Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha Lady, pamiętam że Twój nie zdążył 😅
Sorry, miałam 3 parte i za 4 urodziłam. Pierwszy party miałam w wannie, drugi zaraz jak się położyłam, trzeci i za 4 już było po. 🙂 No ale ja miałem ciążę zagrożoną, szyjka mi się skracała, była słaba i podatna. Oby mój drugi poród też był taki szybki 😬
A i stary mnie w ogóle nie denerwował, byłam bardzo grzeczna. W ogóle nie zwracałam na niego uwagi A on mi bardzo pomagał 😃 jedynie mmnie wkurzał jak w trakcie skurczów próbował mnie rozśmieszać, ale wtedy jedyne co zdołałam powiedzieć to "ciiiii" , a jak zaczęły we parte w wannie A ten pisał z kimś przez tel (relacje na żywo z porodówki) to jęknęłam cicho żeby wołał bo się zaczyna i nie usłyszał, to jak krzyknęłam na niego to wcale nie musiał po nikogo iść, bo same przebiegły 😂
Ah fajnie powspominać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 11:48
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Ja do dzis nie moge skumac jak kobity potrafia tak szybko smigac po cc :o Ja przez 3 dni pokoju nie opuscilam bo ldwno chodzilam, dziecko oddawalam na nocki bo nie bylam w stanie sie nim sama zajmowac jak meza nie bylo
Ale pewnie mam chujowy organizm i dlatego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 11:47
-
Drobinka91 wrote:Haha Lady, pamiętam że Twój nie zdążył 😅
Sorry, miałam 3 parte i za 4 urodziłam. Pierwszy party miałam w wannie, drugi zaraz jak się położyłam, trzeci i za 4 już było po. 🙂 No ale ja miałem ciążę zagrożoną, szyjka mi się skracała, była słaba i podatna. Oby mój drugi poród też był taki szybki 😬
U mnie podobnie, a każdy następny poród był jeszcze szybszy, więc masz szansę.
-
Monjaktalala, u mnie 1 poród dłuższy ze znieczuleniem, dzięki któremu się zregenerowalam, rozwarcie robiło się bardzo długo, pękłam, nacinali mnie, ale poród był ok, tylko bóle krzyżowe kurewskie. 2 poród bajka,dziwny rodzaj bólu, ale inny niż za 1 razem. Ledwo dojechałam, stary gnał jak na złamanie karku, przed wejściem do szpitala odeszły mi wody, na porodowke wieźli mnie bez buta i z na wpół zdjętymi legginsami, przykryli na szybko tylko jakaś szmatą, zdazylam przekulac się z,, jeżdżącego łóżka" na drugie, 2 parte i Ada na świecie, jak śliwka, zero szwów 🙊wiec generalnie Jeszce 10 min i urodziłabym w samochodzie,nawet nie zdążyli mnie pod nic podłączyć. Jedyny minus przy obydwu porodach, że miałam jakieś problemy z łożyskiem, które się nie odkleiło na koniec i go nie urodziłam, 2x mnie usypiali od razu jak urodziłam i łyżeczkowali łożysko, taka uroda. Połóg zdecydowanie to gorsze gówno, za pierwszym razem masakra, za drugim bez szwów śmigałam szybko, ale dopadł mnie baby blues w obydwu przypadkach, hormony.
-
Lady_Dior wrote:Ja jedynie nie wyobrażam sobie rodzic bez zzo. Jakby mnie miało boleć jak do 2go cm. rozwarcia, to bym poprosiła o pistolet
Kurczę, każdy ma inny próg bólu, ale nie jest to takie straszne. 🙈
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Drobinka91 wrote:Haha Lady, pamiętam że Twój nie zdążył 😅
Sorry, miałam 3 parte i za 4 urodziłam. Pierwszy party miałam w wannie, drugi zaraz jak się położyłam, trzeci i za 4 już było po. 🙂 No ale ja miałem ciążę zagrożoną, szyjka mi się skracała, była słaba i podatna. Oby mój drugi poród też był taki szybki 😬
A i stary mnie w ogóle nie denerwował, byłam bardzo grzeczna. W ogóle nie zwracałam na niego uwagi A on mi bardzo pomagał 😃 jedynie mmnie wkurzał jak w trakcie skurczów próbował mnie rozśmieszać, ale wtedy jedyne co zdołałam powiedzieć to "ciiiii" , a jak zaczęły we parte w wannie A ten pisał z kimś przez tel (relacje na żywo z porodówki) to jęknęłam cicho żeby wołał bo się zaczyna i nie usłyszał, to jak krzyknęłam na niego to wcale nie musiał po nikogo iść, bo same przebiegły 😂
Ah fajnie powspominać.
Kurde widzisz to u mnie odwrotnie-szyjka mega toporna, łożysko tak przyklejone, że już mi groziło chirurgiczne usuwanie... No naprawdę każdy poród jest unikatowy 😊
Kamsza kurde powiem Ci tak... Mała wygląda na zdrową-nie psika, z nosa się nie leje ale nadal słyszę głęboko w nozdrzach charczenie. Odciągam katarkiem ale nie bardzo to pomaga już teraz-dalej charczy.Jak ją noszę,to trzymając dłoń na jej klacie czuję to charczenie i się zastanawiam, czy to w oskrzelach coś ma, czy po prostu tak to promieniuje 🤷🏼♀️❓ Nie kaszle-wszystko jest ok i sama nie wiem, czy iść do huisaarts czy nie 🤷🏼♀️❓
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 12:00
-
Ja chyba mimo wszystko wolałabym sn jeśli zdecyduje się na kolejne dziecko, o ile nie będzie przeciwwskazań, a okazało się że mam przepuklinę w kręgosłupie więc nie wiem czy ma to związek z porodem/ciążą.
Mówi się, że jest specjalne miejsce w piekle dla kobiet z błyskawicznymi porodami, zaraz obok tych mam których dzieci przesypiają całe noce w łóżeczku 😂 oczywiście żart
-
nick nieaktualny
-
KarolaJJ wrote:Mna pizgalo po ścianach przez tajemniczą dolegliwość, ale chodziłam do wc i wstawalam w ogóle z nudów. A dziecka nie dalam na noworodki chociaż chcialy zabrać. Nie miałam serca zostawic go tam samotnego,bez mamy
-
Fajnie powspominać 😄 mi było szkoda, że nie miałam możliwości zobaczyć dziecka takiego prosto wyciągniętego z brzucha, w tej mazi i w ogóle 😧 z tej całej narkozy to jak już go dostałam, nawet się nie wzruszyłam ani nic.. taka byłam otumaniona jeszcze
-
Claudissa wrote:Fajnie powspominać 😄 mi było szkoda, że nie miałam możliwości zobaczyć dziecka takiego prosto wyciągniętego z brzucha, w tej mazi i w ogóle 😧 z tej całej narkozy to jak już go dostałam, nawet się nie wzruszyłam ani nic.. taka byłam otumaniona jeszcze
Niebieska no to pieknie.. ze sie ludzie teraz nie boja do Azji latac:o -
Mi też pokazali az chciało mi się płakać ale w głowie miałam że niemoge im tam bebechami ruszyć 🤦♀️😁
U nas kryzys kupa-zatwardzenie zażegnany 💪💪śliweczki pomogły 😁💪💪Drobinka91, kinga27.30, Lullaby, Lady_Dior, KasiaLukasia, Sylka135, Casjopea lubią tę wiadomość