Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej witam sie w ten mikolajowy dzien
jednak dla mnie nie zbyt dobry... od ran nerwy na malza a w zasadzie od wczoraj wieoczorem i co chwila spiecia leca slowa nie przyjemne
juz nawet na mikolaja nie mam co liczy. A zaczelo sie od tego ze w niedziele nie bedzis go caly dzien bo z braciszkiem jada gdzies samochodem dosc ze caly tydzien nie ma go w domu tylko wieczorami wraca to i jeszcze w niedziele a ja bym w niedziele chciala sobie odpoczac bo na tyg zajmuje sie corka i sprzatam po niej co jakis czas bo zabawki wszedzie wiem ze to moj obowiazek ale tez nalezy mi sie jakis maly odpoczynek no ale oczywiscie jemu to nie pasuje aby mi wymawia ze aby bym lezala i nic nie robiła . Jeszcze gardlo mnie boli ehhhh.....
Tola nie jestes sama.
Ps.sorki za jakies bledy jesli sa......
Ehhhh co za dzien.... -
nick nieaktualnystorczyku wiem co czujesz. niestety nie udzielę żadnych rad bo sama sobie poradzić nie mogę. ja aktualnie leżę w sypialnii a mąż przed tv. ja nic się nie odzywam. jak coś zapyta odpowiadam bez focha. spróbuję wziąć go właśnie na taki sposób. grzecznie spokojnie i póki co to go wkurza. chyba jednak dobrze , że na Mikołaja nue masz co liczyć. nie chciałabyś dostać prezentu tak jak ja z tekstem man Cię dość.
-
Oj dziewczynki wspolczuje wam... A myslalam ze tylko u mnie awantury a inni to maja sielanke.... Kurcze ja narazie ostatnio mam cisze i spokoj tylko problem z sexem-musze sie prosic.. mowi ze jestem atrakcyjna ale sexu wydaje mi sie unika na poczatku ok przez 1 trymestr to ja niechcialam ciaza po 3 poronieniach i wogole a teraz??? Niby jest wszystko ok a on nic zawsze ja zaczynam..on tylko gada zartuje calymi dniami ze wieczorkiem to wieczorkiem tamto.. a wieczorkiem sobie gierke odpala i tyle go jest a nie daj boze wez sie do niego przytul i acznij dotykac... nic jeszcze pretensje ze akurat teraz musze mu przeszkadzac???
myszka2070 -
Hej, u mnie w porządku, jak się spytałam malza, czy mikołaj do mnie przyjdzie, to usłyszałam, że przecież byliśmy wczoraj na zakupach i mogłam sobie coś kupić
wiec nic nowego.
I zastanawia mnie jedna sprawa, trafiłam na super ogłoszenie u nas na osiedlu, mebelki dla dziecka- łóżeczko, komoda, szafa, przewijak, materac, i gratisy jakieś ciuszki, gadżety, kosztują 1000zl, meble są naprawdę kocury; )
Ale ze mnie taka panikara i sobie myślę, że jeszcze za wczesnie na takie zakupy, bo różnie to bywa.
Nie wiem co z tym zrobić, szkoda jak mi to przejdzie kolo nosa, kurcze dziewczyny kupilybyscie??myszka2070, milka_89 lubią tę wiadomość
-
Moj wczoraj do mnie do szpitala przyjechal po poludniu i sie przytulal jak nigdy i po pierdoly mi polecial typu mandarynki
i po kawe a to pocalowal i rzucil tekstem ale bym Cie bzyknął teraz
hahaahaha a ja sie smieje i mowie " tak tu i teraz co adrenalinki Ci brak " ? A on wrrr... Brałbym i tu a co to hahahah smialam sie z niego ale jemu to nie przeszkadza nie boi sie ze go ktos nakryje
taki typ no i moj nie ma oporow wiadomo tez sie boi ze moze znow cos pojsc nie tak ale ogólnie chętny na igraszki
nie musze prosić a jedynie uciekać...
luna91, Palinas89 lubią tę wiadomość
-
Pewnie, ze kupuj jak sa warte cenny to nawet sie nie zastanawiaj.. Mamy 21 wiek kochana nie ma co panikwac z dzidziusiem wszystko jest ok
tym bardziej ze masz to blisko... jak juz kupisz daj zdjecie
ja czekam na razie na odpowiedz w sprawie kolyski
myszka2070 -
Tola ja tez slysze ze wariatka ze ma mnie dosc ze sama bede ze dziecko mi wezmie i sie wyprowadz i takie tam rozne ale niech sobie pogada straszy mnie ze mnie zostawi aj juz jego teksty znam na pamiec i nie biors sobie ich pod uwage. Tez sie do niego nie odzywam wkurza mnie bo jak tylko tatus jego albo braciszek zadzwoni ze trzeba gdzies pojechac to juz leci a jak ja chce gdzies jechac to mowi co juz doopa cie pirzy albo ze w doopie wiatrunie ma aj wogole jak cos zle powiem na jego rodzine to z nerwami do mnie sie odzywa zlego slowa nie wolno powiedziec nie bede sie zabardzo rozpisywac bo ksiazke bym napisala
-
hej dziewczyny , współczuje wam Tolu , storczyku ,Myszko i innym ktore czasami boja i nie chca pisac ze u nich cos jest nie tak...U mnie tez jest roznie , ale to dlatego ze my jestesmy ze soba krotko i caly czas sie poznajemy i docieramy ..Tolu tak sie zastanawiam jaki model rodziny miał Twoj Maz ? czy to czasem nie bylo tak ze Jego Ojciec lub Matka ale stawiam ze Ojciec byl tyranem w domu i dlatego wynosi taki wzorzec z domu ...Dobrze ze mozemy tu sie wygadac wtedy jest odrobine lżej , tulam was gorąco dziewczyny oby sie ockneli i przeprosili was...
-
Tola to tylko sprzeczka, nie pierwsza, nie ostatnia. Pewnie zazwyczaj Twoj mąż jest wspaniałym człowiekiem i będzie kochającym i czułym ojcem. Przecież nie wybrałaś go bez powodu
U nas bywały kłótnie o telewizor jak mieszkaliśmy w jednym pokoju. Ja chciałam spać on oglądać. Mi zawsze było za głośno, jemu zawsze za cicho. Pozbyliśmy sie tv i po problemie. Teraz mamy bardzo duży telewizor, ale mamy też 70 metrow więcej, jak chce mi się spać mowię " dobranoc " i idę do sypialni.
A co do drastycznych scen to też nie lubię i zazwyczaj zakrywam oczy i dzięki temu mogę takie mocne filmy oglądać.
Swoją drogą my też się chyba będziemy przeprowadzać. Nie na większe, ciut mniejsze mieszkanie i mniej ustawne. Ale za to w centrum i własne. Teraz wszedzie trzeba dojeżdżać. No ale, żeby się prseprpwadzić trzeba zrobić bardzo duży i kosztowny remont i urządzić te 80m2. Szkoda mi bedzie tej przestrzeni i widoku oknem którym cieszymy się teraz. Gdyby nie odległość w ogole bym sie stad nie ruszsła...
A Mikołaja zrobiliśmy wczoraj, każdy sobie -
storczyk wrote:Tola ja tez slysze ze wariatka ze ma mnie dosc ze sama bede ze dziecko mi wezmie i sie wyprowadz i takie tam rozne ale niech sobie pogada straszy mnie ze mnie zostawi aj juz jego teksty znam na pamiec i nie biors sobie ich pod uwage. Tez sie do niego nie odzywam wkurza mnie bo jak tylko tatus jego albo braciszek zadzwoni ze trzeba gdzies pojechac to juz leci a jak ja chce gdzies jechac to mowi co juz doopa cie pirzy albo ze w doopie wiatrunie ma aj wogole jak cos zle powiem na jego rodzine to z nerwami do mnie sie odzywa zlego slowa nie wolno powiedziec nie bede sie zabardzo rozpisywac bo ksiazke bym napisalamyszka2070
-
my tez mamy tv w sypialni ale jak ja ide juz spac to moj albo scisza bardzo albo wyłacza i oglada na komputerze filmy ale wtedy zakłada słuchawki ..
Moj ostatnio mowi do mnie: a ty to hemoroidy teraz masz co ?ha ha ha byłam naburmuszona ale mnie tym rozbawił i mowie chodzi Ci o Hormony ? ha ha A On a no tak ha ha ha wiec troche bierze poprawke ze tak w ciazy nastroje mi sie zmieniaja czasamipasia27, Aniu_leczka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Zaraz siadam was nadrabiać. Kurcze bereda mi się wydawało że czuję ruchy ale to chyba tylko moje urojenia były. Bo myślę że do tej pory powinny być silne dosyć a tu nic... Nie czuję nic. A przecież już 18 tydzień się zaczął. Dobrze że w czwartek idę do lekarza bo zaczynam się martwić coraz bardziejWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 12:00
-
JusWik wrote:Cześć dziewczyny.
Zaraz siadam was nadrabiać. Kurcze bereda mi się wydawało że czuję ruchy ale to chyba tylko moje urojenia były. Bo myślę że do tej pory powinny być silne dosyć a tu nic... Nie czuję nic. A przecież już 18 tydzień się zaczął. Dobrze że w czwartek idę do lekarza bo zaczynam się martwić coraz bardziej -
bereda11 wrote:pewnie bym sie tak tym az bardzo nie martwila , ale ze słysze ze tyle dziewczyn juz czuje ruchy na podobnym etapie jak ja to troszke zaczynam sie zastanawiac co jest grane , ale nic ja musze do konca grudnia czekac ale moze juz cos poczuje ...
Kurcze Tola, Storczyk współczuję wam bardzo. Mój małż może święty nie jest ale nigdy się do mnie w taki sposób nie odezwał i skłamałabym gdybym na niego zaczęła narzekać. Zawsze jestem na 1 miejscu, zresztą on dla mnie też, szanujemy się i nie pozwolimy sobie na takie kłótnie czy odzywki. Tym bardziej teraz kiedy dziecko w drodze.bereda11 lubi tę wiadomość
-
Myszka ja czasami juz w jezyk sie gryze na temat jego rodzinki bo nie chce mi sie z nim klocic i wysluchiwac tych jego tekstow i w ogole bo znam je na pamiec. Als juz czasami brak mi cierpliwosci i muszs cos powiedziec bo za dlugo to we mnie siedzi np raz byla sprzeczka o jego siostre jest chrzestna naszej corki jak rowniez drugiego brata syna. No i kiedys przywiozlam ja z przystanku no i gadamy sobie co slychac bla bal a ona do mnie z takim tekstem kurde znowu B nic nie kupilam (B to jej pierwszy chrzesniak ) no a o naszej juz nic nie wspomniala a przeciez tez jej chcrzesnica no i o to zesmy sie poklocili o to dosc ostro ze rozne ku hu lecialy i mi wypominal zebym na swojs rodzinke spojrzala. No moze i o pierdole poszlo ale mnie wkurzylo i musialam swoje zdanie powiedziec co mysle i prze dwa dni byly ciche dni az pozniej on przyszedl pierwszy i przepraszl i teraz mysle ze tez tak bedzie ....
-
JusWik wrote:bereda nie martwmy się, kurcze musi być dobrze. To Twoja pierwsza ciąża? Podobno pierwsze ruchy nawet po 20 tyg można poczuć więc musimy cierpliwie czekać.
Kurcze Tola, Storczyk współczuję wam bardzo. Mój małż może święty nie jest ale nigdy się do mnie w taki sposób nie odezwał i skłamałabym gdybym na niego zaczęła narzekać. Zawsze jestem na 1 miejscu, zresztą on dla mnie też, szanujemy się i nie pozwolimy sobie na takie kłótnie czy odzywki. Tym bardziej teraz kiedy dziecko w drodze.
JusWik lubi tę wiadomość