Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
AgaSY, Lullaby wielkie zazdro za odpieluchowanie - ja nadal się za to nie zabrałam 🙍♀️
Drobinka91 niech kupi ten Klacid, mówię Ci. Przejdą mu bóle brzucha i bieguna.. Ponoć wszyscy się skarżą na Klabax.
Xgirl prawda jest taka, że jak dziecko jest żywione wyłącznie ekosreko i bez słodyczy to później pójdzie na pierwszą imprezę urodzinową bez rodziców, nażre się na knur i przerzyga trzy dni. Poza tym wydaje mi się, że nie chodzi o to, żeby dziecko nigdy nie zjadło batonika, tylko o to, żeby miało wyrobione dobre nawyki żywieniowe - też te w głowie. Czyli np nie trzeba przy pierwszej lepszej okazji wpierdzielic tonę słodyczy, bo mama w domu nie da, tylko można zjeść przysłowiowego batonika, bo to nie jest owoc zakazany. Kumasz bazę 😜
KarolaJJJ i jak wizyta u psychiatry? Jest ok? Bo zawsze mówiłaś, że grudzień bywa ciężki.
Pulmonolog spoko. Faktycznie zmiany osluchowe są, zapalenie lewego płuca jest. W kwestii antybiotyku to kontynuujemy Klacid drugi tydzień. Babka mówi, że na gronkowca jej to nie wygląda i że ładnie kaszle (😂), więc powinno mi w końcu przejść. Chce tylko moją morfologie i crp. A w kwestii rtg klatki piersiowej to mówi, że po pierwsze wykaże nam ono tylko zapalenie, a to już wiemy, a po drugie nie robi matkom karmiącym jeśli nie ma ścisłego wskazania, bo piersi podczas karmienia są maksymalnie "zmobilizowane" i badania wykazały, że rtg może sprzyjać rozwojowi w przyszłości raka piersi. -
Casjo bardzo dobrze opisalas o co mi chodziło z słodyczami. Mikołaj jadł już czekoladę i jakieś słodycze ze sklepu. Nie mam z tym problemu. Byle nie dziennie i nie tonami jak jego kuzyn🙄 Czasami dostaje też po obiedzie batona i dlatego nie napycha się jak Bąk kiedy są urodziny tylko weźmie z 2 ciastka i już
umiar umiar umiar.
Co do odpieluchowania to u mnie była inna sytuacja. Wtedy miałam tylko jedno dziecko i bardzo się cieszę że szybko złapał o co chodzi. Teraz to na pewno byłoby trudniej.
Trzymam kciuki żeby Twoje płuco szybko stanęło na nogi 😊 -
AgaSY wrote:Szczerze to się za to nie zabieram bo mi się nie chce, poczekam aż sam się zacznie budzić na siku albo przestanie w nocy sikac 😂😂😂. Pieluchy raz są suche, a raz wiszą mu po kolana. Kilka razy zdarzyło mu się zrobić siku w nocy i iść spać. Leon budzi mi się w nocy kilka razy i muszę z nim siedzieć nawet pół h i nie uśmiecha mi się jeszcze bardziej rozbudzac go nocnym sikaniem.
-
Lullaby, nie dziękuję, żeby nie zapeszyc
😘
Tak, Iza też już jadła słodkie nie raz, ale w domu jest nauczona, że słodkie to mus owocowy i tyle. Ale jak idzie do kuzynostwa od męża siostry, które żyją na slodyczach i parowkach to nie zabraniam jej niczego i jeszcze nigdy nie rzuciła się jak szczerbaty na suchary. Tylko suszonych owoców skubana nie lubi 😑 Jak je widzi to robi minę jakbym jej zaserwowala gnój z solą i nie wiem jak to zmienić. Może sama się w końcu przekona -
Casjo, suszonych moreli nie lubi? Leon wciąga cała cała torebkę aż mu się uszy trzesa 🙄.
Mikka ja też nie uważam, że czekolada to syf, sama jestem wielkim fanem, ale poczytaj sobie składy innych słodyczy dla dzieci, np Lubisiow. Lody i gofry to wiadomo, mówimy tutaj w większości o gotowych, sklepowych słodyczach. A czekolady Leonowi nie daje, bo i bez tego ma problemy z wyproznianiem.
Aśka a jakie jest Twoje zdanie w kwestii nocnego odpieluchowania? Pamiętam, że Twoja Monika jeszcze niedawno miała pieluche na noc.
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
AgaSy tylko ja właśnie nie wiem, czy to marudzenie Zosi to ząbki
Tylko przypuszczam ale nie mam 100% pewności. Wkłada wszytko do buzi a gryzaki to gryzie z wściekłości ą wręcz. Robi więcej kup-są widniste, jest meeega marudna i ciężko jej zasnąć.
-
AgaSY moreli, żurawiny.. No nie da się przekonać. Nawet nie spróbowała do tej pory.
Przy okazji.. Po wizycie u lekarza dzwoniłam do mamy, ale nie odebrała, no a potem ruszyliśmy na ciuchowe zakupy, więc z kolei my nie odbieralismy.. I moja biedna rodzicielka uznała, że już na pewno jestem w szpitalu i jest jakiś dramat w stylu gruźlica itd. 🙈 -
Lady_Dior wrote:AgaSy tylko ja właśnie nie wiem, czy to marudzenie Zosi to ząbki
Tylko przypuszczam ale nie mam 100% pewności. Wkłada wszytko do buzi a gryzaki to gryzie z wściekłości ą wręcz. Robi więcej kup-są widniste, jest meeega marudna i ciężko jej zasnąć.
.
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
KasiaLukasia wrote:To cyckowanie co godzinę, to chyba bardziej potrzeba psychiczna niż głód. Nie wiem czy mm by coś dało. U nas raczej nie. A śpisz Lidzia z Anią czy osobno?
Zasypia u mnie w łóżku później ja odkładam do łóżeczka a jak się przebudzi na jedzenie to już zostaje że mną bo nie chce mi się wstawać. -
Ej i wiecie co. Normalnie dzisiaj miałam branie 😂 I to będąc z Mikołajem! Rozdzielilismy się z mężem na chwilę i jechałam sobie winda z wózkiem, a że nie ogarniam co jest gdzie w tym centrum handlowym, to spytałam cieszącego oko jegomościa gdzie mam wysiąść jeśli chcę się dostać do budek z żarciem. A on do mnie dlaczego nie do restauracji. Mówię, lekko zaskoczona, że po prostu nie. Na co on, że on mnie może zabrać do restauracji 😁😁 Może jednak zacznę nosić obrączke.. A może nie 😂
33Sylwia, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
KasiaLukasia wrote:Emma jak Twój dinozaur? Kurde nie masz zasięgu w tym salonie, czy co?<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Casjopea wrote:Ej i wiecie co. Normalnie dzisiaj miałam branie 😂 I to będąc z Mikołajem! Rozdzielilismy się z mężem na chwilę i jechałam sobie winda z wózkiem, a że nie ogarniam co jest gdzie w tym centrum handlowym, to spytałam cieszącego oko jegomościa gdzie mam wysiąść jeśli chcę się dostać do budek z żarciem. A on do mnie dlaczego nie do restauracji. Mówię, lekko zaskoczona, że po prostu nie. Na co on, że on mnie może zabrać do restauracji 😁😁 Może jednak zacznę nosić obrączke.. A może nie 😂
Casjopea, kinga27.30 lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Lady_Dior wrote:Dziewczyny a kiedy się smaruje żelem dziąsła??? Jak zęby już się przebijają, czy wcześniej??? Ja nie wiem już, czy smarować żelem dziąsła, czy dać paracetamol 🤷🏼♀️
Emma wracaj podołujemy się razem 😊
Ja muszę poczytać o tym rozszerzeniu diety, bo do 20 już niedaleko a ja jedyne co w tym kierunku zrobiłam to kupiłam parowar 😂<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
KasiaLukasia wrote:Dziewczyny a po czym poznajcie ból dziąseł? Placz? Uporczywe wgryzanie się we wszystko?<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma wierzę, że w takich okolicznościach ciężko o dobry nastrój ale to na szczęście minie
Wiem jak potrafi zdołować popsute auto a jak jeszcze inne rzeczy dochodzą to już w ogóle brak sił ale pokonacue wszystko :* Ja też jem dużo i nie chcę na wagę wchodzić, by nie zobaczyć 6 z przodu 😂 Mam w planach na roczek Zosi zmieścić się w moją różową garsonkę, gdzie żakiet ma rozm. 34 😂 Coś mi się wydaje, że pomylili metki ale co tam 34 to 34 😜 No także ten- na święta mogę się jeszcze objeść😋
Dzięki poczytam sobie z ciekawości 😊 Nie no muszę się zapoznać bo jeszcze zacznę od avocado i co wtedy😂 -
Casjopea wrote:Emma ja ani nie jestem w ciąży, ani nie zbliża się okres, a żre tak samo jak Ty. Przykro mi, że masz taki czas teraz
Czy przy obojętności na wszystko też jedyne co robisz to odliczasz dni? Bo ja tak
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Moja mama zawsze sobie żartuje, że "jak mama sie odwróci to dostaniesz czekolady/tortu/ciastka" 🙄
Ja chciałabym, żeby nie jadł słodkiego do drugiego roku życia. Moim zdaniem takie małe dziecko (poniżej roku) nie ma co szukać w takim jedzeniu. Fajnie jakby potem jadł domowe słodycze zamiast kupnych. Mój partner pozwala dzieciom swoim jeść słodycze tylko w weekend, my też próbujemy, ale chujowo nam idzie, bo oboje kochamy słodkie. Ja potrzebuję odwyku od słodyczy i pepsi-max. Chciałabym gotować tak, żeby Tom mógł jeść z naszych talerzy i sama oduczyć się picia pepsi, bo zaraz będzie wołał, że też chce. ..Na szczęście mieszkamy daleko nikt nam się nie będzie wtrącał. Moja babcia swoim dzieciom od niemowlęctwa wodę docukrzała "do smaku". Nie wspomnę o przyprawianiu słoiczków cukrem i solą - jak dała go mnie to już normalnych nie chciałam... Ogólnie moje chujowe nawyki żywieniowe wychodzą od chujowych nawyków mojej mamy w następstwie jej własnej mamy, które wyraża miłość jedzeniem. Nie chcę tego dla Toma. Tutaj jest zakaz słodyczy w przedszkolach, czasem wolno jak dziecko ma urodziny, ale bez dzielenia się z innymi maluchami. W sumie fajnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2019, 22:48
-
Emma_ wrote:Nie jestem pewna, czy wiesz, co znaczy "tak samo". 🙊 Zresztą dopóki winda jest w stanie cię unieść, to jest całkiem dobrze z twoją wagą. 😄 Co do dni, to nie odliczam, ale mam szczerą nadzieję, że to minie, bo dziś kombinacje małej nieco mnie irytowały, a niczym tak nie gardzę jak właśnie przelewaniem emocji na dziecko (w moim domu rodzinnym było to na porządku dziennym). Szybko się z tym zresztą ogarnęłam, ale nie chciałabym się często na czymś takim łapać.
Strasznie ciężko mi było po tym tygodniu oddać Izę do żłobka. Aż sama byłam sobą zaskoczona. Na szczęście Iza poszła bardzo chętnie i jak ją odbierałam to zanim mnie zobaczyła, widziałam jak się ładnie bawi