Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mikaja wrote:Mikka a kto wyplaca? ZUS?
Ja szparagi moze ze 2 razy w zyciu jadlam, nic poza tym, jakos mnie nie kupuja
Hispzaneczka jakies skurcze Ci sie pisaly? No wohooooo!! Mamy pierwszą donoszona ciaze!!url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
Mikaja ten patent z czarną herbatą spisał się u mnie kiedyś na medal ☺
Moja mała raczej ma być małym dzieckiem-cały czas jest poniżej 50centyla.Po 20tc była coś na 35centylu ale teraz w 30tc skoczyła na 41 co mnie bardzo uradowało Pewnie prz3z krótką kość udową ma zaniżoną tą wagę ale jestem dobrej myśli
Mój miał być o 10 po mnie i spóźni się pół godziny.Zjebka niestety musiała być i to nie żadne hormony ciążowe-gdyby nie ciąża to jeszcze bardziej bym go zj......Ja dlatego nie wyjdę nigdy za mąż-nie wytrzymam z żadnym facetem 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 10:09
-
Mikaja bo trzeba je umiec dobrze przygotowac bo wyjda takie bez smaku. Ja nie wiem jak sie je porzadnie przyrzadza ale mamy fajna restauracje obok, normalnie taka pycha, ze mmm!!! Do tego dobry sos i ja siedze, jem i jecze jakby mi ktos dobrze robil pod stolem
-
xgirl wrote:Mikaja bo trzeba je umiec dobrze przygotowac bo wyjda takie bez smaku. Ja nie wiem jak sie je porzadnie przyrzadza ale mamy fajna restauracje obok, normalnie taka pycha, ze mmm!!! Do tego dobry sos i ja siedze, jem i jecze jakby mi ktos dobrze robil pod stolemurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Moje hormony ciążowe ostatnio dały spokój mężowi, ale doczepiły się do mnie. Ciągle mam wrażenie, że robię coś źle, że w jakiś sposób szkodzę małej w brzuchu. Zaczęło się od wyjazdu, kiedy wyrzucałam sobie, że niepotrzebnie się zdecydowałam i było to zbyt wymagające w tak zaawansowanej ciąży. Potem już z górki - że fajek się nawąchałam, że za dużo się schylam, że za mało jem (do tego przyczyniły się reakcje rodziny męża na mój widok), że za dużo jem (bo ciągle jestem głodna i cukry szaleją), że za mało dbam o moją dietę cukrzycową. Trudno ze sobą wytrzymać. 😶<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
mikka86 wrote:Xgirl czy ty w ogóle coś gotujesz,jakieś obiady? czy tylko latasz po tych restauracjach??
Hiszpaneczka, JaSzczurek, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Casjo! Weź nie strasz! 😂😂😂😂 Wiem niestety o czym mówisz, będąc niania też czasami wstawalam 30 min przed mała by np zjeść lub wypić kawę albo umyć łeb ale zapomniałam o tym 😂
Drobinka91 super i tak trzymaj żadnych łez 😘
Co do lozeczka żałuję że jest taki wybór, ale tak samo miałam z wózkiem. Trzeba kupić i zapomnieć - myślę że w weekend załatwię sprawę 😂
Kinga dobry pomysł z tą lampka, może ukradne 😁Drobinka91, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Karola z racji tego, ze znosza progi dochodowe ponoc ma byc latwiej. Zobaczymy. Ze latwo nie bedzie, to wiem, bo przeciez nie ma nic latwo w PL Pamietam, jak zalatwialam sobie stypendium socjalne na studiach, to ojp ile papierologii. Musialam wyszukiwac jakies porzeczenia komornicze mojego sprzed 20 lat, jakies pisma z prokuratury it. Ble. Gówniana robota - dosłownie, bo wszystkie papiery mojego ojca byly w piwnicy, a to bylo krotko po tym, jak w bloku wywalilo studzienki izalalo nam gównem cale piwnice
-
mikaja wrote:Mikka a kto wyplaca? ZUS?
Ja szparagi moze ze 2 razy w zyciu jadlam, nic poza tym, jakos mnie nie kupuja
Hiszpaneczka jakies skurcze Ci sie pisaly? No i wohooooo!! Mamy pierwszą donoszona ciaze!!
najwięcej mialam 25 ale to głównie jak sie mały ruszal
11dpt - 490, 13dpt-1124, 18dpt-8210, 22dpt-35444, 25dpt - 4mm i ❤️ -
xgirl wrote:Zawsze gotowalam rzadko a teraz to w ogole juz nic nie robie poza nalesnikami czasem ;P Nie chce mi sie.. dla mnie to takie cudowne wyjsc sobie do restauracji, posadzic szacowny tylek, zamowic, zjesc, wyjsc i miec w dupie zmywanie itp.url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Emma_ wrote:Moje hormony ciążowe ostatnio dały spokój mężowi, ale doczepiły się do mnie. Ciągle mam wrażenie, że robię coś źle, że w jakiś sposób szkodzę małej w brzuchu. Zaczęło się od wyjazdu, kiedy wyrzucałam sobie, że niepotrzebnie się zdecydowałam i było to zbyt wymagające w tak zaawansowanej ciąży. Potem już z górki - że fajek się nawąchałam, że za dużo się schylam, że za mało jem (do tego przyczyniły się reakcje rodziny męża na mój widok), że za dużo jem (bo ciągle jestem głodna i cukry szaleją), że za mało dbam o moją dietę cukrzycową. Trudno ze sobą wytrzymać. 😶
Emma_ lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny co do karmienia- nie zdawalam sobie sprawy ile problemow mozna przy tym miec. Zarowno moja kolezanka, ktora ostatnio urodzila i moja siostra maja z tym problemy. Dodatkowo czytam dziewczyny tu na forum na innych watkach i tez prawie kazda sie z tym meczy. Myslalam, ze po ciazy bedzie juz tylko lepiej a tu nowe trudnosci..
-
Hiszpaneczka wrote:Wooow ciąża donoszona, jak to pięknie brzmi
U mnie donoszona bedzie za 3 tyg wiec tez juz lada moment W ogole z kazdym dniem czuje sie coraz pewniej. Mala juz z 2,5kg ma, silna, zdrowa wiec jak cos to juz by jakos to bylo. Jak sobie przypomne poczatki to masakra, teraz juz tak w miare pewnie sie czuje.Hiszpaneczka lubi tę wiadomość