Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie łam się kochana, to normalne, że każdy ma słabsze chwile, szczególnie jak te wszystkie hormony szaleją, nie bez przyczyny tyle się o tym gada
Zjedz coś pysznego, poszalej na zakupach, to na pewno Ci się poprawi.
Poza tym to aż niesprawiedliwe być w ciąży, mieć doła i musieć znosić zimowa, paskudną pogodę -
MaryJane wrote:Ciasteczko, współczuję, tylko możemy się domyślać jakie to ciężkie ale wierzę że będzie ok
mój też jest okazem zdrowia, Jak już choruje to leczy się sam, przed świętami siłą po tygodniu wyciągnęłam go do szpitala i się okazało że dobrze, bo lekarze podejrzewali zakrzepice. Parę dni w szpitalu pod heparyna, okazało się że to nie to ale co przeżyliśmy to nasze
Nistera, a ten sam lekarz Cie sprawdzał? U mnie pomiary szyjki wahały się już między 4.5 cm a 3.2 cm. Lekarz się specjalnie tym nie przejał, powiedział coś o różnicach w sposobie mierzenia. 3 cm i tak jest dobrze, oszczędzaj się w miarę możliwości
Nie ten sam . Ja mam kontrolę w ambulatorium w szpitalu, to robią na zasadzie stanowisk. Najpierw rejestracja, potem czekasz na usg (są 3 Panie które tylko to robią) A potem ewentualnie badania krwi moczu jak jest potrzeba i na końcu spotkanie z lekarzem (jest ich też paru i zależy na jakiego trafisz). Dziś nie miałam tego usg u tych Pan co zawsze tylko lekarz mi robił w gabinecie więc też tak sobie myślę że nie tragedia bo może inny sprzęt inna ręka itd. Następną wizyte mam 15.02. Nie stresuje się aż tak bo to już 27tc więc nawet jakby się jakoś mocniej skracała to i tak dotrwam do względnie bezpiecznego terminu. Tylko faktycznie muszę się trochę bardziej oszczędzać co nie zawsze się da bo jestem sama prawie cały dzień. Mąż pracuje do 18, syna trzeba do przedszkola jakiś obiad zakupy itd. Co prawda nie sprzątam praktycznie w ogóle, pranie zamiast codziennie jak wcześniej robie tylko 2 razy w tygodniu ale mimo wszystko nie da się leżeć non stop.
Mój mąż za to jest przeciwieństwem waszych. Chodzący hipohondryk. Miał już chyba wszystkie choroby świata i odwiedził już chyba wszystkich lekarzy w Wiedniu.
Jak słyszę że coś to znów boli to tylko już kręcę głowa. Ale teściowa mówi że on ma to po swoim dziadku
A no i oczywiście w domu mamy zapas leków większy niż w aptece. Znajdziecie wszystko i na wszystko .Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 16:58
-
nick nieaktualnyDziękuje Wam, przekaże mu dobre słowa i fluidy!
No mimo wszystkich przejść mój dalej mdleje przy pobieraniu krwi, po prostu jest wrażliwy na to i nie wytrzymuje widoku krwi, ale jest twardy bo leki (przecież to chemia) i ich skutki znosi bez słowa ... to mnie martwi bo on nie przyzna że go b boli czy zle sie czujeciagle mu powtarzam ze ma mi mowić... zawsze sie o niego martwię, a on jeszcze tyle pracuje
nie odpuści
Mamami - szok ... 3 lata !!No lekarze błądzą i często nie potrafią trafić ... biedna też zes przeszła
Menka - to wszystko przez hormony - one tak potęgują te emocje ...
Zbieram sie na echo ...a była dzis położna i omawialiśmy poród - pierwsza cz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 16:55
-
Elo ja po wizycie. Wszystko ok. Synio drobny 630g. Mam nadzieję że nadrobi i nie będzie takim kurczaczkiem jak siostra
Szyjka 34mm. Ostatnio było 38mm. Ale gin nic nie mówił, wiec ok. Miałam też pobierana cytologię. Ałła...
Kolejna wizyta 26.02MaMaMi83, Szczęśliwa Mamusia, Oleander, iwwk, Ciasteczko777, Biała Azlia, Alicja-33, Nistera, PatkaPP, kama2784, 4me, Chusy, Pani Moł, slodka100 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
serce jak dzwon!! Dr dokładnie i wszystko zbadał - opisywał co widzi, wszystko jak najbardziej prawidłowo
Ale ulga !!!!!warto było iść dla tego spokoju... dziękuje Wam za kciuki !!
Klopsik ułożony znowu poprzeczniedokładnie na linii pępka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 19:17
Biała Azlia, iwwk, Alicja-33, puszek369, Milka1991, Nistera, MaMaMi83, Oleander, PatkaPP, Szczesliwa ledwo zywa, Veri, kama2784, 4me, Kruszynka91, Chusy, Pani Moł, slodka100 lubią tę wiadomość
-
Super Ciasteczko, jedno zmartwienie mniej
Milka to już taki etap że różnice w wymiarach naszych dzieci będą, mój był też dość drobny na polowkowycha na polowkowych ile miał Twój? I który to tydzień był?
Dobrze ze wszystko gra przede wszystkimCiasteczko777, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Ciacho ile takie badanie trwa? Oglądał przegrody? Sprawdzał czy nie ma przecieków? To mnie najbardziej interesuje bo u młodej z tym był problem
-
Noo doczytalam caly dzien do konca. Ja jak zawsze nadrabiam wieczorami
Ciasteczko cholernie mi przykro. Nie powinny sie takie rzeczy dziac. Zle ten świat jest obmyslonyjednoczesnie to mi zawsze daje do myslenia jak bez sensu sa np tw moje klotnie z mezem o nic czy problemy jakie niby mam w obliczu takich sytuacji jak Wasza
tak strasznie trzeba umiec docenic co sie ma!
Ciasteczko nie wiem jak Cie pocieszyć. Chyba najwazniejsze teraz abys dostala sie najszybciej do jakiegos psychologa. A moze psychiatra, w sensie, ze moze on moglby przepisac jakies leki mimo ciąży?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 20:55
-
nick nieaktualnyIde do mojego lek psych we wtorek, ale nie wezmę żadnych leków, zbyt ryzykowne... po porodzie pewnie skorzystam, ale teraz muszę wytrzymać.
Dobrze piszesz ... Dziewczyny kochajcie swoich mężow/ partnerów- wiem że potrafią wkurzyć i nie są doskonali, ale są i nas kochają ... ja nie wyobrażam sobie życia bez mojego M... bo całe życie na niego czekałam... będę o niego walczyć do końca. I kocham nad życie ❤️MaMaMi83, 4me, iwwk, Oleander, Alicja-33, PatkaPP, KarmeLoVe, Biała Azlia, Milka1991, Veri lubią tę wiadomość