Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyanka418 wrote:U mnie na badaniach prenatalnych nie można być z osobą towarzyszącą. Mąż będzie za drzwiami czekał. Jak spytałam czy mąż może być ze mną położna powiedziała ze gentycy nie są chętni na osoby towarzyszące bo muszą się skupić a to ważne badanie i nie może ich nic rozpraszać. Nie protestowalam wiec
ale w poniedziałek na usg mąż idzie na pewno
U mnie moja Gin będzie robic badanie tak ze na pewno nie będzie miała nic przeciwko -
nick nieaktualnycandles88 wrote:moj tak samo,normalnie wchodzi na usg,bo do tej pory wszystkie były dowcipnie,ba nawet pomagał mi sie rozebrać,zdjąc buty,a potem zalożyć....wg mnie to zależy od dojzalości,od podejscia i od tego jak chce być zaangazowany....
E no narazie sobie radze, ale tak 8-9 miesiącu pewnie będzie mnie rozbierał i ubierał i golił do poroduluna91, FeliceGatto, kamisia88, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
candles88 wrote:moj tak samo,normalnie wchodzi na usg,bo do tej pory wszystkie były dowcipnie,ba nawet pomagał mi sie rozebrać,zdjąc buty,a potem zalożyć....wg mnie to zależy od dojzalości,od podejscia i od tego jak chce być zaangazowany....
wiesz ja się tu akurat nie mogę z Tobą zgodzić. Jeśli Tobie to pomaga to jak najbardziej, ale nie uważam, że mój mąż nie jest dojrzały, gotowy czy mało zaangażowany. Wiem, że strasznie się cieszy, ale nie wymagam, aby godzinami rozmawiał ze mną o ciąży, bo on ma inne podejście. Candles tylko nie odbierz tego jak atak, tylko wyrażam swoją opinię w tym temaciePalinas89, xpatiiix3, Madziuśka lubią tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
nick nieaktualny
-
anka418 wrote:U mnie na badaniach prenatalnych nie można być z osobą towarzyszącą. Mąż będzie za drzwiami czekał. Jak spytałam czy mąż może być ze mną położna powiedziała ze gentycy nie są chętni na osoby towarzyszące bo muszą się skupić a to ważne badanie i nie może ich nic rozpraszać. Nie protestowalam wiec
ale w poniedziałek na usg mąż idzie na pewno
U mnie to jest rozwiązane tak: Wchodzi się do gabinetu gdzie jest biurko gina i duuży telewizor stoi obok, gabinet jest za drzwiami i tam wchodzi tylko pacjent z doktorem a to co wyświetla się na usg to widzi też osoba towarzysząca na tv u gina w tym biurzeWięc przy samym badaniu też być nie można
FeliceGatto, kkasya, Palinas89 lubią tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
luna91 wrote:wiesz ja się tu akurat nie mogę z Tobą zgodzić. Jeśli Tobie to pomaga to jak najbardziej, ale nie uważam, że mój mąż nie jest dojrzały, gotowy czy mało zaangażowany. Wiem, że strasznie się cieszy, ale nie wymagam, aby godzinami rozmawiał ze mną o ciąży, bo on ma inne podejście. Candles tylko nie odbierz tego jak atak, tylko wyrażam swoją opinię w tym temacie
ja wcale nie odbieram tego jako atak,to akurat jest moje zdanie,a każdy ma prawo do swojego zdania -
hiacynta99 wrote:E no narazie sobie radze, ale tak 8-9 miesiącu pewnie będzie mnie rozbierał i ubierał i golił do porodu
ja też sobie radze,ale może mnie traktować jak księżniczke...wcale sie nie obraże,w końcu nosze jego dzieciątkoa jemu za takie traktowanie nic sie nie stanie,korona z głowy mu nie spadnie
-
Daria ja też poroniłam w 8 tygodniu (dzidziuś zatrzymał się na 6)to była moja pierwsza ciąża i teraz cieszę się, że miałam zabieg od razu, bo chociaż uniknęłam bólu fizycznego. Bólu psychicznego nie da się uniknąć, a sam moment jak mnie wieźli na tą salę i czekanie tam na anestezjologa to była największa trauma. Jak się obudziłam było już tylko lepiej.
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od zabiegu i psychicznie czuję się już bardzo dobrze, myślę już o kolejnej ciąży, ale poczekam chociaż do pierwszego okresu- to na pewno.
Najważniejsze dla mnie jest ogarnięcie tej wstrętnej tarczycy, bo jak TSH nie spadnie chociaż do tych 2,5 to nici z rozpoczęcia starań
Co do poronienia - moje zdanie też jest takie jak Luny, że im później dojdzie do straty, tym większe cierpienie(chociaż nie mam porównania jak Ty).
Jednak przywiązujesz się do tego robaczka w Tobie i z dnia na dzień rosną też uczucia do niegoAniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
Palinas89 wrote:Daria ja też poroniłam w 8 tygodniu (dzidziuś zatrzymał się na 6)to była moja pierwsza ciąża i teraz cieszę się, że miałam zabieg od razu, bo chociaż uniknęłam bólu fizycznego. Bólu psychicznego nie da się uniknąć, a sam moment jak mnie wieźli na tą salę i czekanie tam na anestezjologa to była największa trauma. Jak się obudziłam było już tylko lepiej.
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od zabiegu i psychicznie czuję się już bardzo dobrze, myślę już o kolejnej ciąży, ale poczekam chociaż do pierwszego okresu- to na pewno.
Najważniejsze dla mnie jest ogarnięcie tej wstrętnej tarczycy, bo jak TSH nie spadnie chociaż do tych 2,5 to nici z rozpoczęcia starań
Co do poronienia - moje zdanie też jest takie jak Luny, że im później dojdzie do straty, tym większe cierpienie(chociaż nie mam porównania jak Ty).
Jednak przywiązujesz się do tego robaczka w Tobie i z dnia na dzień rosną też uczucia do niego
Ja dziewczyny byłam w 13 tygodniu jak się dowiedziałam, że moja ciąża zatrzymała się na wczesnym etapie. Najgorsze było to, ze długo się przyzwyczajałam do tego... Paulinas - silną babka z Ciebie, przeszłaś przez tragedie, ale teraz musisz by silna dla dzieciaczka, które jest w planachJa taką myślą powoli wychodziłam z tej nostalgii, że muszę się podnieść bo niedługo będę znowu nosić dziecko pod sercem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 12:12
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
nick nieaktualnycandles88 wrote:ja też sobie radze,ale może mnie traktować jak księżniczke...wcale sie nie obraże,w końcu nosze jego dzieciątko
a jemu za takie traktowanie nic sie nie stanie,korona z głowy mu nie spadnie
ale wiadomo każdy jest inny i różne są relacje.
luna91, Alicce lubią tę wiadomość
-
hehe każda z nas lubi czasem poczuć się jak "księżniczka"
)
a ja z kolei wiążę buty mojemu księciuniowi, jak biedaczysko po piłce nie może schylić się nawet na siedząco do tych butów
a niech ma też i on odrobinę luksusuxpatiiix3 lubi tę wiadomość
Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
nick nieaktualnyDziś mi się śniło, że urodziłam dziewczynkę, miała czarny meszek na główce, była śliczna, mówiłam do niej Maja. Próbowałam ją karmić piersią, ale nic nie leciało I się strasznie złościła, mąż leciał szybko do sklepu po mleko i pampersy. Taki realistyczny ten sen...
chyba za bardzo mi się marzy dziewczynka.
Palinas89, Carolq, Carolq, kamisia88, luna91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycandles88 wrote:dziewczyny,Wy jak macie inny tydzień ciąży z USG i inny z terminu OM to sugerujecie sie którym???
Ja sugeruje się tym z OM bardziej bo w usg zaszłam w ciążę podczas miesiączki a to nie możliwemam ciążę starsza o 4 dni niż w OM