Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOpis mojego porodu.
Do szpitala trafiłam w czwartek. Palec rozwarcia, sączące sie wody. Każdy lekarz mial na mnie inny pomysł. A to nie ruszać i czekać, a to cewnik. Dali mi spokoj do piątkowego popłudnia kiedy to podłączyli oksy. Nic nie zadziałało. Dali mi pospać. W sobotę od rana powtórka oksy. Po godzinie od podłaczenia zaczeły odchodzić wody. No i zaczęły sie coraz mocniejsze skurcze. Na piłce jakoś były znośniejsze a na łóżku podczas ktg to jak jakiś terror. Po 3 godzinach pani dr powiedziała że jest postęp zgładzona szyjka i 5 cm rozwarcia. To się ucieszyłam że ten ból nie idzia na marne. I tak jeszcze 5 godzin to potrwało, tylko bez postępów a skurcze coraz gorsze. I z brzucha i z krzyża. I częstsze. Gdyby były dłuższe przerwy pomiędzy to jakoś dałoby się to przetrwać. Ale one byly co minutę. Pod ktg dwie ostatnie godziny. Midliłam się o cesarkę. W końcu lekarz po badaniu zarządził cc ze względu na odejście wód i brak postępów porodu. Odrazu poszlam na stół. Wybralam narkozę. Chciałam tylko żeby te skurcze już ustały. Uśpili mnie. Całkiem przyjemne sny miałam. Godzinę po operacji się zbudziłam a obok stał mąż z Bartusiem😍 jest prześliczny, taki grzeczny i kochany. Bóle po cc to jakiś pikuś w porównaniu do tych skurczy oksytocynowych. Ale najważniejsze, że dzidziuś zdrowy i już jest po. Samej cesarki na pewno nie będę źle wspominać. Nie wiem jak będę się czuła dalej ale nie rozpieszczam się nad sobą. Szybciej dojdę do siebie 😊
Powodzenia dla nierozpakowanych. Dziś pełnia 😊Veri, Fikus, Ciasteczko777, Rudzik1, Milka1991, Pani Moł, Szczęśliwa Mamusia, GreenK lubią tę wiadomość
-
Dzięki za odpowiedź. Mam na wypisie, żeby szwy ściągnąć po 10 dniach, ale położna mówi, że lepiej 7-10 dni, bo później mogą się wrosnąć. Jutro mija 9 dni, chyba ściągnę.
Zwazylam się dzisiaj, ważę mniej niż przed zajściem w ciążę! A jem jak smok.4me, Pani Moł, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Szczesliwa ledwo zywa wrote:A jeśli po sn mam same szwy rozpuszczalne to nie muszę iść nigdzie na jakieś ściąganie tylko kontrola po 6 tyg?
Szczesliwa ledwo zywa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje dla kolejnych Mam niech Maluszki rosną zdrowo, a Wy nabierajcie sił i cieszcie się macierzyństwem
Mam już niby jeden poród za sobą (sn na partych skończył się cc ), ale cały czas mnie zadziwia to "zjawisko". Każdy inny, dla jednych błyskawiczny, a dla następnych mimo starań długi i zakończony cc.
I tu mnie cały czas zastanawi sens pisania planów porodu? Jeśli idzie dobrze, to faktycznie może częściowo się pokryć z naszymi oczekiwaniami, ale jeśli się przedłuża i coś jest nie tak, to jak coś "zaplanujesz"?
Takie rozkminy po pełni, gdzie człowiek liczył, że może coś w końcu ruszy
Miłej niedzieli KobietkiBiała Azlia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBiała Azila Ogromnie gratuluje Wam moja droga 😘 , trochę Cie wymęczyli ale najważniejsze że masz już synka przy sobie 😘 , witaj słoneczko na świecie ❤❤.
A ja jak widać nadal nie urodziłam , a ponoć z Soboty na Niedzielę była pełnia 😝😝. Jutro juz mój termin według ostatniej @ mam tez jutro o 13.00 KTG ja juz na nic nie liczę czekam spokojnie do Dnia Mamy ❤, zobaczycie że prędzej małego wyganiać będą niż sam wyjdzie . Samopoczucie takie sobie jest już mi ciężko , spać nie wiem jak do tego dzieci moje mają katar i kaszel tym starszym to szybko mija , za to najgorzej Ania przechodzi a ma nawet biedna moja kaszel z chrypą 😞 , inhalacje poszły w ruch .Biała Azlia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moj porod:
Od rana mnie meczylo cmienie w podbrzuszu jak na okres, ale nic zapowiadajacego porod. Kolo 11 bylam na kontroli w szpitalu i pod ktg skurcze pisaly mi sie ok.50, czasem do 80. Rozwarcie powiekszylo sie wtedy do 2,5 cm. Jak pytalam lekarki czy to o czyms swiadczy mowila ze trudno powiedziec, cos sie dzieje ale moze potrwac jeszcze kilka dni.
Okolo 14.00 meczyly mnie wszelkiego rodzaju nieregularne skurcze, nie bardzo bolesne. Moglam miec skurcz jak na okres przeplatany z co 2-minutowym twardnieniem brzucha, pozniej cisza, za chwile znowu jak na okres, ale tak jak mowie wszystko to bylo bardzo nieregularne.
O 16.00 zabralismy corke na plac zabaw i tam mi sie zaczely pojawiac skurcze silniejesze ale nieregularne wciaz. Co 12 minut, co 10, czasem 8, za chwile znowu 10, troche twardnienia brzucha. Zrozumialam ze cos sie dzieje jak zaczely nabierac na sile, takie ze juz nie bardzo moglam chodzic ani mowic. Mimo wszystko zignorowalam to bo bol byl dla mnie znosny, a po drugie naprawde ciezko o regularnosc. Po powrocie do domu zadzwonilam do mamy i mowie ze mam skurcze takie i takie troche boli, a mama mi mowi ze ona do samego konca nie miala zadnej regularnosci w skurczach i ze jak sie nasila to zbierac tylek i jechac. Wciaz bylam nie przekonana o tym, nie chcialam jechac na darmo, wiec poszlam wziac prysznic. Poniewaz po prysznicu skurcze dalej nie przeszly i zaczely bolec troche bardziej uznalam ze lepiej sie jednak zabrac na to IP.
Tam podlaczyli mnie pod KTG i sie okazalo ze skurcze dochodza do 120, a rozwarcie jest juz na 4 cm.
To szybko mnie wyslali na porodowke, i spytali czy chce zzo. Niestety zanim mogli mi podac epidural musieli mi zrobic kolejne ktg. No i po 20 minutach ktg mialam juz rozwarcie na 6-7 cm bolesne naprawde, na szczescie juz zzo wskoczylo po tym i moglam sie odprezyc. Porod odbierala i byla przy mnie tylko jedna polozna, takze super kameralnie i bardzo spokojnie. Na dodatek byla przemila i fachowa. Troszeczke peklam ale zalozyli tylko jeden szew ktorego teraz w ogole nie czuje.
Podsumowywujac o 18.00 bylam w szpitalu, o 21.45 moja corka przyszla na swiat. Bardzo szybko, sprawnie i naprawde bezstresowo.
Mala wazy 3400g, jest bardzo slodka i pyzata. Imienia dalej nie mamy (!) Moze dzisiaj wreszcie cos wymyslimy z tatusiemcookiemonster, Szczęśliwa Mamusia, NW, Fikus, Biała Azlia, Veri, Milka1991, Paula_071, Agata :), Pani Moł lubią tę wiadomość
-
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie odzywam się bardzo rzadko ,ale czasem was poczytuje . Melduje ,że 8maja o 14:45 poprzez cc urodzil się Mikołaj . Waga 3400 slugosc 57cm 10punktow
Chusy, Rudzik1, Fikus, Szczesliwa ledwo zywa, cookiemonster, Biała Azlia, Veri, Bibs, ago91, Milka1991, Paula_071, Pani Moł lubią tę wiadomość
grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
nick nieaktualny