Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Casjopea, Adria, jestem na położniczym II, u prof. Bręborowicza. 🙂 Adria, gratuluję narodzin synka, a ty na którym oddziale leżysz? Nie widziałam takiej informacji. 🙂 Casjo, tak czułam! Dlatego pytałam parę razy o to. 😗
Karola, dziękuję za te słowa. W ogóle dziękuję wam za tyle dobrych słów. Puściłam parę łez czytając was.
Xgirl, wtedy się odśluzowywała akurat i stąd
to krztuszenie się. Wczorajszy dzień był lepszy i nawet zostawiłam ją ze współlokatorką i jej mężem, żeby wziąć prysznic i uwaga... zrobić dwójeczkę. Prawie się popłakałam ze szczęścia po tym drugim. 😂 Jutro już przyjeżdża mój mąż, położna stwierdziła, że czwarta dobra na antybiotyku to już bezpiecznie. Trochę mnie odciąży, ogarnę się, bo wyglądam strasznie.
Zeszłej nocy walczyłam z laktatorem. Spałam pół godziny. W dzień w ogóle. Jak teraz się położyłam na godzinę, to wstałam po dwóch i nie obudził mnie budzik na podanie mm. Ale mi z tym źle, bo poprzednią dawkę Emilka zwymiotowała, a teraz jeszcze miałyśmy opóźnienie. Bardzo zależy mi na regularności, bo trochę się mała zażółca i wolałabym, żeby nie rozszalała nam się na całego żółtaczka. Bardzo liczyłam na wyjście jutro, ale ponoć jesteśmy wpisane na wtorek. Oby się udało. Wiadomo, że zdrowie najważniejsze i lepiej zostać dłużej jeśli coś się dzieje, ale ja już naprawdę marzę o domu o zamknięciu rozdziału pt. traumatyczny poród. Tutaj ciągle wraca to, co się wydarzyło, a ja już nie mogę o tym słuchać i zaraz reaguję płaczem. Dzisiaj nawet neonatolog mówił, ile szczęścia miałyśmy obie. 😪 A w ogóle... chyba idzie nawał, bo odciągam z jednej piersi tyle, co do niedawna z dwóch w okrutnych męczarniach. Zamówiłam sobie medelę do domu i będziemy walczyć z Emilką.
Jeśli któraś z was urodziła i nie pogratulowałam, to ściskam najmocniej. 🙂🙂🙂
A tu mój mały cud! Ma czerwoną plamkę na szyi i na czole - dokładnie w tym samym miejscu, co mój mąż. 🥰
Panna_Justyna, Kamsza, xgirl, Messy92, Lady_Dior, Sylka135, Aska1994, Eluska, mikaja, LidziA89, Czarna_kawa, kinga27.30, Drobinka91, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
Emma kochanie teraz juz wszystko bedzie OK. Kochana Emilka, bardzo Ci gratuluje i obys zapomniala o tym porodzie🙄 W ogole jest tu ktos bez traumatycznej ciazy albo traumatycznego porodu?🤦
PannaJustyna wez czaisz sie a nic nie piszesz, do tego zdradzasz nas z sierpniowkamiEmma_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmma najlepiej przetrawic i zamknac ten etap, tak ja piszesz.
Mikaja moj Stachu dostaje espumisan od 3 tyg o dobrze mu to robi bo juz tak nie kwęka i nie stęka.
Z Mikołajem to dobrze,ze to "tylko" gardło i ze jest w domu. Widzisz? Znowu sie "udało" a raczej picnęło😉Syn w domu a i małą mozesz karmic.
Temat ulewania....ja mojemu Stefffano.podaje nutriton na wodzie z butelki. Jest efekt ale nie wiem co na to lekarz😂Ulewał tak ze nie przybierał woec go troszke zatkałam na własną rękę. Dostaje 2 razy dziennieEmma_ lubi tę wiadomość
-
Moje marzenie o nie ulewającym dziecku też szlag trafił. Byle przetrwać rok, do tego czasu mu minie, tak jak starszakom. I dołączamy do grona z ropiejącymi oczkami. Ah no, i mam jednego sutka rozwalonego. Z drugim się już uporałam, a karmienie z tego boli jak jasny pieron 😏
Emma, jutro już jest tak blisko ☺️ a jeszcze jak mąż przyjedzie, to łatwiej będzie Wam przetrwać 😘
Messy, a stało się coś jeszcze, że taki podły nastrój? Przytulam 😘😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2019, 08:21
Emma_ lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
O, Karola, bodziaki ze Smyka?
Witamy w świecie przebierania siebie, dziecka i wszystkiego wokół po kilka razy dziennie 🤐Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualny
-
Xgirl ja w sumie miałam spoko i ciaze i poród nienajgorszy poza samiuteńką końcówka która wtedy i stresująca ale dzisiaj nie określiłabym tego jako traumy. Cieszę się ze zaufałam swojej intuicji i nie zgodziłam się na oksy tylko od razu cesarka.
Emma tyle przeszliście zeby mała pojawiła się w Waszym życiu. Jesteś bardzo dzielna. Dużo zdrówka teraz i obyście już jutro wyszły w domu to w domu
Moja tez ulewa ale tal jak Aśka pisała - kilka miesięcy i minie. Mój syn chlustał p wiele gorzej bo miał te gipsy ciężkie a skubaniec dźwigał nogi z nimi wiec wszystko ładowało wszędzie. Jak tylko zaczął się pionizowany to jak ręka odjął wiec liczę na to samo u młodej.
Karola jak podajesz mu ten espumisan? I ile? Z mm to łatwo się takie rzeczy podaje a kp to chyba jedynie strzykawka albo łyżeczka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2019, 10:34
Emma_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
xgirl wrote:Ja nie wiem czy z wami cos nie tak czy ze mna 😂 W szpitalu jest git. Kazdy pomoze, doradzi, jedzonko pod nos postawia, talerz zabiora, nad glowa przycisk alarmowy w razie wu. Zyc nie umierac😂😆
Taaaak i ten "przyjemny" poranny obchód i sprawdzanie macicy. Jak mi ktoś jeszcze na brzuch naciśnie w najbliższym czasie to kur.a łapy ubije!!!! 😛Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Ja mojej zamiast espumisanu daje bobotic forte. Z tym vivomixxem właśnie pamiętam, Mijają, że mówiłaś i tych wieloszczepowych... ja jej zaczęłam to podawać, jak już miała problem. Dzisiaj pierwszy dzień bez histerii przy kupię, daj Boże żeby to dziecko tak się nie męczył... vivomixx poleciały mi pediatra u położna... hmm może faktycznie dostawie...
Lipsko oddane do badania, zobaczymy ci to będzie
Co do rzygania, moja nie rzyga, tylko lekko ulewa serwatką 😂
Ale za to kulami wszędzie rzuca, ostatnio był obrany przewijaku, ja, ubrania i podłoga 😂 talent!
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Xgirl, jakie bystre oko! 🤣
Ogólnie zbyt często się nie odzywam, tutaj probowalam ale zdarzało się , ze nie dostałam odpowiedzi wiec kasowalam swoje wypowiedzieli, a na sierpniowkaxh zawsze był kontakt i jakoś tam przełożyłam swoją aktywność.
W lipcowkach ograniczyłam się do kibicowania
23.08.2018 [*] Nasza Dziewczynka (11+0 tc)
23.08.2017 [*] Nasz Chłopczyk (8+5 tc)
Dodatnie ANA
MTHFR 1298A (homozygota)
PAI-1 4G/5G
Fatalne cytokiny -
Panna_Justyna miło, że napisałaś 🙂 Ty z terminem na koniec lipca? Jak się macie z maluszkiem?
My jeszcze w szpitalu. Czekamy na wynik bilirubiny i decyzje o wypisie.
Odpowiadając na pytanie Xgirl.. Moja ciąża, poza trudnym początkiem była naprawdę fajna. No, a poród lepszy niż sobie wymarzylam. Jak po pierwszym sn mówiłam, że żadnych dzieci więcej, tak teraz chwilę po porodzie mówię do męża "tak to ja mogę rodzić znowu" 🙂
Ale też doskonale rozumiem dziewczyny, które mają kiepskie wspomnienia. Mój pierwszy poród był długi, dziecko duże (4 kg). Teraz nie wspominam go tak źle, ale wtedy długo dochodziłam do siebie, byłam w gorszej kondycji. No i na dole o wiele bardziej odczulam wszystko. Widzę to zwłaszcza teraz gdy mam porównanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2019, 11:17