Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lullaby wrote:Jeszcze się chciałam podzielić takim spostrzeżeniem jak dzieci potrafią być różne. Wczoraj u mojej koleżanki synek urodzony 2h przed Tymkiem waży niecałe 7 kg i jest taki malutki i drobniutki, wzrost koło 68cm. Przy nim mój Tymeczek wygląda jakby miał co najmniej 9 miesięcy. Ma koło 10 kg i prawie 75cm wzrostu. Niby dwoje dzieci dokładnie w tym samym wieku a jakie ogromne różnice 😃
-
Lullaby wrote:Emma kurcze bardzo Ci współczuję. Strasznie mi się smutno zrobiło jak to przeczytałam. Biedna Emilka i biedna Ty 😢😢😢 Bardzo chciałabym pomóc. Może jakieś żółtko (u nas było wczoraj i ok pasowało)? Chrupek kukurydziany chociaż? Coś co nie będzie zimne i mokre. Trzymaj się tam, mocno przytulam. Pociesza tylko myśl że do roku podstawa żywienia to mleko. Może Emi też potrzebuję więcej czasu przy tym rozszerzaniu?
Spróbuję jej dać chrupka kukurydzianego - może się przekona i z innym jedzeniem będzie łatwiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2020, 11:40
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Piszą, że od 6 miesiąca już można. Tylko koniecznie takie z dobrym składem, bez soli, cukru i innych cudów. Tylko boję się, czy ten chrupek gdzieś się nie przyklei. Któraś z was już próbowała?<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma spokojnie moja już zajada chrupki. Pierwszy to było blee a teraz je. Oczywiście daje je w ramach rozsądku i jak zje bo nie chce jej chrupkami zapychać.
CO do przyklejania to u nas się nic takiego niezdarzylo.Emma_ lubi tę wiadomość
-
Jacek też już nieraz jadł. Nigdy mu się nie przykleił do podniebienia czy gdzieś tam.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Emma owoce typu jabłko ja podaje w siateczce takiej silikonowej i ile wymemla to wymemla, kaszki po 2 tyg "walki" zjada 3 łyżeczki widać że nie lubi i koniec, owsianka jest super, tupki owocowe nadal nie umie zaciągnąć ale z łyżeczki mu smakują i sloiczki obiadowe są ok, po za tym daje mu zawsze coś co gotuję dla nas tylko jemu np ziemniaka i pierś z kurczaka robię na parze z ziołami to bardziej ma zabawę jak jedzenie, ale poznaje faktury więc ok. Chrupki też mu daje jedna dwie dziennie. Robi kupy raz na 4 dni ale może to się zmieni kiedyś na początku robił raz na tydzień.
Asia masakra z tą gorączka, biedny Jacus 😘
Emma_ lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:KasiaLukasia, opowiedz nam o tym kojcu!
Kojec się pierze, bo przybył bardzo brudnyNo i pierwsza wada, nie da się w nim ściągnąc siatki do prania. Więc chłop będzie szorować w wannie szczotką z płynem. Średnio wygodne i niepraktyczne. Pokorowiec na spód da się już ściągnąć i wyprać w pralce. Jest oczywiście kolorowy, nie ma żadnego czarnego elementu
Czyli tak jak myślałam, "czarna siatka" okazała się niebiesko-pomarańczowym ustrojstwem z białą siatką. Plusy to, że się składa i rozkłada w sekundę (chociaż trzeba mieć siłę), jest bardzo stabilny, ma uchwyty do podciągania się i stania i jakieś tam wmontowane zabawki w srodku, tak jak w matach. No zobaczyby. Alucha jest jeszcze na niego za mała. Nie przemieszcza się jeszcze sprawnie, nie ma obawy ucieczki. Ale przygotuję go już, żeby stał czyściutki jak nadejdzie jego dzień.
O, to coś takiego. Ta sama firma, tylko że ten nasz ma inne kolory.
https://allegro.pl/oferta/kojec-brevi-soft-play-activity-playpen-clown-8790846133Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2020, 12:59
-
Nieśmiało chyba mogę stwierdzić, żejednsk idzie u nas ku dobremu. Jacka obudziłam, zjadł 60ml mm, dobił cycem, teraz siedzi w foteliku bawiąc się grzechotką i gada! Przez ostatnie dni nawet nie był w stanie porządnie zapłakać, a na gadanie kompletnie nie miał ochoty. W końcu się lekko ożywił. A Cypis dzisiaj już nawet nie poleguje, teraz gotuje obiad z ojcem (hmm dziwnym trafem leżał w łóżku cały czas jak tylko kuzyni byli u nas na górze 🤔
I aktualnie oboje mają poniżej 37 stopni, hurra!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2020, 13:40
Emma_, Casjopea lubią tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Kamsza, AgaSY, Lady_Dior, Czarna_kawa, KasiaLukasia, mikka86, Casjopea lubią tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Kasia lukasia
Tez mam taki
Wymienialam siatke bo byla podarta .na allegro jest siatka pod nazwa siatka kaletnicza .rozkrecilam calosc wypielam siatke przymocowana jest na zszyfki nowa wymierzylam zeszylam odcielam nadmiar i przymocowalam zszywkami naciagnelam przykrecilam sróby wyglada jak nówkaLady_Dior, 33Sylwia, Czarna_kawa, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
Co do blw
To dzisiaj to zastosowalam łukasz nic nie zjadl wymazal blat zrzucil ziemniaka na podloge i to tyle z blw .papek juz jesc nie chce .
Pomocy kuźwa ...jutro dostanie uparowanego łososia i kalafiora i pyra -
Aska1994 uff jak to dobrze, że idzie ku dobremu-ślicznie się Jacek uśmiecha 😊
Adria Łukasz tak grzecznie leży w tym kojcu 😉 pokaż nam go tu bliżej tego pięknisia 😊
Kamsza jak samopoczucie ❓ Ja nie ukrywam, że dostaję pier.... Dobrze, że teraz słońce wyszło, bo już po antydepresanty chciałam sięgać 😜 Wieje jak w górach ahhh 🤦🏼♀️ -
KasiaLukasia wrote:No dobra, to jak skończę tę paczkę to spróbujemy pieluchy 4 plus/5
(Babydream ma taką rozmiarowke) Wiem wiem, dzieci w tym wieku noszą jeszcze dwojeczki (xgirl) i tylko my mamy taki okraglutki zadek
Alucha śpi pierwszą drzemkę, potem tuba, ugotuje szybko obiad (zupa/potrawka z soczewicy) i moze uda mi się chlopa wyciągnąć do Ikei. Chociaż raczej wątpię i pewnie skonczy się na spacerku po okolicy. Dzis wiosna! I tu mam ambiwalentne odczucia, serce się raduje, rozum smuci.
A Wy jakie dziś macie plany?