Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyxpatiiix3 wrote:Bereda mi mówili 2 filiżanki dziennie
kawkę z mleczkiem lekkiej
U mnie nie ma takiej potrzeby po pierwsze nie ciągnie mnie do kawy wręcz odrzuca, a po drugie czuje się na tyle dobrze, tzn nie chodzę senna w dzień żeby pic kawę
nadrabiam za to herbatąchyba z 6 dziennie
-
Internety są złe.. najlepiej to pić tylko wodę i jeść warzywa z własnego ogródla, bo tak to wszystko wszędzie niby zatrute i toksyczne
a propo- właśnie wróciłam z Lidla i kupiłam hot doga w cieście francuskim, migdały prażone i pastę jajeczną z bułką.
Czy wy też macie ochotę na takie świństwa? nie potrafię sobie odmówić..
a i spotkałam koleżankę z podstawówkiteż jest w ciąży, 7 miesiąc już i okazało się, że chodzi do tego samego gina, do którego ja się zapisałam. Mówiła, że super gość! podbudowała mnie
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 15:04
hiacynta99, xpatiiix3, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
nick nieaktualny
-
Ja w niedziele opylilam 3 cheeseburgery i tortille hahahha
ale staram się nie częściej niż 2 razy w tyg
chyba ze ostro przycisnie dopiero ostatnio mnie ochota złapała jakoś po 8tyg a wcześniej samo zdrowe żarcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 15:06
hiacynta99, Agnieszka0812, Palinas89 lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualny
-
Palinas89 wrote:Internety są złe.. najlepiej to pić tylko wodę i jeść warzywa z własnego ogródla, bo tak to wszystko wszędzie niby zatrute i toksyczne
a propo- właśnie wróciłam z Lidla i kupiłam hot doga w cieście francuskim, migdały prażone i pastę jajeczną z bułką.
Czy wy też macie ochotę na takie świństwa? nie potrafię sobie odmówić..
a i spotkałam koleżankę z podstawówkiteż jest w ciąży, 7 miesiąc już i okazało się, że chodzi do tego samego gina, do którego ja się zapisałam. Mówiła, że super gość! podbudowała mnie
)
ooo takkk ja zjadłam już dziś chipsy małą paczkę ale mam ochotę na więcej a normalnie chyba z 5 lat chipsów nie jadłamhiacynta99, Palinas89, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
Najlepsze hamburgery robi mój narzeczony
W biedronce są takie mrożone kotlety do hamburgerów-z wołowiny, ale takie lepsze za 11zł chyba. Dwie sztuki w opakowaniu, ale tak się można nażreć, że szok) to nie są te paskudne, pakowane po 100000 w lodówkach:D
Do tego duża buła z piekarni z sezamem, pomidorek, ogór kiszony, cebulka, sałata.. pychotka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 15:19
xpatiiix3, hiacynta99, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
Czyli wychodzi na to, że wszystko ze mną w porządku
i nie tylko ja jem takie cholerstwa niezdrowe
wiadomo, że nie cały czas, ale no czasem trzeba i koniec!
Anisia witamy)) napisz coś o sobie to Pati dopisze Cię do listy majóweczek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 15:18
hiacynta99, Agnieszka0812, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
Bereda, mój lekarz mówił, że można kawkę pić 1-2 dziennie, ale ja - choć kawę uwielbiam - to jeszcze przed zrobieniem testu miałam coś takiego, że smak na kawę był, owszem, ale jak ją zaparzyłam to robiłam 3 łyki i miałam dosyć, jakoś mi nie wchodziła. To samo z herbatą: czarną, zieloną, owocową...każdą! Więc jak się dowiedziałam o ciąży to uznałam, że organizm tego teraz nie chce, kupiłam na próbę kawę zbożową i ta mi wchodzi póki co więc taką piję 2 razy dziennie
a z herbat zrezygnowałam na rzecz soków. A jak mi się chce czegoś gorącego i aromatycznego to sobie robię naturalne kakao i troszkę cukru dodaję
Słodycze to był dotąd mój nałóg, codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, żeby żyća teraz mnie w ogóle nie ciągnie, mogą dla mnie nie istnieć. Ostatnio przechodziłam w markecie przez dział słodyczy i wymyśliłam, że kupię to, na co mi przyjdzie smak od patrzenia. Wyszłam z niczym...
Hiacynta, ja np. zapomniałam, że umówiłam się z nowym klientem na artykuł próbny na wczoraj... wysłałam maila i przeprosiłam, na szczęście dali mi termin do jutra. Ale masakra, bo dotąd takie rzeczy mi się nie zdarzały.hiacynta99, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPalinas89 wrote:Najlepsze hamburgery robi mój narzeczony
W biedronce są takie mrożone kotlety do hamburgerów-z wołowiny, ale takie lepsze za 11zł chyba. Dwie sztuki w opakowaniu, ale tak się można nażreć, że szok) to nie są te paskudne, pakowane po 100000 w lodówkach:D
Do tego duża buła z piekarni z sezamem, pomidorek, ogór kiszony, cebulka, sałata.. pychotka
Tez lubię robione w domu ja znowu wale do środka sałatkę z kurkumy lubie robic sos z ketchupem i majonezem i dodaje bazylii.
Ale w tej knajpie co jutro pójdę hamburgery sa tak wielkie ze Malo kto potrafi go zjeść dużo różnych sałatek pakująjest bardziej zdrowy niż Szkodliwy hahaha
Palinas89, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCassieMK wrote:Bereda, mój lekarz mówił, że można kawkę pić 1-2 dziennie, ale ja - choć kawę uwielbiam - to jeszcze przed zrobieniem testu miałam coś takiego, że smak na kawę był, owszem, ale jak ją zaparzyłam to robiłam 3 łyki i miałam dosyć, jakoś mi nie wchodziła. To samo z herbatą: czarną, zieloną, owocową...każdą! Więc jak się dowiedziałam o ciąży to uznałam, że organizm tego teraz nie chce, kupiłam na próbę kawę zbożową i ta mi wchodzi póki co więc taką piję 2 razy dziennie
a z herbat zrezygnowałam na rzecz soków. A jak mi się chce czegoś gorącego i aromatycznego to sobie robię naturalne kakao i troszkę cukru dodaję
Słodycze to był dotąd mój nałóg, codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, żeby żyća teraz mnie w ogóle nie ciągnie, mogą dla mnie nie istnieć. Ostatnio przechodziłam w markecie przez dział słodyczy i wymyśliłam, że kupię to, na co mi przyjdzie smak od patrzenia. Wyszłam z niczym...
Hiacynta, ja np. zapomniałam, że umówiłam się z nowym klientem na artykuł próbny na wczoraj... wysłałam maila i przeprosiłam, na szczęście dali mi termin do jutra. Ale masakra, bo dotąd takie rzeczy mi się nie zdarzały.
Myślałam ze z ta skleroza tylko ja się borykam hahaha:PCassieMK lubi tę wiadomość
-
No co Ty, ja się boję co to będzie dalej. Ostatnio Ciocia prosiła, żebym piekarnik nagrzała, bo babcia na dole nie ma, to oczywiście zapomniałam, później grzałam na szybko i miałam po 10 min chleby wsadzić, bo ciocia z babcią do lekarza jechała. Przypomniałam sobie o tych chlebach po 45 min. Dobrze, że długo u tego lekarza były, to się chlebek zdążył upiec haha, ale by siara była
Palinas89, Agnieszka0812, xpatiiix3, bereda11 lubią tę wiadomość