na l4 a on zajął sie remontem i właściwie jakby ciąża przestała istnieć. Uznał że jego zadaniem jest pokój dla małej a ja jako że siedzę w domu mogę sie sama zająć wyprawką. Teraz remont się skończył to uznał że w końcu ma czas dla siebie. No ręce mi opadły bo ja oczekiwałam ze to będzie czas dla nas... Eh ci nasi faceci.
-
Carolq wrote:Dziewczyny Niunia nie kopie mnie od rana , ostatnie ruchy czułam W nocy
zaczynam sie martwić no zazwyczaj była dość aktywna po posiłkach a teraz śniadanie, drugie , leki obiad leżę i nic nie czuje
Napis się czegoś zimnego mocno może to ja ruszy a jak nie to dla spokoju IP -
Co do facetów to ja nie narzekam. Fakt, decyzje musze podejmowac sama, a jak nie wiem to prawie siłą musze go zmuszać żeby mi coś doradził, to męczące bo czasami naprawdę sama nie mogę! A potem 'a jednak ten kupiłaś? tamten chyba był fajniejszy...' ale są sprawy, w których jest mi to na rękę
Jest zdecydowanie z tych niedomyślnych i wszystko trzeba mu wprot powiedzieć/poprosić a czasami złapie jakis ból czy totalne zmeczenie i mógłby sie domyslić, że kuchnia sama sie nie posprząta skoro ja muszę leżeć! Głupie wstawienie naczyń do zmywarki! Ale jak już poproszę, to prawie zawsze pomaga. Faceci to inny gatunek, po prostuRudzina