Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam takiego kota Promedix z allegro. Uzywalismy może ze trzy razy. Nie jest to oczywiście sprzęt specjalistyczny, ale też i (odpukac) takiego nie potrzebujemy. Do Nebudose wystarcza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 21:10
-
KasiaLukasia u nas kolacja jest o stałej porze tj 18.30, potem kąpanie 19.30 i do wyrka. Co do menu to różnie. Prawie dzisiaj zrobiłam zarąbisty budyń jaglany z pieczonym musem z gruszki i jabłka. Tymek jadł aż mu się uszy trzęsły 😁😜 robię też wszelkiej maści placki np owsianogbananowe, zupy z dodatkiem kaszy czy gotowanego mięska. Ulubiona zupa Tymka to krem z pieczonej papryki😉. Kanapki, gotowane jajko, sałatkę z gotowanych warzyw. A tak mniej modelowo to czasami jest mały słoik i chlebek do tego lub parówka o dobrym składzie 😁 Staram się też żeby kolacje jedli na ciepło
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
Monjaktalala miałam kupić nebulizator, bo mój pediatra poleca ale jakoś do niego nie doszłam ostatecznie więc niestety nie pomogę.
Czarna kawa 😳 ale Stary dał do pieca. Powinien się cieszyć, że tak z mamą ogarniacie pannice a nie jeszcze psioczy. By się z moim Starym zamienił to by dopiero widział jak życie wygląda 🙄😅. A tak poważnie to kijowa sytuacja. Bardzo Ci współczuję. Jak zwykle wysyłam pocieszającego przytulasa żeby Ci się lepiej zrobiło kochana. Trzymaj się tam i pamiętaj kiedyś się skończy i jeszcze będzie dobrze 😘Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
My jemy ok 18-19 np ryż z jabłkiem, makaron z serem lub jabłkiem, budyń z kaszy jaglanej, jogurt naturalny z owocem, kanapkę z masłem orzechowym lub szynka lub ogórkiem, kluseczki i placuszki, naleśniki czasami kaszke. I ok 20.30 cyc.
Ale te kolacje wyglądają różnie, czasami zje wszystko czasami łyżeczkę lub dwie więc nie nazwałabym tego kolacja 😁
Dziś nie było nic tylko cyc, bo mieliśmy ciężki dzień i widziałam że nawet zupy zjadł połowę tego co zawsze a zadawalał i pocieszał się cycem więc miał co chciał.KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
No ja właśnie na kolację daję duży sloiczek o 18 i Ala zjada cały. To zwykle jej najbardziej obfity posiłek w ciągu dnia i zastanawiam się czy nie za ciężki przed nocą. Za to ulubiony... Na obiad zjada juz zwykle to co my i z tym jest różnie. Raz jej smakuje i szama dużo, kiedy indziej fuj. Śniadania to zwykle kluseczki, kaszki, nalesniki, jaja. Na drugie śniadanie wjeżdża tuba, a na podwieczorek świeże owoce. Ale wieczorny słoik to wisienka na torcie. Potem Ala budzi się co 5 minut i zauważyłam, że pobudkom często towarzyszy puszczanie bąków. Może to wina tego późnego sloika. Muszę to sprawdzić.
-
AgaSy moja wersja: na 4 porcje: 2 gruszki, 2 jabłka, torebka kaszy jaglanej, miód/syrop klonowy, masło orzechowe, mleko roślinne, cynamon. Owoce pieczemy przez 1h w temp 190. Gotujemy kasze (bez torebki bo bisfenol) żeby była miękka. Upieczone owoce, ugotowana kaszę blendujemy z 1/4 szklanki mleka roślinnego. Dodajemy 1 łyżkę miodu lub syropu klonowego (dla Tymka pominęłam), cynamonu do smaku (u mnie łyżka) i łyżkę masla orzechowego. Wszystko mieszamy i podajemy 😁 mój przepis a wyszedł super 😁 i jak pominiesz masło orzechowe to nawet mało alergenny😉
AgaSY lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam microlife neb 200 jesli chodzi o nebulizator. Nie uzywalam.go jeszcze ale czuje sie bezpieczna jak lezy w domu. Młoda jak byla mala to musiala co chwile korzystać...
Poki co dla małego na alergie wystarczyła inchalacja w kapieli,na szczescie -
W ogole to wczoraj zaczęłam dietę warzywną. I chciałabym wytrzymać na początek... tydzień Taki swobodny wariant postu Dąbrowskiej, z piciem kawy bez cukru i dodawaniem oleju do warzyw na patelni Trzymajcie kciuki, bo jak juz skończy się kwarantanna, to ja i tak nie będę mogła wychodzić z domu. Chyba, że dźwigiem
xgirl, Monjaktalala, Eja lubią tę wiadomość