Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mikka ja Cie rozumiem. Nie każdy, kazdziusienki może się całkowicie odizolować. Jak zawsze są różne życiowe sytuacje. Ale każdy kto może, to moim zdaniem powinienem. Im nas siedzących w domu będzie więcej, tym dla wszystkich będzie bezpieczniej i szybciej się to skończy. Ja się naprawdę przed każdym wyjściem zastanawiam czy to konieczne czy tylko fanaberia. Bo gdybym wychodziła za każdym razem jak mam zew, i wszyscy inni też by tak robili, to mamy zaraz katastrofę. Każdy powinien robić maksymalnie tyle ile w swojej sytacji może, żeby to gowno powstrzymać i żebyśmy wszyscy mogli jak najszybciej wrócić do normalności.
mikka86 lubi tę wiadomość
-
xgirl wrote:Mam wrazenie, ze wiekszosc, ktora zostala w domu ,,tyra" tez dla tych, ktorzy olewaja sytuacje, a na koncu jak juz dzieki tej wiekszosci uda sie wirusa opanowac to powiedza, ze dobrze, ze sie nie ograniczali bo wcale tragedii nie ma
Oczywiście, że tak będzie To klasyk
-
My też się izolujemy. Wbrew pozorom mam teraz lepszy kontakt z rodziną (nie tyle bliska co dalsza), bo więcej do siebie dzwonimy, piszemy, widzimy się na kamerkach. Bo normalnie to nigdy nie ma czasu, każdy zalatany, zaplątany w swoich obowiązkach... Może to głupio zabrzmi, ale te Święta mi się podobają. Rozjazdy po rodzinie z 2 maluchów są męczące, wymagają sporej organizacji i rozstrajają dzieci. Tym razem te 2 dni spędziliśmy we własnym gronie, na zabawach, wygłupach, bez spiny i stresu.
Lullaby współczuję chorobki, biedny Mikołaj. Leonowi by się przydało takie czyszczenie, on mi ostatnio robi kupę raz na tydzień... A co do łóżka to pewnie, że się boję. Planuję ich tam kłaść po nowym roku, czyli Miłosz będzie miał 1,5 roku, Leon 3,5. Barierka jest wysoka bo aż pół metra. Nie mam innego wyjścia, mogę to jedynie odwlec w czasie.KasiaLukasia, Lullaby lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Założymy maski i będziemy mogli wychodzić po 20.04 taka jest moja teoria. Tylko, że wirus tym samym nie zniknie. Nadal musimy być czujne i uważać, kierować się rozsądkiem itd. Także wszystko zależy od nas 😁
My święta spędziliśmy na działce i w domu i było fajnie. Fajna ta moja rodzinka 😁 Leon w znakomitym humorze czworakował trawnik i przesypywal piasek z wiaderka do wiaderka, (noce koszmar) a my psychicznie wypoczęliśmy i przestaliśmy się wkurzać na siebie więc Święta zrobiły swoją robotę w naszych głowach i sercach 😁
AgaSy ja mam te klocki silikonowe i dla mnie są ekstra, ciche i Leon je wkłada do buzi i ostrzy kły 😁polecam od pierwszej chwili.
Mikka86 Tobie się nie dziwię że odwiedzasz rodziców, ja bym zwariowała po tygodniu sam na sam z Leonem 😘
Czarna co tam na broił stary? Wypisz się tu wypisz 😘.
Pisze tego posta godzinę już 😂 uciekam uśpić to dziecko wreszcie 😁KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
33Sylwia wrote:A i jeszcze jedno, jak widzicie te maseczki u Waszych dzieci...? Ja próbowałam założyć Leonowi nawet sekundy jej nie miał, chustkę tak samo zdejmuje.url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Maseczek dzieciom do 2 rż nie powinno się zakładać że względu na ryzyko uduszenia-zalecenia WHO. Zresztą nawet jakbym taka miała to Adaś by nie wytrzymał w niej sekundy.
My mamy kontakt z teściami ale mieszkamy jakieś 20 m od siebie. Może to głupie stara jestem a tęskni mi się za moją mamą 🙁.
Wczoraj wyszliśmy na spacer po naszym zadupiu, ja z wozkiem, mąż ze spanielem 😅 mijała nas policja, wojskowi w cywilnym samochodzie i straż miejska 🙈 szliśmy 2 m od siebie a w międzyczasie piliśmy wodę z jednej butelki 🙄paranoja. Ja nie wychodziłam z domu od 2 tygodni i się czułam jak w tym filmie 'Jestem legendą'😄, ogladałyscie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2020, 22:17
-
Z pozytywów Adamek pięknie siada już z pozycji bocznej i czworaczej i ma prawie 4 zęby 😄 zaczyna się też wspinać, oczywiście non stop po matce i najlepiej trzymając się za jej włosy 🤷
33Sylwia, Lullaby, Monjaktalala, AgaSY, Czarna_kawa, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
KasiaLukasia wrote:Lullaby a masz dobry kontakt z siostrą? Jak ona to argumentuje? Ja się wczoraj pogodzilam ze swoją Nie gadalysmy od początku marca... Od mojej wizyty w Kato, gdzie po wspólnym tarzaniu się po dywanie doszło do "sprzeczki"
Przytulam z calych sil i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :*KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
AgaSY wrote:Lullaby współczuję chorobki, biedny Mikołaj. Leonowi by się przydało takie czyszczenie, on mi ostatnio robi kupę raz na tydzień... A co do łóżka to pewnie, że się boję. Planuję ich tam kłaść po nowym roku, czyli Miłosz będzie miał 1,5 roku, Leon 3,5. Barierka jest wysoka bo aż pół metra. Nie mam innego wyjścia, mogę to jedynie odwlec w czasie.
Bardzo się cieszę, że masz teraz czas i sposobność żeby podtrzymywać kontakty z rodziną 😊 I faktycznie celna uwaga z tymi świętami. Jak widać są też plusy całej sytuacji (u mnie np brak wizyt teściów. Do tego chodzenie w dyngusa w piżamie i brak odwiedzających chłopów z wiadrami wody😉).
Dzięki za troskę. U nas już trochę lepiej. Mikołaj zaczął dokazywac a to jasny znak, że chyba zdrowieje.
-
Sylwia, a gdzie chodzisz z Leonem w miejsca publiczne? 🙂
A jeśli chodzi o trzymanie rozstępu przez rodzinę to np łatwiej nas wtedy wyminąć przez osoby trzecie. Ja to rozumiem bo jak idę na spacer cała 4, z wózkiem i jezdzikiem np to zajmujemy cały chodnik. Wolno nam? Wolno, ale inni mają problem żeby nas ominąć, stąd te odstępy. Poza tym to ma też zniechęcić do takich rodzinnych spacerów. Chcesz wyjść to idziesz sam, wietrzysz głowę i za godzinę wracasz. O to chodzi 🙂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 07:20
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*)