Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBiała Azlia wrote:Straszne są te niektóre choroby. Życzę dużo zdrowia dla Ukochanego a Tobie dużo siły Ciasteczko :*
Wiecie o co chodzi z tymi skurczami Braxtona Hicksa? Czy one mogą już się zdarzać na naszym etapie? To takie twardnienia brzucha czy jak to się objawia?
Teoretycznie tak czasami np ja czuję takie kłucia w pipi nie są takie bardzo bolesne , i nie czuję ich często ale jednak czasami bardzo to poczuję np jakby ktoś mi igłę wsadzał tam na dole , nie wiem czy twardnienia brzuszka mają coś do tych kłuć w pipi jak mnie zakłuje to nam miękki brzuszek nie twardy .
Mówię wam ja cały czas mam wizję wczesnego porodu skąd to się bierze w tej głowie.
Biała Azlia lubi tę wiadomość
-
Biała Azalia tak mogą się już pojawiać od 20 tc. One są bezbolesne i niezbyt silne, chociaż odczuwane przy nich napięcie mięśnia macicy może być nieprzyjemne.
Ciasteczko tulę Cię bardzo, musicie być dzielni i silni dla siebie nawzajem.
No nie ma siły musimy przejść ten dttg, co ma wyjsć to i tak wyjdzie.Biała Azlia, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
Wylazłam w końcu.... załapałam się jeszcze na Ctg i slyszalam wsumie 1 raz tak dłużej serduszka
Ogólnie jest ok tylko szyja się skróciła do 30mm. Nie ma tragedii no ale jednak 10mm w tydzień to sporo. Kurczę miałam czuja że coś jest nie tak jak powinno.
-
Alicja-33 wrote:Co do golenia
Mi było bardzo ciężko się ogolić z bolącym kręgosłupem..ale niestety nieogolona nigdzie się nie ruszam iiiii Chusy kiedyś napisała o kremie do depilacji. Powiem Wam rewelacja. Polecam z firmy eveline różowy. Nakładam, czekam 5
Minut i po kłopocie.
6 maja 2019, 3300g 54cm 10/10pkt SN 40+4 -
Ciasteczko dużo siły dla Was! Okropne są takie choroby, życie jest okrutne, ale musisz być twarda i jak potrzebujesz się wyżalić to wal śmiało, trzymam kciuki za Was żeby z ukochanym było wszystko dobrze !
Nistera to bardzo dobrze, że pojechałaś teraz wiesz co się dzieje, oszczędzaj się. Lekarz coś mówił kiedy kontrola i co robić żeby się nie skracała bardziej?Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko duzo siły Wam obojgu życzę. Wiem jak jest ciężko, byc silnym gdy najblizsza osoba jest ciężko chora. Tez duzo z mezem przeszliśmy, miał 2 ciezkie choroby. Jedna ma do tej pory, najgorsze za nami ale pamietam jak bylo mi ciezko udawać, ze jestem silna gdy ciaglw chcialo mi sie płakać.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko dużo zdrowia dla Twojego faceta, a dla Ciebie ogrom siły, wierzę że choroba znów ustąpi i będzie wszystko dobrze
Znalazłam na allegro taką chustę/nosidło, generalnie jest jak chusta ale już zawiązana, tzn wystarczy jeden supeł zrobić. Nie chciałam nosidełek typowych bo wiem że nie zawsze są zdrowe dla maluszka, a wiązanie chusty by mnie szybko znudziło pewnie. To chyba fajne rozwiązanie, model to CHICCO BOPPY COMFY FIT
Ciasteczko777, 4me lubią tę wiadomość
-
ago91 wrote:Powiedz mi ile tego kremu nakladasz ? Jaka grubość ? Tak że nie widać skóry w ogóle ? Bo ja ostatnio sobie kupiłam tylko że venus wyprobowalam na brzuchu i nie jestem zadowolona bo usunelo tylko część wloskow a te co zostały zrobiły się tak sztywne że potem pod koszulka mnie kuły i spać w nocy nie mogłam
Nakładam taka grubsza warstwę
Mam bardzo oporne wlosiska wiec bywał zaskoczona efektem. Na opakowaniu jest napisane żeby trzymać od 3 do 10 minut. Jestem alergikiem wiec poczekalam max 5 minut z obawy przed wysypką i zaczęłam ta łopatką ściągać, schodziły fajnieago91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak - leczy się 10 rok, raz było tak zle że ledwo odratowali, leżał 4 msc w szpitalu walcząc o życie...potem długie leczenie i remisja na 3 lata; nawrót marzec zeszłego roku, zaczęła sie walka i leczenie, dlatego tez IVF bo nie mogliśmy przy tych lekach nawet dalej próbować więc trzeba było przed włączeniem cytostatyków pobrać materiał ... 1 słomka nasienia i z niej jest nasz cud.. to wszystko jak matrix, to dziecko to cud, on tak bardzo go pragnie (rozumiem też dlaczego), teraz znowu doszedł nowy objaw, znowu diagnostyka i szukanie ... ja nie chce żyć bez niego i nie chce nawet wyobrazić sobie tego... po prostu to się tak zwala na człowieka... cieżko nie płakać i byc twardym.. każda choroba czy smierć najbliższej osoby to cios i ogromna tragedia
-
Ciasteczko
Bardzo mi przykro, ze musisz przez to przechodzic
Moja mama była dwa razy chora na raka i nie chciałabym tego przezywać po raz trzeci.
Mam tez wrażenie, ze kiedyś byłam psychicznie silniejsza i lepiej to znosiłam niż teraz. Sama miałam podejrzanego guzka w piersi a jadąc na biopsje dowiedziałam się, ze jestem w ciąży także było bardzo ciężko.
Mój mąż to typowy chłop samozwańczy „okaz zdrowia”, ostatnio mu podskoczyło bez powodu ciśnienie, stwierdziłam , ze dość tego, musi się tez badać. Umówiony został do kardiologa a na kolejne pobranie krwi idzie ze mną i tak raz do roku będzie się badał. Nie ma, że boli.
-
Nooo mojego wyciągnąć do lekarza graniczy z cudem. Tak nie lubi chodzić do lekarza że nawet ze mną do gin nie wchodzi tylko czeka na korytarzu. Ale mam na niego sposób jak już mnie nie słucha.... Dzwonię do teściowej hahahahhaha skarże się że coś go tam boli i że nie chce iść i ona wtedy zaczyna działać! Będzie mu tak dupe truła że on idzie do lekarza dla świętego spokoju.
puszek369, 4me lubią tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Hehe tez tak robię. Mam teściowa zakochana w swoim synusiu a moim mężu. Wiec jak jej raz powiedziałam, ze mu ciśnienie podskoczyło to zaraz miał telefon od mamusi. Dla niej synek to cały świat ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 15:23
MaMaMi83, Szczesliwa ledwo zywa, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
U mnie to samo, coś raz na rutynowych badaniach wyszło, tylko to ja mu trułam, że jak nie dla siebie to dla mnie ma to zrobić i poszedł do lekarza. Okazało się, że nic mu nie jest i zdrowy jak ryba, ale przynajmniej i on i ja jesteśmy spokojni. Ze mnie się czasem śmieją, że po lekarzach latam, robię kontrolne badania sama dla siebie raz w roku, ale uważam, że to trzeba robić, bo lepiej mieć kontrolę nad swoim zdrowiem, a nie czekać aż coś się stanie. Zazwyczaj osoby, którym coś dolega i ciągle się skarzą na jakieś dolegliwości w moim otoczeniu jak w końcu pójdą się przebadać to wychodzi na to, że mają kilka schorzeń przez zaniedbanie i lekceważenie wcześniejszych objawów.
To samo teraz usłyszałam od mamy, że po co idę do kardiologa, że to pewnie tylko nerwy. Ok, ale nie wiedząc co mi jest nawet te nerwy się będą nasilać, druga sprawa w ciąży nie będę nawet najmniejszej pierdoły bagatelizować, po coś te składki odprowadzamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 15:25
-
Iwwk mi tak 3 lata wmawiali wszyscy do okola że mam nerwice nawet depresję. Lekarze nie mogli dojść co mi jest bo nic w badaniach nie wychodziło ja miałam takie bóle głowy i takie kiepskie samopoczucie że potrafiłam nie wstawać z łóżka przez kilka tygodni. Gdyby nie to że miałam małe dziecko i musiałam mu dać jeść to pewnie byłoby kiepsko. Sama na własną rękę robiłam badania za kupę kasy bo lekarze traktowali mnie jak wariatke aż w końcu trafiłam na reumatologie. 10dni na oddziale i co wyszło...... Niedoczynność tarczycy i haschimoto mnie wykanczalo!!!! Nikt na to nie wpadł przez 3 lata. A ja w tym czasie byłam wrakiem człowieka.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Ciasteczko, współczuję, tylko możemy się domyślać jakie to ciężkie ale wierzę że będzie ok
mój też jest okazem zdrowia, Jak już choruje to leczy się sam, przed świętami siłą po tygodniu wyciągnęłam go do szpitala i się okazało że dobrze, bo lekarze podejrzewali zakrzepice. Parę dni w szpitalu pod heparyna, okazało się że to nie to ale co przeżyliśmy to nasze
Nistera, a ten sam lekarz Cie sprawdzał? U mnie pomiary szyjki wahały się już między 4.5 cm a 3.2 cm. Lekarz się specjalnie tym nie przejał, powiedział coś o różnicach w sposobie mierzenia. 3 cm i tak jest dobrze, oszczędzaj się w miarę możliwości
-
Ciasteczko współczuję Ci mocno, nawet nie chcę sobie wyobrażać co czujesz, to musi być okropne. Życzę Twojemu mężowi zdrowia, a Ty się nie załamuj i walcz.
Mamami a jakie miałaś wyniki tarczycy przy takich ciężkich objawach? Pytam bo sama mam Hashimoto wykryte w tamtym roku, dopiero po leczeniu udało nam się zajść w ciążę
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
Dziewczyny, a może chciałybyście odkupić ode mnie trochę ciuszków po córce. Ubranka są z bawełny organicznej, firmy Nanaf Organic. Niektórych z nich nawet jej nie założyłam:) Kolory neutralne, biały, beżowy itp., więc dla chłopca tez by mogły być. Jak coś to piszcie na priv, bo nie chcę Wam tu forum zaśmiecać zdjęciami. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę
-
Witam się w 26 tc w niezbyt optymistycznym nastawieniu. Od paru dni mam doła a dziś chyba apogeum. Pół dnia przeplakalam i przespałam.poklocilam się z mężem, wylądowała na nim wszystkie emocje jakie się we mnie zbieraly od jakiegoś czasu a w sumie to przez niego mam te zmartwienia
Jadę chyba na zakupy poprawić sobie humor. Wyjdę z domu to może lepiej mi się zrobi. Tylko obawiam się, że make up nie da rady z moimi spuchnietymi oczamiSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*)