Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
leniova wrote:To nie jest straszenie ani teoria spiskowa, tylko wiadomość dnia w Niemczech. Obudziłam się i zobaczyłam takie nagłówki w oficjalnych, publicznych mediach. I to dotyczy dzieci, bo dzieci wg "zaleceń" nie mają prawa bawić się z innymi dziećmi, poza rodzeństwem. Nie powinny odwiedzać dziadków. I większość ludzi na hurra się do tego stosuje. Dlatego uważam za w pełni uprawnione, by spytać: jak długo zamierzacie omijać ludzi na spacerach, omijać publiczne place zabaw, rezygnować z organizacji chrzcin i urodzin? Tak długo, jak Wam nakażą "autorytety", nawet jeśli to DWA LATA? Czy zamierzacie się "wyłamać" wcześniej? Same piszeczie codziennie jak to omijacie ludzi na spacerach. Nie mogę zapytać, jak długo zamierzacie to kontynuować? Ja rozumiem, że można się na 2tygodnie zdyscyplinować. Ale DWA LATA? To jest nasza aktualna rzeczywistość. To nie jest polityka, tylko pytanie o Wasze plany osobiste od kwietnia. Jak dotąd się cieszyłyście z tych ograniczeń, czułyście się "ratowane" przez polityków. Za pół roku, rok, półtora, dwa, też będziecie tak uważać? Pytam o granice Waszej cierpliwości w obliczu tego, co jest dzisiaj wiadomością nr 1 serwisów informacyjnych a co dotyczy każdego człowieka na świecie, bo chyba nie państwa, które ograniczeń nie wprowadziło
-
JaSzczurek wrote:"Wszyscy teraz zastanawiają się, jak będzie wyglądał ten nowy świat, bo stary już nie wróci."
Co masz na myśli Phyllis?
Głównie mam na myśli gospodarkę, bo to, że będzie kryzys, nie ma wątpliwości. Wiele firm nie udźwignie działalności, a to, co właśnie proponuje polski rząd przedsiębiorcom, to jakiś żart. Boję się, że któreś z nas może stracić pracę, że ceny w sklepach będą galopowały, że, krótko mówiąc, zmieni się nasze życie. Już teraz, jeśli chodzi o nasz kredyt hipoteczny, leżymy i kwiczymy. Obym jednak nie miała racji i wszystko wróciło do normy - obawiam się jednak, że to tylko pobożne życzenie.
-
Ja ubieram body na długi + bluza, skarpety i spodnie, ewentualnie biorę kocyk, jakby zasnął.
Phyllis lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
kinga27.30 wrote:Opowiadaj proszę (łapatologicznie), jskbto zrobiłaś? 🤤
Kciuki za przyjaciółkę! 🤱
Zagotowalam dwa litry mleka, dolalam sok z jednej cytryny i szczyptę soli i na maleńkim ogniu pogotowalam przez kilka minut. Potem odcedzilam przez pieluche tetrowa. I ricotta gotowa!Eja, 33Sylwia, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Ja tam będę się stosowała do kwarantanny ażeby nie móc sobie zarzucić,że nie zrobiłam nic w tym temacie!wszystko jest do zniesienia i gospodarczo może będziemy odczuwać tąpnięcie przez następnych kilka lat ale przecież nie będziemy siedzieć w kącie i płakać tylko przyjdzie nam się zmierzyć z tym co zastaniemy!
Phylis Nie wiem czy Cię pocieszę ale dzieciaki wrócą do szkół dopiero po świętach,póki co nauczanie zdalne jeśli szkoły Twoich dzieci preferują albo domowe.
Ziemska mama
Franka (11.11.2014)
Alexandra (27.06.2019)
I mama Aniołka 08.2013 (*) -
KasiaLukasia wrote:Zagotowalam dwa litry mleka, dolalam sok z jednej cytryny i szczyptę soli i na maleńkim ogniu pogotowalam przez kilka minut. Potem odcedzilam przez pieluche tetrowa. I ricotta gotowa!
-
Leniova a co so tej pandemii dwuletniej to koles powiedzial, ze jego slowa zle zrozumiano. Nikt nie mowi, ze trzeba dwa lata w chacie siedziec, jak dobrze pojdzie to te kilka tygodni izolacji wystarczy.
W ogole tam, gdzie sie to zaczelo czyli w Wuhan drastyczne srodki przynosza efekty i epidemia sie cofa, w Korei tez. Mam wielka nadzieje, ze u nas tez tak bedzie i najpozniej w maju wszystko zacznie sie normalizowac. -
A mnie się chce wyjść na drugi spacer dzisiaj
Niestety widok na spacerze psują radiowozy, które pilnują, by dzieci nie bawiły się na placach zabaw
Rozmawialiśmy prywtnie ze znajomymi lekarzami ze szpitala: wszyscy jednoznacznie mówią, że tak drastyczne środki są przesadzone. Może w dużych miastach co innego ale tutaj to i tak więcej niż dwoje, troje dzieci na raz na placu zabaw nie bywa.
-
Hej hej 🙂 W temacie 👑 się nie wypowiadam. Za dużo tego mam wokół siebie i głowa mi już od tego pęka. Poza tym codziennie myślę o tym czy mama tego nie przyniesie z pracy. Więc wystarczy mi.
My dziś praktycznie cały dzień na dworze. 🙂 teraz drzemka w domu i potem znowu wyjdziemy.
Olek opanował siadanie i teraz non stop siada, nawet przez sen. 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 07:35
Claudissa, Lullaby, 33Sylwia, KasiaLukasia, xgirl, kinga27.30, Monjaktalala, Czarna_kawa, Aska1994 lubią tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
My tez bylim na dworze .zdjecia nie wstawiw bo nie chce zeby zenek moderator sie ślinił.
Teraz odpoczywam a raczej slucham wrzasków -
Zazdroszcze dziewczyny tych ogrodow wlasnych😍 My lazimy ile sie da, w Bawarii pierwsze kwarantanny dla wszystkich, niedlugo pewnie w calym kraju bedzie dupa. Do tego jutro mam dentyste🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️