Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie piersi bez zmian zero bólu zero siary- wogole zero jakichkolwiek oznak że coś tam jest lub ma byc-jestem zła choć trzymam się nadziei że coś się ruszy po porodzie.Dzis miałam sen że cos tam wyleciało ale to chyba moja podświadomość błaga o kropelki. Może zacznę pić herbatkę na laktacje. ..[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Asmee wrote:Zaciskam nogi i czekam, może się uda!
A dwójki nie potrzebne, TV darmowe na każdej sali
Po tych kilku dniach to nawet większość seriali już znam ;d i na jedzenie narzekać nie można.
Siara mi poszła dzień po wyjściu ze szpitala. Tak jak czop zaczął odchodzić. Nie leci ale po kremowaniu parę kropel się pojawia. Przyznam, że trochę mnie to uspokoiło, bo bałam się, że nie będę miała pokarmu.
Wczoraj znów na wkładce pojawił się pasek gęstego śluzu, więc czop odchodzi kawałkami.. ciekawe jak długo jeszcze. A dzisiaj niunia wyjątkowo mało aktywna. Jak się nie rozbudzi to chyba nawet zadzwonię do gin lub pojadę na IP...
Mam portfel pełen dwójekbedzie na ciuchcie dla młodej.
Mówią, że jak dziecko spokojne to sie przygotowuje do porodu. Dżordż sie na pewno nie przygotowuje. Wali od rana po całym brzuchu. Gośka tylko ogląda i komentuje "o! Dupe wypine. Siusiaka wystawia. Rusza sie na prawde".
Tylko ja niedomagam - albo bym spala albo siedziała w toalecie..pasia27 lubi tę wiadomość
-
Kurde dziewczyny musze sie podzielić ;p siedze sobie na kanapie a tu sms z banku ze zaksiegowano kwote 1200 zl nagroda specjalna, na poczatku myslalam ze to jakis zart ale wchodze na konto i rzeczywiscie jest przelew z mojej pracy oO a wyplata dopiero 10 maja, jest nagroda specjalna heheh ;p wreszcie kupie jakis porzadny wózek
Iwa81, Patrycja24, Alicce, Aniu_leczka, bimba, pasia27, monilia84, i.am.chappie lubią tę wiadomość
-
malvva wrote:Kurde dziewczyny musze sie podzielić ;p siedze sobie na kanapie a tu sms z banku ze zaksiegowano kwote 1200 zl nagroda specjalna, na poczatku myslalam ze to jakis zart ale wchodze na konto i rzeczywiscie jest przelew z mojej pracy oO a wyplata dopiero 10 maja, jest nagroda specjalna heheh ;p wreszcie kupie jakis porzadny wózek
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
malvva wrote:Kurde dziewczyny musze sie podzielić ;p siedze sobie na kanapie a tu sms z banku ze zaksiegowano kwote 1200 zl nagroda specjalna, na poczatku myslalam ze to jakis zart ale wchodze na konto i rzeczywiscie jest przelew z mojej pracy oO a wyplata dopiero 10 maja, jest nagroda specjalna heheh ;p wreszcie kupie jakis porzadny wózek
to widzę w ogóle kwiecień miesiąc niespodzianek, bo ja ostatnio się zdziwiłam jak dostałam info o zaksięgowanych 1700zł z ZUS-u, a nigdy nie byłam na L4 żeby Zus mi płacił i nie wiedziałam że płacą od razu za okres L4,myslałam że będzie normalnie miesięczna wypłata, a tu niespodziewanka była najpierw wypłata z pracy za marzec a 10 dni później kasa z ZUS-umalvva lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalvva wrote:Kurde dziewczyny musze sie podzielić ;p siedze sobie na kanapie a tu sms z banku ze zaksiegowano kwote 1200 zl nagroda specjalna, na poczatku myslalam ze to jakis zart ale wchodze na konto i rzeczywiscie jest przelew z mojej pracy oO a wyplata dopiero 10 maja, jest nagroda specjalna heheh ;p wreszcie kupie jakis porzadny wózek
też dostałammalvva lubi tę wiadomość
-
My na premie nagrody cokolwiek nie mamy co liczyć.dyrektor szpitala powiedzial ze wystarczahaco sie bahapalysmy podwyżkami zministerstwa i ze przez to ze są te podwyżki pn nie ma kasy na premie
. Nie żeby placilo nam ministerstwo, nie zeby z kazdej comiesiecxnej transzy podwyżek odprowadane bylo 70zl a konto szpitala. (400zl brutto brutto..) ale przez tte podwyżki zlamas na premie nie ma... Eh.. Pomijam ze jak we wrześniu je ogłosili i w październiku pula dla wszystkich pigul byla wyplacons szpitalowi to kase dostałyśmy prawie w grudniu.. Chyba nie musze mówić ze rozmawiamy o kwocie ponad 1mln zl pracujących na koncie szpitala -
Dziewczyny moze któraś z was słyszała coś o łożysku nisko schodzącym. Dzis na wizycie właśnie takie coś usłyszałam, jestem przerażona bo gin nie wyjaśniła od czego to moze być. I dodatkowo coś jest z przepływem z lewej strony u dołu. Będę wdzięczna za odpowiedzi
-
Olka 25 wrote:Dziewczyny moze któraś z was słyszała coś o łożysku nisko schodzącym. Dzis na wizycie właśnie takie coś usłyszałam, jestem przerażona bo gin nie wyjaśniła od czego to moze być. I dodatkowo coś jest z przepływem z lewej strony u dołu. Będę wdzięczna za odpowiedzi
Po prostu masz łożysko umiejscowione blisko ujścia macicy czyli w pobliżu szyjki itd. Nie jest przodujące ale jest w pobliżu. Nie ma sie czym denerwować. Czasem sie tak umiejscowi. Trzeba troche oszczędniej żyć. Który to tydzien, że dopiero o tym uslyszałas?Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Liley, z tymi cesarkami też różnie teraz. Przyszla na oddzial jedna babka, miała się polozyć na ginekologii i czekać az sie akcja rozwinie. Poszli zrobic usg i wyszlo ze mały ma 4,5 kg ponad to od razu zabrali na cesarke, nie męczyli naturalnym. I dobrze, bo mały urodził sie 4,7
. Ale zabrali ją od razu, nie kazali probować naturalnie, nie czekali na nic i nie męczyli jej. No nie wiem, ciężko mi mowic, bo jesli chodzi o porody to bardziej z boku obserwowałam co sie dzieje. Byle nie trafić na zły dzień gdy położne nie mają humoru a lekarze wszystkich traktują rutynowo.
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
NatiB wrote:Po prostu masz łożysko umiejscowione blisko ujścia macicy czyli w pobliżu szyjki itd. Nie jest przodujące ale jest w pobliżu. Nie ma sie czym denerwować. Czasem sie tak umiejscowi. Trzeba troche oszczędniej żyć. Który to tydzien, że dopiero o tym uslyszałas?
Jestem w 36 tyg. Dużo przypadków takich było ale na początku ciąży i o takich to słyszałam. Gin mnie troche przestraszyła bo tak o tym mówiła jakbym miała za chwile urodzić... -
nick nieaktualny
-
Hej my też po KTG, nic przepowiadającego poród lekarz nie dostrzegł. Były niby jakieś małe 4 skurcze, ale mały miał wysokie tętno, momentami bardzo ale nie wiem ile bo nie powiedzieli mi
Lekarz niby twierdzi że takie skoki są ok ale ja oczywiście zaczęłam się martwić już
A u Was maluszki mają niskie tętno?? Ja byłam na pewno mega zestresowana bo to pierwszy raz serducho mi waliło masakrycznie. Mam nadzieję że małemu nic nie grozi. Ciągle czuje ruchy także myślę że będzie ok, czasem to mam już schizy czy za mocno się nie rusza
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
monilia84 wrote:Hej my też po KTG, nic przepowiadającego poród lekarz nie dostrzegł. Były niby jakieś małe 4 skurcze, ale mały miał wysokie tętno, momentami bardzo ale nie wiem ile bo nie powiedzieli mi
Lekarz niby twierdzi że takie skoki są ok ale ja oczywiście zaczęłam się martwić już
A u Was maluszki mają niskie tętno?? Ja byłam na pewno mega zestresowana bo to pierwszy raz serducho mi waliło masakrycznie. Mam nadzieję że małemu nic nie grozi. Ciągle czuje ruchy także myślę że będzie ok, czasem to mam już schizy czy za mocno się nie rusza
No jak sie rusza to tetno musi skakać. Gdyby przy ruchach tętno małego było stałe to by było coś nie tak. Takze jest ok:)
monilia84 lubi tę wiadomość
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
NatiB wrote:Liley, z tymi cesarkami też różnie teraz. Przyszla na oddzial jedna babka, miała się polozyć na ginekologii i czekać az sie akcja rozwinie. Poszli zrobic usg i wyszlo ze mały ma 4,5 kg ponad to od razu zabrali na cesarke, nie męczyli naturalnym. I dobrze, bo mały urodził sie 4,7
. Ale zabrali ją od razu, nie kazali probować naturalnie, nie czekali na nic i nie męczyli jej. No nie wiem, ciężko mi mowic, bo jesli chodzi o porody to bardziej z boku obserwowałam co sie dzieje. Byle nie trafić na zły dzień gdy położne nie mają humoru a lekarze wszystkich traktują rutynowo.
To jest nic - ja 150cm wzrostu, waga startowa 43kg, w Trzciance okazuje się ze miednica wąska i dziecko nie wyjdzie... to moja dr mówiła od razu. Ale piła swoje.
Może się coś zmieniło, kilka mam skargę napisało. Wiem że są też problemowe pacjentki ale ja zawsze staram się współpracować żeby wszystko przebiegało sprawnie.
Ty trzymaj nogi ściśniętea jak nie (czego baaaardzo nie życzę) obyś trafiła w pile na ta 'lepsza' zmianę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 14:35
-
Witajcie Majóweczki!
Nacia gratuluję Synka! Zycze Ci żeby jak najszybciej był z Tobą. Az mi się łezka w oku zakręciła jak przeczytałam, ze ci go zabrali. Ja w szpitalu miałam swoją Córeczkę cały czas przy sobie i spałyśmy w łóżku razem. Najważniejsze jednak jego zdrowie, Ty jesteś bardzo dzielną mamą i już niebawem będziesz go mogła tulić do woli.
Ja również 8h po cesarce byłam już na chodzie. Bez cewnika, po prysznicu itp. Najlepiej jak najszybciej się zmobilizować bo czym się wcześniej ogarnie tym szybciej dochodzi się do siebie. Wczoraj minął tydzień od urodzenia Tolinki. Szwy zdjęte, blizna cienka jak włos i prawie niewidoczna, [po uporczywym hemoroidzie ani śladu.
Nie bójcie się cesarki a te Dziewczyny które będą rodzic w szpitalu zeromskiego w Krakowie to już w ogóle.Ja bardzo dobrze wspominam.
My z Córeczką mamy się dobrze. tatuś kanguruje, nawet w nocy. Na dzień dzisiejszy jest nam naprawdę dobrze razem. Jesteśmy totalnie zakochani w naszej Księżniczce.Oby kolki ominęły nas szerokim łukiem.
A teraz co jest najpotrzebniejsze;
wygodny fotel do karmienia plus poduchy!
dobrej jakości i dobrze dobrany stanik do karmienia
głowka kapusty gdy pojawi się nawał
nie sprawdził sie rożek, który rzekomo miał być wygodny do karmienia
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 14:36
Nacia, Patrycja24, i.am.chappie, hiacynta99., monilia84, tola2014, josephinka84, Iwa81, Lilik, Carolq, pasia27 lubią tę wiadomość
-
Olka 25 wrote:Jestem w 36 tyg. Dużo przypadków takich było ale na początku ciąży i o takich to słyszałam. Gin mnie troche przestraszyła bo tak o tym mówiła jakbym miała za chwile urodzić...
Przodujące jest niebezpieczne ale i takie dużo kobiet ma i dziecku nic nie jest. Jest też lożysko nachodzące czyli takie, kiedy kosmki wczepione są w jakimś procencie w ujście macicy. A takie blisko ujścia to luz, skoro nie nachodzi a jest tylko blisko to nie ma sie czym martwić. Na pewno by ginekolog powiedziała gdyby bylo niebezpieczenstwoBartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Liley wrote:Może wydarzyło się coś o czym lepiej nie wiedzieć. Wiesz gdybym miała przeciwwskazania ginekologiczne a piła powiedziała by 'o damy rade z tym urodzić' to bym próbowała. Ale ja mam konkretne pwskazania neurologiczne i każdy neurolog mówi ze nie ma szans, za duże zagrożenie dla dziecka. Ide z plikiem dokumentów, skierowan, zaświadczeń i słyszę od ordynatora 'rodzi się mięśniami gładkimi, a u pani obniżona siła mięśni szkieletowych. Cięcia nie robimy'. No szczeka pod podłogą! Młoda 3.500 a oni mi wmawiają, ze dziecko za małe a ja nie jestem w 39tc tylko w 36!
To jest nic - ja 150cm wzrostu, waga startowa 43kg, w Trzciance okazuje się ze miednica wąska i dziecko nie wyjdzie... to moja dr mówiła od razu. Ale piła swoje.
Może się coś zmieniło, kilka mam skargę napisało. Wiem że są też problemowe pacjentki ale ja zawsze staram się współpracować żeby wszystko przebiegało sprawnie.
Ty trzymaj nogi ściśniętea jak nie (czego baaaardzo nie życzę) obyś trafiła w pile na ta 'lepsza' zmianę...
Ja pierdziele, w ogóle szok że oni mają taką odwage podważać decyzje innych lekarzy. Jakby Ci sie cos stało przy porodzie to co by powiedzieli? " Tak sie czasem dzieje"? Ciekawe czy jakby mieli Ci wydać na pismie zaswiadczenie ze mimo zaleceń do cesarki oni zalecają naturalny i że na pewno Ci nic nie bedzie, to ciekawe czy by tak chętnie podważali opinie innych lekarzy. A z tymi tygodniami co twierdzili że tygodnie są wczesniejsze niż to bylo ustalone, to tez sie spotkalamJedna lezala z hipotrofią (bo jarała poł paczki fajek dziennie) i w 37 tyg jej dziecko miało 1,900 kg wagi, to zbadali i stwierdzili ze to nie hipotrofia tylko wczesniejszy tydzien, 33.
. A laska mowi "ale bylam na usg w 7 tygodniu i zarodek miał 8mm, to skoro teraz jest dopiero 33tydzien to wtedy zarodka w ogole być nie powinno i ja w ciąży wtedy też nie powinnam byc i zajśc dopiero miesiąc pozniej?" A oni dalej swoja teoria xD leżalam tam i słuchalam tego i mowie "jacież pierdziele". Oni w ogole jakby rozumy pozjadali wszystkie...
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić