Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, pozwólcie, że od tematu łoniaków i lekarzy przeskoczę do... łóżeczek dla naszych maluszków:)
Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką i mówiła, że jak mogłaby mi dać 1 złotą tradę, to powiedziałaby, że nie mam kupować drewnianego łóżeczka dla dziecka, bo oni mieli, mały mimo ochraniaczy po bokach im się jakoś klinował w tym łóżeczku i od 3 miesiaca musieli kupić inne łóżeczko, zdecydowali się na turystyczne, gdzie zamiast szczebelków jest wszędzie siatka i są zadowoleni...
A ja sobie upatrzyłam takie piękne drewniane, takie co rośnie z dzieckiem i może z niego korzystać do 5 roku życia. Buuuuuuuuu!
Ale u pozostałych koleżanek, z tego co pamiętam widziałam tylko drewniane, ze szczebelkami - jakieś porady, doświadczenia, co myślicie?
-
mejbi wrote:Mi w okolicach bikini też robią się krostki, w lecie to masakra jak do stroju trzeba się rozebrać. Ja używałam swego czasu maść Fucidin. Ona jest między innymi na zapalenie mieszków włosowych i jak ogoliłam sobie bikini to się tym posmarowałam ze dwa razy cieniutką warstwę i wyobraźcie sobie ani jednej krostki. Ale ona jest tylko na receptę i dostałam ją na co innego a po prostu sama wpadłam żeby tam się posmarować. Ale to tylko bikini, nigdzie dalej nie smaruję bo się obawiam czy można
No i wiadomo teraz ta maść odpada w ciąży a poza tym nie sądzę żeby jej długotrwałe stosowanie było ok. No ale awaryjne do stroju kąpielowego ratowała mi tyłek
mejbi lubi tę wiadomość
-
Eliana wrote:Dziewczyny, pozwólcie, że od tematu łoniaków i lekarzy przeskoczę do... łóżeczek dla naszych maluszków:)
Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką i mówiła, że jak mogłaby mi dać 1 złotą tradę, to powiedziałaby, że nie mam kupować drewnianego łóżeczka dla dziecka, bo oni mieli, mały mimo ochraniaczy po bokach im się jakoś klinował w tym łóżeczku i od 3 miesiaca musieli kupić inne łóżeczko, zdecydowali się na turystyczne, gdzie zamiast szczebelków jest wszędzie siatka i są zadowoleni...
A ja sobie upatrzyłam takie piękne drewniane, takie co rośnie z dzieckiem i może z niego korzystać do 5 roku życia. Buuuuuuuuu!
Ale u pozostałych koleżanek, z tego co pamiętam widziałam tylko drewniane, ze szczebelkami - jakieś porady, doświadczenia, co myślicie?
mysle ze kazde dziecko jest inne my sie wychowalysmy w drewnianych i nic nam nie jest ja kupuje biale drewniane dzis juz bede miecEliana lubi tę wiadomość
-
Eliana, ja też mam drewniane. I Pierworodny też takie miał. Mało tego, nawet ochraniaczy nie mamy
A myślę, że jest dużo zdrowsze niż turystyczne.
Alicce, tak, jak dziewczyny mówią, gdyby było coś nie tak, lekarz na pewno by Ci powiedział. Jak jesteś w mega stresie idź do tego na Pradze, co Ci pisałam. Zapiszesz się praktycznie z dnia na dzień, nie będziesz dodatkowo czekać i się stresować. A jak chcesz koniecznie do Roszkowskiego, to umów się do niego na połówkowe i po problemie. Chociaż czytałam o nim i nie kumam jego fenomenuhttp://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
Eliana mój syn spał w drewnianym, w różnych pozycjach i dopiero jak miał ok. 2 lata raz wcisnąl nogę między szczebelki i nigdy więcej już tego nie zrobił, bardziej ze strachu bo te szczebelki ja dałam spokojnie radę rozszerzyć tak żeby szkite wyciągnął. Nadmienię że spał w nim od urodzenia do 3 roku życia (był już za ciężki) a teraz ... śpi ze mną bo jak twierdzi sam się boi :o a co do turystycznego też mieliśmy na wyjazdy to za każdym razem je musialam do czegoś przywiązać bo bałam się że młody z nim fiknie
Eliana lubi tę wiadomość
-
hihihi
Dzięki dziewczyny, ja chcę drewniane ze szczebelkami!
Właśnie puszczam mojemu brzuszkowi piosenki Fasolek, mo mała Klara już podobno słyszy mój głos i "spokojny szum domu", to jej zrobię małą dyskotekę!
Ale fajne wspomnienia jak się słucha tych Fasolek
Znacznie lepsze niż muzyka klasyczna, bo mnie nie usypiaFeliceGatto, Idgie lubią tę wiadomość
-
Tadek tez mial drewniane. Jak mial rok to juz wyjęliśmy szczebelki bo on juz śmigał stabilnie.
A jak mial 2 to kupiliśmy duże łóżko z bokami.
W zyciu sie nie zaplatal w łóżeczko. Raz grzmotnął Glowa. Do turystycznych ciężko kupic porządne materace z tego co pamięta bo aie wymiar nie zgadza -
Eliana- też mamy białe, drewniane z Voxa rozmiar 140x70- takie, które jak syn miał 2 lata przeksztalcilismy w tapczanik, zdejmując szczebelki i obniżając szczyty. Syn spał w nim do 3,5 lat. Było mega wygodne i funkcjonalne właśnie dzięki opcji zamiany na tapczan. Syn nigdy nie włożył nogi w szczebelki...
Mamy też turystyczne, ale tak jak pisała bimba- takie są niestabilne, dla mnie to taki 'półśrodek'- korzystaliśmy z niego tylko na wyjazdach. -
nick nieaktualny
-
migussia wrote:malvva niezły ten Twój brzuszek, już nie da się ukryć że w ciązy jesteś
U mnie też ostatnio się trochę zaokrąglił ale nie wiem czy to od tego że przez weekend więcej pojadłam czy maluszek rośnie
Z dnia na dzien tak wystrzelamigussia lubi tę wiadomość
-
Cigaretta wrote:Apap i plastry chłodzące z apapu ponoć działają cuda
Ja też będę miała łóżeczko stare, drewniane po mężu przyjaciółki i jej dzieciach :)Marzy mi się również turystyczne bo planujemy wyjeżdżać z Dzieckiem na weekendy odwiedzać przyjaciół w UK i innych krajach i zapewne się kiedyś przyda
-
Negra wrote:Mejbi i inne dziewczyny- spróbujcie na te krostki taki krem Cicaplast z La Roche- na pewno można do stosować w ciąży, bo jest tez zalecany dla noworodków, na różne problemy skórne. Kupiłam go dla synka do buzi, ale sama też używałam po goleniu bikini- goliłam się wieczorem, smarowalam na noc i rano wstawałam bez najmniejszej krosteczki. Na początek spróbujcie małe opakowanie- można trafić w promocji nawet za kilkanaście zł.
Negra, dziękina pewno spróbuję, jestem gotowa spróbować wszystkiego byle nie mieć tych krostek.
Dobrze że Cię puścili z tego szpitala, nie ma to jak w domu
Co do łóżeczka my też kupujemy drewniane. Turystyczne wydają mi się niestabilne, bałabym się że starsze dziecko jak się mocniej oprze na stojaco to się przechyli z tym łóżeczkiem ale to może tylko moja wyobraźnia bo one wydają się być lekkie.