Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mikka86 wrote:W szpitalu w moim mieście też nie podają znieczulenia ,tylko ten gaz rozweselający czy jakiś,on w ogóle coś daje?
Moja szwagierki mówiła że jest fajny ale szału nie ma bólu nie zatrzyma. -
U mnie było tak ze teoretycznie jest dostępne zzo. I ja byłam chętna ale gadałam o tym z moim ginem i powiedział ze w praktyce jest po prostu za mało anestezjologów i nie chcą przychodzić na porodówki bo musza wtedy być cały czas, wiec odmawiają. Wiec wszystko zależy od szczęścia. U mnie i tak tematu nie było bo mały miał problemy z tętnem wiec podac by nie mogli. Dostałam gaz, na początku nawet zabawne doświadczenie ale przy prawdziwych skurczach to myślałam ze wsadzę ten gaz położnej w d*Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
mikka86 wrote:Nawet nie od kilku dni ,tylko tak już od świat
Ja też się tym martwiłam bo nawet zaparcia mi przeszły. Czuję się świetnie więc się nie przejmuj to raczej normalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 14:13
-
nick nieaktualnymikka86 ja mialam to samo z dnia nan dzien zaczelam czuc sie idealnie wrecz jakbym w ciazy nie byla trwalo to jakies poltora tygodnia , ale wrocily mdlosci i wymioty wiec nie martw sie ... choc ja od tamtego czasu nie bylam u lekarza to mysle ze po porstu wchodzimy w II trymestr a ponoc to najlepszy czas kobiet w ciazy
-
mikka86 wrote:A na tym etapie to beta jeszcze rośnie czy już spada?
Chyba od 10 tc powinna spadać i zatrzymać się ok 20 tc. -
nana1 wrote:mikka86 ja mialam to samo z dnia nan dzien zaczelam czuc sie idealnie wrecz jakbym w ciazy nie byla trwalo to jakies poltora tygodnia , ale wrocily mdlosci i wymioty wiec nie martw sie ... choc ja od tamtego czasu nie bylam u lekarza to mysle ze po porstu wchodzimy w II trymestr a ponoc to najlepszy czas kobiet w ciazyurl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
nick nieaktualnyja teraz tez sie ogolnie dobrze czuje , jedyne co mi troszke dokucza to lekkie kłucia w brzuchu ...raz z jednej raz z drugiej strony mam nadzieje ze to od rozciagajacej sie macicy... w srode prenatalne mam boje sie jak cholera
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 14:29
ines. lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny!!!
Jak już jesteśmy w tematach porodowych to ze swojego doświadczenia polecam nacięcie krocza(wykonywali w czasie parcia wiec nic nie czułam tylko jakby ukłucie),bo trochę niestety ,,pękłam'' i położna od razu powiedziała,ze tak będzie lepiej,bo to wtedy nie taka rana szarpana,a nacięcie.Przebili mi również pęcherz płodowy,dzięki temu wody odeszły i zrobiło się szybciej większe rozwarcie,inaczej akcja nie postępowała.Poprosilam również o lewatywę przed znieczuleniem,dostałam dwa czopki,oczyściłam się i uniknelam ,,przykrych niespodzianek'' podczas porodu,to bardziej higieniczne i naprawdę z pustymi jelitami jest większy komfort rodzenia.Jesli chodzi o gaz,to wystarczył na początku na trochę,ale tak naprawdę nie łagodzi bóludopiero znieczulenie po 12h dało mi odetchnąć i odpocząć przed właściwą akcją
-
xgirl wrote:Dziewczyny ja nic o porodach nie czytam, tym bardziej nie ogladam zadnych filmow. Jescze zobacze cos czego nie da sie odzobaczyc i bedzie tragedia
W szkole rodzenia mi wszystko powiedza.
Ja też staram sie nke czytac o porodach. Jest jednak kilka decyzji ktore wolalabym podjac przed porodem zeby czuc sie mniej zagubiona podczas przyjecia do szpitala, gdzie zapewne będą mi zadawc milion pytań. Jako pierworodka moge miec bledne podejscie do roznych tematow. Chociazby lewatywa. Bylam na nie ale teraz jak posluchalam doswiadczonych dziewczyn to sie zdecyduję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 14:36
-
nana1 wrote:ja teraz tez sie ogolnie dobrze czuje , jedyne co mi troszke dokucza to lekkie kłucia w brzuchu ...raz z jednej raz z drugiej strony mam nadzieje ze to od rozciagajacej sie macicy... w srode prenatalne mam boje sie jak cholera
Nana ja mam prenatalne dopiero 18 stycznia. Do tej pory się nie przejmowalam ale wczoaj mialam jakies zalamanie. Co jezeli wyjdzie zle.... -
Danio a idziesz do szkoly rodzenia? Ja sie zapisalam bo tez nigdy nie rodzilam. Mysle, ze tam skupia sie na przekazaniu obiektywnych informacji. Boje sie, ze podczas czytania o tym w necie natkne sie na jakies mega strazne opowiesci czy straszenie.
Co do lewatywy to nie jest wcale taka zla. Jak ktos tego nie przezyl to mysli, ze to cos strasznego a to w sumie nic takiego nei jest. -
xgirl wrote:Danio a idziesz do szkoly rodzenia? Ja sie zapisalam bo tez nigdy nie rodzilam. Mysle, ze tam skupia sie na przekazaniu obiektywnych informacji. Boje sie, ze podczas czytania o tym w necie natkne sie na jakies mega strazne opowiesci czy straszenie.
Co do lewatywy to nie jest wcale taka zla. Jak ktos tego nie przezyl to mysli, ze to cos strasznego a to w sumie nic takiego nei jest.
Idę do szkoły rodzenia. Mam nadzieję, ze dowiem sie przydatnych rzeczy zarowno odnosnie porodu jak i opieki nad noworodkiem bo jestem w tym temacie zielona. Mam nadzieję ze będą zajęcia jak oddychać w trakcie porodu. Podobno oddech to podstawa, moze bardzo pomoc i przyspieszyć akcje porodowa.