Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ostatnio żyję w innej czasoprzestrzeni:). Chciałam dać Wam znać że 6 maja o 13.29 przez CC na świat przyszła moja kochana córeczka.Waga 3270/52 cm długości. To był 37+4.
Gratuluję wszystkim dziewczynom które urodziły i trzymamy kciuki za te które będa rodzić!Rudzik1, Szczesliwa ledwo zywa, Biała Azlia, Veri, Bibs, Milka1991, ago91, Nistera, Szczęśliwa Mamusia, Chusy, 4me, Paula_071, Agata :), Pani Moł lubią tę wiadomość
-
Izka37 wrote:Dziewczyny, ostatnio żyję w innej czasoprzestrzeni:). Chciałam dać Wam znać że 6 maja o 13.29 przez CC na świat przyszła moja kochana córeczka.Waga 3270/52 cm długości. To był 37+4.
Gratuluję wszystkim dziewczynom które urodziły i trzymamy kciuki za te które będa rodzić!
Teraz wszystko jasne Gratulacje!!!
Ja sie ogarniesz daj znać co i jak!? I czemu CC i tak szybko?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 18:45
-
nick nieaktualnyIza37 Ogromne gratulacje ❤❤.
Nistera Ja nadal nie urodziłam , a dziś mój termin porodu 😝😝😝, a mówiłam że jestem nieterminowa 😝😉😁 .
No to zaczynamy kolejny tc a to już 41 🙈🙊🙉pomyśleć o 5 ciąża 5 poród SN , jak widać po mnie żadne z moich terminów znów się nie sprawdziło i jak tu w terminy wierzyć 😝😝. Samopoczucie ogólnie oki mały dzień w dzień strasznie jest aktywny dziś o 13.00 mam KTG na nic nie liczę ale no warto miec ta nadzieję . Mi dzieci sie pochorowały najgorzej to Ania przechodzi wczoraj cala moc płakała i sie budziła z nami za żadne skarby nie zaśnie przyzwyczajona jest do spania we własnym łóżku . Oby szybko jej przeszło.
A tu nasza aktualizacja na pewno już ostatnia , no i odliczam czas do tej Niedzieli ❤❤ , jak coś postaram się Was informować w miarę możliwości , jak tam postępuje u mnie wywoływanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 12:52
Biała Azlia, Veri, Rudzik1, slodka100 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyVeri wrote:Szczęśliwa, współczucia, że się jeszcze telepiesz z tym "majdanem" - to musi być frustrujące
Trzymam kciuki, żeby się w końcu coś ruszyło (może uda się bez indukcji) i żeby Dominik wyjrzał na ten świat
No oby oby przy Ani miałam indukcję bo też nie było jej śpieszno wszak wszystko było oki tylko ze mnie wymęczyli, nawet mój PAN gin mówił ze najlepiej byłoby jakby samo sie zaczęło w wczoraj tycibtyci czopu i po za tym nic ani bólu żadnych hak na @ ani plecy czasami brzuszek mam napięty i tyle , modlę się już o jakieś skurcze zobaczymy jak tam po KTG będzie dziś jak coś dam Wam znać . -
Opis porodu
Eryk przyszedł na świat w piątek 17.05 14:38 SN po indukcji. 52cm 2860g ❤
Drugi poród i druga indukcja niestety.
Tym razem z powodu jednego nieprawidłowego fragmentu ktg w czwartek, gdzie zapisał się skurcz toniczny. Jak się finalnie okazało, prawdopodobnie przyczyną było owinięcie pępowiną wokół szyi. Byćmoze też dlatego ostatnio wolniej przybierał na wadze...
Pre-indukcję zaczęli w czw wieczorem cewnikiem foleya a indukcję w pt o 10:00 przebiciem pęcherza i oxy sporą dawką. Bardzo bolały skurcze, przy 6cm nareszcie przyszło znieczulenie i mogłam się 'rozluźnić' i współpracować z położną. Chwilę po zadziałaniu znieczulenia zaczęły się parte, 30-40min i sie udało. Parte to właściwie wysiłek był, na końcu nieprzyjemne uczucie tam na zewnątrz. dzięki Enemie wyjście dzidzi nie było blokowane i szło sprawnie choć trwało.
Trafiłam super konkretną położną, nastawioną na dynamiczną akcję.
moje samopoczucie 1000kroć lepsze niz po pierwszym porodzie, gdzie parcie trwało 2,5h.
Teraz udało sie uniknąć nacięcia, krwiaka i utraty krwi 0,7lSzczesliwa ledwo zywa, Szczęśliwa Mamusia, Rudzik1, Chusy, ago91, cookiemonster, slodka100, Paula_071, GreenK, Veri, Pani Moł, Biała Azlia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Byłam u okulisty. Miałam badanie dna oka wpuszczane krople i badanie komputerowe wzroku. Z siatkowa jest wszystko ok nic tam złego pani nie widziała. Powiedziała że jeśli to było odwarstwienie częściowe siatkówki to duży sukces że to wróciło na swoje miejsce i że dalej widzę normalnie. Bo zazwyczaj siatkówka jeśli się odklei to już tak zostaje. Mówiła że to mogło być też od skoku ciśnienia. No i wyszła mi wada wzroku przy okazji miałam wcześniej minusy lekkie a teraz mam i minus i plus więc okulary będą cholernie drogie
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
6 maja 2019, 3300g 54cm 10/10pkt SN 40+4 -
nick nieaktualnyagao Najważniejsze że byłaś u okulisty i znasz już przyczynę 😊 , no nie ukrywam że okulary są tanie ja za syna okulary zapłaciłam 350 zł , może to nie jakiś wielki majątek ale jednak spory koszt a ceny wahają się załóżmy od 200 zł do powyżej .
Ale zostałam wypuszczona w maliny że tak powiem miałam mieć o 13.00 dziś KTG , a okazało się że wszak jest to KTG ale w tych akurat godzinach co mnie w rejestracji zapisali dana Pani położna przyjmuje inne Panie w ciąży od danego tam gina i bym musiała czekać aż one przejdą ,
a było ich 4 kto wie czy nie więcej zapisałam się na 18.00 mam paragon że zapłaciłam przecież drugi raz nie będę płacić .ago91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyago91 wrote:Co tu taka cisza?
Dużo dziewczyn jest na FB pewnie dlatego tak tu jest a szkoda 😞.
Hej hej hejo 😊😊😊😊.
Nic kompletnie sie nie dzieje w sensie porodu 😞🙈🙊🙉 , i na nic się raczej nie zapowiada , chyba będę z nas majówek jako ostatnia która urodzi .
Wczoraj to istne cyrki były na tym KTG byłam po 18.00 najpierw się spóźniła dana Pani położna , potem z 3 razy papier do KTG przekładała 😤 ,
i już się pisało i od początku musiała mnie podłączać za nim byliśmy w domu było po 20.00.
Skurczy zero , mały trochę ospały był to potrząsała brzuszkiem ,
i potem ruszał sie jak szalony 😊😊 pytała się ile mały waży itp itd , że jakby mały był słabo dotleniony 😱😱😱 , a mój Pan gin zawsze mi mówi że wszystko jest oki , i czy czasami pępowina nie jest w okół szyji 😱😱😱😱 , nic o tym nie wiem i teraz mam stres czy tej pępowiny nie ma i czy rzeczywiście wszystkie parametry są oki , już myślałam że na szpital pojedziemy ale nie skierowała mnie , skonsultowała to z takim Panem ginem i do domu jakby ruchy były słabsze i wody odeszły to na szpital , jeszcze po brzuszku mnie dotykała i główka jest bardzo wysoko 🙈🙊🙉 powiedziała mi że raczej do Niedzieli nie urodzę , i się jakby załamałam no nic teraz czekam do Soboty mały cały czas się rusza mówię Wam że czeka do Niedzieli 😁 .
Okropna pogoda 🙈🙊🙉 , jeszcze na męża jestem zła jak osa gdyż sam wie że mogę w każdej chwili zacząć rodzić , to co On robi jedzie na montaż aż za Lublin 😤😤😤 , moja szwagierka jak coś ma prawo jazdy ale mają tylko jeden samochód , a jej mąż teraz jakoś na rano ma do pracy więc lepiej niech już Dominik cierpliwie poczeka do Niedzieli . -
Szczęśliwa mamusia skoro jesteś już "przeterminowana" to jesteś już bliżej niż dalej, dasz rade wytrzymać te najbliższe dni i w końcu musi się zacząć coś dziać
Mamusie a jak sobie radzicie z opieką nad maluszkami? Jak nocki? Udaje Wam się przespać co nie co? Ja jak przespie min 5godzin to się czuje super w dzień. A mam takie pytanie, czy pocicie się w nocy? Bo ja okropnie, jestem ciekawa kiedy to minie grrrWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 11:10
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBibs wrote:Szczęśliwa mamusia skoro jesteś już "przeterminowana" to jesteś już bliżej niż dalej, dasz rade wytrzymać te najbliższe dni i w końcu musi się zacząć coś dziać
Mamusie a jak sobie radzicie z opieką nad maluszkami? Jak nocki? Udaje Wam się przespać co nie co? Ja jak przespie min 5godzin to się czuje super w dzień. A mam takie pytanie, czy pocicie się w nocy? Bo ja okropnie, jestem ciekawa kiedy to minie grrr
Oby moja droga tak było 😊😊 , bo ja już na prawdę mam tego dość tego czekania i domyślania się czy to już , jedynie to brzuszek mam od czasu do czasu napięty i tyle , martwi mnie to że główka małego jest bardzo wysoko i nie wiem jak mam to dziecko SN urodzić , już sobie wmawiam różne głupie myśli że mnie wymęczą znów .
Powiem Ci jako mama 4 dzieci , że te noce u takich maluszków różne bywają jedno dziecko jest płaczliwe , drugie spokojne itp itd opieka jest ogólnie taka do ogarnięcia takie maleństwa nic tylko cyc i śpią czasami tam pomarudzą zapłaczą , zapoznawają się ze światem w okół siebie 😊 .
Ja ogólnie w nocy się aż tak nie pocę , za to jak gdzieś idę np z dziećmi rano kierunek przedszkole i szkoła to jak przychodzę , to jestem okropnie spocona i muszę praktycznie codzienne prać i się cały czas przebierać . -
Szczęśliwa Mamusiu, u Ciebie to już kwestia max kilku dni, więc jeszcze tylko chwila i Dominik się urodzi 🙃
Ja mam termin dopiero na 30, więc na upartego mogą mnie jeszcze czekać max 3 tyg 😂😂😂 jutro mam wizytę u mojej gin, więc zobaczymy jak się sprawy mają.
Bibs, co do pocenia się w nocy to ja mam tak teraz, z tego co mi znajoma mówiła to generalnie uczucie gorąca, które nam towarzyszy w ciąży może się utrzymywać jeszcze nawet kilka miesięcy po porodzie, przynajmniej tak było w jej przypadku.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość