Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Przypomniało mi się teraz, jak w poprzedniej ciazy bylismy na badaniach w 8t6d (24mm) i maly tak fiknal na ekranie po raz pierwszy Było to niesamowite, bo w pierwszej ciąży miałam obraz podobnego wymiarami dziecka, ale tamto nie ruszało się, nie bylo serca, widać było jedynie obrzek wokoł...
Trochę mi smutno, że teraz na te usg nie chodzę, bo mnie te momenty pozytywne omijają Ale byle było wszystko ok. -
nick nieaktualnyParę trolli z wątków staraniowych przepędziłam ale one łatwe do wyłapania są. Opisują wszystkie objawy ciąży, piszą, ze im się okres spóźnia i pytają czy są w ciąży i to jest zwykle 1 ten sam post na różnych wątkach.
Jak ktoś sobie wymyśli alternatywne życie to się sprawdzić nie da.
Jestem po wizycie u hematolog, która bardzo dobitnie udowodniła mi, ze żadnej heparyny nie muszę i czuję się uspokojona, przynajmniej w tym temacie.
Została mi jeszcze cukrzyca ciężarnych... -
xgirl wrote:Eh serio w 10tyg bedzie juz dzieciak sie ruszac? Ale fajnie, za 6 dni wityta. Ciesze sie juz
To sa takie impulsy raczej, niz swiadome ruchy U nas to byl podskok calego cialka
Teraz to cialko skacze po mnie, jak tylko wracam zpracy Jak patrzę na niego nieraz i sobie pomysle, ze kiedys w brzuchu sie miescil, to az nie do uwierzenia Wtedy 2,4cm a dzisiaj 88cm I wtedy 5 gram a dzisiaj 13kg Wystarczy karmicxgirl, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
xgirl wrote:A bedzie mozna juz czesci ciala odroznic? Glowr, tulow, rece? Kurcze ale sie podjaralam
tak widać taką główkę i nóżki i rączki i one tak smiesznie fikją to wszystko nieświadomie robi ale to cudny widok. pamiętam ten obraz, aż lekarka w szpitalu się zaśmiewała i piguły wołała jak maluch cudnie fikołki fika
zostal takim aktywnym szkrabem do końca potem mam filmiki nagrane co się dzieje z moim brzuchem to nie do uwierzeniaCórcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Nie za bardzo wiem czy krwiak sie zmniejsza bo usg robila inna lekarka i wychodzil bardzo podobny wymiarami co ostatnio. z tym ze mniej czarny w środku a bardziej szary, więc już jest na etapie wchłaniania tak czy siak trzeba lezec i za tydzien do kontroli.
Mam dużo zdjęć, zaraz jakies wrzuceMom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
ines. wrote:tak widać taką główkę i nóżki i rączki i one tak smiesznie fikją to wszystko nieświadomie robi ale to cudny widok. pamiętam ten obraz, aż lekarka w szpitalu się zaśmiewała i piguły wołała jak maluch cudnie fikołki fika
zostal takim aktywnym szkrabem do końca potem mam filmiki nagrane co się dzieje z moim brzuchem to nie do uwierzenia
Też mam pełno filmów, jak się później ruszał Eh ruchy dziecka w ciązy to jest cos cudownego Aczkolwiek po 34.tc to już sie robi mniej przyjemne Tak 25-32.tc. sa super
Alxawl wrote:Nie za bardzo wiem czy krwiak sie zmniejsza bo usg robila inna lekarka i wychodzil bardzo podobny wymiarami co ostatnio. z tym ze mniej czarny w środku a bardziej szary, więc już jest na etapie wchłaniania tak czy siak trzeba lezec i za tydzien do kontroli.
Mam dużo zdjęć, zaraz jakies wrzuce
Super Odpoczywaj zatem
-
Sung wrote:Jestem po wizycie u hematolog, która bardzo dobitnie udowodniła mi, ze żadnej heparyny nie muszę i czuję się uspokojona, przynajmniej w tym temacie.
Byłaś że względu na mthfr c6777t homo, PAI-1 homo ? Możesz napisać coś więcej - co mówił ? Też mam PAI-1 homo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 15:06
-
xgirl wrote:Pewnie niektore laski w ciaze zajsc nie moga i im sie troche na mozg rzuca. Zyja tu w wyimaginowanym swiecie, w ktorym sa w ciazy i moga sie cieszyc, planowac, gadac o dziecku itp. W sumie bardzo to smutne, ale jestem w stanie zrozumiec, ze komus moze sie troche pomieszac w glowie od niespelnionych marzen. Wiem jak to jest jak sie jakis czas zajsc nie moze, niezla padaka sie czasem wlacza ;p No ale zeby kwestionowac czyjas ciaze bo dziewczyna jest za aborcja? Ja tez jestem. I na moje dziecko nie mowie, fasolka ani kropek, ani groszek, nie mowie serduszko, brzuszek, itp. Tez sklaniam sie w kierunku gowniaka Lubie to slowo. Nie chce w ten sposob obrazic mojego dziecka, to tylko tak na jaja
Kurcze ale wiem jak moga wyprowadzic z rownowagi ludzie z internetu. Tez juz sie miliony razy wsciekalam (ale to kiedys bylo). Dzis sie tak nie przejmuje. Choc kto wie.. zalezy co by mi kto napisal ;p
Moi rodzice wyjechali TRoche mnie wkurzali juz ale fajnie, ze byli. Co chwile mi jedzenia robili. Dosc duzo jadlam. Male porcje ale czesto. Odkrylam, ze to klucz do uspokojenia mdlosci i wymiotow. Jak tu byli nie wymiotowalam ani raz a i mdlosci byly troche mniejsze.
Ja sie dlugo staralam o dziecko i muszę przyznać ze bardzo przykro mi sie zrobiło po tym co napisalas. Nie czuję sie wariata i nigdy nie udawałam ze jestem w ciazy. Masz rację może sie komuś w glowie popierdolic robiąc po raz 50 test ktory pokazuje biel wizira. Mozna oszalec od ciaglych pytan rodziny/ znajomych kiedy dziecko. Od ciaglych zyczen swiatecznych pod tytułem "dzidziusia zycze" . Moze sie komus popierdolic w glowie jezeli jest w szczesliwym.zwiazku od wielu lat, staara sie o dziecko a mu nie wychodzi a jedyne co slyszy to to ze "napewno im sie nie uklada bo nie maja dzieci" . Nikt kto nke mial takiego problemu nie ma prawa sie wypowiadac!!! A tym.bardziej kpic z osob ktore bardzo pragnal dziecka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 15:23
Patrycja28, ines. lubią tę wiadomość
-
Danio wrote:Ja sie dlugo staralam o dziecko i muszę przyznać ze bardzo przykro mi sie zrobiło po tym co napisalas. Nie czuję sie wariata i nigdy nie udawałam ze jestem w ciazy. Masz rację może sie komuś w glowie popierdolic robiąc po raz 50 test ktory pokazuje biel wizira. Mozna oszalec od ciaglych pytan rodziny/ znajomych kiedy dziecko. Od ciaglych zyczen swiatecznych pod tytułem "dzidziusia zycze" . Moze sie komus popierdolic w glowie jezeli jest w szczesliwym.zwiazku od wielu lat, staara sie o dziecko a mu nie wychodzi a jedyne co slyszy to to ze "napewno im sie nie uklada bo nie maja dzieci" . Nikt kto nke mial takiego problemu nie ma prawa sie wypowiadac!!! A tym.bardziej kpic z osob ktore bardzo pragnal dziecka!
Magda - mbc, ines., xgirl lubią tę wiadomość
-
Danio wrote:Ja sie dlugo staralam o dziecko i muszę przyznać ze bardzo przykro mi sie zrobiło po tym co napisalas. Nie czuję sie wariata i nigdy nie udawałam ze jestem w ciazy. Masz rację może sie komuś w glowie popierdolic robiąc po raz 50 test ktory pokazuje biel wizira. Mozna oszalec od ciaglych pytan rodziny/ znajomych kiedy dziecko. Od ciaglych zyczen swiatecznych pod tytułem "dzidziusia zycze" . Moze sie komus popierdolic w glowie jezeli jest w szczesliwym.zwiazku od wielu lat, staara sie o dziecko a mu nie wychodzi a jedyne co slyszy to to ze "napewno im sie nie uklada bo nie maja dzieci" . Nikt kto nke mial takiego problemu nie ma prawa sie wypowiadac!!! A tym.bardziej kpic z osob ktore bardzo pragnal dziecka!
Danio mam nadzieje ze wiesz do czegoś to było?
Ponoć moja ciąża jest wymyślona bo jestem prochoice i nie mam szacunku do dzieci nazywając je gowniakami czy purchlakami.
To pisała dziewczyna która poznałam na staraczkach, sam zaszła dosyć szybko z tego co pamieta, ja się starałam ponad rok aż odpuściłam i miałam przerwę, która powinna jeszcze trwać.
Nie wszystkim to siada na mózg, moja kuzynka, która starała się 7 lat aż zrobiła ivf płakała bardzo dużo, wszyscy wiedzieli ze się stara i nie wychodzi, ale bardzo cieszyła się z kolejnych ciąż na przestrzeni lat u kuzynek. I nigdy nie była przez to opryskliwa dla innych.
Nie mówimy ze komuś siądzie i jest coś z nim nie tak bo mu przykro. Nie tak jest wtedy kiedy wyzywa się na innych.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Och Danio nie bierz tego do siebie. Ja pisalam tylko o niektorych dziewczynach, ktore sobie ciaze wymyslaja. Chodzi o sprawe PannyEvans w innym temacie. Poza tym sama sie jakis czas staralam (ok, moze nie jakos baaardzo dlugo ale wiem jak to jest gdy nadchodzi kolejny miesiac i nic).