Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bry
Nie nadrobię Was dziewczyny, przepraszam, ale jeszcze dziś i jutro mnie tu raczej nie będzie. Zobaczę w środę w pracy
Tak z tej strony, to jedynie napiszę, że Sung nie - ja się nie bałabym robi usg co tydzień, bo jest ono nieszkodliwe. Pisałam o tym kilka dni temu, tłumaczył mi to lekarz i sama miałam o tym na studiach - studiowałam inżynierię biomedyczną i miałam ogrom przedmiotów w tematyce powstawania obrazów w diagnostyce medycznej, jak to działa jeśli chodzi o energię itd. Czytałam kilka lat temu jakieś pseudo-naukowe blogi o tym, jak to usg pali zarodki, ale to bzdura. Z dopplerem trzeba uważać, bo to wiązka skupiona, ale usg to bardzo 'słabe' badanie. Dlatego też jest tak niedokładne - fale mają krótką długość i są rozproszone.
Ja robię usg + pappa - tu każda kobieta ma to robione i jest refundowane więc po prostu skorzystam. Poza tym nawet, jeśli pappa to tylko statystyka, to dorzucę swoją cegiełkę, jako próba badawcza
Gdyby coś było nie tak, to zrobię nifty - widziałam ostatnio że tutaj to koszt 375 funtów.
Trzymam kciuki za wizyty!
-
Nadrobilam wracam kochane do Was po weekendzie;)
Czekam na wiesci z wizyt;) Moja za 2 tygodnie:)Ostatnio tak stkalam ze chyba niewytrzymam tych ponad 3tyg a tu prosze zostalo 2;) Tygodnie leca szybko
Ja ze wzgledu choroby genetycznej u Malej bede musiala miec amniopunkcje.Z krwi wyniki gentyczne wyszly prawidlowo i USG tez dlatego trzeba bedzie bardziej szczegolowo sprawdzic.Ale to jeszcze jeszcze przed nami.Narazie niemoge sie doczekac pierwszej wizyty;)
A jak tam u Was dziewczyny po weekendzie? -
mikaja wrote:Bry
Nie nadrobię Was dziewczyny, przepraszam, ale jeszcze dziś i jutro mnie tu raczej nie będzie. Zobaczę w środę w pracy
Tak z tej strony, to jedynie napiszę, że Sung nie - ja się nie bałabym robi usg co tydzień, bo jest ono nieszkodliwe. Pisałam o tym kilka dni temu, tłumaczył mi to lekarz i sama miałam o tym na studiach - studiowałam inżynierię biomedyczną i miałam ogrom przedmiotów w tematyce powstawania obrazów w diagnostyce medycznej, jak to działa jeśli chodzi o energię itd. Czytałam kilka lat temu jakieś pseudo-naukowe blogi o tym, jak to usg pali zarodki, ale to bzdura. Z dopplerem trzeba uważać, bo to wiązka skupiona, ale usg to bardzo 'słabe' badanie. Dlatego też jest tak niedokładne - fale mają krótką długość i są rozproszone.
Ja robię usg + pappa - tu każda kobieta ma to robione i jest refundowane więc po prostu skorzystam. Poza tym nawet, jeśli pappa to tylko statystyka, to dorzucę swoją cegiełkę, jako próba badawcza
Gdyby coś było nie tak, to zrobię nifty - widziałam ostatnio że tutaj to koszt 375 funtów.
Trzymam kciuki za wizyty!
Pappa ocenia też przepływy łożyska i to wcale nie statystycznie, także można się przygotować do ew. hipotrofii płodu dzięki temu badaniu.💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Cześć dziewczynki, dajcie znać jak po wizytach kciuki zaciśnięte !
Ja dzisiaj miałam pobieranie krwi na 8 badań, myślałam, że zwymiotuje przez to że na czczo ;/
Dzisiaj wykorzystałam stan błogosławiony i weszłam na badanie bez kolejki mina ludzi czekających bezcennaKamsza lubi tę wiadomość
-
Kciukasy wizytowe!!!
Ja odgruzowywalismy domek w weekend,bo dzisiaj tesciowa przyjeżdża bardzo się cieszę,bo będę miała pomoc przy małej i planuje jej powiedzieć o ciazy...zreszta domyśli się jak będę jadła tak w kratkę i odmówię wspólnej kawy,bo coś ostatnio wcale nie mam na nią ochoty...a ja kocham kawę ;pKamsza lubi tę wiadomość
-
Sung wrote:Tzn jeśli na nifty wyjdzie źle a amnio dobrze to oddają kasę?
Serio?
No ale stresu nie oddadzą
A jak nifty dobrze a amnio źle to też?
Amnio muszę ze względu na wiek...
Sung, wrzucę Ci linka, przeczytasz sobie o tym ubezpieczeniu: https://testnifty.eu/dlaczego-tylko-nifty-pro/
Jeśli i tak robisz amnio, to ja bym olała, amnio jest 100% badaniemSung lubi tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Hiszpaneczka wrote:ja nie mam zamariu robic amnio, za bardzo inwazyjne.
To ty ile masz lat ze musisz robic amnio? ale to będziesz robic jak cos wyjdzie zle czy w ogole chcesz robic?
ryzyko to 0.1% nie uważam, żeby to był AŻ tak inwazyjne badanie...💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
nick nieaktualny
-
Czarna_kawa wrote:Kciukasy wizytowe!!!
Ja odgruzowywalismy domek w weekend,bo dzisiaj tesciowa przyjeżdża bardzo się cieszę,bo będę miała pomoc przy małej i planuje jej powiedzieć o ciazy...zreszta domyśli się jak będę jadła tak w kratkę i odmówię wspólnej kawy,bo coś ostatnio wcale nie mam na nią ochoty...a ja kocham kawę ;p
to tak jak ja! od miesiąca nie pije bo nie przejdzie, zawsze piłam 2-3 w ostatniej ciązy jedną dziennie a teraz nie ma opcji. jak tylko wyczuje kawe to wietrzenie bo nie wysiedze.
w ogóle nie zapeszając dziś drugi dzień bez mdłości. oby to już był koniec!
dziewczyny dawać info z wizyt do mojej jeszcze 3 tygodnie więc musze żyć waszymiCórcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty dziewczyny!
co do kawy to ja zawsze ją uwielbiałam, dzień bez kawy to był dzień stracony a teraz? Od ponad dwóch tygodni na samo słowo kawa jest mi niedobrze, może ona dla mnie nie istnieć a myślałam że nigdy się nie odzwyczaję a tu proszę -
Kciuki! Czekanie najgorsze
Ja jadę na 15
Mam masakryczny problem z zaparciem jem książkowo Ale ruchu mam mało i się kiszki mszcza -
nick nieaktualny
-
Magda - mbc wrote:ryzyko to 0.1% nie uważam, żeby to był AŻ tak inwazyjne badanie...
Ryzyko nie określa stopnia inwazyjności. Amnio jest badaniem mocno inwazyjnym, bo narusza się pęcherz płodowy, gdzie przy wolnopłodowych badaniach to tylko pobranie krwi.
Aczkolwiek amniopunkcje wykonuje się w dzisiejszych czasach regularnie, wykonują te badania w odpowiednich warunkach i sama nie wiem, czy bym się nie zdecydowała.
Chociaż nam proponowali w poprzedniej ciąży. Ale wtedy się nie zdecydowałam. Dziś mam inne podejście.
Mdłości mi zelżały. Niby fajnie, ale znowu się martwię... Straszny ten czas teraz -
Dziewczyny, widzę, że macie wiedzę dot PAPPA. Jeżeli bada ono również przepływy łożyska, to jak to się może mieć w przypadku bliźniaków dwujajowych? Jak tam można sprawdzić przepływy? Jeżeli np jedno łożysko daje radę, a drugie nie?
Wybaczcie prostotę pytania, ale zastanawiam się, czy jest sens w moim przypadku robienie tego badania?
Tym bardziej, jeżeli np wiadomo, że jeden z Maluszków jest słabszy? Statystycznie nie jest to badanie w moim przypadku skazane na niepowodzenie?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Ines,siostro ;p ja tez w ostatniej ciazy jedną dziennie piłam,a teraz od paru dni nawet nie sięgam po nią,bo sam zapach mnie drażni...a uwielbiam go przecież i ja tez bez mdłości od rana i wykorzystuje to na maksa,żeby zjeść śniadanie
Co do wizyty moja dopiero 6 grudnia wiec tez czekam
Ligotka,trzymamy nadal kciuki!!!!
_Hope_,dla Ciebie już rozgrzewam paluchy! Dzisiaj na NFZ wizyta?
Mikaja,wiadomo,ze jak trochę ustępują mdłości to człowiek zachodzi w głowę czy wszystko ok,ale postaraj się dla poprawienia humoru zjeść coś pysznego
-
Dzień dobry
Ja się właśnie obudziłam i trzymam kciuki za wizyty.
Co do kawy, moja babcia nieświadoma podawała mi kawę od 6rz codziennie. Spędzałam u niej całe wakacje bo rodzice pracowali. Do tego szklankę piwa.
W wieku 12 lat piłam po 2-3 kawy, później odbijałam do 5. Chodziło o smak, bo kawa mnie nie pobudza.
Uznałam ze to nic dobrego i w tym roku postanowiłam rzucić. Żaden problem mamy inkę itp. No i na wakacjach przestałam pic kawę regularnie, w kawiarni czy w gościach ok.
Mojego tez przestawiłam, pierwsze 3 dni zdychał z bólu głowy, nie mógł wytrzymac. Później coraz lepiej i lepiej. Ale jak byliśmy na wakacjach nie było inki wiec zaczął znowu pic espresso (ja tez, z bayleysem) i się uzależnił wiec we wrześniu wrócił i znowu nie może żyć bez kawy.
Dziewczyny po ciąży spróbujcie nie wracać do kawy, pijcie od okazji, a nie codziennie to jej nie będziecie potrzebowały. Po co komu uzależnienie. Ja nie lubie być od niczego uzalezniona, fajki paliłam tez od okazji.panazuzanna lubi tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy