Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam
Pati dzięki za troskę :* u mnie średnio, pobolewa mnie brzuch no ale jak nie ma plamień to staram się myśleć pozytywnie
Życzę zdrówka
Nie wiem czy nie złapałam zapalenie pęcherza ? takie dziwne uczucie mam jak by mi się chciało sikać .. w kościele strasznie mi to dokuczało.
Sięgnęłam narazie bo żurawit w Tabl.
Gratuluje udanych wizyt z wczorajxpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Carolq wrote:My po spacerku właśnie zaczęłam sie zastanawiac nad jutrzejsza wizyta ... Ciekawe jak to bedzie czy wszystko ok i wogole ... I kogo tam nosze pod serduszkiem
dobrze ze dzis wolne i mogę siedzieć z mężem i przynajmniej jakos szybciej mija
ktos jeszcze jutro wizytuje ?
ja mam jutro wizytę nieplanowaną bo czuję pieczenie po sikaniu i idę sprawdzić czy nie ma jakieś infekcji nie wiem czy mi pokaże dzidzie:)Carolq lubi tę wiadomość
-
dziewczyny macie tą poduszkę rogal dla kobiet w ciąży? zastanawiam się nad kupnem bo nie umiem spać na lewym boku najlepiej mi się śpi na prawym a w ogóle to się kręce strasznie jakoś mi nie wygodnie i zastanawiam się czy faktycznie warto kupić?
-
nick nieaktualnyHey
po wczorajszej nieudanej wizycie dziś musi być lepszy dzień! Przynajmniej w to wierzę
idę na bieg niepodległości u nas w mieście, zapisałam się 2 miesiące temu, ale uczestniczyć nie mogę, bo lekarz zabrania. Może mężuś z moim numerem wystartuje, żebym miała komu kibicować
Smacznego rogala dla tych z wielkopolski! I reszty teżKłosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnniusia wrote:ja mam jutro wizytę nieplanowaną bo czuję pieczenie po sikaniu i idę sprawdzić czy nie ma jakieś infekcji nie wiem czy mi pokaże dzidzie:)
Mnie też coś łapie jakieś zapalenie, biorę żurawit i mam w domu urosept.
wizytę mam dopiero 9 jak by coś to zrobie sobie prywatnie mocz i pójdę do rodzinnego -
nick nieaktualny
-
katarzyna_d wrote:Mnie też coś łapie jakieś zapalenie, biorę żurawit i mam w domu urosept.
wizytę mam dopiero 9 jak by coś to zrobie sobie prywatnie mocz i pójdę do rodzinnego
mnie mocz wyszedł ok tylko szczawiany wyszły i rodzinna powiedziała,że możłiwe,że piasek mi schodzi z nerek ale jakoś tak dla spokoju pójdę do gina jutro:) -
josephinka84 wrote:Cześć laseczki,
gratuluję udanych wizyt! Oby same takie wiadomości!
W ogóle zakupiłam przez neta (allegro) poduchę do spania dla kobiet w ciąży i powiem Wam, że jestem miło zaskoczona, dawno się tak nie wyspałam:) Polecam:)
Miłego dnia:)
jakiej firmy kupowałaś? -
Gratulację dziewczyny za pomyśle badania
śliczne zdjęcia
wzruszające te Wasze opowieści o maluszkach
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Katarzyna pokazuj Nam tu szybko brzucha
ciesze się ze ciut lepiej o pecherz zadbaj i bierz żuravit i Wit c
dużo pij
Dzięki za troskę dziewczyny oby zdrowie do 19.11 dopisało to się zaszczepimy w końcu w sensie dzieciorki hehe
No a ja dzisiaj len myślę co tu na obiad zrobić ;P
Poduchy nie miałam przy żadnym i nie mamWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 11:21
Livia
Nela
Marcel
-
Co do cyklu i "Wpadek"
Ja jak w zegarku miałam owulację, ale u mnie problem był z albo nie pękającym pęcherzykiem, albo przetrwałym ciałkiem żółtym. Torbiele mnie zaczęły atakować mniej więcej pół roku po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej. Z mężem staraliśmy się tak naprawdę od czerwca, wcześniej metoda Rotzera- po wykresie na ovufriend
Ale tak naprawdę od samego początku mimo, że jasno wiedzieliśmy kiedy płodne, kiedy nie- nawet jak się nie staraliśmy/ nie planowaliśmy/ chciliśmy odkładać dziecko na potem, trochę olewaliśmy to, że płodne, jak się chciało to się chciało i tyle
Też mam poduszkę, mąż mi kupił na urodziny, podobną do tej z linku, ale innej firmy, tez ok 100 pln zapłacił z tego co przeszperałam allegroTeraz raz na niej śpię, raz nie, ja pod głową muszę mieć miękko, inaczej obudzę się z bólem głowy, ale do karmienia się przyda kiedyś.
Zazdroszczę Wam ruchów dziecka, ja nic nie czuję jeszcze... -
a my dzisiaj same z córcią, mąż niestety w pracy - uroki własnej działalności...
zupka już się gotuje - dziś kuchnia serwuje krupniczek a na drugie chyba spaghetti bo Kornelcia sobie tak zażyczyła
a u Was co na obiadek ? oprócz gotowców u teściowej -
a co do planowania to my wpadliśmy:) heh po ślubie u mnie przez hasimoto myśleli,że mam pcos ale po wyregulowaniu hormonów tarczycy jajniki się oczyściły, zawsze się zabezpieczaliśmy prezerwatywą nawet pamiętam jak w czerwcu po ślubie byłam u gina na cytologii i akurat sprawdził i miałam owulację wtedy powiedział,że mamy się starać i powiem wam,że targały mną myśli ale w końcu zrezygnowałam i jakoś tak mialo być za 2 lata a bo remont a to praca i męża aplikacja potem pojechaliśmy w podróż poślubną akurat miałam okres od połowy wyjazdu a po powrocie zabezpieczaliśmy się a potem jakoś tak nie heh chwile uniesienia były i akurat jak to mąż mówi "złoty strzał"
:P
Marietta, FeliceGatto lubią tę wiadomość