Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsiul wrote:Dziewczyny które już rodziły kiedyś lub teraz, czy np.na dzień przed porodem czułyście się jakoś "dziwnie"? Jakiś niepokój, dreszcze?
Asiul lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Samari0702 wrote:Można napisać uwaga porod,kto nie bedzie chciał nie bedzie czytac przeciez
Dziewczyny wszystko co piekne rodzi sie w bolach ! Kazda da radę! Wiadimo to nie wakacje,ale do przezycia,porod sn nie jest jakas tragedia. Trzymam kciuki za was ✊✊✊✊kama2784, Oleander, Katy, Pantera, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Samari0702 wrote:Można napisać uwaga porod,kto nie bedzie chciał nie bedzie czytac przeciez
Dziewczyny wszystko co piekne rodzi sie w bolach ! Kazda da radę! Wiadimo to nie wakacje,ale do przezycia,porod sn nie jest jakas tragedia. Trzymam kciuki za was ✊✊✊✊
Ja wezmę Twoje trzy cc w tym dwie planowane, a Ty weź za mnie urodz sn drugi raz.kama2784, MaryJane, Julia37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaktyde85 wrote:Ja wezmę Twoje trzy cc w tym dwie planowane, a Ty weź za mnie urodz sn drugi raz.
Gdyby tak mozna bylo to uwierz ze chetnie,ale nie wiem czy bys chciala rodzic tak jak ja z wada genetyczna miednicy o ktorej nikt nie wiedzial i jeszcze skonczyc na stole 🙄🙄🙄
A cesarka to zaden miód niestety,ale co mozna zrobic powiedz ? -
Przed urodzeniem córki kilka kobiet które rodziły mówiło, że jest to ból "nie do wytrzymania" . Nie wystraszylam się jakoś, ale niepokój delikatny był. Dla mnie było to niewyobrażalne jak może być nie do wytrzymania skoro wszystkie kobiety rodzące muszą to przejść.
Podczas mojego porodu ból był akurat znosny, bóle parte nie były aż tak mocne w porównaniu do tych z 1 fazy,nie czułam mocnych skurczów, wszystko zlewało się w jedno i tak naprawdę nie wiedzialam kiedy przeć a położne nawet specjalnie nie naciskały. W pewnym momencie córka po prostu "wyskoczyła". I wiecie co po wszystkim powiedziałam głośno, że jak tak ma wyglądać poród to mogę rodzić nawet kilka razy. Mimo opisów ciężkich porodów mam bardzo pozytywne nastawienie czego i Wam życzęBiała Azlia, Veri, Szczesliwa ledwo zywa, Szczęśliwa Mamusia, Oleander, Milka1991, Rudzik1, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam założony balonik i 3cm było więc niby szybko mi wypadnie także dziewczyny dam znać później trzymajcie kciuki bo czuje już skurcze ale słabo na ktg
Biała Azlia, Samari0702, Szczęśliwa Mamusia, Oleander, Milka1991, Pantera, Bibs, Rudzik1, Paula_071, xKlaudiax, ago91 lubią tę wiadomość
-
Ciasteczko777 wrote:Nie jest to niewykonalne - uwierz mi.. każda daje i da radę
Moim zdaniem te opisy bólu, cierpień są zbędne / po co nakręcać dziewczyny które nie rodziły i je stresować !?
Ago - gratulacje i dużo zdrówka dla Was!!!
Ale ja absolutnie nie mam żalu do dziewczyn, które tu dokładnie opisały poród. Przecież mogłam nie czytać 😂 a jakoś mnie ciagnie zeby wiedzieć co i jak przebiegło. A że się boję.. Chyba prawie każdy się boi nieznanego.
Poza tym jak widać porody są bardzo różne. Ja tłumaczę Kropkowi, że ma zrobić szybkie "plum" i już heheBiała Azlia, Nistera lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, nie ma co się bać. Każda może mieć inaczej. Inna odpornosc na bol, inna budowa, emocje. Mnie pokonały bóle parte, A 1 faza spłynęła jak woda po kaczce. Przy partych najgorzej jest wyprzeć dziecko. Po kilku godzinach bolu, małej ilości snu jest po prostu mało sił. Ja parlam, że oczy wychodziły mi z orbit, A to nie było efektywne. Do tego na siłę probowalam przyjąć źla pozycję i to też nie pomagało. Położna kochana kobieta. Jak z boku poszłyśmy na plecy, to moment główka wyszła i się nie cofala już. Oparlam stopy i fru. 30 min partych to i tak szybciutko. A jak główka wyszła, to ciałko wyleciało leciutko. A łożysko w ogóle bajka. Ja już bolu nie pamiętam, tylko wysiłek. Nie bójcie się serio.
Słodka, trzymamy z Igielka kciuki z całych sil;)Szczęśliwa Mamusia, Biała Azlia, Pantera, Bibs, slodka100, Oleander, 4me, Veri, Paula_071, ago91 lubią tę wiadomość
-
Nie no nie można wiedzieć co to psn kiedy się finalnie urodziło przez cc. Nawet z zawężoną miednicą (ja np taką mam)
Dziecko wychodzi finalnie jedną stroną...
Jeszcze raz powtarzam - poród to ciężka praca, po angielsku nazywa się "labour"
I wiadomo że sa kobiety ktore urodzą w kilka godzin z łatwością, a sa i takie które rodzą naście godzin i dziecko nie może wyjść, dłużej też będą dochodzić do siebie
Ja tam lubię czytać opisy o porodzie po to chyba tu też jesteśmy by się dzielić przeżyciami
Oleander, kama2784, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość