Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySamari wrote:Ciasteczko
Proszę dbaj o siebie i dzidzie , idź do lekarza jescze raz niech coś mądrego ci doradzi i Cię oslucha. Ja też miała. Niby tylko kaszel.katar i niby wirus A guzik prawda... dostałam duomox i po 2 dniach byłam jak nowo narodozna -
nick nieaktualnyJak bym bliżej mieszkała to serio bym ci przyniosła butlę soku domowej roboty z ekologicznych malin moment by Cię na nogi postawił !
Apropo uczucia osamotnienia może masz jakąś koleżanka.ktora wpadnie poprostu na ploty albo mama czy tata żebyś sama nie siedziała ?Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySamari wrote:Jak bym bliżej mieszkała to serio bym ci przyniosła butlę soku domowej roboty z ekologicznych malin moment by Cię na nogi postawił !
Apropo uczucia osamotnienia może masz jakąś koleżanka.ktora wpadnie poprostu na ploty albo mama czy tata żebyś sama nie siedziała ?ooo taki soczek to jest super!
Niestety koleżanki zapracowane, każda swoje życie i jak zawsze brak czasu.. a do rodziców czasem wpadam. No nic - muszę wyzdrowieć i wziąć się w garść. -
nick nieaktualnyA partner ? Masz partnera przy sobie ? Sory za bezpośredniosc nie znam Cię ale naprawdę się martwię i chce żeby u was wszystko było dobrze bo przykro się czyta że jesteś sama z wszystkimi problemami A to jest mega ciężko... mam siostrę którą ma depresję i bierze silne leki i wiem że niektóre zachowania są silniejsze od niej.. dlatego mocno za Ciebie 3mam kciuki
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOleander wrote:Ale się objadłam, dwie miski łazanek i jeszcze się dopchałam bułką z czekoladą
teraz będę leżeć i trawić haha
My niby na.urodzinqch byliśmy ale wróciliśmy głodni nie było nic dobrego i zjadłam 2 kanapki jabłko i herbatę z sokiem haha -
nick nieaktualnySamari wrote:A partner ? Masz partnera przy sobie ? Sory za bezpośredniosc nie znam Cię ale naprawdę się martwię i chce żeby u was wszystko było dobrze bo przykro się czyta że jesteś sama z wszystkimi problemami A to jest mega ciężko... mam siostrę którą ma depresję i bierze silne leki i wiem że niektóre zachowania są silniejsze od niej.. dlatego mocno za Ciebie 3mam kciuki
Ale dobra - koniec mojego biadolenia - jak coś mogę Ci pobiadolić na prvbo inaczej Dziewczyny zdoluje kompletnie ..
-
Trzymaj się dzielnie Ciasteczko, i obyś szybko doszła do równowagi bo za kilka miesięcy będzie Ci bardzo potrzebna
A ja dziś wizyta, żadnego usg pewnie po tak krótkim czasie nie będzie ani badania, zwykła kontrola, Ale sie przez ta cytologie denerwuje, mogłam jej nie robić. Moja siostra mówi że w Irlandii wcale się w ciąży nie robi bo różne cuda często wychodza..Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiacho
A tam gadasz żadne biadolenie jak masz potrzebę to pisz po to jesteśmy ! Ja też nie raz wpadam i narzekam i marudzę i wkurzam innych ale ciąża ma.swoje.prwwa i nie długo będzie lepiej
A ja dziś o 3 się obudziłam do ubikacji A już myślałam że mam spokój z nocnym siusianiemehh młody od.rana wariuje kopie przebiera kręci się tylko mój kręgosłup coraz gorzej
-
nick nieaktualny
-
Ciastko no co Ty, każda tutaj po cichutku czekała aż się odezwiesz.
Co do wirusów i innych, najlepiej będzie iść do lekarza. Domowe sposoby nie zawsze działają.
Myśle, ze Twoje samopoczucie może wpływać na odpowrnosc. Poza tym jest styczeń, zero słońca wiec tak się czujemy.
Ale ja sobie to kalkuluje tak, ze jest zima, zamiast łazić do pracy to siedzę w ciepłym domu a na wiosnę rodzimy także lepiej byc nie mogło. Jestem niestety absolutnym przeciwnikiem pracy w ciazy, jeżeli występuje choć jedno małe przeciwwskazanie. To jest czas dla mnie i żadne korpo nie będzie mi go zabieraćwystarcza nadgodziny przez te wszystkie lata
Nie ma takich problemów z którymi sobie tu nie poradzimy.
Cieszmy się tez tym co mamy bo ja zawsze może być o wiele gorzej.
Szkoda, ze w ciazy nie można sobie na zbyt wiele pozwolić. Wczoraj po wizycie u ginekologa chciałam uczcić, ze jest dobrze. Coś mi się należało, a tu ani cukiereczka bo cukrzyca, masażów mi nie wolno, basenu tez, dobrego wytrawnego winka tez, nawet bezalkoholowego piwa bo słodkiedzisiaj jestem umówiona do fryzjera ale kregoslup nie daje mi spokoju wiec prawdopodobnie odpuszczę ech nawet cieplej relaksującej kąpieli nie mogę. Zazdroszczę dziewczynom szydełkującym lub mającym inne podobne pasje, ja to mam dwie lewe ręce do takich rzeczy.
To pomarudzilam i ja
Izka37, Ciasteczko777, Nistera lubią tę wiadomość
-
Ciasteczko-uszka do góry.
Na kaszel polecam
https://parenting.pl/syrop-z-marchewki-i-imbiru-dobry-na-kaszel
Na mnie działał zawsze rewelacyjnie, byłam w szozku bo jak pierwszy raz go piłam to z małym przekonaniem.
Jesli chodzi o utrate głosu to rób sobie zwykłe nawilżanie gardła poprzez inhalacje,wdechy przez buzie. Mozna tez popić olej lniany.
Ale tak jak pisze Alicja najważniejszy jets porzadek w głowie.Nerwica nie jest mi obca, może jakis filmik z medytacją lub kilka pozycji jogi pomogą na czas do wizyty u specjalisty.
Przeszłaś tak dużo,chociazby pick up na żywca(szacuneczek). Masz pod sercem zdrowego małego szkraba i dla niego bądz silna i tak jak sobie wyznaczyłaś dzis zacznij dzień z uśmiechem albo chociaż postaraj sie.
Trzmaj sie! A jak chcesz pogadać daj znać,tez jestem z Tri city.Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAla
Ja już nie raz pisałam że na temat pracy e ciąży mam.takie samo zdanie nie ma ludzi nie zsatapionych, ja siedząc w domu aktualnie się momentami czuje okropnie że mam wszystkiego dosyć A jak pomyślę że jescze miała bym się uzerac z chmara pracowników i cała reszta to chyba w zdrowiu tej ciąży bym nie donpsila.ja w korporacji nie pracuje.tylko w dużej prywatnej firmie ale zasady są pewnie podobne. A w zakładzie który zatrudnia 90%kobiet muszą się liczyć z ciazami i macierzyńskim bo w końcu ktoś musi te dzieci urodzić prawda ?Pani Moł lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko w kwestii choroby to ja miałam 4 infekcje w 2 miesiące, odwiedziłam wielu internistów i próbowałam leków oraz metod naturalnych. Jednak bez efektu.
Jeden z lekarzy np poradził mi jedynie ssać masło... poza tym brałam sal ems, calcium, tantum verde, prenalen, woda morska, septimum, propolis, syrop z cebuli, świeży imbir w ogromnych ilosciach, sok z malin i sok z czarnego bzu bez cukru. Nie działało.
W końcu na napady kaszlu grożące przedwczesnymi skurczami dostałam lek wziewny do inhalacji Altravent na 1-2 dni i pomogło.
Na katar pomógl Nasivin kids 0.25 na noc (wiekszośc lekarzy pozwala go stosowac w ciązy) oraz Euphorbium - niby homeopatyczne do nosa ale jednak trochę mi rozpuszczalo wydzielinę.
Też wirusy więc antybiotyk nie był potrzebny. Plus 3 dni wygrzałam się leżąc pod kocem.
Jeśli nie masz inhalatora to i tak przy dziecku prędzej czy później go kupisz.
Polecam philips foczka, trzeba patrzeć na wielkosc cząsteczek, im mniejsze tym dalej dotrą czyli do oskrzeli. Philips ma 2,78 i to są dobre parametryWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 09:32
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, mam pytanie do tych, które są już na l4 i pracują w małej firmie i płaci im już ZUS. Duże opóźnienia ma teraz zus w wypłatach w stosunku do dnia, w którym dostawalyscie wyplate z pracy? Będę powoli zawijac sie na l4, albo od lutego, choc wolalabym od marca, ale boje się co znowu wymysli zus, bo mam zle doswiadczenia z poprzedniej ciazy...
-
Pantera ja tez sie tak kisiłam z przeziębieniem 2 tygodnie az poszłam do lekarza, kazal wlasnie Otrivin dla dzieci na noc, bo mialam gesty katar, strepsils do ssania (niby z alkoholem, ale powiedział, ze musiałabym cale opakowanie zjesc zeby zaszkodzic)
takze czasem jednak trzeba siegnac po cos silniejszego