Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Liley wrote:Efendis, myślałam o Tobie i maluchu intensywnie! Ogromnie sie ciesze, że to sie tak skończyło. Najważniejsze, że maluch zdrowy i teraz tylko musicie szybko zapomnieć o tych poszerzeniach. Oby u nas sie to rozwiązało podobnie
liczę na to i gratuluję
świetne wiadomości i musze ci przyznać, że poprawilaś mi humorsuper! Szybko wrociliscie do domu
Na pewno będzie dobrze tak jak u nas, cały czas trzymam za was kciuki.
PozdrawiamLiley lubi tę wiadomość
-
Iwa81 wrote:Widzę że ani przed łatwo, ani po porodzie. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i się poukladalo. Unas 13 maj minął a my nadal w dwupaku, a do tego spalysmy jak susly dzisiaj w nocy.
Iwa, czyżbyście zbieraly sily na dzień "0"?? Ja dzis tylko jedna wycieczka do toalety. Ogólnie tez pospalam, choc mąż mówi ze pól nocy stekakam i jeczalam trzymając sie za dol brzucha - fakt faktemjak sie kladlam to bolalo. Ale poród u mnie to jak statek widmo- ni widu ni słychu jak powiedzial wczoraj gin: Czekamy! -
aaaguchaaa wrote:Iwa, czyżbyście zbieraly sily na dzień "0"?? Ja dzis tylko jedna wycieczka do toalety. Ogólnie tez pospalam, choc mąż mówi ze pól nocy stekakam i jeczalam trzymając sie za dol brzucha - fakt faktemjak sie kladlam to bolalo. Ale poród u mnie to jak statek widmo- ni widu ni słychu jak powiedzial wczoraj gin: Czekamy!
no na 13 był terminale nic się nie dzieje, brzuch wysoko, żadnych oznak, w tamtym tygodniu jak byłam u gin to też nic się nie zapowiadało, jak nie urodzę to we wtorek mam się zgłosić poza kolejnością i zobaczymy co i jak. Młoda aktywna na maxa, ja mam wrażenie że ona ma tam jeszcze kupę miejsca bo na pewno ruchów nie zwolniła.
-
Hej dziewczyny!
U nas dziś noc też.. dziwna. Pierwszy raz spałam tak mocno i tak długo - do 9:30! Jedna wycieczka do toalety i nic więcej. U nas w sumie bez zmian. Wczoraj po ćwiczeniach mała mocniej napierała na wyjście, ale się uciszyło wszystko. Eh, teraz byle do wtorkowej wizyty. -
Cześć dziewczyny
Młode mamy dziękuję że dzielicie się z nami problemami poporodowymi. Myślę że większość z nas jest nastawiona że macierzyństwo to tylko same pozytywy a jednak nie zawsze tak jest. I najgorsze że trudno to zrozumieć bo jedno chcemy a drugie jest i nie jest to nasza wina, często nie od nas zależy. Trzymam kciuki za nas wszystkie żeby najlepiej zawirowania hormonalne nas ominęły a jeśli już to szybko mijały. Pamiętajcie jesteśmy najlepszymi mamami dla naszych dzieci!
Mi wczoraj na wizycie gin powiedziała że mała jest już bardzo nisko i ma bardzo mało miejsca a jednak ja czuję ruchy wyraźnie i mocno jak nigdy, w całym brzuchu, kop w żebro czy żołądek i uderzenie w samym dole jednoczesnie. Jestem tak od środka obolała że wieczór i noc zaczyna napawać mnie strachem bo to pora największej aktywności córci. No ale jeszcze trochę wytrzymam, w końcu poród się kiedyś zacznie -
Witam, ja tez spalam jak zabita i pierwsza noc zgaga mnie nie męczyła mleko cale kolo lóżka nie tknięte !!!
Humor mam taki ze bez kija nie podchodź!! Moja położna ma dzis dyżur!!! A Misiek siedź zadowolony w brzuchu!!!!
Co prawda jutro tez jest na dyżurze z moja gin, ale ja dzis!!!!! Chciałam
Mamuśki trzymajcie sie i te świeże i te z wieloma dzieciaczkami!!! Ja tez będę zaczynać wszystko od nowa !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2016, 10:41
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
tola2014 wrote:Dziewczyny jakie.polecacie mleko poczatkowe? Na.ile wystarczy takie.opakowanie. musze miec cos.na.rozkrecenie.laktacji.
-
Efendis dziękuję
trzymane kciuki się przydadzą
Załatwiłam fryzjera. Czuje sie o niebo lepiej! Jasny blond i skrócone. Moge rodzić.
dziwnie sie czuje. Mam wizyte teściów, teść mnie zawiózł, odebrał usiadłam w domu i zrobiło mi sie tak potwornie słabo jakbym miała zemdleć. Po chwili przeszło. Teraz czuję taki ból pleców paraliżujący i brzuch mi twardnieje... cholera mąż wróci to spakuje torbe.
wiecie czytam o tych waszych pobódkach.. w pierwszej ciąży nie spałam wcale.. to był koszmar. Teraz spie jak zabita, przebudzam sie tylko na tabletke na zgage. Czasami tylko szybki sik.
dziewczyny, przy skurczach dretwiały wam nogi??
Boje sie, ze przegapię ten moment.. -
Liley wrote:Efendis dziękuję
trzymane kciuki się przydadzą
Załatwiłam fryzjera. Czuje sie o niebo lepiej! Jasny blond i skrócone. Moge rodzić.
dziwnie sie czuje. Mam wizyte teściów, teść mnie zawiózł, odebrał usiadłam w domu i zrobiło mi sie tak potwornie słabo jakbym miała zemdleć. Po chwili przeszło. Teraz czuję taki ból pleców paraliżujący i brzuch mi twardnieje... cholera mąż wróci to spakuje torbe.
wiecie czytam o tych waszych pobódkach.. w pierwszej ciąży nie spałam wcale.. to był koszmar. Teraz spie jak zabita, przebudzam sie tylko na tabletke na zgage. Czasami tylko szybki sik.
dziewczyny, przy skurczach dretwiały wam nogi??
Boje sie, ze przegapię ten moment..
Nawet mnie nie drażnijcie!!! Ze wy juz do porodu !! A ja nic !!!
Nie wiem jakie będziesz miec bole ? Czy z brzucha czy z krzyża !? Na pewno będzie bolec tak ze nie usiedziszpoznasz ze to juz
-
Hiacyntka spokojnie chociaz u mnie to samo. I do tego ze gruba jestem i wogole... Nie ma jak zrozumienie ja to zawsse brzuchatej powiem ze ladnie wygląda sobie i wgl. Ludzie to hamy. Ja niby po ostatniej wizycie znaczy tak mysle i zadnego ktg ni slychu ni widu.pewnie bedzie jedno przed samym porodem i tyle
-
hiacynta99. wrote:Nawet mnie nie drażnijcie!!! Ze wy juz do porodu !! A ja nic !!!
Nie wiem jakie będziesz miec bole ? Czy z brzucha czy z krzyża !? Na pewno będzie bolec tak ze nie usiedziszpoznasz ze to juz
I dziwne dla mnie są te oznaki ch wie czego.
Hiacynta dobra. Czekam na ciebieide zrobić sobie kawe i poczytać książkę. Teście zabrali córkę na zakupy, mąż w pracy. Mam chwilke dla siebie.
hiacynta99. lubi tę wiadomość
-
tola2014 wrote:Dziewczyny jakie.polecacie mleko poczatkowe? Na.ile wystarczy takie.opakowanie. musze miec cos.na.rozkrecenie.laktacji.
-
Liley ja też się martwię czy rozpoznam te właściwe skurcze. Wczoraj wypytywałam gin jak rozpoznać skurcz i z tego co mi tłumaczyła nie da się tego nie rozpoznać ale ja różne historie słyszałam wiec cię rozumiem. Na ktg miałam spinanie brzucha z takim rosnącym bólem i wcześniej myślałam że to są skurcze już takie konkretne a na zapisie ledwo do 40% jeden z nich dobił. Nawet nie chcę myśleć jak będzie na skurczu 100%
-
hiacynta99. wrote:Ja 7 lat temu dawałam NAN tak jak Baronowa, dawali w szpitalu, tolerował to mu nie zmieniałam.
Ale mnie wszyscy wkurwiaja!!! Dzis juz 8 wiadomości z zapytaniem czy urodziłamnie dziwię się chłopom bo oni nie świadomi ale żeby kobiety które też rodziły dzieci nie mogły sobie uświadomić że termin porodu to tylko data i nie koniecznie musi się wtedy już coś dziać, ehh