Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciasteczko mi też ciężko na takim trybie domowym non stop zwłaszcza teraz przy takiej pogodzie, że jak się tylko smog pojawi to wyjście na spacer mija się z celem. Niby mam co robić w domu, ale ja zawsze byłam typem to tu na rower na cały dzień, albo w góry, pobiegać i zawsze coś się działo. Bywały okresy, że w domu trzeba było posiedzieć, ale nie tak jak teraz. Idzie zwariować czasami. Na szczęście dzieci nam wynagrodzą.
Powiem Wam, że gdyby nie ciąża i miałabym tak siedzieć w domu bez pracy i zainteresowań żadnych to psychiatryk jak nicTelewizji oglądać się nie da cały dzień, jak patrzę co tam leci to za głowę się łapię, dobrze, że mam comedy central, a tam przyjaciele lecą to sobie czasem odpale, ale te wszystkie pseudo seriale, za jakie grzechy to produkują
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 11:36
-
nick nieaktualnyslodka100 wrote:Kto zajmuje się pierwsza strona?
Przyjmiecie mnie?
Szczęśliwa mamusia jak twoja mała?
Nie chodzi o przyjęcie pisać każdy może na forum ale chusy dopisuje nowych ludzi którzy się udzielają cały czas bo takich osób co dołączają piszą dwa posty A potem ich nie ma jest pełno -
Slodka witaj
Aktyde, tak jeśli praca sprawia przyjemność, ciąża przebiega prawidłowo to wiadomo, że aż chce się chodzić. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieckoGorzej jak praca z matki pozostawia kłębek nerwów
slodka100, Izka37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysłodka100 To bardzo miłe że znów jesteśmy razem na tym samym wątku , u mnie to już 6 ciąża a poród 5
.
Wpadaj jak tylko możesz ja przy 4 dzieci też nie mam czasu aby tak ciągle w necie siedzieć a domu przy Ani mam co robić.
Co do poprzedniego Twojego pytania a Ania rośnie jak na drożdżach miałam z nią przeboje na porodówce , termin porodu miałam na 7 Kwietnia wcześniej mój Pan gin na 2 Kwietnia wyznaczył mi CC gdyż była źle ułożona miała położenie pośladkowe i tak co tydzień USG i na sam koniec odwróciła się tak jak trzeba no i co miałam jeździć na KTG i czekać i dopiero 13 Kwietnia w 40 i 5 tc ją urodziłam a też uparta była nawet na porodówce skurcze spadały i rosły już myślałam że nigdy nie urodzę , no w końcu po iluś godzin pod oksy i dwóch masażach szyjki mnie odłączyli i zaczęłam robić przysiady tak sama z siebie podchodzi Pani doktor i pyta się czy czuję parte ja tak no to szybko na samolot trzy parte pełne rozwarcie i rodzimy Ania urodziła się o 4.20 teraz to taki ma harakter nie usiedzi mi 5 minut .Jest bardzo towarzyska wiadomo niestety jak te moje dwie starsze córeczki chorują to i Ania choruje .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 11:53
slodka100 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySamari, mam dokladnie takie podejscie do ciążowego L4 jak Ty - jak tylko się ma poczucie, że nienajlepiej się czuje w pracy to myk na zwolnienie, odpoczywać, maksimum relaksu, zadbania o siebie i tyle. Teraz ja dopiero zaczęłam L4 bo mialam macierzynski i 100kilo zaleglego urlopu, ale w poprzedniej ciąży bez wahania poszłam szybko na L4. Zaszlam w ciążę niecałe 3 miechy po poronieniu, więc bardzo się zamartwialam, w 5 tc wzięłam 3 tyg urlopu, a potem juz zwolnienie. A moj dyro? To też czlowiek! Jako ze o poronieniu niestety wszyscy wiedzieli bo bylam w pracy wowczas to przy kolejnej ciazy trzymal kciuki i nigdy nie dał do zrozunienia, ze czegokolwiek nadużywam. Przyslal kartkę z zyczeniami jak mi się cale i zdrowe dziecię urodzilo
i choc czekal na moj powrot do pracy to ucieszyl sie jak rodzina, ze jestem teraz znow w ciąży i poki co nieprędko wrócę
to juz (bezdzietne) kolezaneczki szeptaly, ze ciąża to nie choroba itp - a facet do tego podszedł bardziej po ludzku.
Ciasteczko ściski, kuruj się! -
Milka1991 wrote:Słodka o siema ! Jak fajnie że tu Jesteś ! Mnie chyba kojarzysz choć zmieniłam avatar. Założycielka kwietniowek 2017.
To jesteśmy we trzy
Co u ciebie słychać?
Trochę się tu pozmieniało by mieć wykres czy suwaczek trzeba abonament wykupić grrWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 11:59
-
Milka1991 wrote:Słodka o siema ! Jak fajnie że tu Jesteś ! Mnie chyba kojarzysz choć zmieniłam avatar. Założycielka kwietniowek 2017.
To jesteśmy we trzy
Zgadalyscie się czy jak
Słodka100 witaj wśród Majówek!!Szczęśliwa Mamusia, slodka100, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyslodka100 wrote:Szczęśliwa mamusia to niezłe przeboje miałaś zanim utulilas mała w ramionach ale najważniejsze że masz już to za sobą
Masz dużo racji a co tam u Ciebie słychać moja droga.
Teraz oczekuję na synka ❤️ , mąż bardziej liczył na kolejną córkę.
slodka100 lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Masz dużo racji a co tam u Ciebie słychać moja droga
.
Teraz oczekuję na synka ❤️ , mąż bardziej liczył na kolejną córkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 12:12
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Hej przepraszam że się tak mało odzywam ale mam dużo na głowie czeka mnie wyprowadzka połowa lutego . Telefony odnośnie umowy najmu nowego mieszkania i ustalenie wszystkiego z Panią co wynajmowane te w którym teraz mieszkamy . Dziś podpisujemy umowę trzymajcie kciuki za nas. Strasznie dużo zamieszania i przedszkole nawet zalatwialam jak najbliżej tylko muszę mieć na 100 % umowę podpisana
Izka37, Szczesliwa ledwo zywa, Szczęśliwa Mamusia, Nistera, Alicja-33, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Słodka u nas wszystko ok. Córka rośnie jak na drozdzach, nie choruje tfu tfu, jest mega fajna. I dlatego zdecydowaliśmy że szkoda żeby była sama. No i będzie mieć brata
u nas na kwietniowkach wysyp drugich a nawet trzecich ciąż. Możesz zobaczyć na pierwszej stronie bo w miarę aktualizuje
Wykresu się nie da prowadzić ale suwaczek można wkleićslodka100, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Ciasteczko777 wrote:To tak jak u mnie/ chyba z 3 msc nie mogłam się z tym pogodzić i próbowałam wrócić (przekonać lekarza, że nic sie nie stanie) mimo że miałam plamienia i bóle i zagrożoną, ale w końcu przetrawiłam to- tylko że mi to siedzenie w domu szkodzi (wcześniej praca na etat i własna dzialanosc od rana do nocy pracowałam i kochałam to). A że nie potrafię i nie mam smykałki (próbowałam) do robienia na drutach czy innych hobby to taka niezorganizowana jestem. No nie nadaje się do trybu domowego i koniec ..
Ciasteczko -ja tez z tych co nie maja smykałki do manualnych rzeczy. Cięzko mi byo sie odnaleźć ale doceniam fakt że np. kiedy w ciągu dnai chce mi sie spać to sie kłade i już. Troszke mam problem że tego nie można, tamtego.
Też to widzę że ja i tryb domowy to dwa przeciwieństwa:). Ale pomyśl za 4 miesiące nasz świat to będzie praca na cały etat więc traktujmy to jak takie zasłużone wakacje-korzystajmy:)
ja przez 3 miechy miałąm wyrzuty sumienia że inni chodzą do pracy a ja nie:) ale później mi przeszło jak zobaczyłam że mam jeszcze 40 dni urlopu