Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Moj mi jeszcze nie robił. Ale ja mam dziwnego lekarza. W szpitalu mi za to robili jak bylam w 30 tygodniu. Ale przyjmowali mnie z podejrzeniem porodu wie pewnie dla tego
-
Mnie jak wyciągnęli małego to podwinelam koszule i polozylo mi go na brzuchu na chwile aby odciąć pępowinę a później go wzieli do mierzenia,ważenia i punktacji Apgar i dali juz obwinietego w te ich szmaty do piersi.ja miałam akurat na ramiączkach dziadoska koszule bo byl sierpień i bylo gorąco..chociaz na mojej porodówce klimatyzacja i chlodniej..Guem wrote:Iwa ja też mam takie sny. Ostatni śniło mi się że zamiast położnej przyszła do mnie moja gin żeby zobaczyć w jakich warunkach mieszka dziecko i patrzy ze ja kładę małą do takiego koszyka jak na pranie czy zakupy, skladanego, wyściełanego kocami (w takim przez pierwsze noce spał nasz pies jak z nami zamieszkał) i uśmiecha się że jest bardzo zadowolona z warunków bo dziecko śpi przy rodzicach w sypialni a nie w osobnym pokoiku
potem kazała się odprowadzić i ja to dziecko zostawiłam w tym koszyku na podłodze i poszłam, super matka
mnie zawsze w decyzji o ciąży i późniejszych staraniach najbardziej martwiło czy będę potrafiła dobrze wychować dziecko, to taka ważna i odpowiedzialna rola być rodzicem. Poza tym długie starania też na to wpłynęły że nie raz usłyszałam że skoro kobieta nie może zajść w ciążę widać nie byłaby dobrą matką i mimo że wiem że to tylko gadanie głupich ludzi to jednak z tyłu głowy nadal są obawy a co jeśli mieli rację...
Jakie macie koszule do porodu? Bo mąż mi gada że na warsztatach mówili o takiej żeby łatwo było dziecko położyć na piersi więc najlepsza będzie taka jak do karmienia rozpinana czy na ramiączka? Czy jeszcze inna?
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Guem wrote:Iwa ja też mam takie sny. Ostatni śniło mi się że zamiast położnej przyszła do mnie moja gin żeby zobaczyć w jakich warunkach mieszka dziecko i patrzy ze ja kładę małą do takiego koszyka jak na pranie czy zakupy, skladanego, wyściełanego kocami (w takim przez pierwsze noce spał nasz pies jak z nami zamieszkał) i uśmiecha się że jest bardzo zadowolona z warunków bo dziecko śpi przy rodzicach w sypialni a nie w osobnym pokoiku
potem kazała się odprowadzić i ja to dziecko zostawiłam w tym koszyku na podłodze i poszłam, super matka
mnie zawsze w decyzji o ciąży i późniejszych staraniach najbardziej martwiło czy będę potrafiła dobrze wychować dziecko, to taka ważna i odpowiedzialna rola być rodzicem. Poza tym długie starania też na to wpłynęły że nie raz usłyszałam że skoro kobieta nie może zajść w ciążę widać nie byłaby dobrą matką i mimo że wiem że to tylko gadanie głupich ludzi to jednak z tyłu głowy nadal są obawy a co jeśli mieli rację...
Jakie macie koszule do porodu? Bo mąż mi gada że na warsztatach mówili o takiej żeby łatwo było dziecko położyć na piersi więc najlepsza będzie taka jak do karmienia rozpinana czy na ramiączka? Czy jeszcze inna?
no sny czasami to w ogóle nie wiadomo skąd takie cuda się biorą
a z tymi tekstami że jak kobieta się długo stara to ....
to w ogóle jakieś średniowiecze i nie wiem skąd się tacy ludzie biorą. ja akurat zaskoczyłam że tak powiem za pierwszym razem aż się zdziwiłam, ale nie uważam żeby tempo zapłodnienia miało jakikolwiek wpływ na to jaką się będzie mamą. więc głowa do góry
Właśnie jestem na etapie szukania koszuli do porodu ( bo do karmienia już mam) i zdecydowałam że na ramiączkach kupię, bo raz łatwo je odchylić właśnie jak położą dziecko, a tym bardziej że zwykle mają dość głębokie dekolty, a dwa że mi jest wiecznie gorąco, to na sali przy wysiłku tym bardziej przyda mi się coś lekkiego,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 13:10
-
Chyba trochę przeszło... trochę bolą, ale pamiętam boleśniejsze pojedyncze. bardziej martwi mnie to że w sumie to boli cały czas i po nospie nie przeszło. są te bóle nieprzyjemne... Teraz jakby trochę lepiej, w środę wizyta, może dotrzymam, będę leżeć teraz, choć przy diecie nie łatwo, bo co chwilę trzeba jedzenie sobie robić, zupa się gotuje a za 2 godziny trzeba drugie robić...
w sumie jak siedzę czy półleżąco to taki lekki ból czuję cały czas... -
nick nieaktualnyMoże boleć dlatego, że przez te skurcze macica się pospinała i tylko odczucie zostało (tak jak w przypadku skurczy w łydkach). Jak mi się macica stawia do kilku razy na godzinę, to później też boli, tak tępo, ale niezbyt intensywnie.
Kurcze ciężko rozpoznać czy to już poród czy tak być musi
-
Dzięki za podpowiedź z koszulami, kupię jakąś najtańszą na ramiączka żeby nie było szkoda wyrzucić.
Iwa ja wiem że to jest tylko gadanie ludzi. Na szczęście nie spotkałam się z takimi słowami bezpośrednio w otoczeniu najbliższym ale szykując się do podjęcia decyzji o in vitro czytałam wszystko za i przeciw i niestety słowa pseudokatolickich wszystko-wiedzących-najlepiej bardzo wbiły mi się do głowy i zraniły. Teraz właśnie czasem powracają taką niepewnością ale staram się nie myśleć o tym.
Wróciłam ze spaceru, chodzenie już nie dla mnie. Na szczęście wybrałam trasę z ławkami i przysiadałam co kilka kroków jak starowinką
ale pogoda jest cudna i gdyby nie to że musiałam do łazienki to zostałabym na ławce cały dzień 
No a teraz czas na przyjemności, sprzatanie zaczeka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ccf688a3d76e.jpg
Iwa81, pasia27 lubią tę wiadomość
-
Guem wrote:Dzięki za podpowiedź z koszulami, kupię jakąś najtańszą na ramiączka żeby nie było szkoda wyrzucić.
Iwa ja wiem że to jest tylko gadanie ludzi. Na szczęście nie spotkałam się z takimi słowami bezpośrednio w otoczeniu najbliższym ale szykując się do podjęcia decyzji o in vitro czytałam wszystko za i przeciw i niestety słowa pseudokatolickich wszystko-wiedzących-najlepiej bardzo wbiły mi się do głowy i zraniły. Teraz właśnie czasem powracają taką niepewnością ale staram się nie myśleć o tym.
Wróciłam ze spaceru, chodzenie już nie dla mnie. Na szczęście wybrałam trasę z ławkami i przysiadałam co kilka kroków jak starowinką
ale pogoda jest cudna i gdyby nie to że musiałam do łazienki to zostałabym na ławce cały dzień 
No a teraz czas na przyjemności, sprzatanie zaczeka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ccf688a3d76e.jpg
ja właśnie wróciłam z ogródka, masakra ciepło na maxa, zero wiatru, muszę męża poprosić żeby mi łóżko-hamak rozłożył w ogrodzie bo już można się bujać w taką pogodę.
-
Poli9106 wrote:Bierze ktoras z was magnez jeszcze?jak tak to ile razy dziennie ?ja biore magne b6 2*1 i nie wiem czy moglabym sobie zwiększyć dawke
A no spe też jeszcze bierzecie??
Ja biorę prawie od początku 3 razy po 2 Magne b6. A ostatnio i tak brzuch mi się spina.
-
tola2014 wrote:Ciekawe, która z nas pierwsza się rozpakuje

Druga
My dzisiaj kończymy 6 tygodni
jutro ważenie tydzień temu we wtorek 2440
jeżeli dalej tyje tak jak teraz to jutro ok 2650 powinna mieć
44 już idealnie leży na Nas 50 jeszcze są za duże trochę ale ładnie rośnie w tym miesiącu sporo wizyt u specjalistów się szykuje, na razie jest ok je, śpi i kupę robi tfu tfu
Nacia, Rudzina, pasia27, josephinka84, tola2014, Guem, SShape, i.am.chappie, aaaguchaaa, Carolq, Patrycja24, Madziuśka, maria85, Aniu_leczka, monilia84 lubią tę wiadomość
Livia

Nela

Marcel











[/link]


