Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
AgaSy no ogólnie wychodzę, przechodzę przez ulicę, spaceruje po alejkach działkowych itp.
W samotności mogę spacerować nawet 5h, mi wogole to nie przeszkadza byle wyjść z domu z Leonem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 08:32
-
A kochane moje, chłopu to poszło o to, że śmierdzi w domu, bo mama gotowała kiełbasę z kurczaka na barszcz i jak głupi naotwierał garaż, okna, a mama się przestarszyla, że dzieci zawieje i awantura gotowa o gówno. Grabi sobie i tak jak Lullaby napisała, że izolacja źle działa na ten gatunek ludzi i szuka zwady ewidentnie. Co za tym idzie, siedzi w pokoju, a my zapierdzielamy z dziećmi z mamą. Nie komentuje tego faktu już, bo szkoda strzępić język, w każdym razie mam super kontakt z teściową więc ją poinformowalam co wyrabia jej syn, ale ona z kolei daleko i teść zabronił jej mieszać się w nasze sprawy więc tylko psioczy na nich obu do mnie przez tel, taka damska komitywa chociaż i jakoś mi z tym lepiej, że mnie rozumie.Tylko czekam aż stary wybędzie do pracy(oby), żeby trochę odetchnąć bez niego, bo mam po kokardę.
-
nick nieaktualny
-
Czarna_kawa wrote:A kochane moje, chłopu to poszło o to, że śmierdzi w domu, bo mama gotowała kiełbasę z kurczaka na barszcz i jak głupi naotwierał garaż, okna, a mama się przestarszyla, że dzieci zawieje i awantura gotowa o gówno. Grabi sobie i tak jak Lullaby napisała, że izolacja źle działa na ten gatunek ludzi i szuka zwady ewidentnie. Co za tym idzie, siedzi w pokoju, a my zapierdzielamy z dziećmi z mamą. Nie komentuje tego faktu już, bo szkoda strzępić język, w każdym razie mam super kontakt z teściową więc ją poinformowalam co wyrabia jej syn, ale ona z kolei daleko i teść zabronił jej mieszać się w nasze sprawy więc tylko psioczy na nich obu do mnie przez tel, taka damska komitywa chociaż i jakoś mi z tym lepiej, że mnie rozumie.Tylko czekam aż stary wybędzie do pracy(oby), żeby trochę odetchnąć bez niego, bo mam po kokardę.
-
Ale to tak chyba jak kto interpretuje. W miejscach publicznych nie można palic. Na przystanku nie, ale na drodze przecież można. Dla mnie spacerowanie po osiedlu to nie chodzenie po miejscu publicznym 😃. Dzwoniłam bo mamy bo ona ogląda tv na okrągło i ponoć dziś lub jutro mają podać szczegóły bo nie wiedzą co zrobic z dziecmi właśnie. Tzn z dziećmi poniżej 2 rz to wiadomo, żadnych masek, ale z tymi 3-4-5 latkami to już ciekawa sprawa. Sporbosalam zalozyc Leonowi i on po prostu sobie nie da.Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Ja tez sobie nie wyobrazam, ze dzieci 3,4,5 letnie beda takie maski chcialy nosic... a nawet jesli to nie powinno sie ich ciagle zakladac, sciagac, dotykac itp. Ciezko bedzie dziecku tak nie robic. No ciekawa jestem co wymysla
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 11:51
-
Dziewczyny to teraz głupie pytanie, czy mogę wejść z dzieckiem do sklepu? Konkretnie do kwiaciarni? Pyta dzikus po miesięcznej kwaranntannie Chciałabym na dniach kupić kwiaty na balkon i jednocześnie wspomóc nasz osiedlowy biznes, ale moja babcia twierdzi (a twierdzi wiele absurdalnych rzeczy), że jest kategoryczny zakaz zabierania dzieci do sklepów i zaczęłam się zastanawiać. A nie mam Ali jak zostawić, kiedy stary kończy pracę, to i kwiaciarnie zamykają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 13:15
-
nick nieaktualny
-
Aniamania wrote:Polecacie jakiś inhalator/nebulizator? Jakie macie i się sprawdzają?Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Monjaktalala wrote:No właśnie, jak to jest z tymi nebulizatorami? To się przydaje jak maluch ma kaszel? Warto to mieć na chacie?Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Aniamania wrote:Polecacie jakiś inhalator/nebulizator? Jakie macie i się sprawdzają?