Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mikka86 wrote:no teraz już coraz więcej ,bo pracuje coraz mniej i więcej jestem w domu , ale jeszcze do niedawna gotowałam tylko w niedziele
Aha ale za to kocham sprzatac i robic pranie hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 10:39
-
Szparagi mmm 😊 Moje ulubione dania to omlet ze szparagami, łososiem, pomidorami i carbonara szparagowa z Kwestii Smaku. Ostatnio też robiłam zupę szparagowa z feta. Aż mi ślinka cieknie. Ja z kolei z tych co lubią gotować i przez to, że nieskromnke powiem, całkiem nieźle mi to wychodzi, trochę ciężko mi zadowolić się jedzeniem na mieście. W okolicy mam tylko kilka takich dość drogich restauracji, które są w stanie podać takie jedzenie, że stwierdzam, że jest lepsze niż bym sama zrobiła. 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 10:37
xgirl lubi tę wiadomość
-
KarolaJJJ wrote:Xgirl a Ty serio myslisz ze po porodzie jest latwiej niz w ciazy?
-
Emma_ wrote:Moje hormony ciążowe ostatnio dały spokój mężowi, ale doczepiły się do mnie. Ciągle mam wrażenie, że robię coś źle, że w jakiś sposób szkodzę małej w brzuchu. Zaczęło się od wyjazdu, kiedy wyrzucałam sobie, że niepotrzebnie się zdecydowałam i było to zbyt wymagające w tak zaawansowanej ciąży. Potem już z górki - że fajek się nawąchałam, że za dużo się schylam, że za mało jem (do tego przyczyniły się reakcje rodziny męża na mój widok), że za dużo jem (bo ciągle jestem głodna i cukry szaleją), że za mało dbam o moją dietę cukrzycową. Trudno ze sobą wytrzymać. 😶
Przytulam... wiem, jak to jest - pamietam to z poprzedniej ciazy. Najwazniejsze zeby dziecko bylo zdrowe i Ty, co sie stalo to sie stalo - postaraj sie przejsc nad tym dalej i po prostu unikaj takich sytuacji, jesli mozesz.
Cukrzyca to podstepna i wredna bestia, ciezko czasem ogarnac te cukry, bo ciezko sie wbic w te dobre poziomy. Juz blizej niz dalej :*
Emma_ lubi tę wiadomość
-
xgirl wrote:Czy mimo wszystko jestem naiwna?
-
Lolla, Mikka - bo to jest tak chyba, ze jak sie cos lubi, to to lepiej z automatu wychodzi Ja lubie piec wiec zazwyczaj ciasta dobre mi wychodza. Jak mam ochote cos ugotowac, to tez czesto mi wychodzi pycha Mam pare dan, ktore im bardziej od niechcenia robie, tym lepiej wychodza Ale ogolnie to tez kucharka ze mnie marna. Troche mnie wkurza to, ze teraz bede musiala zapewnic 100% diete mlodemu Zlobek mnie wyreczal i to bylo fajne Ja tylko te diete uzupelnialam ;p
xgirl w niektorych aspektach jest latwiej po ciazy, w innych nie i tyle - rownowaga jest. Fizycznie - jak dojdziesz do siebie po cc - bedzie z pewnoscia lepiej, ale no moze byc brak czasu. Zalezy, jaka mala bedzie, czy nerwowa czy bedzie spokojna Mozliwe, ze nieraz przeklniesz i pomarzysz o tym, zeby wrocila do brzucha Ja do dzis tak miewam, chociaz jak patrze na rozmiary mlodego to nie wierze, ze kiedys byl taki maly ze tam siedzial Nie moge sie doczekac jego pierwszego zdjecia z siotra A zrobie im miliony, musze aparat odkurzyc i naladowacWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 10:59
-
3-4 dni po moim synu urodzil sie chlopiec mojej sasiadce ówczesnej - chodzilysmy sobie zatem razem na spacery i to bylo wlasnie niesamowite, jak nasze dzieci byly inne - moj potrafil 1,5h w wozku przeryczec na spacerze, a Adam w tym samym czasie spal jak zabity. On w ogole byl hiper spokojny, duzo spal itd - kompletne przeciwienstwo mojego. Dlatego oni sobie jezdzili to tu to tam z dziecmi, bo takie spokojne dziecko nie 'utrudnia'. My siedzielismy w domu zamknieci troche w takiej polskiej mentalnosci, zeby nie isc z nim w miejsce publiczne, bo duzo placze itd i zeby ludzie nie widzieli. Dzis mam wywalone, czy mi dziecko placze czy nie w miejscu publicznym - dzieci placza, no tak maja - serio mam gdzies, czy komus to przeszkadza ;p Ale wtedy byłam zahukana mocno i to mnie dodatkowo zamykalo z nim w domu.
Lolla lubi tę wiadomość
-
Karola nie ide do szkoly. Polozna bedzie przychodzic codziennie jak dlugo bede chciala to nam wszystko pokaze.
Ja wiem, ze opieka nad dzieckiem bedzie praca 24h na dobe dlatego maz zostaje przez pierwszy rok ze mna w domu, do tego jak cos to bede miec opcje zeby moja mama nam pomogla. Chce zaplanowac ten czas zeby minal nam najprzyjemniej jak sie da. Nastawiam sie juz na nieprzespane noce, wrzaski, kolki, sraczki itp. To nie tak, ze ja mysle, ze bedzie mega super rozowo, mala bedzie spac non stop a ja bede chodzic codziennie na Spa.
Mi chodzi o to, ze teraz jestem z tym wszystkim sama. Nikt mi nie pomoze jak zebra ,plecy, biodra bola, jak mam zgage non stop, jak glowa peka, jak kreci mi sie we lbie po przejsciu 10 min spacerkiem albo jak mnie mdli i rzygam czy rycze bo spac nie moge a jestem wykonczona. Moja nadzieje pokladam w tym, ze po porodzie bedzie pomagac mi moj maz i nie bede z tym wszystkim sama. Ja wiem, ze nie bedzie latwo ale choc bede miec kogos do pomocy, kto odciazy mnie i bede miec choc chwile wytchnienia. Teraz mam wrazenie, ze pracuje od listopada na najwyzszych obrotach bez przerwy, czuje sie jak kawal gowna i zyc mi sie nie chce. Nawet jesli po porodzie nie bedzie latwo to choc moje cialo wroci do rownowagi i bede mogla sobie pozwolic na chwile wytchnienia. -
Cześć dziewczyny! Wpadłam pogratulować za wczasu dzieciaczków i powiedzieć, że trzymam kciuki za szczęśliwe narodziny!
Przy okazji pochwalę się, że ja ponownie czekam na maleństwo, tym razem (oby!) bardziej szczęśliwie!
Wspaniałego dnia!xgirl, Emma_, Lolla, 33Sylwia, LidziA89, anngelikamarta, Panna_Justyna, Casjopea, kinga27.30, Czarna_kawa, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
xgirl przede wszystkium wlasnie po porodzie zawsze mozesz wziac 1-2h wolnego, oddac dziecko mezowi, mamie i odpoczac, a to duzy plus. W ciazy nie ma wolnego, to fakt i zrozumie to tylko inna ciezarna
Moj maz poprzedim razem, jak jeszcze nie mial na mnie wywalone chyba , mowil, ze wlasnie go denerwuje ciaza, bo dla niego to taki jalowy czas, ze nic nie moze zrobic, za nic nie odpowiada - po porodzie to jest 50/50. Choc czesto 80/20 :D Ale jak Twoj maz bedzie rok z Wami to spokojnie mozecie sie dzielic obowiazkami przy malej
Tez duzo rzeczy bedzie swiadkiem, bo mojego np ominelo duzo przez prace - pierwszy usmiech, pierwsze obroty itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 11:17
-
Ewe90 wrote:Cześć dziewczyny! Wpadłam pogratulować za wczasu dzieciaczków i powiedzieć, że trzymam kciuki za szczęśliwe narodziny!
Przy okazji pochwalę się, że ja ponownie czekam na maleństwo, tym razem (oby!) bardziej szczęśliwie!
Wspaniałego dnia!
Hej! gratulacje i trzymam kciuki aby tym razem wszystko dobrze sie skonczylo -
Ewe90 wrote:Cześć dziewczyny! Wpadłam pogratulować za wczasu dzieciaczków i powiedzieć, że trzymam kciuki za szczęśliwe narodziny!
Przy okazji pochwalę się, że ja ponownie czekam na maleństwo, tym razem (oby!) bardziej szczęśliwie!
Wspaniałego dnia!url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
Mikaja wlasnie o to chodzi… ze maz cos bedzie mogl wreszcie realnie pomoc a nie tylko siedziec gapic sie na mnie i rozkladac rece. On mi juz milion razy mowil, ze jakby sie dalo to by wzial wszystkie moje dolegliwosci na siebie bo juz sie patrzyc na mnie nie da;P Ale tak to nie dziala. Ja wiem, ze moge na niego liczyc i ze po porodzie bedzie juz lepiej.