Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Florka super. Jojczy ciagle ze mam ja ochote wywalic przez okno a tak to kocham ja jak nie wiem😍😂 A Tom jak?
Jaszczurku gratuluje!!!!!!! Ciaza to cudowny czas, przezyj go jak najlepiej. Hahaha😂😂 Nie no serio, gratulacje❤
Przezywasz te ciaze inaczej jak pierwsza? -
xgirl wrote:A hej hej spoko, jestem w Polsce od dwoch tyg. Jest fajnie tylko rodzice mnie wkurzaja. Wiecie takie typowe trucie tylka typu ubierz ja bo jej zimno, daj jej jesc,no mowie ci ona chce pic itp i tak non stop Czasem zignoruje, czasem sie wydre bo mnie trzepie na to pitolenie.
A u was?
To ty masz z rodzicami tak jak ja,brrr....Przesiedziałam u nich dwa miechy jak się pandemia zaczęła,lepiej bo 10 tygodni i mam wyżyg.Nie miałam wyjścia bo mój małż w grupia ryzyka w pracy.Wróciłam i po trzech tygodniach pojechaliśmy do teściów.Po tygodniu mój wrócił do pracy,a ja z dzieciakami zostałam jeszcze tydzień.I co?Siedze już czwarty,tzn.czwarty zaczne jutro bo małż jest na kwarantannie i jak pojade to z dzieciakami też będę.Lipa wielka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 23:25
-
xgirl wrote:Florka super. Jojczy ciagle ze mam ja ochote wywalic przez okno a tak to kocham ja jak nie wiem😍😂 A Tom jak?
Jaszczurku gratuluje!!!!!!! Ciaza to cudowny czas, przezyj go jak najlepiej. Hahaha😂😂 Nie no serio, gratulacje❤
Przezywasz te ciaze inaczej jak pierwsza?
Nie wiem, za wcześnie powiedzieć. Ale na pewno inaczej, mniej ekcytacji, skupienia, rozważania co akurat wyrosło dzisiaj itp. Raczej traktuję ciążę jako coś przez co trzeba przebrnąć. Jest... inaczej. No i martwię się o to czy będzie zdrowe, o poród... Już wiem, że to nie tak prosto urodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 00:04
-
U mnie mama i babcia też służą radą. "Weź jej ubierz spodnie. Nie jest jej za zimno? Pic jej się pewnie chce. Za wcześnie ją kladziesz spać. Dzisiaj krótko spała. Poczekaj z tą zupą jeszcze z godzinkę" itd. Po każdej wizycie w domu odnajduję na głowie nowe kolonie siwych włosów.
-
Gwiazdo 10 tyg z rodzicami, zaraz ci jakis order namaluje😱😂 Tez sie tak mega wtracaja w wychowanie dzieci? Booooze zebym ja taka nie byla, musze sie pilnowac. A u tesciow lepiej?
Jaszczurek tez bym chyba tak nie przezywaka drugiej ciazy, choc nie wiem w sumie. Wolalabys syna czy corke a moze obojetne?
Sylwia zyjesz? Mozna sie spiknac na jakies pogaduchy jakbys byla w Tarnowie🎈🎉🎊 -
KasiaLukasia wrote:U mnie mama i babcia też służą radą. "Weź jej ubierz spodnie. Nie jest jej za zimno? Pic jej się pewnie chce. Za wcześnie ją kladziesz spać. Dzisiaj krótko spała. Poczekaj z tą zupą jeszcze z godzinkę" itd. Po każdej wizycie w domu odnajduję na głowie nowe kolonie siwych włosów.
-
I non stop na ręce. Aż nawet moja mama się darla, ze ma przestać, bo sobie potem w domu rady z nią nie dam. Plus milion atrakcji na raz. Zabawka, klaskanie, mruganie, machanie rękoma, inna zabawka, zyliard bodźców na raz, w efekcie czego mała nie byla zainteresowana niczym. A jak juz zaczynala sie czyms sama bawic to babcia zaczynala tyrade "o jak sie bawi slicznie sama, taka dzielna, takie biedne dzieciatko musi sie same bawić" itd i skupiała jej uwagę kolejnym mruganiem, klaskaniem, podkladaniem coraz to nowych rzeczy. Masakros. No ale dobra. Przeżylysmy. Chociaz bywalam bardziej zmeczona, niz kiedy sama zajmuję się dzieckiem.
-
xgirl wrote:Gwiazdo 10 tyg z rodzicami, zaraz ci jakis order namaluje😱😂 Tez sie tak mega wtracaja w wychowanie dzieci? Booooze zebym ja taka nie byla, musze sie pilnowac. A u tesciow lepiej?
Rodzce się wtrącają i jeszcze mają żale,że się wydzieram.Jest jak jest ale zawsze mogę na nich liczyć.Jak starszak miał dwa lata zostawiliśmy go na tydzień u moich rodziców i pojechaliśmy nad morze.Ja byłam wtedy w kiepskiej formie psychicznej.Teściowie się nie wtrącają.Nie mówimy co u nas,oni co u nich też nie.Na obiadach wysłuchuje 1500raz te same historie co było gdy miała małe dzieci,blee.Nie wtrącają się,ale też nie pomogą.Teściowa ma inne wnuki do bawienia. -
KasiaLukasia wrote:I non stop na ręce. Aż nawet moja mama się darla, ze ma przestać, bo sobie potem w domu rady z nią nie dam. Plus milion atrakcji na raz. Zabawka, klaskanie, mruganie, machanie rękoma, inna zabawka, zyliard bodźców na raz, w efekcie czego mała nie byla zainteresowana niczym. A jak juz zaczynala sie czyms sama bawic to babcia zaczynala tyrade "o jak sie bawi slicznie sama, taka dzielna, takie biedne dzieciatko musi sie same bawić" itd i skupiała jej uwagę kolejnym mruganiem, klaskaniem, podkladaniem coraz to nowych rzeczy. Masakros. No ale dobra. Przeżylysmy. Chociaz bywalam bardziej zmeczona, niz kiedy sama zajmuję się dzieckiem.
-
Gwiazdo widze, ze nasi rodzice sa bardzo podobni. Tez sie wtracaja ale pomoc potrafia jak nikt, za co jestem wdzieczna bardzo.
Z tym noszeniem i przytulaniem to roznie bywa. Jedne dzieci lubia, inne mniej. Moja byla taka niedotykalska zawsze mimo, ze ja bralam do siebie itp. Ostatnio sie troche zmienilo i lazi czasem sie do mnie przytulac. Fajne to❤ -
X,wiem starszak ma pięć lat i nadal jest przytulaśny,wcześniak i to jest wtedy częste.Młodszy tego nie lubi,trochę tak ale bez przesady.Młody chodzi tylko przy meblach,noszenie ułatwia poznanie świata i to rozumiem.Jak jestem sama z dzieciakami nie jestem w stanie cały czas go nosić,pozatym kiedyś musi uczyć się chodzić.Mam jeszcze starszaka który też potrzebuje mamy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 12:37
-
Witam
Pisze 3 raz łukasz mi wszystko kasuje🤷♂️
My mielismy impreze podwójna
Wszystkiego naj naj dla roczniakow🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2020, 11:23
Niebieska Gwiazda, Kamsza, Lullaby, mikka86, xgirl lubią tę wiadomość
-
Ksawery też chodzi przy meblach i na dworze za rączki, robi kosi kosi, umie pokazać gdzie ma ucho i nos , dużo dyskutuje i kłóci się w swoim języku 😂, przytulać też się nie lubi , nie nawidzi być w brudnym ubraniu, jak tylko się czymś wybrudzi złości się i pokazuje na plamę i muszę go przebrać,to samo jest z rękoma,jak dotknie np ziemi ,wsadzi ręce w krem albo przyklei mu się jakiś paproch to patrzy na to z obrzydzeniem ,macha rękoma, drze się i muszę mu umyć ręce. Na dwór zawsze muszę mu brać ciuchy na przebranie bo zaraz zaleje się sokiem i jest histeria a do rąk idzie nam na spacerze pół paczki chusteczek nawilżanych dziennie 😖 a dzisiaj w parku 🙂
33Sylwia, Lullaby, xgirl, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
Xgril żyje żyje, ale nie będzie mnie w Tarnowie w najbliższych tygodniach.
Mikka super Ksawery rośnie! A jaki pedant z niego całkowite przeciwieństwo Leona, ten to musi być zawsze brudny, najbrudniejszy 😂
Leon zaczął pierwsze samodzielne kroki. Jest uparty i dobrze wie czego chce. Uwielbia ludzi! Umie ale nie lubi się chwalić wieloma rzeczami, kiedy mówię mu by coś zrobił to robi całkowicie coś innego lub wybucha śmiechem, mało kiedy słucha. Jego ulubionym słowem to słowo "nie". Jednym słowem wdał się w matkę! 😁 No i uwielbia place zabaw i piasek 😁