Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
W ogole, ze pozwolili Ci tylko usiasc... Mnie zlapaly polozne po ubu stronach za rece i postawily na nogach, ja tylko probowalam nie zrobic w gacie😆😆
Aska wow tylko 3 razy, gratulacje dla meza😂😂 -
AgaSY wrote:Dziewczyny dali mi na salę laske, która urodziła przed chwilą SN, jeszcze nawet dziecka nie przywieźli, a ona już kolacje je, prysznic bierze i śmiga po oddziale jakby w ciąży nawet nie była, depresja murowana 😭😭😭
To u mnie było odwrotnie . Przywieźli dziewczynę po SN ruszać się nie mogła bo tak ją porozrywało , ja jej przynosiłam wodę i jedzenie 🤷♀️🤷♀️🤷♀️
-
E to mi nikt nie chciał pomoc, pokazywały jak mam to zrobić i się udało
. Mam ogromną motywację, bo bardzo tęsknię za Starszym Synkiem i chciałabym żeby mnie w poniedziałek wypuścili
.
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Ja najpierw leżałam z dziewczyną po sn. Ok, śmigała jakby nie rodziła, poród trwał godzinę, ale co z tego, jak dziecko ma wadę serca HLHS czy jakoś tak i czekało na transport do innego szpitala, matka mogła z nim być tylko kilka h na dobę.
Potem przywieźli mi na salę dziewczynę po CC, sprawniej doszła do siebie, ale miała zespół popunkcyjny i okropne bóle głowy. Kolejna współtowarzyszka też to miała. Okropność.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Jak czytam te historie- nie chce rodzić jednak 😬 gratuluje Kasia, ze już jesteś po. Została nas garstka a ja z dnia na dzień boję się coraz bardziej 😱😱😱 w domu dziś lodówkę myłam, ogarnęłam chatę. Klatkę schodową posprzątałam. A ta koza ani drgnie. Jutro znowu ktg mam w szpitalu 🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 19:29
-
AgaSY wrote:Dziewczyny po CC powinny leżeć razem, a te po SN razem, myślę, że tak byłoby łatwiej
.
Za to do dziś uważam za miły gest położenie nas razem gdy obydwie byłyśmy bez dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 19:34
AgaSY, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
Messy92 wrote:Jak czytam te historie- nie chce rodzić jednak 😬 gratuluje Kasia, ze już jesteś po. Została nas garstka a ja z dnia na dzień boję się coraz bardziej 😱😱😱 w domu dziś lodówkę myłam, ogarnęłam chatę. Klatkę schodową posprzątałam. A ta koza ani drgnie. Jutro znowu ktg mam w szpitalu 🙄
Messy92 lubi tę wiadomość
-
Mikaja weź Ty się kobieto ogarnij z tym wiecznym poczuciem winy 😃 Z tego co piszesz Mikołaj ma się całkiem nieźle, cc oraz mm go nie zabiły i nawet o zgrozo rozwija się prawidłowo. Oczywiście nie żebym nie rozumiała takiego zjebanego i bezsensownego poczucia winy, ale że sama miałam je długo z powodu takiego, że mojemu dziecku nie rozprezylo się jedno płuco (z pewnością to była moja wina) oraz że musiałam ją dokarmiac jakiś czas mm (do dziś pamiętam jak jakaś życzliwa dusza mi powiedziała, że jak to dobrze, iż żyjemy w takich czasach! Bo np w średniowieczu to bym zaglodzila własne dziecko bez mm), to doskonale Cię rozumiem i naprawdę żyje się bez tego lepiej 😉
-
JaSzczurek wrote:Plus bycia po terminie jest taki, że cokolwiek by mi ktoś nie powiedział o porodzie, to i tak bardzo bardzo chcę zacząć rodzić, teraz, natychmiast :F
-
nick nieaktualnyMikaja ma jakąś misje w tym poczuciu winy😁Materace i poczucie winy,dwa zboczenia😁
Ja tez nie widze podstaw,zeby rozdzielac te po sn po cc,z tym ze sa czesto rozdzielane jak jest taka mozliwosc bo pacjentki po cc wymagaja intensywniejszej opieki i lepiej je miec "w kupie" a nie biegac od sali do sali bo sa rozproszoneWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 19:48
-
Casjo to prawda - mój Mikołaj ma się zapewne lepiej, niż niejedno dziecko ze 100% kp - na pewno zdrowotnie. Pomimo tych antybiotyków i całego gówna w pierwszych 15 miesiącach życia wyprowadziliśmy go naprawdę do fajnego stanu
Aczkolwiek teraz się martwię, bo nam spadł z 25-50 centyla wagowego na 9 prawie
nic to dziecko nie przybiera na wadze, ale w sumie co się dziwić, jak on na dupsku nie usiedzi sekundy, a jak nawet siedzi, to gada jak najęty tak, że jadaczką spala milion kalorii
Dla mnie to jest tak, ze ja rozumnie wiem, ze heloł - pierdoły mam w głowie, ale emocje często biorę górę
Nic no... podejrzewam, że jak Hanka będzie miała z 15 miesięcy właśnie, to się to 'zrówna' w mojej głowie, o
Dziewoje po wydobycinach - czy Wy tez macie TAKIE zaparcia? No przecież ja mam wrażenie, jakbym rodziła za każdym razem w toalecie przy dwójce od kilku dni. Piję dużo, ale nic nie pomaga -
KarolaJJ wrote:Mikaja ma jakąś misje w tym poczuciu winy😁Materace i poczucie winy,dwa zboczenia😁
To rodzinne zapewne - moja mama taka sama :p
A materac! matko jak ubolewam, bo się kurzy nieużywany! A młoda w TinyLove! Na takim ceratowym, niezdrowym i to jeszcze pod skosem -
mikaja wrote:To rodzinne zapewne - moja mama taka sama :p
A materac! matko jak ubolewam, bo się kurzy nieużywany! A młoda w TinyLove! Na takim ceratowym, niezdrowym i to jeszcze pod skosemSylka135, xgirl lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mikaja wrote:
Dziewoje po wydobycinach - czy Wy tez macie TAKIE zaparcia? No przecież ja mam wrażenie, jakbym rodziła za każdym razem w toalecie przy dwójce od kilku dni. Piję dużo, ale nic nie pomaga
Kurna, no! Ja jeszcze od cesarki dwójki nie robiłam 😒 i szlag mnie trafi. Zaparcia strasznie męczą i bolą. Pocieszam się, że przed cięciem mnie mocno przesrało przez kilka dni i może to dlatego. I do wczoraj okropne gazy.
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥