Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
4me a Ty jak się czujesz? Współczuję przeżyć z synkiem
Co do chusteczek to na początku używalismy tylko i wyłącznie i było super, problemy zaczęły się po wprowadzaniu innych pokarmów poza mlekiem.
Co do auta i nosidełka z przodu ma też zna czenie mysle możliwość odłączenienia poduszki powietrznej.
Czyli do rozważenia dwie opcje...
Kama, Chusy tak jest duże ryzyko, że zostanę do końca, w poniedziałek będą badania i może dowiem się czegos więcej o mojej sytuacji.
Samari a masz jakąś specjalna ppoduszk ciążowa? mnie też wszystko cierpnie od tego leżenia, często muszę zmieniać pozycje.
Też jestem ciekawa co u Skarba, dawno się nie odzywała... -
nick nieaktualnyMy będziemy malucha kąpać tak jak starszą - co 2 dzien. W razie ulania hardkorowego to wiadomo, czasem trzeba dodatkowo nawet w ciągu dnia.
W szpitalu nie kąpałam, teraz też nie zamierzam, a spędziłyśmy tam po porodzie 9 dni. Moja położna zdecydowanie odradzała ku wpieraniu odporności i fakt, że Młoda ma dobrą odporność. Myliśmy pupę, buzię, rączki waterwipes, ale pelnej kąpieli w szpitalu nie było.
Do pupy chusteczek używamy - na początku waterwipes, ale są drogie, był plan na przegotowaną wodę i waciki ale się zweryfikowało
Smarujemy pupę linomagiem na co dzień i to jest w ogole najbardziej niezastąpiony element dzieciowej kosmetyczko-apteczkiale wazne, żeby po umyciu/wytarciu pupa była sucha, ja osuszam tetrą, zanim posmaruję linomagiem.
Czasem kąpaliśmy w emoliencie, potem już niczym nie nawilżaliśmy skóry, ale tak ogółem to jak większość dziewczyn - babydream i hipp. Do pępka tylko octenisept i jalowe gaziki. Odpadł po jakichś 2 tyg i nie babrał się nic a nic. Buzię przemywaliśmy tylko przegotowaną wodą i solą fizjo. Rączki w ciągu dnia kilka razy myliśmy normalną wodą z babydreamem, a dziąsła taką nakladką na palec z mikrofibry.
U synka też mnie teraz zastanawia pielęgnacja miejsc pieluszkowych, ale z doswiadczenia znajomych z synkami to chyba delikatnie tam będziemy odsuwać.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Skarb jest na fb, nic więcej konkretnego się nie pisała, Ale to sama opowie Jak tu zajrzy. Myślę że wszystko będzie dobrze, ona się tak łatwo nie da zbyc lekarzom, walczy
Alicja też jest tam na grupie, wynika tam z rozmów że wszystko gra
Dziewczyny, napiszcie tu z 3 słowa co u Was
Ja oczywiście o pielęgnacji ani niczym takim nawet nie myślałam. Każdy dzień drżę czy nic się nie wydarzy, brzuch ciągle mocno rwie w dole. Czekam niecierpliwie na wizytę u mojego lekarzau mnie w szpitalu kąpali dzieci w 2 dobie po porodzie i potem już codziennie rano
też jestem chyba za kapaniem codziennie bądź co drugi dzień
.
-
Bibs wrote:4me a Ty jak się czujesz? Współczuję przeżyć z synkiem
Co do chusteczek to na początku używalismy tylko i wyłącznie i było super, problemy zaczęły się po wprowadzaniu innych pokarmów poza mlekiem.
Co do auta i nosidełka z przodu ma też zna czenie mysle możliwość odłączenienia poduszki powietrznej.
Czyli do rozważenia dwie opcje...
Kama, Chusy tak jest duże ryzyko, że zostanę do końca, w poniedziałek będą badania i może dowiem się czegos więcej o mojej sytuacji.
Samari a masz jakąś specjalna ppoduszk ciążowa? mnie też wszystko cierpnie od tego leżenia, często muszę zmieniać pozycje.
Też jestem ciekawa co u Skarba, dawno się nie odzywała...
Co do mojego stanu-nie wiem. Jestem w zawieszeniu. Nie wiem czy sprzątać czy lezec. Przeplywy znowu źle-lekarz mowi, ze ok bo waga dziecka zgodna z normami na ten tydzien ciazy. Ale ja uwazam, zeby to bylo miarodajne to trzeba porównywać przyrosty z kolejnych wizyt bo jesli dziecko kiedys bylo np w 90 centylu a teraz jest w 50 to dla mnie nie wyglada to dobrze. Nie wiem czy tak bylo, to tylko przyklad. Nie mam niestety wagi wpisywanej w karte. Ale pamietam, ze kiedys jak wam pisalam ile ma to wszystkie pisalyscie, ze wielki a teraz jesli dobrze zrozumialam to 1150 w 27 tyg wiec 50 centyl :/wiec moze jednak przestaje rosnac. Qwa nie wiem
Nie pomaga tez fakt, ze moje pierwsze dziecko zawsze bylo w 90 centylu az do dzis. Urodzil sie z waga 4150 a ten to teraz taka kruszynka...
To samo z szyjka. Teraz niby ma 38 mm wiec duzo ale ja cos pamiętam, ze miala czterdzieści pare... Wiec to ze teraz jest dluga tez o niczym nie świadczy. Znow musze sprawdzic roznice miedzy poszczególnymi wizytami. Kolejna za ponad 2 tygodnie wiec kupa czasumialam objawy typu uczucie parcia na podwozie, teraz tez miewam. Brzuch mam nisko, zawsze tak bylo, mlody sobie upodobal dol macicy, moze to przez to.
I tak tkwie w zawieszeniu i swiruje lekko przez to. Jeszcze u nas taka schiza z tymi szyjkami i tyle z Was bidul w szpitalach wiec to nie pomga w uspokojeniu glowyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2019, 10:14
-
nick nieaktualnyHej
trzymam kciuki za wszystkie szpitalne dziewczyny i za to żeby wszystkie dolegliwości sobie poszły precz
Co do kąpieli to raczej będę kąpać codziennie ale też luźno do tego podchodzę, zobaczymy jak maluszek będzie reagował to samo dotyczy płynów chusteczek itp. Wietrzenie pupki jak najbardziej ale też nie widzę się jako skrajnie eko-mama z samą wodą w pielęgnacji
Jedziemy dziś na basen, w końcu, nie mogę się doczekaćmiłej niedzieli!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2019, 10:28
Ciasteczko777, kama2784 lubią tę wiadomość
-
4me rozumiem Twoje obawy ale na razie 50 centyl to jak najbardziej norma,i chyba lekarze też tak na to patrzą, poczekaj jeszcze troszeczkę czy dalej to będzie się zmieniało a szyjka im bliżej końcówki ma prawo się trochę skracac. 1150 w 27tc to bardzo ładnie, ja miałam w 28+6tc 1350 więc tez dobrze. Staraj się nie stresować na razie, wszystko będzie dobrze, zobaczysz
4me lubi tę wiadomość
-
Hejka
My zawsze kapalismy codziennie i tak też teraz będzie taki nasz rytual
Chusteczki na początki u nas raczej tylko na wyjścia w domu zawsze były waciki z woda przegotowana która stała pod przewijakiem a krem nivea do pupci tylko na odparzenia, po kupie i na noc po kąpieli u nas się super sprawdzał przy dwójce dzieci a babydream źle działał na moje chłopaki.
Aktyde u mnie młodszy też urodził się z kolizja szelkowo pepowinowa ale dowiedziałam się tego dopiero w domu jak położna zauważyła w książeczce. Porod ok sn.
Powiem wam że jak tam te szyjki wasze tak się skracaja to aż boję się jutro na wizycie jak będzie z moją bo kto wie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2019, 10:45
-
4me nie jestem najlepszym przykładem bo u mnie ciągle coś się dzieje ale akurat dziecko rośnie ładnie lekarze mówią. A w 26i6 miał 980 gram i to pokazywało na usg 50 centyl więc u Ciebie to chyba jednak na wyższym jest.
Tak samo z ta szyjka, u mnie się nagle skróciła z prawie 4 do 3.2 ale potem długie tygodnie tak się trzymała, teraz nagle przez te bóle i skurcze zaczęła szaleć. Na tym etapie szyjka powyżej 3cm to dla lekarzy cała żyrafatakże głęboki oddech i staraj się nie nakręcać
4me lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy.
Staram sie nie nakrecac. Codziennie oprocz paniki przemawiam tez do sibie zdrowo rozsadkowym głosem! Tylko tu mnie tak na zale nachodzi
Wczoraj byl relaks w sumie dalej jest. Młody u dziadkow na noc, co u nas sie zdarza rzadko, my bylismy na domowce a teraz maz sprzata a ja chillujerelaksik. Ide zaraz na kawke i 1! czekoladke
a przy odbiorze mlodego bedzie i obiad u tesciow wiec dzis serio luuuuuz
-
4me-Twój maluch ma dobra wagę. Pozatym na tym etapie jest ok +/- 150 gram.
Co do przepływów, pępowinowy jest w porządku a to on jest bardzo istotny.
O szyjce sie nie wypowiem bo dla mnie to magia, cięzko wyczuć czy sie skraca czy nie. Ja to miałam ostatnio obserwacje szyjki(ale tylko od wewnatrz) ze względu na cytologie i tak sie bałam że będa tam gmerać...ehhh.
Człowiek zawsze sobie coś na głowę wrzuci. Ja staram się głowę zając czymś innym.
Pranko prawie na finiszu. Prasowanko (którego niecierpię)też.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2019, 11:03
4me lubi tę wiadomość
-
4me moja mała 27t6d 1041g i jest jak najbardziej ok, 50centyl. Także u Ciebie waga super, nie zamartwiaj się na zaś. Wiem, że to trudne, też ciągle się zastanawiam czy wszystko będzie dobrze. Niby badania wychodzą wszystkie dobrze, ale z tyłu głowy zawsze coś siedzi, ale takie nakręcanie się niestety nic nie da. Odpoczywaj ile potrzebujesz. Będzie wszystko dobrze.
-
Bibs wrote:Kama witaj, ja tez pod ktg, skurczow nie ma więc hurra, za mną 3 zastrzyk. Jezu aż sobie nie wyobrażam 2mc bez córki. A To synek ile ma lat?
Dziewczyny mam takie pytanie, te które mają już w domu starsze dzieci i jeżdżą w aucie w fotelikach z tyłu. Jak urodzi się drugie dziecko to gdzie planujecie ustawić nosidełko? Z tyłu oba a mama siedzi z przodu obok kierowcy/kieruje. Do tej pory siedziałam z tyłu obok córki i nie wiem jak ona się zachowa jak mnie nie będzie na widoku? Co Wy na to?
A ile ma córka? U nas od początku jeździła z tyłu, a my oboje z przodu, z resztą mój ex nie miał prawka, więc...jedyny raz jak jechałam z nią z tyłu, to jak wracaliśmy ze szpitala, ale to moi rodzice nas wieźli. Moim zdaniem najlepiej dziecko od początku przyzwyczaić do jeżdżenia z tyłu. Teraz będziesz miała łatwiej, bo będą miały swoje towarzystwo
oczywiście są hardcorowo wyjątku, które tak się znoszą, że tracą oddech. Ale z tego co obserwuje u znajomych, to takie akcje były tylko u dzieci, u których później wyszły różne zaburzenia, np. Zespół aspargera.
-
nick nieaktualnyOj tak jak czytamy te nasze historie to sie niestety nakrecamy tez niepotrzebnie trochę. Ja to jestem panikara, jak cos słyszę u kogos to u siebie odrazu tez widze wszystkie objawy. Teraz ten brzuch napinający to glwnie o szyjce myslalam jadac na ip. Problemy z moczem mi nawet do glowy nie przyszly.
-
nick nieaktualnyMaryJane wrote:Skarb jest na fb, nic więcej konkretnego się nie pisała, Ale to sama opowie Jak tu zajrzy. Myślę że wszystko będzie dobrze, ona się tak łatwo nie da zbyc lekarzom, walczy
Alicja też jest tam na grupie, wynika tam z rozmów że wszystko gra
Dziewczyny, napiszcie tu z 3 słowa co u Was
Ja oczywiście o pielęgnacji ani niczym takim nawet nie myślałam. Każdy dzień drżę czy nic się nie wydarzy, brzuch ciągle mocno rwie w dole. Czekam niecierpliwie na wizytę u mojego lekarzau mnie w szpitalu kąpali dzieci w 2 dobie po porodzie i potem już codziennie rano
też jestem chyba za kapaniem codziennie bądź co drugi dzień
.
-
Zmieniajac temat na bardziej optymistyczny. Moje pierwsze zakupy! A niby wszystko mam i nic nie mialam kupowac
Jeszcze koniecznie musze kupic jakies rampersy z krotkimi rekawkami na cieplejsze dni bo tego mi zdecydowanie brakuje po jesiennym pierwszym dziecku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2019, 12:16
kama2784, Pani Moł, Milka1991, puszek369, Izka37, Oleander, aktyde85, Paula_071, PatkaPP lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny4me wrote:Zmieniajac temat na bardziej optymistyczny. Moje pierwsze zakupy! A niby wszystko mam i nic nie mialam kupowac
Jeszcze koniecznie musze kupic jakies rampersy z krotkimi rekawkami na cieplejsze dni bo tego mi zdecydowanie brakuje bo jesiennym pierwszym dziecku
4me, Pestkkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny