Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgnieszka0812 wrote:Ja miałam, musisz codziennie mierzyć ciśnienie, zalożyć sobie zeszyt i zapisywać, potem bierzesz to lekarza na kontrolę. Wszystko może być ok, ale możesz też mieć wysokie ciśnienie np tylko w ciąży, ja wtedy brałam specjalne tabletki na ciśnienie dla kobiet w ciąży Dobegyt się nazywał, gin mi przepisał. Ogólnie w ciąży jest więcej krwi stąd wyższe ciśnienie, bóle głowy. Powiedz lekarzowi na wizycie o swoich doświadczeniach. Ciśnienie w ciąży jest bardzo ważne. Trzymam kciuki
Mam taki zeszycik mierzyłam ciśnienie miałam receptę na ten lek juz przed ciążąale u mnie ciśnienie jest skaczące i przez miesiąc mierzenia udało mi się tylko kilka razy skok uchwycić... musiałabym wszędzie chodzić z ciśnieniomierzem... takie mierzenie codziennie u mnie się nie sprawdza niestety
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
konwalijka wrote:Bardzo długo, wyszło na to ze jesteś cierpliwa bo ja bym chyba zwatpila po takim czasie. Piękna nagroda!
Bardziej mnie to pokory nauczyło niż cierpliwościJa już zwątpiłam jakieś 4 miesiące temu i chyba właśnie dlatego się udało, bo już nie czekałam z testem w ręku na 10 dpo
no ale swoje przeszłam, nie przeczę: laparotomia, wycięcie kawałka jajnika, terapia hormonalna, a później znów 7 miesięcy starań bez skutków... a tu nagle wyszło i mam nadzieję, że już będzie tylko cudownie
-
CassieMK wrote:Bardziej mnie to pokory nauczyło niż cierpliwości
Ja już zwątpiłam jakieś 4 miesiące temu i chyba właśnie dlatego się udało, bo już nie czekałam z testem w ręku na 10 dpo
no ale swoje przeszłam, nie przeczę: laparotomia, wycięcie kawałka jajnika, terapia hormonalna, a później znów 7 miesięcy starań bez skutków... a tu nagle wyszło i mam nadzieję, że już będzie tylko cudownie
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualnySmerfetko --- obraziłaś mnie wiesz????
ja też poroniłam 2 razy
i też miałam żal do Boga do wszystkich
byłam jak ta 'pancia' którą widziałaś na korytarzu .
nie zaznałaś tego uczucia więc nie wiesz co czuje matka tracąc dziecko -wyczekiwane dziecko ...
miałam tyle napisać - ale zbrakło mi po prostu słów ...
jak można być takim człowiekiem >????? zero empatii >>>
echhhhprzykre
dziewczynki a ja dzisiaj bylam u lekarza na nfz - nie planowanie . wczoraj kierowniczka poprosiła mnie o przyniesienie zaswiadczenia do pracy - wiec stwierdzilam ze szkoda mi kasy na prywatna wizyte po jedynie zaswiadczenie /bo na usg zapewne nic jeszcze bym nie zobaczyła / wiec pobieglam do przychodni .
Pani doktor mnie zbadała - pobrała cytologie
mam nadżerkę , i po tym badaniu rozbolał mnie brzuch
bóle dosc mocne -skurczowe
dała mi plik badan do zrobienia w tym oznaczenie grupy krwi /bo orginał gdzies posiałam / hiv,toxo,mocz morfologia ,hbs, prywatnie zaplacilabym sporoi na srode kazała mi przyjsc na usg . niewiem czy jest sens isc przeciez to jeszcze za wczesnie . co myslicie?
Agnieszka0812, Mysia 15, matylda08 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny.
U mnie też cień cienia wyszedł na trzy dni przed terminem @, co staram się odbierać jako bardzo dobry znak w poprzedniej ciąży gdzie był jak się okazało pusty pęcherzyk cienie wychodziły dopiero 4 dni po terminie @. Cały czas sobie powtarzam, że teraz rośnie bardzo silna fasolka ale niestety do czwartkowej wizyty będę się martwić czy jest serduszko. Piersi przestały mi dokuczać ale nawet w opisie tygodnia jest napisane, że mogą przestać być wrażliwe, mdłości mam tak falami najgorzej jest jak jestem głodna. Nic trzeba czekać, byle do czwartku.
Miłego dnia Mamuśki. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.Agnieszka0812, konwalijka, Wiaterek lubią tę wiadomość
-
smerfetka22 wrote:zdaje sobie z tego sprawe....tylko troche mnie irytuje jak w przychodnj mam ochote posiedzieć w ciszy to jakaś rozstrzęsiona pancia musi ogłaszać wszem i wobec że ma focha na Pana Boga bo poroniła...tak sie dzieje niekiedy i trzeba sie z tym pogodzić,nic sie nie dzieje bez przyczyny,mój gin dobrze to wytłumaczył,to wolą aby sie urodziło i było zdane przez całe życie na kogoś drugiego,bo będzie chore z jakąś wadą genetyczną,czy lepiej,aby było zdrowe w 100 % i wieść sobie spokojne życie,potem by się miało pretensje do wszystkich,że ma sie chore dziecko,a dlaczego iksińska urodziła zdrowe,a ja nie....wiem brutalne słowa,ale sama jsstem lekarzem tylko w innej dziedzinie i widze jak sie ludzie odnoszą do tego czym obdarował ich los
Jesteś lekarzem???? To bardzo współczuje Twoim pacjentom!!!
Zastanów się kobieto co Ty czasami piszesz!!! Odnoszę wrażenie, ze troszkę z myśleniem u Ciebie ciężko. Chcesz posiedzieć w ciszy to idź do Kościoła i pomódl się o zdrowie swojego dziecka.
Nie życzę Ci żebyś kiedykolwiek w życiu była roztrzęsiona pańcią po stracie dziecka, ponieważ nie ma na świecie nic gorszego niż stracić własne dziecko i je pochować.
Ja też kłóciłam się z Panem Bogiem. Nie mogłam zrozumieć dlaczego zabrał mi moja córeczkę w 20 TYGODNIU CIĄŻY!!! ZDROWĄ CÓRECZKĘ!! BEZ ŻADNYCH WAD GENETYCZNYCH!!! IDEALNĄ CÓRECZKĘ, KTÓRA GDYBY MIAŁA SZANSĘ SIĘ URODZIĆ TO "WIODŁABY SOBIE SPOKOJNE ŻYCIE".
W ciąży z Mają- moja zmarłą córeczką- dbałam o siebie tak, jak nie widziałam, żeby inne kobiety w ciąży o siebie dbały. Rodzina wręcz nosiła mnie na rekach. Nikt nie dbał o siebie bardziej. I co- mąż pochował córeczkę 24.12.2014!!! Dbanie o siebie nie przesądza, że Twoje zdrowe lub chore dziecko będzie miało szansę przyjść na świat żywe.
Oczywiście nie życzę Twojemu dziecku niczego złego. Nie jest winne tego, że ma ograniczoną mamusię!
Obrażasz również te kobiety, które wychowują dzieci niepełnosprawne. Z obciążeniami genetycznymi. Które miały wybór- usunąć ciążę czy pomimo choroby urodzić. I które kochają swoje chore dzieci tak mocno jak to tylko możliwe. I jeżeli maja pretensję do Pana Boga to tylko dlatego, że nie mogą patrzeć na cierpienie swojego dziecka.
Kobieto wykaż trochę empatii i zrozumienia. Nie zauważyłaś ile dziewczyn jest na tym wątku po stracie dziecka. Okaż im szacunek i nie pisz takich pierdoł i wierutnych głupot. Sugerujesz im, że straciły swoje maleństwa ponieważ nie dbały o siebie?? Tak jak Ty rzekomo dbasz??
Zastanawiałam się czy tutaj dołączyć. Ale teraz wiem, że nie zrobię tego za żadne skarby świata dopóki będą tutaj takie ograniczone myślowo osoby jak Ty! Wstyd!
Lekarz- dobre sobie! Chyba patolog- zmarłym Twój brak empatii pewnie nie przeszkadza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 11:22
Agnieszka0812, monilia84, konwalijka, Wiaterek, matylda08, FeliceGatto lubią tę wiadomość
-
Mysiu zapraszam do Nas
ja mam nadzieję, że pierwszy i ostatni raz taka sytuacja a raczej rozmowa miała miejsce. Jesteśmy tutaj wszystkie żeby się wspierać i doradzać a nie obrażać inne dziewczyny bo nie po to utworzono takie forum
Agnieszka0812, Mysia 15 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
O matko co tu się działo :o
A ja mam pomysł kochane ciach temat nie ma sensu nerwów psuć w Naszym stanieżyczę wszystkim zdrowych spokojnych donoszonych ciąż :* Nie lubię takich burz ,smerfetka pewnie już się tutaj nie odezwie.. Ale przykro się robi jak takie kłótnie są na Naszym wątku ja też mam za sobą 1p wiem ze nie każda ciąża jest kolorowa ale bądźmy dla siebie wsparciem ,mam nadzieje ,ze juz nie będzie tutaj takich kłótni i zadna mama niw bedzie musiała przezywac takiej tragedi..
My byliśmy w przedszkolu po podanie i jak tylko dyrektorka zadzwoni mamy donieść i synek będzie przedszkolakiem
Zapraszamy nowe mamusie podajcie swoje tp i dopisze Was na pierwszą stronęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 11:30
Agnieszka0812, CassieMK lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyMysia - kochana // popłakałam się
Maja - piękne imię , ja mam Maję - moja trzecia ciąża - do dzis mam zdjecie z usg - z pecherzykiem ciazowym - a w srodku tylko czarna plama -a nad planą napis - PUSTE JAJO PLODOWE - susp. missed abortion ...
juz bylam spakowana do szpitala / ale ... maz stwierdzil ze cos mu nie daje spokoju -ze trzeba do innego lekarza ... no i ... okazało sie ze Maja jest - nie wiadomo skąd ale jestmoj kochany pierwszaczek
to akurat cudowne zakonczenie ...dwie pierwsze moje ciąże nie były niestety zakonczone pomyśłnie
Mysia -zostań z nami . Bardzo Cię proszę i tulę mocno :*konwalijka, Agnieszka0812, xpatiiix3, Wiaterek, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
Brak mi słów na to wszystko a na szczęście zostało już wszystko powiedziane
Dziewczyny mimo waszych przeżyć głęboko wierzę że razem dotrwamy do tp i szczęśliwie urodzimy zdrowe dzieciaczki w majuAgnieszka0812, konwalijka, monilia84, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Pewnie ze tak na poczatek 5h potem na 9 jak się przyzwyczai ma już 2 latka i 7 msc wiec super sprawa bo to narwaniec mały heheh a i dyrektorka i moja wychowawczyni oraz intendentka te same co za moich czasów przedszkolnych
Eliana lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Dziewczyny - rano na wkładce zobaczyłam lekko różową plamkę, ale była tak jasna, jakby ktoś farbami pastelowymi ją namalował, nie była to żywa krew, nie była to nawet różowa maź, to było coś beżowo-różowego. Od tamtej pory, co kwadrans sprawdzam czy coś się dzieje i jak na razie jest czysto. Miałyście coś takiego?
W sumie jestem spokojna i ze spokojem czekam na rozwój wypadków, mam nadzieję, że to tylko jakiś wypadek przy pracy.
Ps. Jeśli chodzi o sytuację ze smerfetką, to chciałabym żebyśmy się delikatniej z sobą obchodziły. Ja też jestem po poronieniu, ale nie chciałabym żebyśmy się kłóciły i wyrzucały dziewczyny z forum, ta sytuacja zagalopowała trochę za daleko.
Ale ściskam bardzo mocno wszystkie aniołkowe mamy i przykro mi, że musiałyście się denerwować i wracać do przykrych wspomnień :*Agnieszka0812, xpatiiix3, CassieMK, hiacynta99 lubią tę wiadomość