Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Chorowałam na nerwice ... stresująca praca i zawód
A jak można temu zaradzić ???
Nie wiem czy jest w ogóle na to rada niestety ja też nabawiłam się nerwicy,
łatwo mówić nie denerwuj się niestety stres ciągły pęd różne sytuacje nie tylko w pracy w rodzinie itp itd działają na nas ja to jestem taka ze za bardzo pewne rzeczy biorę do siebie i niestety szybko się denerwuję .
Mamo dwójki to dziś wizytę masz?.
Jak tam u Was samopoczucie ?.
Mam dość tych zawrotów głowy nie mogę rano nic zrobić dziś to jak szłam do domu mi się kręciło w głowie a dużo zjadłam. Mam obsesję cały czas patrzę na wkładkę czy nic oprócz śluzu nie ma z was też tak leci ten śluz ja mam przeźroczysto biały kota można dostać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 09:02
-
nick nieaktualnyiwwk wrote:Ciasteczko to teraz wszystko zrozumiałe. Koniecznie swojemu lekarzowi o tym powiedz. Dużo luzu w głowie, książki, świeże powietrze, spacery. A jak masz możliwość to uciekaj na zwolnienie. Ja się nawet na zwolnieniu martwię pracą, chociaż ona była tylko na chwilę po studiach, bo po obronie mgr chcę robić coś innego. Ale ja tak mam, bardzo przejmuje się tym co szefowa na mnie psioczy. Ale tam jest straszny wyścig szczurów i ciągle źle wszystko.dajesz z siebie 100% a im i tak mało.
Ja niestety jestem na zwolnieniu lek (plamienia, bóle)..ale chętnie bym już wróciła do pracy, bo lubię pracować i wtedy bym nie miała czasu na głupoty ..a w domu to właśnie martwię się bardziej i mam wyrzuty sumienia że siedzę w domu.
Ciężarowa - kciuki za wizytę - bedzie dobrze !! -
musi byc dobrze.. nie zakladam innej opcji hehe.
martwie sie tez tymi igg igm na toxoplazmoze bo mam kota w domu.
co do serca to ja mam arytmie od kilku lat. wszystko bylo ok ale chyba tez sie przejde w ciazy w razie co na kontroleCiasteczko77 lubi tę wiadomość
ciezarówa -
Ciasteczko77 wrote:faktycznie sprawdź serce / nie zaszkodzi !!
Ja niestety jestem na zwolnieniu lek (plamienia, bóle)..ale chętnie bym już wróciła do pracy, bo lubię pracować i wtedy bym nie miała czasu na głupoty ..a w domu to właśnie martwię się bardziej i mam wyrzuty sumienia że siedzę w domu.
Ciężarowa - kciuki za wizytę - bedzie dobrze !!
No właśnie ja też miałam te wyrzuty, nie lubię nie pracować, bo czuje się bezużyteczna, ale muszę zrozumieć, że teraz to nie chodzi o mnie, a o maluszka i gdyby praca stwarzała normalne warunki to przecież bym nie siedziała w domu.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
ciezarówa wrote:musi byc dobrze.. nie zakladam innej opcji hehe.
martwie sie tez tymi igg igm na toxoplazmoze bo mam kota w domu.
co do serca to ja mam arytmie od kilku lat. wszystko bylo ok ale chyba tez sie przejde w ciazy w razie co na kontrole
Zdrowy kot w domu nie stwarza zagrożenia toxo, tak się utarło w środowisku, że biedne koty są winne... Ale tak czy tak lepiej dmuchać na zimne i uważać. Każda kobieta badania zrobić musi, toxo można się również zarazić przez kontakt z surowym mięsem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 09:23
Ciasteczko77, Szczęśliwa Mamusia, ciezarówa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie ma czym się przejmować. Ja mam też kota i nigdy nic nie było. Lekarz mi kiedyś powiedział, że musiałaby Pani zjadać kocie odchody żeby coś było. Dosadnie, ale w sumie prawdziwie. W końcu dba się w domu o higienę i myje się ręce.
Ja objawów ciążowych nie mam. W sumie nigdy nie miałam. W pierwszej ciąży dużo spałam, w drugiej nie było jak, a w tej też mnie spanie bierze i padam szybko wieczorem.
ciezarówa wrote:musi byc dobrze.. nie zakladam innej opcji hehe.
martwie sie tez tymi igg igm na toxoplazmoze bo mam kota w domu.
co do serca to ja mam arytmie od kilku lat. wszystko bylo ok ale chyba tez sie przejde w ciazy w razie co na kontrole
-
Maltusia wrote:co to są te testy pappa? Sory, że pytam ^^ moja pierwsza ciąża i jeszcze nie wiem co warto zrobić za badania.
to badanie przesiewowe w kierunku zespołu Downa i innych wad genetycznych, robi się je z krwi. Dostarcza ono tez informacji o funkcji łożyska. czyli robisz usg ale jeszcze potwierdzasz testem z krwi czy nie ma wad genetycznych.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ja mam 2 koty w domu i też uważam że jakby były chore to bym już dawno toxo miała.
Dzisiaj o 19 wizyta i strasznie się stresuje chociaż udaje że wszystko jest ok. Poza nabrzmiałymi i obolałymi piersiami raczej nie mam żadnych objawów. Boję się że nie zobaczę bijącego serduszka że coś może być nie tak no sama nie wiem. A dzisiaj mi się śniło że były na usg 2 zarodki i lekarz powiedział że nawet nie będzie sprawdzał bo od razu widać bijące serduszka.
Trzymajcie proszę kciuki
Mama dwójki będzie dobrze, będę trzymać kciuki, daj znać jak już będziesz po
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
nick nieaktualnyMaćka wrote:to badanie przesiewowe w kierunku zespołu Downa i innych wad genetycznych, robi się je z krwi. Dostarcza ono tez informacji o funkcji łożyska. czyli robisz usg ale jeszcze potwierdzasz testem z krwi czy nie ma wad genetycznych.
Czytając neta można zgłupieć - ja się naczytałam i panikuje przed prenatalnymi...Maćka lubi tę wiadomość
-
iwwk wrote:Dziewczyny, byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego i chyba miałam jakieś "dobre" przeczucia żeby zostać w domu. Coś tam na EKG powychodziło, dostałam pilne skierowanie do kardiologa i mam odpoczywać. Do tego moja szefowa na mnie naskoczyła, że mam jej powiedzieć co mi jest. Nie chcę mówić o ciąży, wszędzie czytałam, że nie muszę się tłumaczyć z l4. Póki co ciążowego zwolnienia nie dostałam, dopiero ginekolog ma mi wystawić. Miałyście takie sytuacje, że dostawałyście zwykłe chorobowe zanim ginekolog wystawił Wam to ciążowe?
Jestem kadrowa i często mam takie sytuacje w pracy, że dziewczyny biorą zwolnienia od rodzinnego lekarza, nie chcą jeszcze ujawniać, że są w ciąży ( bo w tedy na zwolnieniu jest kod B i pracodawca ma informacje . Pamiętaj tylko, że w tedy takie zwolnienie jest płatne 80 % wynagrodzenia nie 100% jak w przypadku zwolnienia związanego z chorobą w ciąży.
-
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty ! dajcie koniecznie znać!
Ja mam taki wzdęty bolący brzuch że ledwo funkcjonuje, a nie mogę pójść na zwolnienie, bo niedawno zmieniłam pracę (nie wiedząc jeszcze że jestem w ciąży) i jak teraz pójdę na zwolnienie to z pewnością będę miała duże problemy z Zusem
-
Ciasteczko ja też miałam nerwicę, niby jest zaleczona ale od 3 dni wieczorem odczuwam niepokój i lęk. Myślę że to hormony ratuje się melisa, głębokim oddychaniem i staram się dojść to przyczyny niepokoju żeby sobie spokojnie wytłumaczyć. Myślę że te zastrzyki mnie trochę dobily. I to że już dostałam l4 i muszę się oszczędzać A też nie lubię bezruchu i ograniczeń. W poprzedniej ciąży prawie cały czas musiałam leżeć.
Co do toxo w ciąży to głównie do zakażenia dochodzi przez zjedzenie brudnych owoców bądź surowego mięsa. Mam 2 koty od kilku lat i nie są narażone. Oczywiście przy okazji badań krwii sprawdzę przeciwciała. Ważne podobno żeby np. mięso do obiadu odrabiać w rękawiczkach a później wszystko sparzyć wrzątkiem.
Mama dwójki jak się czujesz? Daj znać po usg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 10:26
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Maćka wrote:Jestem kadrowa i często mam takie sytuacje w pracy, że dziewczyny biorą zwolnienia od rodzinnego lekarza, nie chcą jeszcze ujawniać, że są w ciąży ( bo w tedy na zwolnieniu jest kod B i pracodawca ma informacje . Pamiętaj tylko, że w tedy takie zwolnienie jest płatne 80 % wynagrodzenia nie 100% jak w przypadku zwolnienia związanego z chorobą w ciąży.
Wiem, wiem, tylko bardziej się obawiałam, że muszę mówić szefowej (kierownikowi mojego oddziału) rodzinna na razie nie mogła ciążowego dać, a za tydzień dostanę już od ginekolog i wtedy wiem, że wszyscy się dowiedzą. W mojej pracy nie ma czegoś takiego jak prywatność.... Bałam się, że jak teraz powiem, póki nie mam karty ciąży to zrobią wszystko żeby mnie zwolnić. -
nick nieaktualnyWitajcie przyszłe majowe mamy. Nie wiem do którego watku sie podpiąć, bo są dwa na maj 2019.
Szczęśliwamamusua, dobrze rozumiem z twoich opisów,że czekasz na piątego maluszka? Jak znosisz ciąże, widzę,ze nie za dobrze. Ja też się czuję fatalnie, zawroty głowy, mdłosci. To moja 4 czwarta ciąża, ale piąte dziecko. Poprzednia była bliźniacza i mam dosć sporą bliznę na macicy, mam nadzieję,że wszystko będzie ok.Iza_86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 kochana witaj w klubie ja nerwicy nabawiłam się w wieku 15lat zaczęło się od tego że serce kołatało i złapać oddechy nie mogłam moja mama zadzwoniła po pogotowie i okazało się że to stan nerwowy niestety musiałam się leczyć aż poznałam mojego i powiedziałam sobie dosyć tego od nerwów się nie umiera muszę zacząć cieszyć się z życia a nie w domu zamykać na klucz miałam takie stany leku że jak wyszłam przed blok to bałam się że to za daleko i wracałam do domu bo twierdziłam że tu mi się krzywda nie stanie ale u nas to jest pomoc dziedziczne mama ma siostry mają to mam i ja ale potrafię już sobie z tym radzić i nie mam ataków ale czasem jak wracają to zajmuje się czymś pożytecznym teraz też są bo zagrożona ciąża i w głowie myśli się kołują ale nie dam się temu jestem młoda i chce żyć normalnie dla moich dzieci :*
Domi1905 ty masz Blizne na macicy a ja mam żylaki na macicy i też niby od porodów ale ja na razie miałam dwa więc boje się co bd po tym moja siostra miała zabieg usunięcia macicy po porodach a miała takie 4 i boje się że też mnie to czeka odpukac
Szczęśliwa mamusio tak dziś mam wizytę niedługo idę się szykować i wyruszam wcześniej by trafić przed czasemSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydomi1906 wrote:Witajcie przyszłe majowe mamy. Nie wiem do którego watku sie podpiąć, bo są dwa na maj 2019.
Szczęśliwamamusua, dobrze rozumiem z twoich opisów,że czekasz na piątego maluszka? Jak znosisz ciąże, widzę,ze nie za dobrze. Ja też się czuję fatalnie, zawroty głowy, mdłosci. To moja 4 czwarta ciąża, ale piąte dziecko. Poprzednia była bliźniacza i mam dosć sporą bliznę na macicy, mam nadzieję,że wszystko będzie ok.
Na kiedy masz termin?? -
domi1906 wrote:Witajcie przyszłe majowe mamy. Nie wiem do którego watku sie podpiąć, bo są dwa na maj 2019.
Szczęśliwamamusua, dobrze rozumiem z twoich opisów,że czekasz na piątego maluszka? Jak znosisz ciąże, widzę,ze nie za dobrze. Ja też się czuję fatalnie, zawroty głowy, mdłosci. To moja 4 czwarta ciąża, ale piąte dziecko. Poprzednia była bliźniacza i mam dosć sporą bliznę na macicy, mam nadzieję,że wszystko będzie ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 10:50