Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
A i zapomniałam dodać - mam rozstęp na cycu
Jeden, mały pod spodem
Smaruję od jakiegoś czasu, zobaczymy co z tego będzie
Siostra mnie wczoraj zobaczyła i powiedziałą, że jestem już prawdziwym grubasemA mam mi mówi, że chodze jak kaczka
Carolq, izizizi lubią tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
sylika bo ty mialas lezec i pachniec i dbac o siebie , dostaniesz od nas po tylku ..juz marsz do lozeczka :-)dbaj o siebie , nie przemeczaj sie nic sie nie stanie jak bedzie przez kilka dni brodno , maz posprzata
FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
Być kobietą!
Jutro 21 tydzień ciąży a ja uświadomiłam sobie, że starając się leżeć na prawym boku, kładłam się na lewym!!!
No cóż, trochę czasu mi to zajęło, ale w końcu opanowałam, który bok jest prawy, a który lewyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 16:24
luna91, klaudia1534, Felice, OlkaBdg, Kłosia, bimba, FeliceGatto, Marietta, josephinka84, Carolq, NatiB, izizizi lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny nie gniewajcie się na mnie że się nie odzywam
Nie ma po prostu siły pisać i nie wiem co, nie chce Was zasmucać moim oczekiwaniem na wyniki amnio
Serduszko boli w głowie pełno myśli ehhh i najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić tylko czekanie pozostaje ;(
Po amniopunkcji cały czas leżę bo boli mnie brzuch i do tego te moje mega zaparcia zwiększają ból w podbrzuszu ale wczoraj byłam u mojego gina żeby sprawdzić na usg czy nic się nie dzieje po wkuciu, na szczęście na razie jest ok choć ból brzucha jest niepokojący a jak na złość nie zdążył mnie zbadać ginekologicznie bo wezwali go do pilnej operacji i musiał biec na blok i musiałabym długo czekać ale zdążył przekazać pielęgniarce żeby mi przyniosła buteleczkę lactulose mip z oddziału na zaparcia i powiem wam że dziś troszkę ruszyło mnie choć wypróżnianie jeszcze mega bolesne ale powiedział że po kilku dniach będzie dużo lepiej ....
Podczytuje Was i cieszę się z Waszych udanych wizyt, synków i córeczek :)Ja jutro zaczynam 20tc (19t0d) ...
Oby czas szybko zleciał a wynik szybko przyszedł bo brak mi sił na czekanie , na tą bezsilność, a przeżywam to po raz drugi, wtedy czekałam na wynik ponad 3 tygodnie a telefon z wynikiem był koszmarem oby tak nie było tym razem....
ściskam was wszystkieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 16:47
-
kw dobrze że się odezwałaś. ja cały zcas wierzę że dostaniesz najpiękniejszy prezent gwiazdkowy w postaci dobrego wyniku amnio.
też musisz w to wierzyć.
ściskambereda11, Carolq lubią tę wiadomość
-
KW nawet nie wiem co napisać, żeby jakoś Cię wesprzeć.
Wiem, że ten czas oczekiwania, ta bezsilność i doświadczenia potrafią odebrać chęć do życia, że nic innego teraz nie istnieje.
Ale wiem też, że ciągle jest szansa, że wyniki amniopunkcji będą DOBRE! I że to co teraz przeżywasz zapomnisz z chwilą gdy zdrowy dzidziuś przyjdzie na świat.
Życzę Ci z całego serducha, aby czas szybko zleciał i żebyś wróciła do nas z dobrymi wieściami.
bereda11, Carolq lubią tę wiadomość
-
Kw bedzie dobrze i bardzo dobrze ze sie odezwalas bo zrobi Ci sie lzej jak z siebie wyrzucisz kciuki trzymam za ten wynik musi byc dobrze
A ja Pati wczoraj zaczelam plamic i dzis juz w sumie czysto tylko brudy wychodza ale nic mnie nie boli nic nie ciągnie po szpitalu mi ulzylo wiec mam nadzieje ze to naczynko bo maluchy sie ruszaja , no i leze caly dzien nie wstaje tylko do kibla i zjesc -
Sylika ja też dzisiaj rano prawie zeszłam z tego świata!
Mam zakaz współżycia od gina, ale wczoraj już tak mi się chciało, że rano o 6 mówię mojemu, żeby mnie chociaż pomacał po tyłku, a on oczywiście pomacał, ale nie tam gdzie trzeba i już nie mogłam się opanować i miałam orgazm.
o 9 wstałam i czułam, że coś mi leci i ledwo do kibla doszłam, usiadłam i chlust! jakbym się posikała dosłownie, wyleciał śluz w kolorze kawy z mlekiem, tzn taki brunatny. Na papierze było tego w cholere i już czarno przed oczami, myślałam, że to koniec :C wzięłam od razu nospę 2x chociaż brzuch mmnie nie bolał ani nic.
Nie poszłam dzisiaj do pracy i leżę cały dzień. Od tamtego momentu suchutko! nic a nic.
Mam nadzieję, że fasol się nigdzie nie wybiera
Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
Palinas tez miałam takie plamienia na początku ciąży, lekko w domu plamiłam pojechałam do gina i po badaniu jak ze mnie chlupło to masakra po nogach mi poleciał właśnie jak mówisz taki śluz brunatny.Gin powiedziała, że wszystko ok i mam odpoczywać. Podobno była to jakaś stara krew jeszcze;/Jakby coś Cie niepokoiło to może jedź na ip i niech sprawdzą czy wszystko dobrze z dzieciaczkiem.
....
Ja dziś się marnie czuję.... wczoraj i dzisiaj kilka razy mi podbrzusze twardniało czułam taki dyskomfort;/ teraz przeszło, ale czuję taki delikatniutki ból podbrzusza tak jakbym miała coś naciągnięte sama nie wiem jak to opisać, dzidziuś ostatnio bardzo się rozpycha i mam nadzieje że to od tego. Dla swojego spokoju przejadę się w poniedziałek do gina, żeby sprawdził czy wszystko jest ok.
Czy miała może któraś z Was takie dolegliwości?
....
KW trzymaj się Kochana ja wierzę, że tym razem będzie u Ciebie wszystko dobrze i modlę się o Twojego maluszka:***Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 19:21
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Aniołek 6 tc .... 15.02.2015 roku -
Palinas89 wrote:Sylika ja też dzisiaj rano prawie zeszłam z tego świata!
Mam zakaz współżycia od gina, ale wczoraj już tak mi się chciało, że rano o 6 mówię mojemu, żeby mnie chociaż pomacał po tyłku, a on oczywiście pomacał, ale nie tam gdzie trzeba i już nie mogłam się opanować i miałam orgazm.
o 9 wstałam i czułam, że coś mi leci i ledwo do kibla doszłam, usiadłam i chlust! jakbym się posikała dosłownie, wyleciał śluz w kolorze kawy z mlekiem, tzn taki brunatny. Na papierze było tego w cholere i już czarno przed oczami, myślałam, że to koniec :C wzięłam od razu nospę 2x chociaż brzuch mmnie nie bolał ani nic.
Nie poszłam dzisiaj do pracy i leżę cały dzień. Od tamtego momentu suchutko! nic a nic.
Mam nadzieję, że fasol się nigdzie nie wybiera
Paulina -To się najadłaś strachu
A kiedy do gina idziesz? Jesli to nie "żywa" krew i ustało to myślę, że nic złego
Sylika - dobrze, że się uspokoiło u Ciebie
kw - ja Cię podziwiam za siłe jaką masz w sobie. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak ciężkie musi być oczekiwanie. Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego synka3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
Palinas89 wrote:Sylika ja też dzisiaj rano prawie zeszłam z tego świata!
Mam zakaz współżycia od gina, ale wczoraj już tak mi się chciało, że rano o 6 mówię mojemu, żeby mnie chociaż pomacał po tyłku, a on oczywiście pomacał, ale nie tam gdzie trzeba i już nie mogłam się opanować i miałam orgazm.
o 9 wstałam i czułam, że coś mi leci i ledwo do kibla doszłam, usiadłam i chlust! jakbym się posikała dosłownie, wyleciał śluz w kolorze kawy z mlekiem, tzn taki brunatny. Na papierze było tego w cholere i już czarno przed oczami, myślałam, że to koniec :C wzięłam od razu nospę 2x chociaż brzuch mmnie nie bolał ani nic.
Nie poszłam dzisiaj do pracy i leżę cały dzień. Od tamtego momentu suchutko! nic a nic.
Mam nadzieję, że fasol się nigdzie nie wybiera
-
Ja miałam takie coś pierwszy raz i obsrałam się rano, prawie się zrzygałam ze stresu jak to zobaczyłam i spociłam się na kiblu, masakra!
To było jednorazowe, ale no dosłownie chlusnęło ze mnie, nic mnie nie bolało i to był śluz, nie żywa krew. Powpychał mi tam dzisiaj rano paluchy, to może coś pouszkadzał też.. Może też to jakaś stara krew się uwolniła, kto wie.
Mam taką nadzieję! Ogólnie czuję się dobrze, nic mnie nie boli ani nic..
Jeszcze jedna sprawa, z czwartku na piątek miałam wziąć wieczorem o 22:30 dupka i usnęłam, a budzika zapomniałam nastawić. Obudziłam się o 2 i panika, dupka od razu wzięłam, ale opóźnienie 3,5h.Potem wzięłam rano jak zwykle o 6:30.
Może to też miało wpływ na to dzisiejsze plamienie?Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
Mi gin nie mówił, że trzeba o stałych porach brać duphaston. Jedynie jak weszłam na 3 porcje to kazał co 8h a teraz jak 2 to po prostu rano i wieczorem
Idgie - ja brałam Prolutex - miałam bardzo niski porgesteron na początku ciąży - i też mi gin nie mówił, że trzeba regularnie (z tego co kojarzę ten Lutinus to też coś podobnego, duża dawka progesteronu)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 19:55
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
Idgie wrote:Ja coraz bardziej nieregularnie Lutinusa biore, ciagle sie spozniam ze 2 godziny. Kiedysco do minuty bralam, a teraz jakos sie rozleniwilam.
Mam nadzieje, ze to nie ma jakiegos negatywnego wlpywu.